Amazonka - klub internetowy - rak piersi

Rak piersi => Leczenie raka piersi => Ogólnie o leczeniu => Wątek zaczęty przez: mag w Listopada 03, 2015, 02:37:57 pm

Tytuł: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 03, 2015, 02:37:57 pm
tu przystępnie wytłumaczone, co oznacza rak potrójnie ujemny, luminalny, HER2 dodatni

i dodatkowo jasno napisane, jakie są możliwe scenariusze leczenia, oraz dlaczego ostatnio coraz częściej stosuje się chemioterapię przedoperacyjną,

artykuł z termedii:


http://www.termedia.pl/onkologia/Postepy-w-leczeniu-raka-piersi,18460.html?diseaseId=10 (http://www.termedia.pl/onkologia/Postepy-w-leczeniu-raka-piersi,18460.html?diseaseId=10)
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Listopada 03, 2015, 06:54:11 pm

"Czyli, jeśli uda nam się zmniejszyć guz pod wpływem leczenia indukcyjnego możliwe jest częstsze zachowanie piersi lub wykonanie zabiegu mniej rozległego – mówi dr Elzbieta Senkus-Konefka z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego podczas Letniej Akademii Onkologicznej dla Dziennikarzy"

"Raka potrójnie ujemnego leczy się jedynie chemioterapią i nie ma innych metod terapii. "

Nijak się to ma do praktyki. Przynajmniej na mojej skórze...
Guz w trakcie chemii po prostu zniknął, a ja i tak usłyszałam: ?Niech pani sobie z głowy wybije operację oszczędzającą".

A drugiego zapisu to już zupełnie nie pojmuję...
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 03, 2015, 07:26:26 pm

"Raka potrójnie ujemnego leczy się jedynie chemioterapią i nie ma innych metod terapii. "


to znaczy, że dla hormonalnie dodatnich jest hormonoterapia, dla dodatnich HER2 jest herceptyna a potrójnie ujemne mają tylko chemioterapię, bo radioterapia zależy od zaawansowania choroby - można mieć lub nie

natomiast jeśli chodzi o pierwszy cytat, to może być:

1. trudno jest zrobić operację oszczędzającą, gdy guz zniknął całkowicie - bo operacja oszczędzająca to wycięcie guza z marginesem tkanki - a jak guz zniknął to jak ustalić co ciąć ?
2. są inne wskazania - na przykład przed chemią opisane dwa guzy
3. małe piersi - żaden efekt kosmetyczny
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Listopada 03, 2015, 07:29:47 pm
no, ja się załapałam na powód nr 3
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Listopada 03, 2015, 07:31:13 pm
Jak się upomniałam o oznaczenie tych marginesów przed pierwszą chemią (na prośbę prof Stanisławka) to i tak mi odmówiono...Co ośrodek i co lekarz to inne podejście...
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 03, 2015, 07:32:34 pm
a to święta prawda!
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Listopada 03, 2015, 07:41:56 pm
A ja tam platyny nie dostałam, i co mam począć  ::((
Chyba znowóż popadnę w dół rozpaczy.... :'(
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: metka w Listopada 03, 2015, 07:45:08 pm
niech Ci na pocieszenie małż kupi platynowe kolczyki. widziałam ładne w aparcie  >:D
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Listopada 03, 2015, 07:47:21 pm
Ewo
spoko
onegdaj trójujemnym w ogóle nie dawali - sporo nas tu ino po tzw zółtej (schemat CMF - od lat wycofany) - i pacz ile się już lat po, kulamy  O0
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Listopada 03, 2015, 08:02:02 pm
Wiem, wiem ale jak słyszę czy przeczytam jakieś dziadostwo to zaraz mi nogi drżą  :-[

Metka, a przydałyby się platynowe. Niedługo Św. Marcina a On to patron mojej parafii, będzie odpust to i kolczyki się znajdą   ;D
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: metka w Listopada 03, 2015, 08:45:27 pm
okazja dobra, ale pamiętaj - poniżej platyny nie schodź!  O0
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Listopada 03, 2015, 09:02:59 pm

