Amazonka - klub internetowy - rak piersi

Różności => Mój jest ten kawałek forum => Wątek zaczęty przez: mag w Lutego 14, 2016, 02:03:59 pm

Tytuł: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: mag w Lutego 14, 2016, 02:03:59 pm
sasky... zawsze uśmiechnięta dziewczyna w kolczykach pod kolor bluzki,
zawsze z aparatem fotograficznym w ręku,

pamiętam nasze pierwsze spotkanie: nasz zlot w Kozienicach, wtedy jeszcze nie było tej czarnej burzy włosów, tylko ledwo kiełkujący po chemioterapii meszek w kolorze mysim...


tak trudno uwierzyć...

sasky - bardzo się cieszę, że mogłam Cię poznać!

Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lutego 14, 2016, 02:31:34 pm
...w tej chwili kołacze mi się tylko wciąż po głowie Saskowe: "vel Moje Kochanie"... więc dlaczego właśnie dziś??? :(
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lutego 14, 2016, 02:50:16 pm
...w tej chwili kołacze mi się tylko wciąż po głowie Saskowe: "vel Moje Kochanie"... więc dlaczego właśnie dziś??? :(

Też zadaję sobie to pytanie ???
Dlaczego tak szybko ??? ....  jeszcze we wrześniu była z nami na warsztatach ....
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lutego 14, 2016, 03:36:14 pm
sasky poznałam na spotkaniu Kozienice II
ale tak bardziej  :) poznałam Ją w Bystrej
sporo przegadanych chwil na amorowo_bystrzanych_tarasowych schodach

spokojna ale wesoła
mądra, inteligentna, oczytana
podróżniczka_wędrowniczka
fotograf
pisarka

taaaak mam Ją przed oczami
z aparatem fotograficznym
z zeszytem_dziennikiem

sasky - będzie  nam Ciebie tutaj (i nie tylko tutaj) bardzo brakowało; ale jednak będziesz z nami  :) w naszych myślach, wspomnieniach
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Lutego 14, 2016, 04:25:50 pm
Sasky poznałam w moich ukochanych Kozienicach ,Amadek ją przywiozła , Sasky tuz po leczeniu onko ,kiełkującymi włosami,miła ,wyważona ale po trosze szalona ,uśmiechnięta ,mocno stąpająca ,z pasjami piękna kobieta ,nasza rozmowa pierwsza na tarasiku o leczeniu ,o jej chłopakach ,o jej rodzinie ,o jej miłości do Chorwacji , spałyśmy we dwie pokoiku ,rozmowa szczera  do bólu aż po świt ,ile radości , życia i planów ,pasją jej była tez jej praca z malutkimi dziećmi , miała tyle pytań do nas w sprawie jej zastosowanego leczenia ,kontrolnych badań. Następne spotkanie nasze to wspólny pobyt w Bystrej ,na zawsze zapamiętam Sasky siedząca przy stole i pisząca w swoim kajecie ,śmiałyśmy się że jak nas "obsmaruje "to wtedy będziemy miały ,była pasjonatką gór ,wraz z Daną dzielnie zdobywały kolejne szczyty Beskidu ,wtedy też ,zabolały ją stopy !!!!!
Kolejne spotkanie to warsztaty na Dewajtis ,widać było na jej twarzy chorobę -leczenie ale jak zwykle rozmowna towarzyszka przy ławeczce  ;),ile fajnych rozmów ,śmiechu ,wspomnień i taką chce ją zapamiętać.I ten ostatni sms z 7 lutego "Goście ,goście ,i awersja do kompa ,i dużo by pisać .Decyzje wprowadzone ,zobaczymy na kwalifikacji we wtorek...z jakim skutkiem:) "       :(
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 14, 2016, 04:50:35 pm
Ponad 1/4 mojego życia to znajomość z Nią. Nie, nie z Sasky tylko z Atoją. Bo pod takim nickiem Ją poznałam na cro.pli. Taki adres mailowy wpisywałam za każdym razem pisząc do Niej. Tak jest wpisana w telefonie.
Naszych synów dzieli 16 m-cy. Kapi starszy od Sebcia. Gdy jako Klan Kapiszonków postanowiliśmy pojechać na zlot, jej nie było, bo właśnie Sebcio miał 2 m-ce...

