Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Mój jest ten kawałek forum => Wątek zaczęty przez: madziak w Grudnia 03, 2017, 04:32:40 pm
-
No i jestem tu gdzie jestem... :welcome:
Historia moja zaczyna się jak każda inna... guzek w piersi prawej, diagnoza: nowotwór złośliwy, który miał być zwykłą torbielą po karmieniu córki. Jestem w 19 tygodniu ciąży i nie długo zaczynam przygodę z chemioterapią (mam nadzieję, że przetrwam :)) ...dojazdy będą uciążliwe, ale dam radę, muszę! Mam dla kogo... mąż, córka, drugie DZiecię w brzuszku, rodzina i przyjaciele :) ...w miarę możliwości będę pisać co u mnie, póki co witam się i proszę o kciuki na dalsze leczenie :)
-
witaj madziak w naszym grajdole :)
mogę powiedzieć tylko: raaaany_julek, ale Cie w kiepskim momencie dopadło ::((
będę Ci kibicować ze wszystkich sił :)
skrobnij kiedy jedziesz na chemię - zacisnę mocno kciuki, coby poszło jak z płatka
trzymaj się :-*
-
Madziak, jesteś bardzo dzielna. Dbaj o siebie i Maleństwo. A nasze kciuki mocno zaciśnięte. Zawsze pytaj, gdy Cię coś zaniepokoi.
-
Popsuł Wam skorupiak pierwsze miesiące wspólnego życia z Drugą Dzidzią :-\ Ale po to jest leczenie, żeby później było już tylko lepiej. Kciuki będą nieustannie zaciśniete! :-* :0ulan: :0ulan: :0ulan:
-
Będzie dobrze ,dasz radę :0ulan: :0ulan:Przytulam mocno!!!
-
Piękny tytuł wątku. Niech szczęście maszeruje z Tobą.
-
Cóż poradzić... widocznie w takim momencie trzeba się będzie zmierzyć z bydlakiem >:( ...w domu mam też 17 miesięczną córkę i ona mi daje tego kopa każdego dnia, że nie myślę za wiele - co prZyniesie jutro... do Warszawy jadę 11 grudnia ;)
-
fakt, że dopadło cię w akuratnie teraz daje dodatkowego stresa
trzeba się skupiac na zdrowiu podwójnie
myślami bede z Toba....musi sie udać :-*
-
Dasz radę, sporo młodych mam było leczonych jeszcze w ciąży i one dobrze się mają i dzieci też.
-
Witaj Kochana, przykro, że w takich okolicznościach..
Będziemy tu mocno trzymać kciuki za Ciebie!!💗
-
Madziak, najważniejsze, że jesteś zmotywowana do walki. Mąż i maluszki to taaaaaakie "kopy", które wystarczą do starcia z tą ohydą. Lekarze dołożą swoje i będzie po. Bardzo ważna jest psychika, ale ty to wiesz. Przytulam i wspieram dobrymi myślami.
-
witaj madziak na naszym forumku :0ulan:
wszystkie będziemy Ci kibicować
-
Witaj madziak :-* :)
Będę kciuki zaciskać mocno. Aby sił zawsze bylo pod dostatkiem. Aby myśli zwątpienia pojawiały się wtedy, gdy ktoś może Cię wysłuchać i je szybko rozwiać.
Pisz do nas. A my będziemy Ci sekundować. Kciuki zaciskać.
Mamy też worek rad. Jakbyś pytania miała - dawaj; zawsze ktoś pomoże.
CO w wa-wie to dobry ośrodek. Rozumiem, że teraz tu też przyjeżdżasz? Kto jest Twoim lekarzem? Masz jednego, czy się zmieniają?
-
Witaj, madziak :welcome:
Dołączam do Klubu Kibica, Ty i dzidzia - gońcie dziada :0ulan: :0ulan: :0ulan:
-
CO w wa-wie to dobry ośrodek. Rozumiem, że teraz tu też przyjeżdżasz? Kto jest Twoim lekarzem? Masz jednego, czy się zmieniają?
Tak tak... całe leczenie prowadzone będzie w CO na Ursynowie... operację przeprowadzał dr Piechocki, a chemioterapia nadzorowana będzie przez dr Majstrak :) ...ja jestem z Podkarpacia, więc te 600 km w obie strony dadzą w kość, ale nie ma wyjścia, u mnie na miejscu nie ma mowy o leczeniu (nie mają pojęcia o prowadzeniu kobiet w ciąży z nowotworami), stąd bez zastanowienia wybrałam Warszawę ;) ...ciąża prowadzona będzie w Szpitalu Bielańskim... I tu też pewnie cc w kwietniu 2018...
-
Madziak, witaj :-*
Dobrze, że jesteś z nami, wesprzemy, wysłuchamy i kciuki będziemy zaciskać za Ciebie i maluszka
Trudne zadanie przed Tobą i do tego odległość, ale masz cel i masz dla kogo zawalczyć
Mocno przytulam :-* :-* :-*
-
Piechocki i Majchrzak to również mój komplet :)
Będzie dobrze :)
-
Hej Kochane... jestem po pierwszym wlewie i jest ok jak na ten moment :) ...wynik z bad. hist. po operacji ok, w sensie takim, że węzły czyste ztx co mnie niezmiernie cieszy :oklaski:
-
no i zobacz ile radości mogą przysporzyć wyniki :)
-
Super Madziak.Jak możesz pij sok z warzyw I owoców żeby wyniki krewki były ok.Staraj sie spacerować I dużo odpoczywać.Jedz wszystko co Ci smakuje.
-
No to ekstra :) że węzły czyste !!
Madziak :oklaski:
-
Hej Kochane... jestem po pierwszym wlewie i jest ok jak na ten moment :) ...wynik z bad. hist. po operacji ok, w sensie takim, że węzły czyste ztx co mnie niezmiernie cieszy :oklaski:
Super ztx Tak trzymać :0ulan: :)
-
nas tez ciesza czyste węzły ztx
oraz to , że się nie porzyg..łaś po pierwszym wlewie ;D ;D
a jak Ci sie kiedy przytrafi to sie nie przejmuj........po ostanim zapomnisz...jako i my C:-)
-
Madziak super :oklaski: Tak trzymaj :-*
-
super, że węzły czyste :0ulan:
soki spoko możesz pić - tylko w dniu wlewu może niekoniecznie, bo szybko Ci zbrzydną O0
-
Dziękuję za każde cenne wskazówki mnx
-
Madziak ,ja wczasie chemii piłam zmielone siemię lniane( łyżeczka na szklankę zalane gotującą wodą) .Może Ci trochę zmaltretować błony śluzowe a ten napój ładnie je chroni.
-
jeden raz spróbowałam siemienia lnianego - nooooo nieeeeee, już wolałam chemię ;)
drugi raz wlałam tego siemienia do jogurtu truskawkowego i "rozbełtałam" - noooooo nieeeeeeee, tak też mi nie wchodziło
ale siemię naprawdę jest bardzo_bardzo wskazane :)
-
Ej Tojka przesadzasz ::((Siemię nie ma smaku a jak coś pomaga to piję bez oporu.
-
ja podobnie, kończę też kocankę która całkiem mi smakuje
-
he_he, Natalia, trzeba było mnie widzieć po wypiciu paru łyków, jak biegłam szybko do kibelka xhc
ja na sam widok miałam odruch wymiotny ;)
-
Tojka..wystarczyło dodać miodu i zamknąć oczy...siemie ma smak prawie orzechowy ;)
-
tak_tak, najważniejsze to zamknąć oczy ;)
-
tak_tak, najważniejsze to zamknąć oczy ;)
xhc
-
a ja myślę, że gdyby dolac do niego soku malinowego to będzie jak kisiel malinowy :)
-
Madziak, a jak się dzisiaj czujesz? Dajecie radę z Maleństwem?
-
Kochane czuję się normalnie :) pewnie skutki chemii będą widoczne - ale za kilka dni ::) smak mam, siemię z sokiem malinowym pycha, a malutki wierci się tak jak do tej pory :) ...problem mam jedynie z ręką, bo zrobił mi się lekki przykurcz pod paszką :-\
-
Madziak najgorsze sią pierwsze 3-4 dni po chemii ,później jest coraz lepiej.Fajnie ,że czujesz się dobrze :0ulan: :0ulan: :0ulan:
-
bardzo dzielna jesteś, za kilka dni zapomnisz o chemii, a apetyt będzie wilczy :-*
-
Mam nadzieję, że tak będzie :) ...A pytanko mam jeszcze o brwi i rzęsy... wypadają zawsze? czy mogą się przerzedzić tylko? Włosy po 2 tygodniach mniej więcej wypadają?
-
włosy dokładnie po dwóch tygodniach :)
chemie dostałam w piątek
w środę zaczęła mnie mocno swędzić skóra na głowie
w czwartek - wychodziły już garściami - wtedy pojechałam kupic perukę
w piątek obcięłam krótko "na chłopaka"
w sobotę ogoliłam :)
rzęsy - nie pamiętam kiedy mi wyszły, a może tylko sie przerzedziły :-\
a brwi - a właściwie, że brak brwi ;) - zauważyłam po 4 chemii - chodzę w okularach, więc oprawki kamuflowały ich brak
-
włosy tak, po dwóch tygodniach, ale rzęsy i brwi miałam cały czas, no może ociupinkę rzadsze
perukę to może lepiej wcześniej zakupić
-
rękę trzymaj w górze...sięgaj wysoko by mięśnie rozciągnąć ( i tak juz na zawsze ;) )
wieszanie firanek wcale nie szkodzi...a wręcz przeciwnie :P
-
zrobił mi się lekki przykurcz pod paszką :-\
wyciągaj rękę do góry; choć ciągnie - sięgaj wysoko
Dobrze, że maluszek ma się dobrze. Przytulam oboje :-*
-
To jednak widzę, że książkowo po dwóch tygodniach włosy wypadają :/ ...samopoczucie dziś nadal ok... może tak po tej pierwszej chemii już zostanie :)
-
Madziak włosy odrosną i to dużo grubsze a i niekiedy kręcone ztx ztx Fajne,
Co Ty tak czekasz pogorszenia samopoczucia??? Jak przeszły pierwsze dni to później jest z dnia na dzień lepiej.Ile sztuk masz tych "witamin"???Ćwicz rękę to bardzo ważne!!! Najlepiej 2-3 razy dziennie po 10-15 minut .
-
Nie czekam pogorszenia, tylko wydawało mi się, że objawy po chemii występują dopiero po ok. 7 dniach, dlatego pytam z czystej ciekawości ::) witamin? Czyli pytasz o chemię? ...4 AC i 12 Paklitaksel...