"Raka potrójnie ujemnego leczy się jedynie chemioterapią i nie ma innych metod terapii. "


to znaczy, że dla hormonalnie dodatnich jest hormonoterapia, dla dodatnich HER2 jest herceptyna a potrójnie ujemne mają tylko chemioterapię, bo radioterapia zależy od zaawansowania choroby - można mieć lub nie

natomiast jeśli chodzi o pierwszy cytat, to może być:

1. trudno jest zrobić operację oszczędzającą, gdy guz zniknął całkowicie - bo operacja oszczędzająca to wycięcie guza z marginesem tkanki - a jak guz zniknął to jak ustalić co ciąć ?
2. są inne wskazania - na przykład przed chemią opisane dwa guzy
3. małe piersi - żaden efekt kosmetyczny


Mag ja miałam oszczędzającą po chemii gdy nastąpiła całkowita remisja.Guz zniknął .Usunięto mi miejsce w którym był guz przed leczeniem a pierś została.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 03, 2015, 09:09:30 pm
no widzisz Natalio, bo Ty się leczysz w Europie zachodniej ;D
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Listopada 03, 2015, 09:12:16 pm
no widzisz Natalio, bo Ty się leczysz w Europie zachodniej ;D
Mag ,ja myślę że w tym wypadku to nie ma znaczenia,zależy od podejścia lekarza.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Listopada 03, 2015, 09:28:30 pm
Wiem, wiem ale jak słyszę czy przeczytam jakieś dziadostwo to zaraz mi nogi drżą  :-[
a po co dziadostwa czytasz ;)
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 03, 2015, 10:09:53 pm
no widzisz Natalio, bo Ty się leczysz w Europie zachodniej ;D
Mag ,ja myślę że w tym wypadku to nie ma znaczenia,zależy od podejścia lekarza.

pewnie tak, podejście lekarza jest ważne,
ale nie można zapomnieć, że u nas procedury, które na zachodzie były stosowane od lat, wchodzą zawsze z opóźnieniem,

i nie mam tu na myśli tego, że leki stosowane na zachodzie u nas wchodzą dużo później, bo tu pewnie najwięcej ma do powiedzenia NFZ,
 
ale weźmy choćby sam fakt operacji oszczędzających - jak mnie operowali w 2000 roku, to był to temat dopiero ruszany w centrach onkologii, a na świecie robiło się takie operacje od lat
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Listopada 04, 2015, 12:26:15 am
Mag mam koleżanki po oszczędzających, które są po operacji ponad 15 lat. Wg mnie wybór metody (poza naturalnie przyczynami obiektywnymi, które nie dają wyboru) zależy to od lekarza i pacjenta, bo wiadomo, gdy oszczędzająca, to jest radio
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 04, 2015, 01:42:22 am
Dano,
nie napisałam, że nie robiono operacji oszczędzających wcale - robiono je, ale nie na taką skalę jak na zachodzie,

(i pamiętam, że pacjentki często same decydują się na mastektomię by uniknąć naświetlań, ale to inny aspekt sprawy i tu nie to miałam na myśli)

podobnie było z węzłami chłonnymi - gdy po operacji oszczędzającej okazywały się zajęte, robiono zaraz mastektomię, nie było mowy o operacji oszczędzającej przy zajętych węzłach (choćby jednym),

w CO w Gliwicach zaproponowano mi operację oszczędzającą i od razu powiedziano mi, że gdy w wyniku hist-pat wyjdą komórki nowotworowe w węzłach, to robimy mastektomię - no i wyszły, więc cieszyłam się, że jednak wybrałam mastektomię, bo nie miałam docinki - na sali leżała ze mną babka, która właśnie miała mastektomię po operacji oszczędzającej (po miesiącu),

pamiętam też swoje ogromne zdziwienie, gdy po kilku latach poznałam dziewczynę, która bardzo długo walczyła, by zrobiono jej zabieg oszczędzający przy zajętych węzłach - bo dowiedziała się, że w USA już jest to możliwe, szukała bardzo długo lekarza, który jej to zrobi i znalazła,
i jest zdrowa do dziś, a było to jakieś 10 lat temu, albo dłużej - piszę o mamotsie i na pewno część dziewczyn będzie wiedziała kto to  :)

