Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Rak piersi => Rekonstrukcja => Ogólnie o rekonstrukcji => Wątek zaczęty przez: agawa w Września 01, 2016, 07:12:36 pm
-
Szukałam, ale nie znalazłam, więc zakładam temat ;)
O lęku przed każdą operacją rozmawiamy wszędzie, ale może można tutaj pogadać o tym szczególnym lęku - przed rekonstrukcją. Bo to nie tylko lęk przed operacją... Tu kryje się wiele innych pytań, na które lekarze nie zawsze mają czas odpowiedzieć :)
-
Dobry pomysł :)
Tylko wydaje mi się, że tytuł by należałoby zmienić/rozwinąć, żeby było jasne, o czym te pogaduszki :-X
-
w dziele rekontrukcji jesteśmy >:D
Many nową koleżankę - Kalinkas, która dokładnie z tym tematem przyszła, tylko jeszcze tu nie doszła :)
-
No wiem, ale mimo wszystko tak mi się wydało...
-
No też na początku myślałam, że tak ogólnie o operacjach ...
-
No już jestem :) Odliczam dni już do rekonstrukcji, no i lęk, za dużo myśle , strach czy wszystko bedzie oki.
Tylko pojawił się mały problem bo 29 września mam się zgłosić do szpitala a 26 przewiduje miesiączke. I chyba to problem bo lekarz nie bedzie chciał zrobić operacji. I chyba musze dzwonić i powiedzieć. Pomóżcie co mam zrobić ?
-
Miałam operację/rekonstrukcję w czasie miesiączki właśnie, więc jest to możliwe. Miałam tampon i zespół operacyjny został o tym poinformowany. Ale że oczywiście wszystko zależy od lekarza, więc bym zadzwoniła.
-
To jutro dzwonie... muszę się upewnić. A czy ten biustonosz który lekarz zakłada po operacji to musze sama zakupic bo juz z tego stresu nie pamietam?
-
Tak, raczej sama.
-
jak ja robiłam rekonstrukcję w Gryficach (minie jesienią 10 lat) to można go było kupić na oddziale, ale teraz już chyba nie - zapytaj przy okazji pytania o miesiączkę
-
I chyba musze dzwonić i powiedzieć. Pomóżcie co mam zrobić ?
dokładnie to co mówisz - zadzwonić i powiedzieć ;)
ja przez swój nieprzewidywalny okres zawsze informowałam lekarzy, że może mi akurat wypaść i zawsze mówili, że to żaden problem, ale co szpital to obyczaj
-
Biustonosz to niestety sama musisz kupić. Ja miałam taki ze sklepu amazonek zapinany z przodu i na ramionach miał rzepy. Ale po operacji lekarz mi powiedział że można taki fajny stanik sportowy mieć z Triumfu model tri - action (czy coś takiego). Ten z Triumfu o wiele fajniejszy w noszeniu no i tańszy ok. 120 zł a tamten to cena 250 zł.😊
Odnośnie lęku przed operacją to ja owego nie miałam, bałam się tylko intubacji bo mi o czymś tragicznym przypominała no i po operacji miałam chrapkę przez ok 3 miesiące. Operacja luzik,mówię Ci ja co miałam 5 w ciągu 13 miesięcy z czego trzy w ciągu 3 miesięcy 😆
-
Kalinko, ja też zakupiłam w Gryficach, siostra oddziałowa w zakupie uczestniczyła. Był potrzebny dopiero po ostatnim etapie. Jak poszperam po internecie, wkleją link do takiego stanika. Na początek z powodzeniem wystarczy sportowy.
W szpitalu w Gryficach jest miła atmosfera. Dasz radę :-*
O już znalazłam:
http://www.kobieca.eu/anita-1198-0059-gorset-uciskowy-z-pasem-pooperacyjnym.html
Pas niedawno wysłałam potrzebującej amazonce. Jeśli jej nie będzie już potrzebny, to poproszę, by wysłała do Ciebie.
Ale można i tańszy:
https://www.zalando.pl/h-i-s-biustonosz-sportowy-bialy-4hi41b001-002.html
-
Kalinkas a masz w planach mieć jedną operację ? rozumiem,że ekspander lub implant? Ja rozpoczęłam proces rekonstrukcji i czekają mnie jeszcze 4 zabiegi co 4 miesiące. A ja mam inny zonk, bardziej techniczny, może głupi, ale mam mieć za rok w lipcu ostatni lub przedostatni etap czyli albo ekspander albo jak dobrze pójdzie już implant. No i nie wiem czy planować urlop,wakacje bardziej przed zabiegiem czy można po zabiegu swobodnie z ekspanderem czy implantem używać kąpieli morskich, szaleć itp ?:)
-
Ale można i tańszy:
https://www.zalando.pl/h-i-s-biustonosz-sportowy-bialy-4hi41b001-002.html
ja swój kupiłam w Decathonie (czy jak to sie pisze ;D) - sportowy, zapinany z przodu na suwaczek, ok 50 zł kosztował. Spojrzałam na stronę - niestety teraz nie ma go w ofercie, ale może poszukasz gdzie indziej ;) Bardzo podobne były w ofercie Lidla ( >:D) ze 2 tygodnie temu.