Ale niezapomniany zlot był jej autorstwa. Pod Jej kuratelą - weekend majowy w Supraślu. Wymarzona pogoda. Kwiaty obsypane kwieciem. Atojka w przebraniu czy to nimfy czy bogini, z pochodnią w ręce....
Najstarszy Atojek na kilkanaście dni przed maturą...
A Ona sama rozpoznawalna z ujęć, niezwykłe spojrzenie na świat. I z pisania: zaskakująca relacja z wczasów. I każda kolejna.

Chcecie, poczytajcie.... http://www.cro.pl/drasnice-25-06-5-07-2006-t12377.html?hilit=Atoja  Taką Atojkę znam, uwielbiam, pamiętam. Burza czarnych włosow, tajemniczy uśmiech, dokładność, ....

Podczas zlotów zawsze gdzieś z boku, nie wchodząca w fale morza rakiji... Więc zawsze był czas na rozmowy.

To jeden z żółwi o artystycznej duszy, które na szczęście spotkałam w swoim życiu. Z jednej strony zawsze ponad podziałami, ponad waśniami, których na forum nie brakowało. Z drugiej skutecznie wycofująca się do skorupy. I wciśnięta w nią aż do czasu, gdy sama postanowiła wyjść. Lub tylko wystawić nos. Lub oko. Drugim żółwiem jest jest nasz wspólny znajomy. Śmiałam się, gdy Atojka była blisko miejsca jego zamieszkania w sanatorium. I miała zamiar się z nim spotkać. Wysłała smsa. dzwonię do niego, pytam czy się widzieli. Nie, Atojka wysłała mi tylko pozdrowienia i tyle....

To nie jest przyjaźń. Ale niezwykła więź. Potrafiłyśmy się zjednoczyć dla dobra wspólnej znajomej. Same niewiele mówiąc o własnych problemach. A tych przecież nie brakowało...

Rak....nawet nie wiem w jakich okolicznościach się dowiedziałam o chorobie. Chyba jesienią, gdy już była op operacji i brała chemię. Potem kontakt był częstszy...A potem ja dołaczyłam do klubu.

Pamiętam jak w listopadzie 2014 roku bardzo cieszyłam się na myśl o spotkaniu w gronie cromaniaków w Krakowie. Atojka w ostatniej chwili wysłała organizatorom smsa, że nie przyjedzie. I żeby jej nie osądzać...
Dzwoniłam, pisałam...cisza. jej urodziny...brak reakcji. Boże Narodzenie...brak reakcji i kartki, które zawsze o swoich rodzin wysyłałyśmy...
W styczniu odebrała mówiąc: "Dojrzałam, by odebrać telefon od Ciebie. Ale muszę od razu zanotować w notesie, że jesteś osobą, która WIE"...

Atojka, właścielka kufra, do którego wkładała linki, porady, maile, etc. Do którego nie zaglądała. Pamiętam jak przy pierwszym rzucie choroby podkreślała, że zaufała w 100% lekarzom. Że nie czyta książek (nawet Antyraka przeczytał mąż). Że jej oczami i uszami była przyjaciółka (ta sama, która teraz 3 lutego miała operację).

Was znam dzięki Niej. To Ona podesłała linka do zaproszenia na warsztaty. Jak bardzo miło byłam zaskoczona widząc Ją w tak dobrej kondycji...

Gdy byliśmy w górach kontaktowałyśmy się po Jej tomografii... Wiedziała, że to rozsiew choroby....Obiecała, że się nie podda...