-
Tak pytałam o chemię .Odżywiaj się pij soki warzywno-owocowe a wszystko będzie dobrze!!! :0ulan: :0ulan:
-
madziak po 7 dniach to juz się w zasadzie wydali z organizmu truciznę tzn jej większość....mdłości i inne atrakcje jak są to 1-3 dni
fajnie, że sie dobrze czujesz....ale wiesz, że z każdą chemią organizm słabszy to przy ostatniej może byc gorzej...chociaz wcale nie musi
nie złap tylko jakiegoś wirusa...z dala od kichających i zasmarkanych....jak u kogoś epidemia ;D to lepiej sie upewnic i nie iść
a teraz święta to może być z tym gorzej ;)
-
dziewczyny gdzieś miałyśmy Poradnik dla pacjentow chemioterapii, nie potrafię znaleźć , a może byśmy tu wkleiły?
-
http://www.amazonka.org.pl/poradnik-pacjenta-od-a-do-z-2/
-
teraz święta to może być z tym gorzej ;)
czyli bez buziaków i przytulasów :)
W zeszłym roku na Wigilii była u nas piękna ciężarówka i dzielnie siedziała w maseczce, którą uchylała sobie tylko aby coś zjeść ;D To też taki widoczny sygnał dla mniej przytomnych członków rodziny, coby w ramiona się nie rzucali C:-)
-
I mamy zimę znowu :) ...Niech sypie, bo święta bez śniegu, to nie święta ^-^ ...w czwartek badanie połówkowe synka w Szpitalu Bielańskim, a 2 stycznia kolejny wlew :) ...Niech leci!!! ...
-
czyli święta i sylwester masz lajtowe :)
a w Nowym Roku ....... niech leci :)
a u mnie ani krzty śniegu
-
Z tym słabnącym ogranizmem to nie zawsze. Ja z chemii na chemię miałam co raz lepsze wyniki krwi.
-
Nie mów Lulu,że chemia dodawała Ci siły.Jakoś trudno w to uwierzyć.
-
Natalia, na ogół człek się jakoś wspomaga podczas chemii, to i wyniki mogą się poprawiać. Poza tym organizm walczy, mój na pewno, bo pomimo że podczas chemii na buraka nie mogłam patrzeć, wątróbki nie znoszę nawet normalnie i ogólnie niezbyt wiele robiłam dla poprawy wyników, te były książkowe przez całe 8 cykli.
-
reniferku też tak myślę ,że wyniki mogą się trzymać ,ale nie wierzę żeby podskakiwały w górę z chemii na chemię.
-
Natalio, mi tez podskakiwały od 1 do 3 chemii :)
bo później miałam wieeeeeelki stres i spadły ...
-
Nie mówię o czasie tuż po chemii, wtedy odporność prawie zerowa a nawet mniej niż zero (białe 0.6). Oczywiście wspomagałam się sokami i odżywianie było było dobierane.
-
Zobaczymy jak to będzie u mnie :) ...piję zakwas z buraczków, babcia mi robi, ssam żelazo, piję soki, jem owoce i ogólnie jem wszystko, a że apetyt w ciąży ogromny, to korzystam póki wchodzi mnx
-
A u Ciebie będzie dobrze na1000% maleństwo będzie mamę zmuszać do jedzenia. :oklaski: :oklaski:
-
Mam taką nadzieję... Ale wczoraj i dziś głowa mnie ćmi i krew się puściła z nosa (ciśnienie ok)... No i biorę zastrzyki z heparyny, bo ginekolog zleciła, w związku z ryzykiem zakrzepicy żył...
-
Może masz uszkodzone śluzówki w nosie .Niestety błony śluzowe ( wszystkie )dostaną trochę w kość.Kup w aptece specjalny żel ( powiedz ,że masz chemię -nie pamiętam jak się nazywa) i mocno smaruj.Spacerki bardzo wskazane najlepiej ze 2 x dziennie.
-
Madziak ile Ty masz lat ( jeśli mogę spytać)?
-
Być może... śluzówki to wiem, że ucierpią, a ja jeszcze mam skłonność do aft i uszkodzeń w jamie ustnej ??? ...Natalko skończone 30 w tym roku...
-
może po heparynie masz tę krew w nosie bo ona rozpuszcza , rozrzedza krew , a śluzówki oprócz tego cierpią , przyjmuj probiotyki to przeciw grzybicy
-
Dziękuję Amor :)
-
Być może... śluzówki to wiem, że ucierpią, a ja jeszcze mam skłonność do aft i uszkodzeń w jamie ustnej ??? ...
To koniecznie kup płyn Listerine 0% (czyli bez alkoholu) do płukania jamy ustnej. I płukaj tak często jak poczujesz potrzebę. Dzięki niemu uniknęłam grzybicy w jamie ustnej, zęby przeszły chemie w super stanie (podobnie jak w ciąży spowalnia trawienie i jest tam więcej kwasu). No i pomaga przy metalowym posmaku podczas czerwonej chemii.
Trzymaj się dzielna kobietko!
-
Głowa nadal boli, krew znowu się z nosa puściła... JeszcE córeczka ma wirusa - biegunka i wymioty od wczoraj i taka słabiutka jest :(
-
Powiedz koniecznie lekarzowi krwawieniu z nosa, może coś z krzepliwoscią nie tak. Oby córeczce szybko wszystko przeszlo! Wirusówka nie trwa zwykle długo, ale mam nadzieję, że sie do Ciebie nie przyczepi, bo i tak masz pod górkę :-*
-
głowa to może z ciśnienia skoro i krew z nosa idzie...( a rozrzedzona hepatyną jest )
masz mozliwośc zmierzyć
-
Roza3 ja niskociśnieniowiec, więc u mnie ciśnienie 95/60 to norma i dziś też takie jest...
-
Dziękuję Braja ;) ...Niunia ma 38 st. gorączki i cały dzień śpi...
-
Podczas snu się regeneruje. a 38 stopni wg pediatrów, nie wymaga zbijania. Mam wnuki w Niemczech i tam lekarz zaleca zbicie temperatury lub wdrożenie leczenia (np antybiotykiem) gdy temperatura powyżej 38,5 utrzymuje się dłużej niż 3 dni. Nie odradzam wizyty u lekarza (najlepiej byś Ty nie szła (bo tam wirusiska szaleją) tylko wstrzemięźliwość w obniżaniu temperatury
Madziak, trudny masz czas, ale wierzę, że wygrasz, przytulam :-*
-
Oj, jeszcze wirusów Wam brakowało... Chroń się Kochana, nie powinnas teraz złapać dodatkowo paskudztwa do córeczki :-*
-
Witam po dłuższej nieobecności w Nowym Roku :welcome:
życząc szczęścia, powodzenia I przede wszystkim zdrówka :)
Dziś miałam drugi wlew :) ...właśnie przymierzam się do spania, a jutro ginekolog w Bielańskim (kontrolnie), bo szyjka mi się skróciła kilka mm, więc zanim wrócę do siebie - muszę to skontrolować ;)
-
Samego nowego - dobrego, madziak :-* :-* :-*
-
Madziak trzymam kciuki, byś dała radę i by maleństwo szczęśliwie przyszło na świat :0ulan:
Sił i cierpliwości w znoszeniu skutków leczenia życzę
Serdecznie pozdrawiam :-*
-
Madziak trzymam coby wszystko poszło po Twojej myśli. :-*
-
Niech to będzie Dobry Rok! :-*
-
Magdziak, wszystkiego naj dla Ciebie i Maleństwa
-
:0ulan: :0ulan: :0ulan:
-
niech ten rok będzie szczęśliwy!! :0ulan: :0ulan: :0ulan:
-
wszystkiego najzdrowszego dla Was!
-
Niech to będzie Dobry Rok! :-*
Amen!
-
Dziękuję Wam Kochane :) ...szyjka zmierzona, zamknięta, jest ok i tak ma być ;) do domku jeszcze 30 km, więc już tuż tuż i będę odpoczywać...
-
SUPER!!!! A jak Ty się czujesz?
-
Bardzo dobrze :oklaski: :oklaski:
-
madziak, odpoczywaj za dwoje :-*
-
Madziak, wszystkiego najzdrowszego, najlepszego dla Was w tym Nowym Roku.
-
SUPER!!!! A jak Ty się czujesz?
No wczorajszy dzień był mega senny, ale dziś już normalnie się czuję :) i oby tak dalej... Włosy wylatują, tak stopniowo, nie jakoś drastycznie bardzo, ale peruka już czeka ;)
-
a kiedy pyknie Ci "magiczne" 14 dni od wlewu?
-
a kiedy pyknie Ci "magiczne" 14 dni od wlewu?
Tojka u mnie pierwsza chemia była 12.12 :), teraz druga 2.01 :) kolejna 23.01, więc od pierwszej minęło 25 dni :)
-
ten czas tak szybko leci ;)
jakos tak pomyslalam, że skoro dopiero Ci zaczynaja leciec wlosy, to niedawno zaczęłas chemie ;)
-
To prawda, czas szybko leci, no ale niech leci ;) ...oby do lata mnx
-
najlepszego :)
-
Dziękuję :-*
-
Madziak, i jak Wam minął styczeń? Jak się ma Maleństwo i jego Dzielna Mama?
-
Madziak powtórzę, ja też podkarpackie - gdybyś miała siłę i ochotę możemy się spotkać w Twoim mieście :)
-
Madziak, i jak Wam minął styczeń? Jak się ma Maleństwo i jego Dzielna Mama?
Hej hej... No fajnie minął nam styczeń i bardzo podobnie w porównaniu do poprzednich cykli po wlewach ;) ...problem w jamie ustnej zaczyna się 8 dnia po chemii, ale Nystatyna powiedzmy daję radę i jest znośnie :). Włosy poszły pod maszynkę dokładnie 6 stycznia, chociaż jeszcze tyle ich jest, a dziś wybieram się po perukę z włosów naturalnych i już nie mogę się doczekać mnx.
Synek ma się dobrze, rozwojowo i wagowo o 2 tygodnie do przodu (leci 27 tydzień ciąży), ale moja szyjka się skraca i właśnie czekam na wyniki posiewu i będę mieć zakładany pessar w następnym tygodniu. Więcej leżenia, oszczędzania, bo i te dojazdy, i 9 godzin w drodze robią swoje...
Kolejny wlew - ostatnia czerwona chemia 13 lutego ztx
Pozdrawiam :)
-
Madziak powtórzę, ja też podkarpackie - gdybyś miała siłę i ochotę możemy się spotkać w Twoim mieście :)
Ptaszyna nie widziałam twojego posta wcześniej, bo i rzadko zaglądam na forum. Brak czasu i więcej odpoczynku :) ...jeśli już będę w lepszej kondycji z tą szyjką to nie wykluczone spotkanie :) ...byłoby miło :)
-
Co to ten pessar?