a teraz i u nas jest to możliwe 

Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Listopada 04, 2015, 08:19:52 am
no około dychy temu to było
wszystkie się dziwiłysmy, ze dziewczyna tak ryzykuje
w 2004 - kiedy ja byłam operowana to w moim szpitalu w ogóle nie robiono oszczędzających - a teraz są i węzły tez mozna zaoszczędzić  :0ulan:
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Listopada 04, 2015, 09:07:13 am
Tak to jest prawda,że jak jest oszczędzająca to prawdopodobieństwo nawrotu jest takie same jak przy amputacji.Tutaj patrzą przede wszystkim co zrobić ,by była oszczędzająca.Jak pisałam u mnie były dwa ogniska i dlateg dostałam najpierw chemię ,żeby zmniejszyć do min powierzchnię operowaną.
Wiadomo przecież ,że odbudowa to też operacja,stres itd
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: renifer w Listopada 04, 2015, 09:32:03 am
Z tym podejściem lekarza to święta prawda. Moja koleżanka miała jednego małego guzka (poniżej 2 cm), czyste węzły, a i tak onka naciskała na mastektomię, ze względu na mutację. Węzły też jej wyciachali, to już zupełnie nie wiem, czemu. A było to jakieś 3 lata temu.

Mnie w tym artykule pocieszył fragment o zmniejszaniu marginesu przy oszczędzających, bo po wycięciu tego małego guzka mam jeden bardzo mały margines  ::(( Znaczy, że mogę się bać trochę mniej :)

Mam też nadzieję, że na szerszą skalę wejdą badania molekularne. Z tego, co mi powiedziała jedna onkolożka, i co przeczytałam w jakimś mądrym artykule, u mnie chemia była bez sensu, bo raki luminalne A na nią przeważnie nie reagują.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Listopada 04, 2015, 09:35:04 am
Mag jak zwykle odpowiedziałaś wyczerpująco  :-*
Faktem jest, ze za moich czasów, nawet trochę później wycinali wszystkie węzły, bez sprawdzania wartownika(mąż rok później, węzły czyste i wsie wyciachane  :-\ )
W tym względzie z pewnością jest postęp. W mojej skromnej ocenie, najgorsze są docinki wszelkiego rodzaju, osłabiają i tak już słaby organizm  :(
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Listopada 04, 2015, 10:19:15 am
w moim szpitalu w ogóle nie robiono oszczędzających - a teraz są i węzły tez mozna zaoszczędzić  :0ulan:

Właśnie mi tego najbardziej żal, bo nikt nawet nie zaproponował, że są sposoby, by przed operacją zdiagnozować jak najdokładniej węzły i rzeczywiście nie usuwać tych zdrowych.
Dla mnie ich brak jest najbardziej dokuczliwy...
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: metka w Listopada 04, 2015, 12:42:19 pm
oooTak! brak piersi to pikuś w porównaniu z brakiem węzłów!
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 04, 2015, 12:46:15 pm
Anciu, ale jak Ciebie operowali, to procedurę węzła wartowniczego już robili,
powinni Ci o tym powiedzieć i nawet skierować do szpitala, który to zapewnia,

można też sobie samemu poszukać takiego szpitala - tylko trzeba wiedzieć, że jest taka możliwość
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Listopada 04, 2015, 01:15:10 pm
Anciu moja przyjaciółka była 2,5  lata temu leczona ŚCO i bardzo dokładnie jej węzły sprawdzano / mammografia ,usg,biopsja ,rezonans, kontrast wartownika /,nawet denerwowałyśmy się że tak długo to trwa ale opłacało się bo miała operacje oszczędzającą z wartownikiem ,w ŚCO już 10 lat temu robili oszczędzacze z wartownikiem a na Wawelskiej w Warszawie  tylko oszczędzające z wycięciem węzłów .
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Listopada 04, 2015, 03:04:14 pm
Mnie się też wydaje, że to już dawno robiono w PL, ale nie proponowali tego wszystkim, bo z tym więcej roboty.
A teraz to już pewne, że wycięcie wszystkich tylko niepotrzebnie okalecza i też nie daje większej gwarancji, dlatego stosuje się częściej.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Listopada 04, 2015, 03:32:42 pm
powinno być oszczędzające z wartownikiem  sorki  :)
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Listopada 04, 2015, 03:32:53 pm
A ja wciąż słyszałam: przy pani guzie nie ma mowy...przy pani zaawansowaniu to bez sensu...przy pani....