Dla mnie zapięcie z przodu było dobrym trafem, bo po stronie rekonstrukcji dość długo miałam obolały cały bok i pewnie ktoś musiałby mi pomagać w zakładaniu, gdybym musiała sięgać rękami na plecy C:-)
-
Ja miałam ten droższy, i mimo ceny, był to bardzo trafiony zakup.
Świetna dostępność do cycka, po zabiegu, dla pielęgniarek i lekarzy.
A tak po prawdzie najlepiej mieć dwa pooperacyjne i raczej nie białe, takie jest moje zdanie.
-
Ja po żadnej z dwóch rekonstrukcji nie miałam specjalnego biustonosz. Zajmowało się tym trzech lekarzy w trzech szpitalach (a nawet różnych miastach) i żaden mi nie kazał. Świetnie się sprawiały te amazońskie sprzed rekonstrukcji.
Dla mnie w obu przypadkach ważniejszy okazał się pas (który zresztą był hand-made ;) za grosze).
-
Witam kobietki, dziękuje ze jesteście ze mną :D
Dzwoniłam dziś do Gryfic w sprawie okresu i to nie problem, mam przyjechać w wyznaczonym terminie .
A o tym pasie wczoraj mi przypomniała znajoma która ma rekonstrukcje 20 września w Krakowie. I właśnie mi mówiła że jej lekarz kazał kupić ten za 250 zł z pasem.
Mam mieć najpierw ekspander+ uzupełnienie solą a później wymiana na silikon no i brodawka, a mam rozmiar 85A.
Wiec który będzie lepszy na początek ?
-
Zwykły sportowy.
Pas jest potrzebny, by silikony nie uciekały na boki, czy do góry. U siebie nie zauważyłam, by odgrywał istotną rolę. Pas był prawie nie używany.
W szpitalu Ci wszystko powiedzą, poradzą, personel jest ok. Chyba, że się cos zmieniło. Byłam tam ponad 5 lat temu.
-
Rekonstrukcja piersi metoda- LD+ ekspander i dopełnienia+ silikon - czyli 3 etapy mnie czekają . Pytanko - ile dni jest się w szpitalu?
Czy każda z was miała pierwsze dopełnienie podczas operacji a drugie jak wychodziłyście do domku?
-
Dopełnienia miałam po wyjściu ze szpitala - chyba po 3 tyg, po kolejnych 2-3 i ew mogę jeszcze ;) Mam ekspanderoprotezę Beckera ;) czy inna metoda niż Ty masz planowaną.
W szpitalu byłam 3 dni - pierwszy dzień - od razu na stół, wyszłam po 2 nocach w szpitalu.
-
ja miałam drugie dopełnienie przy wyjściu ze szpitala - co szpital to obyczaj,
potem byłam na dopełnieniu tylko raz, a dopełnialiśmy do rozmiaru C
-
Miałam: I - LD+od razu silikon; II - jenoczasówkę, ale ze wstawionym ekspanderem; w szpitalu z tydzień (bo to właściwie bardziej mastektomia niż rekonstrukcja ;) ), tylko jedno dopełnienie w szpitalu, nieduże (chyba 100 ml, wg mnie za mało i w ogóle nie rozumiem, czemu od razu nie wstawiono mi docelowego silikonu, skoro skóry nie wycinano i było jej dość >:( ), potem miałam dopełnień duuuużo, chyba z 6 albo i więcej, ale malutkie, jakoś co 2 tygodnie.
Czyli tak jak pisze mag - co szpital, to obyczaj.
-
Kalinko, I etap espander + wzięcie kawałka skóry i mięśnia z pleców: pierwsze dopełnienie podczas operacji, drugie przed wyjściem i byłam dwa razy dodatkowo na dopełnieniu. Każdorazowo dodawano nie więcej niż 100 ml. Pobyt w szpitalu 5 lub 6 (dokładnie nie pamiętam) dni, licząc dzień przyjęcia. Drugiego dnia z rana operacja. W moim przypadku trwała około 4 godzin. Dwa dreny z tyłu i z przodu, więc byłam, aż do ich wyciągnięcia.
Przy kolejnych etapach pobyty krótsze, ale by dokładnie napisać, musiałabym spojrzeć w wypisy.