-
Madziak, zaopatrz się w płyn do płukania jamy ustnej Listerine 0 (bez alkoholu). I płukaj nim jamę ustną po kilka razy dziennie. Zabija zarazki, nieźle odświeża (co przy metalowym posmaku chemicznym też przynosiło ulgę). To uratowało moje zęby i budżet (bo nystatyna nie pomagała na comiesięczne problemy z grzybicą i pleśniawkami, a nie stać mnie było na lek za pond 300 zł za 10 dawek).
-
No i dobrze pić sparzone mielone siemię lniane.Chroni śluzówki Madzik.
-
cieszę się madziak, że synuś Twój tak rośnie :-*
27 tydzień, to już kawał gościa :D
trzymajcie się dalej tak dzielnie :0ulan:
-
Co to ten pessar?
to krążek zakładany na szyjkę macicy w celu podtrzymania ciąży, no i żeby ta szyjka się dalej nie skracała :)
-
Dzięki Natalka :)
Ooo Ancia zakupię na pewno! A co do metalicznego posmaku - to u mnie go nie ma ;) ...narazie wszystko ze smakiem zajadam ;)
Mag... rośnie rośnie synek i oby tak dalej ;) dziękuje :)
-
A co do metalicznego posmaku - to u mnie go nie ma ;)
To super. Ja chyba ten smak alu-puszki w paszczy wspominam ni najlepiej. Fakt, wykluczenie nabiału z diety 2-3 dni przed i po chemii skutecznie go zmniejszało.
Madziak, a imię już wybrane? Bo my tu niezłe kółko doradztwa w tym zakresie mamy, prawda dziewczyny? ;-)
-
Madziak, trzymam kciuki za Ciebie cały czas. Cieszę się, że Maluszek rośnie.
-
Madziak to teraz są nowocześniejsze metody. Ja jak byłam z moją córką w ciąży i to była ciąża zagrożona, to miałam najnormalniej zaszytą szyjkę. Cały ten czas, 4 miesiące, przeleżałam w szpitalu.
-
A co do metalicznego posmaku - to u mnie go nie ma ;)
Madziak, a imię już wybrane? Bo my tu niezłe kółko doradztwa w tym zakresie mamy, prawda dziewczyny? ;-)
hehehe, no proszę :) imiona są dwa: Marcelek i Igorek... A tak naprawdę to po porodzie się ustali :)
-
Madziak, trzymam kciuki za Ciebie cały czas. Cieszę się, że Maluszek rośnie.
bardzo dziękuję :)
-
Madziak to teraz są nowocześniejsze metody. Ja jak byłam z moją córką w ciąży i to była ciąża zagrożona, to miałam najnormalniej zaszytą szyjkę. Cały ten czas, 4 miesiące, przeleżałam w szpitalu.
owszem szew też się stosuje, ale u mnie na niego już jest za późno, za wysoki tydzień ciąży... krążek, czyli ten pessar powinien być wystarczający w moim przypadku ;)
-
nooo wsród dzieciaczków/wnuków naszych to chyba ani Marcelka ani Igorka nie mamy :)
-
nooo wsród dzieciaczków/wnuków naszych to chyba ani Marcelka ani Igorka nie mamy :)
a jakie inne imiona królują na forum? chętnie podczytam :)
-
Tylko nie Kubuś ::(( :P ;D
Z Adasiami też jest nielekko ;D
Marcel i Igor ładne :)
-
Ja mam wnuka: Huberta, Mateusz, Oliwiera, Beniamina.
-
Mam wnuka Karola a Antek i wnuczka /jeszcze sie 'kłócą' o imie / w drodze :D ...
-
U mnie Adrianna, Filip, Antek, Szymon i Hania
Imiona jak imiona, ale wnuki moje kocham ponad wszystko
Madziak pozdrawiam serdecznie i życzę by maluszek wytrwał, a Tobie by nie zabrakło sił, znaczy byście w możliwie dobrej formie dotarli do mety :-*
A dojazdy, faktycznie wyczerpują. Może popytaj gdzieś, czy ta chemia nie może być przesłana wraz ze wskazówkami do szpitala, gdzieś bliżej Twego miejsca zamieszkania. Próbowałaś o tym rozmawiać z prowadzącymi leczenie
-
u mnie same baby, więc sie nt płci meskiej nie wypowiadam :D
-
Mnie się bardzo imię Krzysztof podoba.
Nie słyszałam aby obecnie gdzieś małego Krzysia wołano.
-
Znam małych dwóch, jeden jest nieznośny bardzo ;)
-
Tylko nie Kubuś ::(( :P ;D
Z Adasiami też jest nielekko ;D
Marcel i Igor ładne :)
Kubuś ślicznie, ale mam w rodzinie :) ...Adaś też ładnie, ale Marcelek albo Igorek zostaje ;)
Ja mam wnuka: Huberta, Mateusz, Oliwiera, Beniamina.
też ślicznie :)
Mam wnuka Karola a Antek i wnuczka /jeszcze sie 'kłócą' o imie / w drodze :D ...
xhc
U mnie Adrianna, Filip, Antek, Szymon i Hania
Imiona jak imiona, ale wnuki moje kocham ponad wszystko
Madziak pozdrawiam serdecznie i życzę by maluszek wytrwał, a Tobie by nie zabrakło sił, znaczy byście w możliwie dobrej formie dotarli do mety :-*
A dojazdy, faktycznie wyczerpują. Może popytaj gdzieś, czy ta chemia nie może być przesłana wraz ze wskazówkami do szpitala, gdzieś bliżej Twego miejsca zamieszkania. Próbowałaś o tym rozmawiać z prowadzącymi leczenie
śliczne imionka też :oklaski: ...dziękuję... wytrwać musimy - nie ma innej opcji :) ... co do leczenia i prowadzenia kobiet w ciąży z nowotworem odpada tu u mnie na miejscu! Od razu skierowali mnie do CO na Ursynowie... po rozwiązaniu podjęłam decyzję, że dokończę chemioterapię też w Warszawie, natomiast radioterapię wybiorę u siebie ;)
u mnie same baby, więc sie nt płci meskiej nie wypowiadam :D
baby też są fajne :)
Mnie się bardzo imię Krzysztof podoba.
Nie słyszałam aby obecnie gdzieś małego Krzysia wołano.
Krzysztof to moja była miłość (nieudana) ...odpada :P
Znam małych dwóch, jeden jest nieznośny bardzo ;)
takiego jednego nieznosnego znałam...
-
Ostatnio poznałam malutkiego Leosia. Jak ja się zakochałam w tym maluszku :) Choć wcześniej byłam pewna, że Leon to imię dawno przebrzmiałe.
-
Mam Leona siostrzeńca, wydaje mi sie, ze bardzo popularne imie. Mi sie podoba Damian
-
Ostatnio poznałam malutkiego Leosia. Jak ja się zakochałam w tym maluszku :) Choć wcześniej byłam pewna, że Leon to imię dawno przebrzmiałe.
śliczne... podoba mi się, ale córcia Lena, to już synek niech będzie mial ciut inne niż Leon :)
-
Mam Leona siostrzeńca, wydaje mi sie, ze bardzo popularne imie. Mi sie podoba Damian
to prawda popularne w ostatnich latach ;) ...Damian starsze, ale ładne :)
-
Dwóch Marceli (Marcelów???) znam. Obaj przystojni (jeden widziany w ekranizacji Kamieni na Szaniec), obaj zaradni.
Igorka nie znam grzecznego. I w wersji dorosłej.
W szkole, w której pracuję wśród maluszków (grupa 3+ są: Staś, Filip, Bernard (zwany Beniem), Leon, Pawełek.
W klasie 5 jest aż 4 Jakubów.
Krzyśki to u nas rzeczywiście ancymonki potwierdzające regułę, choć w mojej klasie (hohoho lat temu) było ich aż 4 i każdy inny!
Wśród znajomych siostrzenicy (bo akurat ludzie +-30) to są Antki, Franki, jest jeden Feliks (ale podobno imię rodzinne), Jany. A z dziewczyn Tosie, Magdy, Ole.
-
No to mi sie przypomniał dowcip rodzinny. Leon poszedł do przedszkola. Po kilku dniach dziadek pyta go jak mu sie przedszkole podoba, jakich ma kolegów. Wsród kolegów Leos wyrożnia jednego. Niestety pytany o imie, ku zgorszeniu czlonków rodziny, za każdym razem powtarza z przekonaniem Pawian :o Tajemnica wyjaśnila się, gdy ktoregos dnia mama spotkała Leonka z przyjacielem w szatni. Mama kolegi też tam byla. 'no chodż juz Fabianku, pora do domu" xhc
-
Mam teraz w 6 klasie bardzo miłego Fabiana, ale nie lubię "dziwnych" imion.
A z babskich to mi się nigdy, przenigdy nie podobało Sylwia, fuj, syfilija ::(( - tymczasem jedna z moich trzech najlepsiejszych przyjaciółek to Sylwia właśnie ;)
-
Wybaczcie... nie pisałam, bo tak mnie choroba rozłożyła i nadal trzyma, że nie mam głowy :( ...męczący kaszel od wtorku, raz suchy raz mokry, katar wodnisty, już mam dość, bo nie pomagają żadne domowe specyfiki, ani syropy, ani inhalacje :( ...gorączki nie ma na szczęście, ale tak męczy, a ja we wtorek mam jechać na chemię :(
-
ojej, to Ci sie narobiło
(ale ja chemie przy przeziebieniu dostałam)
a herbatka z imbirem, mleko z miodem, gorąca mieszanka malina, lipa, czarny bez - popijać gorące (z termosu) przez caly dzień.
a Perły sposób - pokrojona cebula do skarpetek, i te skarpetki z ta cebulą ;) na nózki i do łózeczka ,na noc :)
zdrówka :-*
-
Ja jedną chemię też miałam przy okropnym kaszlu, z tym, że jak weszłam do lekarza, do gabinetu, to na szczęście, nie złapał mnie atak kaszlu. Przy podawaniu chemii było inaczej, pielęgmiarki dziwnie na mnie patrzyły jak miałam napad kaszlu, bo to trochę trwało.
-
Tylko jak Ty bidulko pojedziesz tak daleko ??? :-*
Może niech Cię jutro obejrzy, osłucha jakiś miejscowy lekarz, by na próżno nie jechać.