A jak poprosiłam o profilaktyczną scyntygrafię to usłyszałam, że badanie się robi "gdy sie coś dzieje"...a na RTG klatki proszę do swojego lekarza rodzinnego...

Echhhhhh....
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Listopada 04, 2015, 03:47:16 pm
Anciu jeśli nie było warunków do przeprowadzenia operacji oszczędzającej z wartownikiem to wcale się nie dziwie lekarzowi  że Tobie nie chciał zrobić,ja np. miałam jedno ognisko raka i można było taki rodzaj operacji przeprowadzić,kiedyś ale nie we wszystkich ośrodkach dawano skierowanie  na scyntygrafie ale od jakiegoś czasu tylko w uzasadnionych przypadkach,mój doktor daje skierowanie  mi raz do roku na rtg płuc ale wiem ze w ŚCO nie dają.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: lulu w Listopada 04, 2015, 04:07:17 pm
Ostatnią operację, gdyby to zależało od lekarzy, to pewnie zrobiliby oszczędzającą. Moja decyzja była jasna, amputacja. Po operacji usłyszałam, to była słuszna decyzja. Wygląda, że jak rozkroili, to zobaczyli co tam siedzi.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 04, 2015, 05:05:46 pm
Tutaj patrzą przede wszystkim co zrobić ,by była oszczędzająca.Jak pisałam u mnie były dwa ogniska i dlateg dostałam najpierw chemię ,żeby zmniejszyć do min powierzchnię operowaną.

nie jestem pewna, czy tak jest u nas dalej, ale do niedawna przy więcej niż jednym ognisku raka w piersi możliwa była TYLKO mastektomia, 

Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: aquila w Listopada 04, 2015, 05:17:19 pm
Tutaj patrzą przede wszystkim co zrobić ,by była oszczędzająca.Jak pisałam u mnie były dwa ogniska i dlateg dostałam najpierw chemię ,żeby zmniejszyć do min powierzchnię operowaną.

nie jestem pewna, czy tak jest u nas dalej, ale do niedawna przy więcej niż jednym ognisku raka w piersi możliwa była TYLKO mastektomia, 


nie wiem jak to jest teoretycznie, ale wiem, że w praktyce robią oszczędzające w takich wypadkach (pamiętam takie przypadki z innego forum), ale na to łapią się raczej biuściaste
ale czy to jest zgodne z procedurami to nie wiem
oszczędzanie na siłę wg mnie jest bez sensu, pierś to nie ręka czy noga, miło ją zachować, ale nie za cenę bezpieczeństwa; statystyki przeżycia są takie same, ale wznowy po oszczędzających są chyba częstsze (?)
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: renifer w Listopada 04, 2015, 05:21:03 pm
Tam, gdzie się leczę, raka wieloogniskowego traktują jako bezwzględne wskazanie do mastektomii, moim zdaniem słusznie. U mnie jednego malutkiego ogniska nie było nigdzie widać, dopiero w histo-pacie wyszło.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Listopada 04, 2015, 06:37:38 pm
Mam znajomą też z 3- (2 m-ce wcześniej operowana) - zajęte 2 węzły a operacja oszczędzająca (guz mniejszy o 0,5cm od mojego, czyli nie taki mały - 4cm). U mnie w biopsji w wartowniku nie było komórek typowo rakowych - wyszły atypowe. Rakowe były w podobojczykowym...

Po operacji lekarz stwierdził, że całkiem ładnie węzełki wyglądały i nie musiał wszytskiego usuwać.. Fakt - usunął tylko 18...