3 lutego. Zadzwoniła do mnie wieczorem. Długo rozmawiałyśmy. Opowiadała o zeszycie nr 76, który dostała ode mnie. Że kupiła specjalny żelpen, by ładnie w nim pisać, bo w linie i inaczej niż w kratkowanym... Zgadałyśmy się o sekretnikach do spisywania cudów dnia powszedniego... Mówiła, że następnego dnia ma iść na konsultację. Rozmowe przerwało moje pączkowe ciasto, które postanowiło zwiać z pojemnika i sygnał, że dzwoni do Niej przyjaciółka po operacji....
A potem już tylko wpis na forum... I znów brak reakcji na telefony, maile, smsy.... Mam to zdjęcie z warsztatów. Zabrałam ze sobą na mszę. Wciąż jest w kieszeni...

Atojko, cóż Ci mam powiedzieć.... Czekaj na mnie. Ale wybacz, jeśli się nie będę spieszyła....
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lutego 14, 2016, 06:01:30 pm
duże kolczyki i aparat
tak...to najbardziej rozpoznawalne atrybuty sasky
no i takich samych ćmików używałyśmy  ;)
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Maja048 w Lutego 14, 2016, 06:48:09 pm
Maj 2013 r Ciechocinek...Mieszkałyśmy w jednym domku...Dorotka/po raz pierwszy na Sabacie/,  na górze / qrde nie pamiętam z Kim??? wydaje mi się ,że z Joasią /
Jedno co pamiętam to Ich całonocne rozmowy i Nasze piżamkowe śniadania. Późniejsze spotkania to...kolorowe włosy i CUDOWNE KOLCZYKI... Ostatnie spotkanie w W-wie...z nieodłącznym aparatem...Obie nie mogłyśmy usiąść na podłodze więc przestawiłyśmy ławkę na której siedziałyśmy...tzn ja, bo Dorotka krążyła po sali z aparatem i tylko na chwilę przysiadała.
Na zawsze pozostaną mi przed oczami Jej czarne włosy...piórkowe kolczyki...uśmiech...i w ręce aparat fotograficzny... :-*
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: danuta w Lutego 14, 2016, 07:07:21 pm
Sasky była dla mnie bratnią duszą, mam wiele obrazów w myślach - pisząca skrzętnie na tarasie, szczęśliwa i piękna w basenie w Bystrej,  z nieodłącznym aparatem na warsztatach w sali gimnastycznej na warsztatach,
uważna, przyjazna, fascynowała mnie swoją osobowością, podziwiałam, że wiedząc, że jest ciężko chora potrafiła o tym pisać tak nietuzinkowo, wręcz z jakimś niesamowitym dystansem, mądrze...
mam w głowie chaos.....
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Becia w Lutego 14, 2016, 07:08:33 pm
poznałam Ją w ubiegłym roku w Bystrej, wyglądała pięknie, robiła zdjęcia, pisała...
to straszne, że tak szybko odeszła...
odpoczywaj w spokoju  :(
(*) (*) (*)
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lutego 14, 2016, 08:11:08 pm
Taaaa..... i ten czarny włos, kolczyki, aparat, kajecik, i piękny uśmiech ....
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Perła w Lutego 14, 2016, 08:16:33 pm
Zazdroszczę Wam, że możecie tak spokojnie...Mnie coś styki popękały.
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lutego 14, 2016, 08:26:24 pm
A ja pamiętam spacer z Sasky po parku i lody w parkowej kawiarni i Amorek przyjechał po nas i zabrał.
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lutego 14, 2016, 08:38:18 pm
taras w Kozienicach, Bystra schody ze słoikiem i rozmowy z  Sasky .... 
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Krynia58 w Lutego 14, 2016, 08:48:20 pm
zapamiętam Twój uśmiech Dorotko i to jak dobrze się przy Tobie czułam.....
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Aminda w Lutego 14, 2016, 09:11:19 pm
Krótkie spotkanie w Dobrym Miejscu, gdzie sąsiadowałyśmy. Pamiętna rozmowa, ciepłe uśmiechy. Czasem spotykasz kogoś i wiesz, że ta krótka chwila wpłynie na Twoje postrzeganie świata. Tak było...
Zaimponowałaś mi swoją dzielnością w chorobie, prostolinijnością.
Wyryłaś mi się w pamięć, myślę już na zawsze.
Wspomnienia mieszają się ze łzami...
Wspomnę o Tobie w modlitwie, ale i TY droga Sasky o nas tam wspomnij

Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 14, 2016, 09:15:38 pm
Nieznałam, ale serce pęka. Łzy płyną cichutko po policzkach  :'(.
Dlaczego takie to trudne....
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Aminda w Lutego 14, 2016, 09:24:03 pm
I bardzo żałuję, że nie dane nam będzie spotkać się powtórnie
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: agawa w Lutego 14, 2016, 09:51:37 pm
Sasky poznałam najpierw przez literki; przez Jej opowieści o podróżach; przez jej zdjęcia. Później były Kozienice. Zobaczyłam spokojnie radosną kobietę. Była zaraz po leczeniu. I tak spokojnie o tym mówiła. Bez emfazy, bez żalu, bez złości. Emocje się w Niej budziły, gdy opowiadała o powrocie do pracy z dziećmi. I gdy mówiła o nadziei, że już za chwilę będzie mogła pomyśleć o sobie: zdrowa.
W Kozienicach widziałyśmy się raz jeszcze. Niestety na szybko, niemalże w przelocie. Przecież zawsze można się spotkać raz jeszcze. I jeszcze raz. Mieszkałyśmy niedaleko siebie; niemalże rzut beretem. Ale zawsze był czas… na później.
Bardzo ucieszyłam się, gdy Ją zobaczyłam na warsztatach. Trochę wycofana, ale przecież Sasky zawsze trochę wycofana była, prawda? Nigdy na pierwszym planie. Znalazła sobie dobrą dla siebie rolę: fotoreportera. Była. Ale była z boku. Za to obecna. Ważna. Bez niej byłoby czegoś mniej.
Pamiętam moment z warsztatu tańcem i ruchem, gdy chodziłyśmy po sali w zadaniu 'spotkania się bez słów'. Sasky podeszła do mnie, spojrzałyśmy na siebie. A później nagle pomiędzy nami pojawił się aparat fotograficzny… Pomyślałam wtedy: później będzie czas na pogadanie. Przecież o tyle rzeczy chciałam Ją zapytać; tyle rzeczy powiedzieć. Koniecznie na przykład o tym, że też zakochałam się w Chorwacji; i też o tym, że po Jej opisie planuję wyprawę na Sycylię… eh….
Prawdziwe słowa księdza Jana Twardowskiego -

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie zdążyłam.
Sasky, czekaj tam_gdzieś na mnie. Mamy do pogadania… Kiedyś zdążymy.

Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Lutego 14, 2016, 09:58:08 pm
 :oklaski: agawo, pięknie jak zawsze
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Kela w Lutego 14, 2016, 10:40:13 pm
Czerwiec 2013 - spotkanie w Kozienicach, nasze pierwsze spotkanie w realu
ale wcześniej było niebieskie okno w awatarze na forum i cudne, ujmujące literki
Bystra i nasza wyprawa w góry, niezapomniana, wyjątkowa
trochę miałam wyrzuty, że przeze mnie, Dorotko, miałaś problemy z palcami/paznokciami u nóg
Zdjęcie w trawie - w tym miejscu dzwoniłysmy do naszych mężów, żeby przekazać im, że jest cudnie
taką Cię zapamiętam

Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Kela w Lutego 14, 2016, 10:52:47 pm
to
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: mag w Lutego 14, 2016, 11:08:27 pm
o tak, sasky w miejscu, które kocha!
tak pięknie opowiadała o górskiej polanie i wspólnym patrzeniu w gwiazdy...

Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lutego 14, 2016, 11:43:52 pm
Gwiazdy to było coś, w co często patrzyła...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 15, 2016, 08:35:27 am
(...)
ale wcześniej było niebieskie okno w awatarze na forum i cudne,

Wiesz Kelu, na warsztatach pokazała mi Ciebie i powiedziała "To moja siostra. Też ma trzech synów..."