Chemia obniża odporność i różne dziadostwa się przyplątują. Ja po każdej z 4-rech pierwszych chemii miałam antybiotyk w drugim tygodniu.
Madziak do wyrka i stosuj wszelkie babcine metody, by sie wygrzać :0ulan:
-
Dziękuję Wam bardzo... wszystkie domowe sposoby zastosowane od początku i jest dziś już o niebo lepiej, ale chemia jednak przesunięta na czwartek... daleka droga, a ja jeszcze nie doleczona, więc te dwa dni w domku dobrze mi zrobią :)
-
Super
W czwartek z pewnością będzie już dobrze :-*
-
Witam... pojechałam do stolicy i wróciłam, bo wyniki nie pozwoliły na podanie chemii :/ ...kolejna próba we wtorek...
-
głowa do góry :-* też to przerabiałam, teraz mięsko wołowe gotowane, tak mi radziła moja onkolog :)
-
Madziak :) co u Ciebie ?
Prawie m-c Cię tu nie było ...
Jak się czujesz i jak maleństwo :)
-
Witam... jakoś weny nie było... złapało mnie przeziebienie, neutropenia jak byk, goraczka... leżałam 10 dni w szpitalu w lutym, hemoglobina 8, ale w końcu doszłam do siebie - obyło się bez dotaczania krwi... udało się wybrać ostatnią czerwoną chemię (2 marca) prawie z 3 tygodniowym opóźnieniem, ale do przodu ;)
Niuniek rośnie... zabiera ze mnie wszystko co dobre... leci nam 33 tc, rozwiązanie tuż tuż... ale przed nami za tydzień jeszcze cykl z Paklitakselem ;)
-
no i z górki, już wkrótce będziesz tuliła Niunia :oklaski: :-*
-
Wspomagaj się sokami i do boju. :0ulan:
-
Tyle daliście rade to i ten poleci! :0ulan:
-
Powodzenia i trzymam kciuki za Was :-*
-
Madziak walczysz za dwóch, jest trudniej, ale sukces też będzie podwójny :0ulan:
Nieustannie ślę dobre myśli :-*
-
:0ulan:
Życzę Wam obojgu wytrwałości :0ulan:
I nie mogę się doczekać, kiedy poznamy Niuńka :)
-
:0ulan: :0ulan:
-
Dziekuje Wam bardzo mnx
-
Hejka...pierwsza biała chemia podana tydzień temu była ostatnią przed przerwą związaną z rozwiązaniem, bo 10 kwietnia przywitam synka ztx... a już 10 dni po cc wznawiam leczenie - 11 Paklitaxeli ...potem radio :)
-
Super Madzik ,cieszę się razem z Tobą I jednocześnie podziwiam.Waleczna dziewczyna z Ciebie,będzie dobrze!!!!! :oklaski: :0ulan:
-
Meta tuż tuż :oklaski:
Szczęśliwego rozwiązania, a potem pogonienia dziada :0ulan:
-
Kwietniowe dzieciaki to super dzieciaki. Niech się Wam dobrze i coraz lepiej dzieje.
-
Tego samego dnia urodziłam córkę.
Gratuluję i dużo zdrowia życzę.
-
Madziak, czekamy na Małego Baranka. A Tobie życzę uśmiechu i radości z powrotu do zdrowia. Bo sił masz Kobieto jak strongwoman!
-
:D :0ulan: :-*
-
:0ulan: :-*
-
Madziak, trzymam kciuki za Was :0ulan:
-
Kochane... tak dużo wsparcia dajecie :oklaski:
Cieszę się, że jestem w Waszej rodzince ;) ...u mnie uśmiech nie znika z twarzy, łapię każdy dzień pełnymi garściami i niech tak zostanie mnx...
Dziękuję Wam ^-^
-
:-*
-
Cieszę się, że jestem w Waszej rodzince ;) ...u mnie uśmiech nie znika z twarzy, łapię każdy dzień pełnymi garściami i niech tak zostanie mnx...
Dziękuję Wam ^-^
Nie dziękuj !! ...... jesteśmy z Tobą :-* :-* :-*
I czekamy na przyjście Maleństwa ztx
-
madziak, już zapisałam w kalendarzu, żeby pamiętać o Tobie i Maluszku w tym ważnym dniu😘😘😘
-
Wielkie odliczanie xcv ...8dni... torbę sobie i Niuńkowi jutro dokończę pakować i będę oczekiwać niedzieli, bo wtedy wyjeżdżamy nocą ;)
-
będe odliczała razem z Toba :)
oczywiście trzymając mocno kciuki :)
-
:oklaski: Będzie dobrze,
-
Trzymam mocno kciuki :-*
-
:-* :-* :-* Za pomyślność...Będzie OK :-* :-* :-*
-
jeden dzień mniej :-* :-*
-
madziak, mocno zaciskam kciuki za Was!!!
:0ulan:
-
Madziak, już jutro zobaczysz swoje maleństwo
Trzymam kciuki, za pomyślne rozwiązanie, dzielna kobieto :0ulan:
Przytulam Ciebie i maleństwo :-*
-
Oj będzie się działo. :oklaski: ztx
-
No właśnie madziak, szczęśliwego rozwiązania życzę. Trzymam kciuki za Was.
-
ja też mocno zaciskam za Was kciuki!
(mam chrześniaka urodzonego 10 kwietnia, to już duży chłop)
:0ulan:
-
trzymam kciuki za wszystko szczęśliwe i spokojne :)
-
Madziak, czekamy :-*
-
:0ulan: :0ulan: :0ulan:
-
:-* :-* :-*
-
Madziak, czekamy na Ciebie i Maleństwo!!! :-*
-
to już dziś ? ....czekamy na wieści :-*
-
Dziś dziś ten wielki dzień... dziękuję za wszystkie kciuki... cesarka po południu ztx
-
ztx :0ulan:
-
Trzymamy, trzymamy i czekamy na maleństwo :-*
-
tak, czekamy niecierpliwie na Twoje literki
-
Madziak, pewnie odpoczywa, po wysiłku i emocjach
Przytulam dzielną mamę :-*
-
No po cesarce to pewnie śpi.
-
Kochane melduję... po 16 godz. powitaliśmy naszego walecznego synka ztx ...3400 g wagi, 54 cm długi, 9 pkt w skali Apgar... jest kochany, odpoczywamy... macica sie obkurcza i boli jak szlak, ale pomimo choroby może być i jest pięknie!!!
-
Madziak z całego serca gratuluję i cieszę się z Tobą :oklaski: ztx
Spisałaś się na medal, a maluszek całkiem spory chłop :oklaski: Niech się zdrowo chowa :-*
-
ztx ztx ztx :oklaski: :oklaski: :oklaski: :-* :-* :-*
-
:oklaski: :oklaski: :oklaski: Super, że juz jesteście razem! Witamy synka dzielnej mamusi! :welcome:
-
No to trzymaj się mamuśka. :oklaski:
-
gratulacje wielkie :oklaski:
zdrówka zawsze i wszędzie dla Was
-
Grarulacje dla Was :oklaski: :oklaski:
-
Niech się synek zdrowo chowa a mamusia wraca do sił. ztx
-
madziaku, cudnie!
całkiem duży chłopak! niech rośnie zdrowo i szczęśliwie - wielkie gratulacje dla Was!
wzruszyłam się... :-*
-
:oklaski:
trzymaj się dzielna mamusiu
-
Gratuluje :oklaski:
Zdrówka dla Was :-*
-
Brawo, brawo, brawo! Maleństwo witaj na świecie. Tylko ... jak masz chłopczyku na imię? :-)
-
wielkie gratulacje :oklaski: :oklaski: :oklaski:
-
wielkie gratulacje!!! zdrówka i wiele radości dla całej Rodzinki :oklaski:
-
gratulacje :oklaski: :oklaski: :oklaski:
-
Gratulacje :oklaski: Niech rośnie zdrowy i silny :-*
-
gratulacje dla dzielnej mamy :oklaski:
niech synuś zdrowo rośnie na Waszą pociechę!
dużo zdrowia i pomyślności dla całej Rodzinki!
:-*
-
gratulacje dla Rodziców (na pewno baaaaardzo szczęśliwych)
niech się Maleństwo zdrowo chowa
Madziak czy Ty se nie mogłas innego dnia wybrać na rodzenie dziecka, tylko 10 kwietnia ;)
. Tylko ... jak masz chłopczyku na imię? :-)
Igor chyba miał być :)
-
Ma jeszcze czas mieć na imię ;D
-
Madziak czy Ty se nie mogłas innego dnia wybrać na rodzenie dziecka, tylko 10 kwietnia ;)
wie co robi...jakby zapomniała to w tv zawsze przypomną ;D
pomnik na te okazje nawet odsłonili >:D
-
xhc
-
Co ja czytam?? Maleństwo nam przybyło :)
Gratulacje mamusiu,niech rośnie zdrowo na pociechę Wam i Nam ztx
p.s. o fotkę upraszamy cichutko ;)
-
Marcelek jednak ztx
Data... no konkretna xhc
...tylko jak tu wstawic zdjecie?
-
https://www.fotosik.pl/zdjecie/4816e1d68ea6507a"
-
jak wpisujesz odpowiedź, to pod okienkiem masz:
Załączniki i opcje dodatkowe - kliknij w to i masz poniżej Załącz, wybierz plik (czyli zdjęcie zapisane u siebie na kompie) - i juz :)
trzeva tylko pamiętac, że zdjecie nie może miec więcej niż 128 KB
-
no proszę, ja tu pisiu, pisiu, a ona juz fotke wstawila i to tym trudniejszym sposobem :)
Marcelek sliczniutki, do zacałowania :-* :-* :-*
-
Prześliczny bobas :oklaski: :oklaski:
-
Śliczniutki Marcelek i niech zdrowo rośnie :-*
-
Rozkoszniak :D I jaki włochatek :)
-
cudny Marcelek! :oklaski:
-
Rzadko zachwycam się maluszkami po urodzeniu. Nawet moje własne wnuki po urodzeniu mnie nie zachwyciły. Może dlatego, że wymęczone porodem siłami natury. A Marcel mnie zachwycił. Śliczny chłopczyk i oczka takie zamyślone
Cudny chłopczyk
-
Cudny!