-
Dziewczyny przed operacją mam przyjmować duże dawki witaminy C . Czy brałyście inne leki żeby poprawić wyniki ? Czy może jakaś dietka? . Stanik już mam z pasem i jeszcze sportowy zakupiłam. ;)
Zostało mi 11 dni i stres coraz większy :-[
-
Lekarze niczego mi nie zalecili. Z własnej woli łykałam wit C z rutyną. No i bardzo starałam się nie przeziębić, bo sobie wyobrażałam, że kichanie czy kaszel ze świeżymi szwami może być niefajny ;)
Nie bój się. Dasz radę :-*
-
ja się wogle nie przygotowywałam, nic mi też nie kazali, ale witaminka C na pewno nie zaszkodzi
stanik kupiłam dopiero dzień po operacji (przez telefon pedziałam babce o co chodzi, podałam wymiary, a po odbiór wysłałam chopa ;))
pewnie o tym wiesz, ale musowo przygotuj se piżamki i bluzki rozpinane, to daje +100 do komfortu ubierania się
-
Dziewczyny przed operacją mam przyjmować duże dawki witaminy C . Czy brałyście inne leki żeby poprawić wyniki ? Czy może jakaś dietka? . Stanik już mam z pasem i jeszcze sportowy zakupiłam. ;)
Zostało mi 11 dni i stres coraz większy :-[
Brałam ARNIKE lek homeoparyczny poprawia gojenie.W szpitalu chcieli też mi dać uderzeniową dawkę .
-
Poszukuje noclegu w okolicach szpitala w Gryficach, jedzie ze mną siostra i chce zostać aż sie wybudzę po operacji. Może macie jakieś ciekawe miejsce ?
-
Sprawdź, chyba przy szpitalu jest hotelik
-
Witam xhc
Ja już po operacji :D, cycuś już rośnie , dałam radę. W czwartek jadę na zdjęcie szwów.
Teraz mogę śmiało powiedzieć , że warto to zrobić dla siebie, moja psychika już się poprawia . Jak zobaczyłam po zdjęciu opatrunku moj nowy nowy nabytek :) łzy same leciały i nie chciałam wierzyć :) W szpitalu podane miałam 2 dolewki teraz bedę mięc 1. Wiec rosniemy xhc i czekamy do momentu końcowego. ztx
Kobietki dziękuje za wsparcie xcv
-
gratuluję Kalinkas!
pamiętam swoją radość i cieszę się dziś razem z Tobą ztx
-
niech cycuch rośnie zdrowo ;)
-
Witam...myslę o rekonstrukcjii , jeszcze nie wiem gdzie, boje sie oczywiscie bo i sie naczytałam, że to boli:) ale potrzebuje tego i chcę!!!!
Czy Ktoś może robił rekonstrukcję w Anglii???
-
no boli 8)
ale zdecydowanie warto troszkę pocierpieć 8)
a czy któraś z nas rekonstruowała się w Anglii to raczej nie kojarzę
-
Jolik, jakie boli?
wszystko zależy od metody i od Twojego progu bólu,
mnie na przykład nie bolało 8)
a skoro już jesteś gotowa, to działaj!
w Polsce jest coraz więcej specjalistów w tej dziedzinie, których można polecić, po co szukać w Anglii?
u nas zrobisz rekonstrukcję na NFZ
-
U mnie też nie mogę mówić o bólu. Miałam płat skóry z mięśniem z pleców.
Robiłam w Gryficach. Warto, a jak ma się taka potrzebę to zdecydowanie warto
-
mnie bolało, ale nie żałuję ani_ani :)
Jolik - powodzenia :-*
-
Tak, tak - Agawę bolało >:D, a nas razem z nią xhc :-X
Agawa :-*
Mnie osobiście i indywidualnie - nie bolało :) W każdym razie nie więcej, niżbym se tego cycka o kant szafki potłukła ;)
-
Dzięki za podpowiedzi...zapiszę się chyba w kolejkę do Gryfic..