Niebieskie oko...jadąc podczas wakacji wypatrywaliśmy Neretwiańskiego oka, jak je nazwała Atojka ...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lutego 15, 2016, 06:46:57 pm
och sasky, Dorotko, nie przyjedziesz już do Bystrej , bardzo ,bardzo szkoda, żal
powspominajcie tam z aurorcią jak to idzie się na Słowiankę i gada ze współtowarzyszkami.. i wyjdźcie nam na spotkanie jak już i nasz czas nadejdzie
Dorotko nigdy cię nie zapomnę , zostawiłaś po sobie  bardzo, bardzo  dużo dobra, ciepła i miłości  :-* :-* :-*
 
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 15, 2016, 06:47:58 pm
Znalazłam Atojkę i jej oko...

Maleńkie, ale można dojrzeć...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Lutego 15, 2016, 06:53:46 pm
a ja tyle pięknych zdjęć Sasky,naszych przejrzałam ,nie umiem zmniejszać niestety wiec nie wkleję tu  :(
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 15, 2016, 09:07:11 pm
Oto "moja Atoja"....
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 15, 2016, 09:09:55 pm
Przy Sławku Atojka i RobCro...Oboje już w sektorze Niebo...

I jak uganiajaca się za Kapiszonkiem...

To były dobre chwile. Takie będę pamiętać.
Rozmawiałam z Cromaniakami... Atojko, jadą do Ciebie i z Poznania, i z Wrocka, i z Bydgoszczy....
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Monia_Lissa w Lutego 16, 2016, 05:00:47 pm
Znałam A to ja ( Atojkę, jak mówi OAncia) z cro.pl i naszą Sasky tylko z literek, ale zawsze miała coś ciekawego do powiedzenia.


'  "pozdraviam"   -  będę pamiętać!
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 16, 2016, 07:28:59 pm
Jak czytam te wszystkie wspominki, tu i na cro.pli to przychodzi mi do głowy fragment książki Mniej znaczy więcej B. Drapera:

Dotknięta klątwą raka, obdarzona życzliwością przyjaciół


To jedno z 6. wyrazowych wspomnień ujętych w książce.

Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 18, 2016, 09:08:37 am
Sławek, mąż Sasky, podczas ostatnich słów opowiedział o dziewczynach z forum, które otoczyły Dorotkę opieką, wsparciem, z którymi przeżyła wiele pięknych dni, bardzo za tę pomoc dziękując.

W trakcie kazania (zresztą, bardzo dobrze przygotowanego, nie anonimowego, i dobrze wygłoszonego) ksiądz użył pewnego sformułowania. Mocno zapadło mi w pamięć.

Żywi zamykają oczy umarłym.
Umarli otwierają oczy żywym...
[/i]

Do zobaczenia Dorotko, Atojko, Sasky...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lutego 18, 2016, 09:14:17 am
spoczywaj w spokoju Sasky
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: mag w Lutego 18, 2016, 12:18:05 pm
dziękuję Anciu    (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0heart.gif)
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Maja048 w Lutego 18, 2016, 12:57:15 pm
Ancia  :-*
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: braja w Lutego 18, 2016, 01:18:48 pm
Piękne słowa!
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lutego 18, 2016, 04:14:57 pm
Anciu  :-*
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: agawa w Lutego 18, 2016, 05:41:31 pm
Dziękuję Anciu, że tam byłaś. Że nam słowa, mądre, dobre słowa - przekazałaś  :-*
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lutego 18, 2016, 05:59:25 pm
Anciu wielkie dzięki  :-*
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: metka w Lutego 18, 2016, 06:01:17 pm
dzięki  :-*  i przytulam raz jeszcze  :-*
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lutego 18, 2016, 11:23:56 pm
Anciu  :)jak dobrze, że Dorotka zachęciła Cie do warsztatów a potem przyszłaś do nas !!
Będę Cię kojarzyć już zawsze .... oooAncia ta od Sasky  :)
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Lutego 18, 2016, 11:25:12 pm
Anciu dzięki  :-*
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Kwietnia 15, 2016, 07:13:37 pm
W nocy z niedzieli na poniedziałek śnił mi się S. (najmłodszy Atojek). Nie wiem o czym z nim rozmawiałam. Ale był spokojny i uśmiechnięty...