Niech no się w ciotkę lulu, albo ciotkę Ancię wrodzi (obydwie baranice) to ... nie będziesz się nudzić ;-)
-
jaka fryzura :o ....jakie oczy :o ...... :oklaski:
-
od pierwszych chwil życia czaruje :-* :-* :oklaski:
-
Śliczny On jest, szkoda że nie mam jakiejś malutkiej wnusi, bo bym już swatała. ;)
-
he_he, za to ja mam :D
-
cudności :) :oklaski:
-
Ślicznotek! :oklaski:
-
Cudo!! :-*
Ta czuprynka,te węgielkowe oczka i brzoskwinkowa buźka,no zupełnie jak moja Tusia jak miała kilka dni :)
-
Śliczne dziecko. ztx
-
śliczny Marcelek :oklaski:
-
prześliczne maleństwo! :)
-
Śliczny chłopczyk :oklaski:
-
Kochane Kobietki... bardzo bardzo dziękujemy za wszystkie kciuki, za gratulacje, za ciepłe słowa mnx
Marcelek jest bardzo grzeczniutki, podróż do domku 6cio godzinną znieśliśmy bardzo dzielnie :) ...siostra jest młodszym braciszkiem oczarowana, podaje pieluszki, smoczka, buteleczkę z mlecZkiem i czuwa w wolnej chwili przy łóżeczku :) ...w piątek o ile morfologia będzie ok, wracam na kolejną białą chemię - jeszcze 11, a potem radio u siebie na miejscu ;)
-
Przytulam I podziwiam. :oklaski: :oklaski:
-
Bedzie dobzie. :)
-
No to masz malą pomocnicę do opieki nad Marcelkiem! :oklaski: :oklaski: :oklaski:
-
Marcelek cudny! ❤️❤️❤️
Niech rośnie zdrowo :)
-
Marcelek śliczny! :oklaski:
niech zdrowo rośnie! :-*
-
Marcelek jest przecudny.
-
a ja w dalszym ciągu zaciskam kciukasy za leczenie - coby sprawnie wszystko poszło :)
a wtedy radośc bedzie na całego :)
-
Hej Kochane... jestem jestem :) ...bardzo dziekujemy za każde ciepłe słowo... wzruszam się jak Was czytam ???
Marcelek rośnie, jest bardzo grzeczny, w sumie to tylko je i śpi... a ja byłam wczoraj z mężem w CO... podali chemię, hemoglobina piękna 11,5... no i miałam rtg płuc i żeber, bo po cesarce mam jakiś taki ból, że boli przy oddechu, poruszaniu ręką, ale to minie :) ....no i wszystko w wyniku dobrze, czysto :) ...za tydzień takie kontrolne usg piersi, bo w bliźnie czuję jakąś kuleczkę malusią, takiego guziczka i chciałam to skontrolować, no a w piątek kolejna biała... 3z12 ztx
-
Super wieści :)
-
Madzik wszystkiego dobrego :oklaski: :oklaski:
-
Jesteś bardzo dzielną kobietą.
Szczerze podziwiam!!
-
Jak dobrze, że kolejne etapy leczenia za Tobą. I że wyniki badań dobre. Wracaj do firmy. Całusy dla Maleństwa!
-
Madziak, podziwiam, gratuluję i nieustannie trzymam kciuki, by leczenie było skuteczne, a Ty byś wiele lat cieszyła się swoimi skarbami
-
wyniki super na start
koniecznie melduj co z tym guziczkiem...może to jakis zrost
:-*
-
Madziak, :oklaski: dla hemoglobiny
buziaki dla Marcelka i Ciebie - dzielna kobieto!
-
Forumowa babcia spieszy z GRATULACJAMI dla Rodziców, zdrowia i wszelkiej pomyślności dla córeczki i synka.
A przede wszystkim trzymam kciuki za Ciebie.... :-* :-* :-* :oklaski: :oklaski: :oklaski:
-
Dzielna Mamo :-* :-* :oklaski:
-
Cały czas Wam kibicuję :)
A od czasu do czasu wrzuc fotke Marcelka :)
-
http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/4/24/11532068_IMG_20180418_173422.jpg
-
Śliczny bobas !!!!!! :oklaski:
-
Takie maluchy są najsłodsze. :)
-
słodzizna :-* jak się cieszę bo za miesiąc i u nas powinien być już trzeci taki słodziak :)
zdrówka Madziu! :-*
-
Piękny człopak.
-
Przystojniaczek! :oklaski: :oklaski: :oklaski:
-
rozkoszny! mogłabym nosić na rękach i patrzeć na niego :D
-
Dziękujemy mnx ...to prawda... niemowlaczki są przesłodkie, takie do zacałowania ;D ...a Marcelek grzeczniutki, za to starsza daje popalić, wpada w furię i nie możemy sobie z nią poradzić :o
-
Oj w tej sytuacji dużo cierpliwości trzeba mieć dla starszej. Ta zazdrość dzieci jest okropna.
-
Jak najwięcej małą przytulać i prosić o pomoc (podanie pieluchy, smoczka, przykrycie małego, a nawet dać jej do potrzymania) chwaląc przy tym
Malutkiej świat się zawalił, bo jest na drugim miejscu. Upomina się o uwagę, stąd jej zachowanie
Madziak dobrego dnia :-*
-
Jak mojemu bratu urodziło się drugie dziecko, to musieli małego bronić przed starszą siostrą, miała wtedy 1 rok i 3 miesiące. Rwała się do łóżeczka ze słowami "lala", ciągnęła za rączki, nóżki, pokazywała oko itp. Taka ruchoma lala podobała się. xhc
-
u nas jak urodziła się Zuzia, to już w szpitalu Paulinka (starsza o 5 lat) dostała prezent od Zuzi - chyba jakąs maskotkę. Pozwolili Paulince mieć Zuzię na rączkach i rzeczywiście włączali ją w przewijanie, pomaganie.
Moim zdaniem dobrze jest wręcz więcej uwagi poświęcić starszemu dziecku, bo ono czuje się zagrożone, a jest bardziej świadome. Wiem, że to trudne, sama miałam dzieci w odległości 1rok i 9 m-cy.
Oczywiście było tak, że syn wrzeszczał kiedy próbowałam nakarmić małą i pamiętam jak szukałam w bloku sąsiadki, żeby nakarmiła z butli córkę. Takiego ekstremum Ci nie życzę oczywiście.
Powodzenia :)
-
to chyba największy problem po urodzeniu kolejnego dzieciaczka. U nas ( pisze o dzieciach córy) mimo, iż wszyscy byli nastawieni na dopieszczanie starszego, to on głownie dostawał prezenty z okazji narodzin braciszka , nie obeszło się bez zazdrości i złosci na "uzurpatora" .Na początku bezproblemowo , wydawało nam się ,ze wszystko opanowane powoli zauważaliśmy ,ze zazdrośc jest coraz większa. Poszedł do przedszkola, młodszy z mama w domu - już okazja do wściekłości itp. Teraz czekamy na trzeciego, podobno powinno być łatwiej z zazdrością, ale jednak już teraz dwojka "walczy" o uwagę ledwo trzymającej się na nogach mamy, za chwilę będzie trojka :o :)
byle zdrowie było, damy radę :)
-
U mnie różnica między dziećmi 9 lat, całkiem spokojnie się odbyło. Tylko jak syn odprowadzał mnie do szpitala(ale nie do porodu), bo chciałam aby zabrał moje ubrania, to tylko usłyszałam "po co nam to dziecko, tylko mama po szpitalach chodzi".
-
U nas pozwalamy Córci od samego początku włączać się w pomoc przy Marcelku... trzyma go na rękach, podaje pieluszki, smoczka, karmi buteleczką i nawet jakoś nie złości się jak go trzymam na rękach. Po prostu o byle co wpada w szał, rzuca się po ziemi, piszczy, gryzie, bije... mam nadzieje, ze to minie z czasem :)
-
tak odreagowuje, widać, że walczy z emocjami nie wie co z nimi zrobić. Pamiętaj, spokój rodzi spokój- wiem, to bardzo trudne, ale miłoscią wszystko uda się zaleczyć. Duzo cierpliwości i spokoju życzę :-*
-
Też zauważam, że krzykiem nic nie zdziałam :/ potem mam tylko wyrzuty sumienia :/ ...po dobroci i na spokojnie... teraz już wiem ;)
-
Mądra Mamusia :)
-
Madziak, a wcześniej zdarzały się takie sytuacje, że krzykiem, rzuceniem się na ziemię coś wymuszała, np. w sklepie
Ja bym ignorowała takie zachowanie, ale doświadczenia nie mam
-
Madziak, a wcześniej zdarzały się takie sytuacje, że krzykiem, rzuceniem się na ziemię coś wymuszała, np. w sklepie
Ja bym ignorowała takie zachowanie, ale doświadczenia nie mam
Dana :) jak nie masz doświadczenia w tym temacie, to czemu TU piszesz !!!
Wiesz co znaczy wsiąść z wyjącym_dzieckiem do MKP wracając od lekarza .... i jeszcze jak próbujesz go uspokoić bo po_drodze_nie_kupiłaś mu w kiosku 'obok_przystanku' plastikowej_wiewiórki' .... ::)
I jadąc z 6-7 przystanków .... wysiadasz wcześniej ! ... bo 'nie dasz rady wysłuchiwać' .... co ta wredna_matka ;) ..... zrobiła temu_biednemu_dziecku ! ... :) ...
Jak byłam wtedy w '6' m_cu ciąży i lekko nie było..... ale wysiadłam i jak młody się rzucił do tego błota_pośniegowego .... to go tam zostawiłam ;D
Ps.... nooo nie na zawsze .... xhc
-
Parabola xhc
wczoraj to ja wyszłam ze sklepu jak pewien tatuś usiłował sobie poradzić z takim 3 letnim wyjącym malcem bo ten chciał LODA!!!!!!!!!!!
ale ja już stara jestem i słuch mam absolutny ;D
i nie padało u nas dawno....błota wokół ni chu_chu xhc
-
Jeszcze się nam tak nie zdarzało wcześniej :) ...i mam nadzieję, że ten stan jest przejściowy i szybko bunt minie ;)
-
Całusy dla córci :-* bo ona teraz potrzebuje dużo czułości. Nie pamiętam, czy pisałaś, jak córcia ma na imię
Madziak, a jak Ty się czujesz, jak sobie radzisz
I bez leczenia dla mam jest to trudny okres
Sił i zdrowia życzę :0ulan:
-
DanaPar córcia Lenka ❤ ...a ja jestem po usg kontrolnym piersi, wszystko ok :) bez zmian... no a hemoglobina 11,4, więc na jutrzejszą chemię sie nadaję... neutrocyty tylko niskie, ale mam w buzi dwie afty (nawracające) ...spadek odporności:
-
I tak dzielnie się trzymasz :oklaski:
Kciuki zaciskam za jutrzejszą chemię :-*
-
Mam nadzieję ,że masz w tym wszystkim jakąś osobę Co Cię wspiera?Przytulam mocno :oklaski: :oklaski:
-
:-* :-* :-*
-
:0ulan: :-*
-
:-* :-* :oklaski:
-
Kochane dziękuję :) ...osób wspierających mam bardzo bardzo dużo, rodzina, znajomi - Ci, którzy wiedzą, no i oczywiście dzieci ❤ ...to dla nich robi się wszystko i ma się wiele pokładów energii 💪
Po chemii czuję się super ...czasami się zastanawiam, czy ona w ogóle na mnie działa i robi to co ma robić ???... no ale myślę, że działa i dobija dziada jak może :oklaski:
Buziaki... pozdrawiamy :)
-
Działa, działa. Tak trzymaj Dzielna KObietko!