-
Tak, tak - Agawę bolało >:D, a nas razem z nią xhc :-X
Przynajmiej się wygadać mogłam, bo w domu na mnie krzyczeli - że "chciało_ciało_to_cierpiało" >:D ;D
-
To i ja się melduję ;),
jestem po DIEP, czyli wolny płat z brzucha, bez mięśnia,
i też mnie nic nie bolało :)
Tutaj najważniejsza jest dobra motywacja i przekonanie, jak to mi kiedyś dunia powiedziała: cyt. "główka pracuje" :)
-
Jolik w Gryficach jest dobry chirurg od rekonstrukcji. Kolejki są długie, dlatego warto byś już się zapisała. Warto pogadać z doktorem Krajewskim o metodzie rekonstrukcji dobrej dla Ciebie i jak się dogadacie, to czekać w kolejce. Ja rozpoczęłam rekonstrukcję ca. 3 lata od skończenia leczenia. Uważam, że warto wzmocnić organizm przed kolejnymi zabiegami, a i skóra po radioterapii niech odetchnie. Oczywiście moje sugestiami nie musisz się przejmować, co i jak ustali lekarz. Do Gryfic masz rzut kamieniem :)
-
Tak, tak - Agawę bolało >:D, a nas razem z nią xhc :-X
Agawa :-*
Mnie osobiście i indywidualnie - nie bolało :) W każdym razie nie więcej, niżbym se tego cycka o kant szafki potłukła ;)
mnie tylko trochę, przy wstawaniu z łóżka głównie, coś pamiętam, że osobisty pomagacz musiał mnie deko wspierać cobym się podniesła, a jak pomagacza nie było w pobliżu to wyczyniałam jakieś wygibasy, zturliwałam się albo jakoś startowałam z łokcia
-
Bardzo fajna strona opisująca temat rekonstrukcji i jej wpływ na zdrowie psychiczne. niestety ten aspekt potrafi być niwelowany na szczęście zdarza się to coraz rzadziej. Link do artykułu: Rekonstrukcja piersi, a samopoczucie psychiczne pacjentki (https://klinikakolasinski.pl/korekcja-piersi-biustu/rekonstrukcja-piersi-a-samopoczucie-psychiczne-pacjentki.html)
-
pytanko czy w piersi po operacji oszczędzającej zrobią mi jakąś tam rekonstrukcje ubytku na NFZ,
i jeszcze jedno pytanko jaki może być koszt podniesienia drugiej piersi ?,
schudłam i masakra a tyć nie mam zamiaru dla cycków ;D
-
Koleżanka po oszczędzającej robiła dopasowanie na NFZ. Było to kilka lat temu, ale chyba się nic nie zmieniło.
Co do poprawki drugiej, to zależy co będziesz robić. U mnie sztuczna była wysoko, więc najmniejszy silikon z góry, kosztowało to 4700, ale nie było kosztu narkozy zespołu operacyjnego itp., tylko silikon 1700 i 3000 szycia. Operacja była równolegle z wymianą espandera na silikon w rekonstruowanej piersi. Było to 6 lat temu. Jak jest teraz nie wiem.
-
Podniesienie, ponad dychę, zaglądnij na prywatne strony chirurgów plastycznych lub prywatnych klinik,
tylko patrz, czy to koszt z redukcją, czy nie. Może, ale nie musi, się udać na nfz. Zależy kogo będziesz pytać.
Ja też mocno schudłam.
Do tej pory obie piersi równo się odtłuszczały, ale gdzieś dwa dni temu stwierdziłam, że muszę bardziej uważać, bo mogę mieć w przyszłości podobny problem.
Madzia, a samo dopełnienie wkładką do stanika? Chyba, że chcesz być bardziej równa bez niego.
-
Mi mówił lekarz, że podniesienie na krótko starczy, skóra się rozciąga i znowu opadną, dlatego mam silikon. Aktualnie już i tak naturalna, ta niby podniesiona jest niżej niż sztuczna, która wciąż jest na swoim miejscu ;)
-
czy któraś z Was wie w którym ośrodku rekonstrukcje robią dość szybko ,masakra się z mojej operacyjnej piersi zrobiła ::((
-
Madziu, a gdzie Ty piszesz, tu o wit D ???
-
Dana, to wątek o rekonstrukcji, nie o witaminie D xhc xhc xhc
Szukałam, ale nie znalazłam, więc zakładam temat ;)
O lęku przed każdą operacją rozmawiamy wszędzie, ale może można tutaj pogadać o tym szczególnym lęku - przed rekonstrukcją. Bo to nie tylko lęk przed operacją... Tu kryje się wiele innych pytań, na które lekarze nie zawsze mają czas odpowiedzieć :)
-
Alem gapa xhc
Czytałam tu w innych wątkach o ilości D i tak od razu niedoczytując, w jakim to dziale, spojrzałam tylko na tę literę
Przepraszam Madziu :-*
-
madziu, po oszczędzającej to chyba najlepiej jakby Ci tłuszczem dopełnili ubytek,
bo trudno to nazwać rekonstrukcją,
w Bielsku i Częstochowie coś z tłuszczem eksperymentują, w Warszawie też ale chyba za kasę
-
w Częstochowie też prywatnie :(
-
Za kasę to już prawie wszędzie to robią.
-
Kilkanaście lat temu babeczka z mojego mista robiła uzupełniającą rek. gdzieś w W-wie.
To były tkani własne, nie samo przemieszczanie pobranego tłuszczu i na nfz.
-
dzięki wielkie :)