Wczoraj minęły 2 m-ce. A mnie się wydaje, że lata... Odgrzebuję czasami z tęsknoty maile, SMSy, zdjęcia....

Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 15, 2016, 07:21:25 pm
ja mysląc o wyjeździe do Bystrej wciąż wspominałam sasky :(
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Kwietnia 15, 2016, 07:24:23 pm
ja mysląc o wyjeździe do Bystrej wciąż wspominałam sasky :(

Tak, myślę, że będzie tam z Wami. Na leśnych ścieżkach i w kuchni. I na tarasie....Bardzo ciepło mówiła o zeszłorocznym wyjeździe, gdy była obsługiwaną księżniczką ;-)
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 15, 2016, 07:26:13 pm
ech ,smutek mnie ogrania jak o tym myślę , ale na pewno będziemy wspominać sasky , aurorę  i inne i niejeden kieliszek się podniesie za ich spokoj ...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Kwietnia 15, 2016, 08:09:36 pm
Ja mam najczęściej jej widok pod powiekami tuż przed zaśnięciem ...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Kwietnia 15, 2016, 08:30:33 pm
Sasku każdego dni jest w moich myślach, wspominam rozmowy z nią jej refleksyjny charakter, ciekawość przyrody, zachwyt nad nią i upór, który nie ma równych. Walczyła póki była nadzieja, a gdy jej zabrakło....  :(
Wykorzystała na maksa ostanie dni i skrupulatnie wszystko spisywała dla potomnych.
Ja Sasky pamiętam nad swoim notesem i taką jak niżej. Ważne dla niej było, by zdobyć Pilsko, by odwiedzić schronisko u jego podnóża. Miała z nim związane wspomnienia ze swoim Kochaniem

 
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Kwietnia 15, 2016, 08:33:42 pm
Ale super fota. Dzięki Dana.

Myśląc o warsztatach czerwcowych przyszło mi do głowy, że dzięki udziałowi w nich (zaproszeniu przez Atojkę) mogłam Ją zobaczyć. I bardzo mi się Jej stan, kondycja , etc. podobały. NIby  180 km....ale wciąż było za daleko na specjalny wyjazd...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Kwietnia 15, 2016, 08:35:28 pm
Albo ta, mam cudnych fotek Saski dużo, wracam do nich co jakiś czas
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Kwietnia 15, 2016, 08:39:01 pm
Te jej czarne rozwichrzone włosy ...

Ja mam foto lukę. Kilka lat bez Chorwacji i bez wspólnych zlotów cro.pl Tyle co w mailach czy MMSach
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Kwietnia 15, 2016, 09:26:22 pm
Anciu, gdy się spotkamy, to możesz pooglądać fotki z dwóch Bystrych, gdzie Sasky często w obiektyw chwyciłam. Zamyślona, radosna
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 15, 2016, 09:36:02 pm
 :) :) :)
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: danuta w Kwietnia 15, 2016, 10:44:23 pm
Dana, to wspólne zdjęcie piękne, takie symboliczne, takie obie jesteście zwyciężczyniami! Sasky zwyciężała, jak dla mnie ,cały czas do końca...każdego dnia walczyła, tylko walka była cholernie nierówna...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Kwietnia 15, 2016, 11:38:03 pm
 >:(
Napisałam o Sasky i o Jej pobycie w Bystrej ...  8)
noo i poszło w p...u  >:( ...
Cały czas ciepło Ją wspominam i myślę że to niemożliwe że się już nie zobaczymy ....  ::(( 
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Perła w Kwietnia 16, 2016, 01:13:25 pm
Dla mnie, to ciągle niepojęte.
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 14, 2017, 09:00:29 am
Atojko, Dorotko, Sasky.... to już rok....brakuje Ciebie....
[']
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lutego 14, 2017, 09:07:41 am
 :( 
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lutego 14, 2017, 09:43:16 am
Tak... powtórzę się: ech, w taki dzień...(http://emots.yetihehe.com/1/serducho.gif)
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: mag w Lutego 14, 2017, 12:12:32 pm
a ja ciągle mam przed oczami sasky w Bystrej, jak zerka na nas znad swoich zapisków i się do nas uśmiecha...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lutego 14, 2017, 12:16:37 pm
Ja wciąż pamiętam jej uśmiechniętą buzię, z pifkiem w ręku na Hali Miziowej, pod Pilskiem
I jeszcze jak wchodzę tutaj i widzę watek, Co Ciebie ucieszyło... najczęściej odwiedzany i jeszcze jej buzię na fotce, gdy wchodzę na forum  :-\
 