Ja nie mam nic przeciwko uzasadnionym cięciom, ale niech tłumaczą, co i jak i dlaczego... Ja należę do tej grupy, która che wiedzieć i rozumieć... Argumenty w stylu: Niech pani zapomni albo jeszcze lepszy: takie są teraz trendy, przyprawiają mnie jedynie o delikatny wq...w...
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Listopada 04, 2015, 06:57:50 pm
a ja całkiem sporego wqrwa dostaję na słowo procedury  >:(

10 lat temu moja chirurg wspomniała o oszczędzającej, ale musiała bym jechać z tym do stolicy
ale dodała, że tam kolejka i przynajmniej 2 miesiące bym czekała na operację.....a przy raku nie ma czasu
nawet nie rozpatrywałam tej opcji...chciałam już_teraz_natychmiast_razem z cyckiem to usunąć
i dobrze chciałam
przy dwóch zajętych węzłach i jak się okazało póżniej mutacji....na nic by się zdała ta oszczędność
;)
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Listopada 04, 2015, 06:59:10 pm
-przy małych piersiach efekt kosmetyczny po oszczędzającej może być różny a przy większych piersiach większości przypadków efekt jest super
-operacja oszczędzająca jest uzależniona od zaawansowania raka ,wielkości guza ,umiejscowienia guza , stanu węzłów chłonnych i histopatu ,w moim przypadku przy czystych węzłach i jednym ognisku zrobiono oszczędzająca ale po histopacie w Warszawie chciano zrobić docinkę lecz dzięki lekarzom ŚCO podjęto decyzje że docinki nie będzie ale będzie chemia z jednocześnie z radioterapią , brachyterapią
- Ancia osunęli Ci 18 bo tyle chochla zmieściła/ja tez tyle miałam usuniętych / :)
- myślę jak były pod obojczykiem zajęte węzły to trzeba ciachać to  co po drodze /na drodze /  ale ja nie lekarz ;)
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Listopada 04, 2015, 09:24:36 pm
Mój cyc po oszczędzającej jest prawie ładniejszy niż ten zdrowy.Zmiana była między 18-20 godz.Po naświetlaniu tylko brodawka jest jakaś wyblakła.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Listopada 04, 2015, 09:39:17 pm
Natalio moja tez  :)
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Grudnia 08, 2017, 08:37:29 am
I kolejne wyniki badań z dobrymi wieściami http://kopalniawiedzy.pl/disulfiram-Esperal-nowotwor,27425
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: metka w Grudnia 08, 2017, 07:42:12 pm
wow! ciekawe czy ktoś zdecydowałby się to przepisać już teraz


(i czy można by sobie wszyć profilaktycznie)
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: braja w Grudnia 08, 2017, 08:40:21 pm
Tylko, żeby było na NFZ to trzeba pewnie najpierw alkoholikiem zostać  ;D
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: metka w Grudnia 08, 2017, 08:41:18 pm
może być prywatnie. byle działało.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Grudnia 09, 2017, 09:11:51 am

-operacja oszczędzająca jest uzależniona od zaawansowania raka ,wielkości guza ,umiejscowienia guza , stanu węzłów chłonnych i histopatu ,w moim przypadku przy czystych węzłach i jednym ognisku zrobiono oszczędzająca

nie do końca - zależy od lekarza i szpitala
miałam G3, potrójnie ujemny, zajęty węzeł, cycki raczej z tych mniejszych - zrobiono mi oszczędzającą  - decyzje zostawiłam lekarzowi
Jak niektóre z Was wiedzą, żałowałam tego bardzo i przez jakiś czas zastanawiałam się czy nie iśc coby mi tego półcycka ciachnęli całkiem, ale jakoś tak zeszło i teraz to mi wszystko jedno, bo i tak wiem, ze  nie ma najmniejszego znaczenia  czy mastektomia, czy oszczędzająca, bo i tak wszystko może się zdarzyć - tak czy siak bomba może w każdej chwili wybuchnąć.
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Grudnia 09, 2017, 09:25:02 am
I tu Tojka masz rację .W Bydgoszczy od razu chcieli u mnie ciąć po całości.W S. oszczędzająca z czego bardzo się cieszę ,bo jak czytam to rekonstrukcja  też do najprzyjemniejszych nie należy
Tytuł: Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
Wiadomość wysłana przez: agawa w Grudnia 09, 2017, 02:53:30 pm
może być prywatnie.

Od dawna nie jest refundowany.
Recepta pełnopłatna, wszycie tylko prywatnie.

(wydłubanie_samodzielnie - przyjmujemy na psychiatryczny SOR prawie w każdy weekend  ::(()