-
Magdziak super, że masz takie nastawienie do dziada!
Trzymaj się dzielnie :-*
-
Madzia, u Twojej córy pewnie też bunt dwulatka się nakłada na nową dla niej sytuację. Poradzicie sobie z tym, a z czasem będzie lepiej!
Cieszę się, że leczenie idzie do przodu. Dasz sobie radę ze wszystkim, masz cudowną motywację. Przytulam mocno
-
Kochane bardzo Wam dziekuje... w poprzednim poscie zapomniałam o najważniejszej osobie wspierającej - o mężu 💗 ...to on jezdzi ze mną na chemię, jest moim szoferem, śmiejemy ze wszystkiego i cieszymy z najmniejszych głupot... nawet wczoraj wracając przystanęlismy nad jeziorkiem po drodze - nawigacja pokazała drogę na skróty... mowię to jedziemy, bo było juz bliżej do głównej drogi... kilometr ujechalismy i nagle sterta piachu jak na Saharze... trzeba było zawrócić... ja siedziałam z boku i zalewałam, a on taki wkurzony czego ja to nie wymyślę 😁 ...w domu wspominaliśmy i śmialiśmy jak dzieci :)
-
Super Madziak.Śmiech to najlepsza terapia :oklaski: xhc
-
:oklaski: dla super męża
a dla Ciebie i maluszków całusy :-* :-* :-*
-
Pozdrowienia z trasy... jeszcze 130 km i będziemy w stolicy :) przede mną kolejna biała chemia 4 z 12 i mam pytanko Kochane... czy rzęsy i brwi znowu mi wypadną na białej ???, bo po czerwonej już mi odrastają (nie wypadły całkiem, tylko mocno się przerzedziły). No i co tymi neutrocytami (neuteofilami) ...cały czas spadają... mam 1,3 - Dr napisała, że chemię poda, ale jak spadną poniżej 1, to trzeba będzie odczekać... nie ma na nich sposobu, co? odpoczynek pewnie tylko!?...
-
A może Dr zdecyduje się dać zastrzyk na wzrost białych, zapytaj.
-
Lulu... mowa o Neulaście? czy coś innego? Mialam podaną raz po neutropenii...
-
No właśnie o takim czymś pisałam.
-
madziaku, z tego co wiem, przy czerwonej wypadają włosy, a rzęsy i brwi dopiero przy białej,
co do neutrofili, to mam w tej chwili podobne kłopoty (mój najniższy do tej pory wynik to 0,8)
i niestety nie ma na nie sposobu,
tu najlepiej działa czas, bo one szybko się podnoszą - ewentualnie przy bardzo dużym spadku dostaje się czynnik wzrostu (neulasta)
-
Ja wiem, że to może kontrowersyjna metoda, ale polecił mi ją doktor na chemicznym oddziale.
Lampka czerwonego wina. Wytrawnego.
Jestem żywym przykładem, jak z tygodnia na tydzień neutrocyty rosły, a po czwartej były już bardzo niskie.
Pod koniec (łącznie 19 białych) były przy górnej granicy.
Nie namawiam. Każdy decyduje jak uważa.
-
Lampka czerwonego wina. Wytrawnego.
podczas radioterapii lekarka-radiolog tez mi zalecała ;) dodała, żeby dobre gatunkowo kupić
-
betty i TOJKA co do wina macie rację. NIGDY / no może gdy miałam naście lat/ NIE PIŁAM WINA. Zawsze wódka gdy już mogłam. W trakcie chemii gdy wyniki były złe / chemie dostałam bo miałam dwa tygodnie przerwy na regeneracje / spytałam czym sobie poprawić....WINO CZERWONE WYTRAWNE ... Nie wiem jakie miałam wyniki przed zachorowaniem ale do teraz zawsze mam na granicy normy....ot taka moja uroda....Buziaczki
-
ja z powodzeniem popijałam drink z wina "bycza krew" z koglem moglem[/color] O0
-
Winko jak najbardziej popije... myślę, że lampka nie zaszkodzi :) ...Neulasty ani nic innego nie dała dr i tym razem, bo nie było potrzeby... neutrocyty z wczoraj 1,7 - także ok, a hemoglobina 12 :oklaski: ...Mag - u mnie wtedy w lutym neutrocyty były na poziomie 0,1 i zostałam w sali z reżimem sanitarnym - neutropenia jak fiks była :( hemoglobina też wtedy nieciekawa była 8 i 9.
-
tak, przy takim poziomie nie ma żartów, trzeba się dać zapuszkować w izolatce,
ale jak skończysz chemię, to szybko sie wszystko naprawi
-
mój mąż po pierwszym cyklu chemii mial neutrofile 0,01 (dolna granica to 1,7), z oporami zlecili czynnik wzrostu ACCOFIL. Wziął 6 zastrzyków i oczywiście był wzrost, teraz po drugim cyklu chemii sprawdziliśmy morfologię po kilku dniach, bo znowu b. źle się czuł i znowu gorączka powyżej 38,5 i znowu neutrofile 0,03. Tym razem nie pojechalismy do IO, rodzinna zleciła, po trzech zastrzykach jest ok. Niestety chyba jego organizm sam sobie nie potrafi wyrównać tych neutrofili. Natomiast nie jestem pewna, czy to co piszecie o czerwonym winku i tym podobnym pomaga na leukocyty i te neutrofile. Przy tych dramatycznie niskich neutrofilach czerwone ciałka krwi i hemoglobinę ma całkiem niezłą.
madzia, zyczę, żeby neutrofile szybko same sie podniosły
-
Dostawałam neulastę ,niestety nie mam wyników ze sobą .
-
Hejka... wracam z chemii...podali :) połowa białych za mną bxu ...hemoglobina wczoraj 12, dziś 11,6 -ale różne laboratoria... podobnie z leukocytami i neutrofilami :/ duże rozbieżności.
Samopoczucie nawet ok... senna to jestem wiadomo, bo się nie wysypiam przy małym w nocy, ale tak to ok :) ...afty mi dokuczają, ale nie tylko teraz, od małego mam do nich skłonność i nic nigdy nie pomaga - Dentosept A, Solcoseryl, spirytus, płukanie ziołami, Afthin... nic...
-
:0ulan: podziwiam bardzo
-
idziesz jak burza, brawo!
ani się obejrzysz, a będzie koniec leczenia!
moja przyjaciółka też teraz się leczy i jest na półmetku białej,
(trochę jej dokuczają stopy i dłonie, robią się jej takie krwawe odczyny)
moja hemoglobina 8,5 ::((
-
I już półmetek :-*
Brawo Madziaczku
-
trzym się madziak....juz niedaleko finisz :0ulan:
-
:0ulan: podziwiam bardzo
dziękuję :)
idziesz jak burza, brawo!
ani się obejrzysz, a będzie koniec leczenia!
moja przyjaciółka też teraz się leczy i jest na półmetku białej,
(trochę jej dokuczają stopy i dłonie, robią się jej takie krwawe odczyny)
moja hemoglobina 8,5 ::((
:) no teraz to już poleci Mag :) ...u mnie nic a nic z podobnych skutków ubocznych... senność, ale tylko w dniu wlewu, głównie ze względu na podanie sterydow i Clemastyny :/ ...Mag to niziutka ta Twoja Hgb :/ próbujesz ją czymś podnieść ? łykasz żelazo, pijesz zielone koktajle, buraczki? - mi bardzo one podnosiły wyniki :)
I już półmetek :-*
Brawo Madziaczku
już już... tak mnie to cieszy :)
trzym się madziak....juz niedaleko finisz :0ulan:
dziękuję :*
-
madziaku,
żelazo mam w normie, poziom wit.B12 również,
wcinam buraczki i natkę, ale wtedy mi się podnosi poziom potasu, więc poszukuję innych rozwiązań i tak błądzę
-
Madziak, a jak Marcelek?
Czy Lenka już go zaakceptowała i czy pomaga mamie przy maluszku?
Zjeżdżaj z górki, a chemia niech zabije raczysko, a Ciebie oszczędzi. Ściskam mocno :-*
-
madziaku,
żelazo mam w normie, poziom wit.B12 również,
wcinam buraczki i natkę, ale wtedy mi się podnosi poziom potasu, więc poszukuję innych rozwiązań i tak błądzę
u mnie też potas zawsze był w górnej granicy, teraz to nie wiem, bo pełna morf. za 2 tygodnie :/ powodzenia :*
Madziak, a jak Marcelek?
Czy Lenka już go zaakceptowała i czy pomaga mamie przy maluszku?
Zjeżdżaj z górki, a chemia niech zabije raczysko, a Ciebie oszczędzi. Ściskam mocno :-*
tak tak, już jest ok :) Lenka bardzo pomaga przy braciszku, jak tylko zaczyna płakać biegnie ze smoczkiem i mu podaje... a Marcelek ok, ale od 3 tygodni ma katarek i nie wiem jak mu już pomóc :/ to co dr zlecił nie pomogło, a antybiotyku nie ma co, bo gorączki nie ma :/
-
:-* :-* :-*
-
Był taki czas, że moja córka miała problem z aftami. Radziła sobie jak mogła ale najbardziej pomagały jej, Tantum verde w do spryskiwania, solcoseryl żel dentystyczny, Tymsal w spray'u. Z naturalnych sposobów, to goździki, pasta do zębów z goździkami, picie naparu z goździków, żucie goździków.
-
Lulu Tantum stosowalam nie bardzochce pomógł, Solcoserylem teraz smaruje i coś dziś lepiej już :) ...a goździków wcale nie próbowałam na afty, tylko na ból zęba dawno dawno :) ...dziękuję :)
-
Madziak, jak mija Wam wiosna?
Jak maleństwo? Jak Twoja kondycja?
-
Madziak, jak mija Wam wiosna?
Jak maleństwo? Jak Twoja kondycja?