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lutego 14, 2017, 12:25:05 pm
i zawsze było z kim popalić :-X
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Kela w Lutego 14, 2017, 05:31:27 pm
Nie zdążyłaś chyba zapisać różowego dziennika Reginy Brett, Dorotko
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lutego 14, 2017, 08:21:42 pm
.............................
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Lutego 14, 2017, 09:01:27 pm
oj Dorotko brak Ciebie
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: renifer w Lutego 14, 2017, 09:06:13 pm
Ten łagodny uśmiech, taki piękny... Pamiętam o Tobie Dorotko
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lutego 14, 2017, 11:15:13 pm
Nie zdążyłaś chyba zapisać różowego dziennika Reginy Brett, Dorotko


Może zdążyła ...  >:( ... ale nie wiemy ..

Ps..  tyle zapisywała w B. .. ale_nigdy_nie_mówiła_o_czym  ... ???
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: danuta w Lutego 14, 2017, 11:19:04 pm
Buziaki Sasky dla Ciebie....tak dużo nam dałaś..
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lutego 14, 2017, 11:22:48 pm
Buziaki Sasky dla Ciebie....tak dużo nam dałaś..


A ja ciągle tęsknię ...   >:(  .....
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 14, 2018, 09:19:10 am
Dwa lata. Tęskno za Tobą...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lutego 14, 2018, 10:58:29 am
 :(
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lutego 14, 2018, 01:10:39 pm
Dwa lata. Tęskno za Tobą...

Też pamiętam dokładnie... taki dzień...
A zdaje mi się, żeśmy dopiero co w stolycy pod krzyżem ;) się chichotały  :(
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lutego 14, 2018, 10:07:13 pm
 :( :(
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: agawa w Lutego 18, 2018, 09:59:55 pm
Dwa lata. Tęskno za Tobą...

Już 2 lata  ??? :(
A jakby to kilka tygodni temu było... Jej uśmiech mam w pamięci...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lutego 18, 2018, 10:49:04 pm
Zawsze będę pamiętać Sasky jak zapisała w Bystrej taki gruby zeszyt/ pamiętnik / ... noo nie wiem co bo nigdy się z tym z nami nie podzieliła ...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lutego 14, 2019, 09:04:41 am
3 lata.
I tęskno wciąż.
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lutego 14, 2019, 01:09:50 pm
tęsknota za bliskimi, którzy odeszli, nie mija
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Lutego 14, 2019, 01:20:40 pm
Nr i SMS-y nie wykasowane. Zdjęcia z trasy do Białegostoku, gdzie jeździła na wygrzewanie wątroby.
Anciu, coś wiesz, jak dzieci sobie radzą?

Czas szybko leci, mam wrażenie, że tak niedawno wspinałyśmy się na Pilsko i to piwko na ochłodę przed schroniskiem
Fajnie było poznać Sasky  :)
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lutego 14, 2019, 01:58:10 pm
tęsknota za bliskimi, którzy odeszli, nie mija
nie mija ,ale zmienia formę i wymiar.Całe szczęście.Po prawie 9 latach od śmierci mojego męża,od utraty jego nade mną " parasola ochronnego" często o nim myślę ale tylko o dobrych ,wesołych chwilach.Czas jego walki z chorobą zatarłam w pamięci.
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Lutego 14, 2019, 09:41:05 pm
aż trudno dalej uwierzyć ..
nic od Sasky nie wykasowałam...
Tytuł: Odp: wspominamy sasky7
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lutego 16, 2019, 10:00:34 pm
Fajnie było poznać Sasky  :)

Nooo  :)