Witam serdecznie... dawno mnie tu nie było, bo czas za szybko leci i sporo obowiązków przy dzieciach jest... ale to dobrze, bo nie ma czasu na siedzenie i rozmyślanie :)
Dzieciaczki rosną :)) córcia to mała łobuziara, a synek narazie grzeczny i spokojny (jeszcze) :D ...ja w piątek zakończyłam chemioterapię, włoski rosną - już dwa razy strzygłam :) ...od 6 sierpnia zaczynam radio też w CO na Ursynowie, będę mieszkać w hostelu, a na weekendy wracać będę do dzieci... niech leci ;)
-
I levzenie lafa chwila się skończy, dzieci rosną i do przodu.
-
I levzenie lafa chwila się skończy
Że tak powiemy - chyba... po włosku... :o (http://emots.yetihehe.com/1/mysli.gif) ;D
:0ulan:
-
Tak to jest jak piszę z telefonu. Miało być po polsku i miało być " leczenie trwa za chwilę ...".
-
Madziak super mamo, brawa dla Ciebie :oklaski:
Jeszcze chwila i będzie po leczeniu, a Ty zdrowa wrócisz na łono rodziny
Wytrzymaj jeszcze chwilę :0ulan:
-
Super madziak!!
Radioterapia jest od poniedziałku do soboty.
Dogadaj się z paniami, żebyś mogła być w soboty z samego ranka.
Idziesz już z walizką, a potem hyc i już kurs na dom.
Pamiętaj o pudrowaniu naświetlanego obszaru.
-
Dziękuję Wam Kochane :)
Super madziak!!
Radioterapia jest od poniedziałku do soboty.
Dogadaj się z paniami, żebyś mogła być w soboty z samego ranka.
Idziesz już z walizką, a potem hyc i już kurs na dom.
Pamiętaj o pudrowaniu naświetlanego obszaru.
Wolalabym od poniedziałku do piątku i zaraz z rana w piatek naswietlanie i do domu, kawałek piątku, cała sobota i niedziela w domku z dziećmi ...chyba tak wolę, bo 5 godzin samej drogi jest :/
-
Mnie naświetlali od poniedziałku do piątku. W sobotę i niedzielę wolne. Nawet raz zrobiłam sobie wolne we wtorek i w środę z przyczyn zawodowych, a w czwartek późnym wieczorem. Najpierw nie chcieli zgodzić się na przerwę, bo ma być ciurkiem. Więc spytałam, a przerwa w sobotę i niedzielę (też dwa dni ???) No i sie dogadałam.
Dojeżdżałam na radio.
Fajnie by było gdybyś miała wolne soboty, ale to lekarze zdecydują i ma być najlepiej dla Twojego leczenia. Dzieciaczki miesiąc muszą przetrwać :(
-
powodzenia ! oby szybko i bezproblemowo zleciało ! :-* :0ulan:
-
Madziak, co u Ciebie ??? :-*
Już po radio, jak sobie radziłaś z rozłąką z dziećmi. Pewnie czasu mało, ale skrobnij, choć słówko
Uściski dla Ciebie i Twoich bąbli :-*
-
DanaPar dziękuję za pamięć :)
Radio jeszcze do 5 września, dziś 14 raz był, leci ;)
Dzieciaczki rosną, rozłąkę znosimy całkiem ok... miałam robiony tomograf głowy, bo bardzo mnie bolała i wszystko jest ok :) ... już z górki, więc zwiedzam Warszawę każdego dnia i przez to ten czas tak zapiernicza mnx
Pozdrawiam :)
-
Cieszę się z Tobą
fajnie, ze dajecie radę z rozłąką
Dobrego czasu w Warszawie życzę :0ulan: :-*
-
To już prawie koniec leczenia i będzie dobrze.
-
No i jak szybko zleciało! xcv
-
Nam czytającym, a Madziak swoje przeszedł :( :-*. Dobrze, że już na finiszu :) Dobrego dnia
-
Nadziak fajnie, że już prawie koniec.przytulam
-
O tak... ciężkie te rozstania były, ale właśnie wracam do domku do moich maluszków, do męża, rodziny i jedziemy jutro w Bieszczady nad Solinę :) ...więc weekend pełen luzu i odpoczynku, a potem tylko jeszcze 3 dni i koniec lecZenia ztx
Dostałam skierowanie na mammo tylko za pół roku, bo usg limit się wyczerpał :/ (mammo u mnie w październiku nie wykazała nic - tak jakbym była zdrowa, więc nie wiem po co i ona) ...żadnego skierowania na inne badania, jakąś scyntygrafie czy coś... trzeba będzie porobić prywatnie badania :( ...a na to będę musiała uzbierać kasy... szok!
-
Tak mocno się nie zakręcaj na te dodatkowe badania, usg i mammmo wystarczy a jedynie możesz sobie co jakiś czas robić fosfatazę alkaliczną. To badanie jest z krwi, mówi nam czy coś z kosteczkami się nie dzieje, ewentualnie z wątrobą ale w przypadku przekroczonych norm, też nie ma co szaleć, ja mam od jakiegoś czasu przekroczone i spokojnie obserwuję.
-
gratuluję zakończenia leczenia zdrowa kobietko! ztx teraz wypuść powietrze, wrzuć na luz i ciesz się życiem ! :-*
( ja będę mieć 13 lat od zachorowania i żadnej scyntygrafii nie miałam )
-
Ja ponad 12-naście lat i też tylko mammografia (od 4 lat zamiast niej RM - bo mam implanty). Ra zna dwa lata prześwietlenie klatki i USG brzucha i piersi. Nigdy scyntygrafii, tomografii, czy badań, o których pisze Lulu. No i ginekolog raz na rok (USG dopochwowe i cytologia).
Udanego weekendu z rodziną xcv
-
Patrz, madziak, zleciało :oklaski:
Nie ma co z badaniami szaleć "na wszelki wypadek".
-
tak sie zdaje, ze dopiero niedawno sie tutaj pojawiłas, a juz końcówka leczenia :)
Wyjazdu w Bieszczady zazdraszczam :) ode mnie baaaaardzo daleko. Na kilka dni nie ma sensu jechac, a urlopu dluższego juz mi nikt nie da. Ale Biezczady ujęte w planach urlopowych na przyszly rok :)
a po leczeniu uzywaj życia ile sie da - należy Ci sie
-
Bardzo Wam dziękuję, uspokoiłyście mnie tymi wpisami :) ...co za dużo to nie zdrowo, więc faktycznie nie będę szaleć z badaniami :) ...mammo dostałam skierowanie, u siebie zrobię kontrolne usg, a fosfotazę, wątróbkę i inne badania dopiero robiłam w czerwcu i wszystko grało super :)
W Bieszczadach odpoczęliśmy, właśnie wracam do Wawy na 3 dni i finito ztx
-
ztx
-
To za chwilę ze spokojną głową w Bieszczady ztx
-
Dana, Madziak właśnie już wróciła z Bieszczadów, no chyba, że jeszcze raz się wybiorą. xhc
-
Akurat w Bieszczady mamy jakieś 130 km, więc można się częściej wybrać z rodzinką :)
-
przyznaj się ;), gdzie tam jeździsz?
nie chcę mówić o planach, ale, ale :) ;)
-
Madziak, super wieści. Jak dobrze, ze to już finisz.
-
przyznaj się ;), gdzie tam jeździsz?
nie chcę mówić o planach, ale, ale :) ;)
miejscowość Zawóz :) ...na żaglówki to do Polańczyka :)
-
aaaa....... widzisz ;)
dzięki :D, popatrzyłam gdzie to_to
-
Dziewczyny, do komórek (słać smsy lub zatwierdzać choćby drobne przelewy). https://zrzutka.pl/6svm7m?fbclid=IwAR0n1OV-CGH_rU6zz1Lu-Hx3M4I0CAA7plBDc2DpUUndxFpH5gp8AboxtM4
Madziaku, trzymaj się! Zdrowo, rodzinnie i szczęśliwie.
-
:-*
-
:0ulan: :0ulan:
-
Śliczna Mamusia! I tu miał być buziak ale emotikonki nie chcą mi się wklejać...
-
Kochane dziękuję Wam...
Ta akcja to taka szybka była... pieniążki zbieram na badania, wizyty, konsultacje, będę robić płynną biopsję, a to kosztuje, wlewy z wit c i kurkuminy... no i jak poszło w Polskę, tak tyle :) ...mam bardzo dużo znajomych, więc posypała się lawina pieknych słów i ogromnego wsparcia, nie wspominając jak wiele udostępnień linka i swoich dodanych cegiełek jest od obcych ludzi... Aniołów.
Jestem bardzo wzruszona... ::((
-
Madziak, super że chcesz zaopiekować sie na ile się da
Konsultuj to z lekarzami prowadzącymi, by nie przesadzić z wlewami. Czy już masz zakończone leczenie?
Jak dzieciaczki?
Pozdrawiam serdecznie :-*
-
Ojjjj dawno mnie tu nie było ::(( ... ale pojawił się kolejny problem... tym razem tarczycowy, wynik biopsji: podejrzenie raka brodawkowatego tarczycy, więc idzie cała tarczyca do usunięcia, pewnie gdzieś w lutym operacja w COI, ale do przodu :)
Dzieciaczki rosną, dają popalić, więc i czasu brakuje, ale wesolo za to jest bardzo :) ...badania w Niemczech robilam i okazuje się, że mam podwyższoną liczbę komórek nowotworowych krążących we krwi, ale musialam sie wstrzymać z wlewami z kurkuminy ze względu na tarczyce, ale przyjęłam już kilka wlewów z wit c i póki co w domu większość chorowała, a ja odpornościowo ok :) ...dzwonili również z Warsaw Genomics i okazuje się, że wyszła mi też mutacja :-\, ale szczegółów nie znam... wizyta u genetyka 10 stycznia...
To tyle o mnie, pozdrawiam i obiecuję, że skrobnę czasami coś w międzyczasie :))
-
Moja kostarykańska lekarka rodzinna też nie ma tarczycy z powodu raka. Tak samo jak przy chorobach po prostu trzeba brać tabletkę i tyle. A dzieciaki są dobrą przypominajką od tych tabletek bo niskie hormony tarczycy to mało energii, a tej potrzebujesz :) Może to od tarczycy te komórki we krwi?
Czekamy na wieści genetyczne, mutacje są różne, nie każda oznacza, że coś trzeba profilaktycznie wycinać.
-
Madziak, przed wycięciem zdiagnozuj jak tylko się da tarczycę. Bo po wycięciu to już się tego nie cofnie, a brak tarczycy w tak młodym wieku może być dokuczliwy.
Znajomą 2 lata temu tak nastraszyli już po biopsji. Wystraszyła się i usunęła w trybie niemal natychmiastowym. Po wycięciu okazało się, że nie było żadnych nowotworów złośliwych.
Moja znajoma i moja siostrzenica leczą się w Wawie u prof. Krystiana Jażdżewskiego.
Znajoma od 2-3 lat ma podejrzenie raka, ale nie wycina. Stosuje dietę, preparaty z kurkuminy, ormusy (preparaty ze złota). Ostatnie USG wykazało, że guzki się zmniejszyły, więc od pani obsługującej USG usłyszała, że to niemożliwe i na pewno aparat jest źle skalibrowany.
W Lublinie chwalony jest endokrynolog dr Piotr Tutka.
A generalnie rakowe sprawy tarczycowe bardzo sprawnie obsługują w Gliwicach. Zapytać o nazwiska?
Trzymaj się!
-
Moja kostarykańska lekarka rodzinna też nie ma tarczycy z powodu raka. Tak samo jak przy chorobach po prostu trzeba brać tabletkę i tyle. A dzieciaki są dobrą przypominajką od tych tabletek bo niskie hormony tarczycy to mało energii, a tej potrzebujesz :) Może to od tarczycy te komórki we krwi?
Czekamy na wieści genetyczne, mutacje są różne, nie każda oznacza, że coś trzeba profilaktycznie wycinać.
też mi się wydaje, że dam radę, no bo co tam jedna tabletka z rana... a wolę chuchać na zimne... co do komórek, które pozostały to pieron wie... ponoć to te oddzielone od pierwotnego guza :/ ...powtórzę badanie ponownie po usunięciu tarczycy i zobaczymy...
-
Madziak, przed wycięciem zdiagnozuj jak tylko się da tarczycę. Bo po wycięciu to już się tego nie cofnie, a brak tarczycy w tak młodym wieku może być dokuczliwy.
Znajomą 2 lata temu tak nastraszyli już po biopsji. Wystraszyła się i usunęła w trybie niemal natychmiastowym. Po wycięciu okazało się, że nie było żadnych nowotworów złośliwych.
Moja znajoma i moja siostrzenica leczą się w Wawie u prof. Krystiana Jażdżewskiego.
Znajoma od 2-3 lat ma podejrzenie raka, ale nie wycina. Stosuje dietę, preparaty z kurkuminy, ormusy (preparaty ze złota). Ostatnie USG wykazało, że guzki się zmniejszyły, więc od pani obsługującej USG usłyszała, że to niemożliwe i na pewno aparat jest źle skalibrowany.
W Lublinie chwalony jest endokrynolog dr Piotr Tutka.
A generalnie rakowe sprawy tarczycowe bardzo sprawnie obsługują w Gliwicach. Zapytać o nazwiska?
Trzymaj się!
Aniu u mnie guzki w tarczycy były od zawsze... pojawiały się w jednym badaniu usg, a za rok, dwa albo ich przybywało i były większe albo inny radiolog na innym sprzęcie ich nie wychwytywał jak inny poprzednio.
Przed diagnozą raka piersi okazało się, że pasuje nakłuć w lewym płacie tarczycy guzka 1,5 x 2 cm, bo z roku ubiegłego się powiększył, ale że ważniejsza była sprawa piersi plus ciąża to tarczycę odpuściłam. We wrześniu, po zakończeniu leczenia raka piersi udałam się do endokrynolog, zrobiła usg tarczycy i okazało się, że są dwa guzki. Ten guzek w lewym płacie znowu się powiększył, wymiary 2 x 2,7 cm, a w prawym płacie jest guzek 3 mm, który się nie powiększa, więc decyzja biopsja... zrobiłam biopsję tego większego i w wyniku opis - podejrzenie raka brodawkowatego - wariant pęcherzykowy... dostałam skierowanie na Oddział, by usunąć, dlatego pojechałam raz jeszcze to skonsultować do dr Stachlewskiej do Warszawy (guru w Warszawie, jeśli chodzi o tarczycę) i ona też powiedziała, że cała tarczyca będzie do usunięcia po mojej historii z rakiem piersi, ale zbadają ponownie moje szkiełka z biopsji, więc jadę właśnie 10.01, żeby się dowiedzieć co zdecydowali, ale tak czy siak kwalifikuję się do usunięcia. Bardzo prawdopodobne może być to, że po usunięciu będzie to zmiana łagodna, no ale takie są procedury - żeby to zbadać to usuwa się tarczycę, bądź jeden z płatów :/
-
Madziak, trzymam kciuki.
-
Witajcie...
W styczniu dowiedziałam się z badań, że jednak mutacja BRCA1 dodatnia... czekam na termin profilaktycznego usunięcia piersi z rekonstrukcją, ale najpierw w połowie lutego operacja tarczycy... potem zdrowa pierś, potem jajniki, na koniec pierś po radio ;)
-
Madziak, jest w Tobie siła i pokonasz te wszystkie ewentualne zagrożenia :0ulan:
Pozdrawiam serdecznie i uściskaj dzieciaczki :-*
-
Wycinaj to trzeba! :0ulan:
-
Wiosna pod znakiem skalpela ale lato to już będzie ok.
-
wiosenne porządki z dziadaństwa :0ulan: :0ulan:
-
:0ulan: :0ulan: :0ulan:
-
Realizuj plan. Ciesz się życiem. I napisz jak maleństwo i starsza siostra. Jak ten czas leci...
-
Dziękuję kochane...
Dzieciaczki rosną, a czas leci stanowczo za szybko ::((
Z synkiem w szpitalu jestem od tygodnia, bo przyjechaliśmy z wysoką gorączką, kaszelkiem... a w szpitalu załapaliśmy w gratisie jeszcze rotawirusa i nas nawadniają pozajelitowo. Córcia też chorowała ostatnio, ale powoli wraca do zdrowia :) ...ja się trzymam, nic mnie nie bierze i niech tak zostanie ;)
Pozdrawiam Was serdecznie.
Też chcę wiosnę...
-
Ty dalej dobrze się trzymaj i jak najszybciej ze zdrowym maluszkiem wracaj do domu.
-
Wyszliśmy wczoraj... zdrowiejemy :)
-
:oklaski: super, nie ma jak w domciu :-*
-
Po operacji tarczycy czuję się świetnie :) ...usunięty jeden płat, bo takie procedury mają w COI... jeśli jest podejrzenie raka i w moim przypadku była grupa 4/5 to po jakiego usuwać całą tarczycę, no i w sumie racja :) może akurat docinka w moim przypadku nie będzie konieczna, ale to się okaże dopiero po hist pacie.
Wychodzę dzisiaj, wracam do dzieciaczków ztx i czekam na wyznaczenie terminu operacji piersi lewej w Łodzi ;)
-
Przytulam mocno :0ulan: :0ulan: :0ulan:
-
Idziesz jak burza.
No i masz burzę pięknych włosów (widziałam foty z sesji, Miodzio!).
-
Madziak, druga pierś profilaktycznie, czy coś się w niej dzieje?
Zdrówka życzę i kciuki trzymam by wyniki były dobre :0ulan: :-*
-
Idziesz jak burza.
No i masz burzę pięknych włosów (widziałam foty z sesji, Miodzio!).
dziękuję :) ...o tak sesja rewelacja... na długo ją zapamiętam :)
-
Madziak, druga pierś profilaktycznie, czy coś się w niej dzieje?
Zdrówka życzę i kciuki trzymam by wyniki były dobre :0ulan: :-*
dziękuję kochana... wzajemnie :*
Pierś lewa profilaktycznie, bo ta mutacja jest ::) no i zastanawiam się nad jajnikami, tylko, że mam 32 lata i sama nie wiem ile mogę jeszcze czekać? A może już powinnam się za nie wziąść? Moja onkolog mówi już... jeden onkolog z Wawy, że w wieku 35 lat, a inny onkolog, że 45/50lat... genetyk też radzi już usuwać, więc ja sama już nie ogarniam jakie są zalecenia i opinie jak każdy co innego mówi :(
-
Bo lekarze tak mają. Ja już byłam po 50, jak onka zasugerowała usunięcie całego dołu. Ja podjęłam decyzję sama, ale ginekolog zaczął swoje wywody, więc krótko zapytałam, zrobi to pan, czy mam szukać innego szpitala. Dyskusja się skończyła, podał datę zgłoszenia się do szpitala. Z samego zabiegu jestem zadowolona, zrobili tak, że właściwie nawet blizny nie widać.
-
ale na tych 4 doradzających dwóch jest zgodnych co tego żeby już usuwać
ja się też z tymi dwoma zgadzam ;D
żeby sobie w razie_cuś...tfu..tfu....w brodę nie pluć
-
Polskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej zaleca 35 - 40 lat
-
No i masz burzę pięknych włosów (widziałam foty z sesji, Miodzio!).
ooo tak_tak
wogle jestes sliczna
eh, mlodość
znaczy wg tego co napisała b.angel musiałabys poczekac 3 lata, hmmm, długo,
ja z tych strachliwych, chyba bym od razu szukała gdzie i kiedy wyciachać
Ja (bez mutacji) juz jestem po wyciachaniu, ale ja stara jestem :D ;)
-
długo i nie długoja, też mutantka (ale dowiedziałam się o tym dopiero w zeszłym roku) usunęłam jajniki w wieku 48 lat.Za to moja córka, lat 20 (mutantka) ma te dylematy przed sobą :-\
-
Gdybym mogła cofnąć czas, wyciachałabym dół dużo wcześniej niż to miało miejsce.
-
Kochane dziękuję za Wasze opinie... temat jajników jest mi coraz bliższy, więc dalej oswajam się z decyzją, że za chwilę już ich nie będzie ...cóż, dla dzieci muszę zrobić wszystko, by choroba nie wróciła, by normalnie cieszyć się życiem, a nie tylko w strachu żyje się z dnia na dzień :-\
-
Witajcie :)
Doczekałam się wreszcie terminu ...19.05 Oddział, a 20.05 operacja zdrowej piersi metodą prepektoralną w Koperniku ztx ...czerwiec/lipiec robię porządek z dołem, bo kwalifikacja od genetyka jest xhc
-
No to zrobisz porządek i po sprawie. :)
-
:0ulan: rozpraw sie końca z gadem dla siebie, rodziny i dla nas. Serdecznie pozdrawiam :-*
-
:0ulan:
-
No i będziesz miała spokój! :oklaski:
-
Witajcie...
Dziękuję Wam za każde dobre słowo :oklaski:
W maju przeszłam profilaktyczną mastektomię z jednoczesną rekonstrukcją metodą prepektoralną. Dojeżdżałam do Łodzi, nie było żadnych powikłań, szybko doszłam do sprawności, czuję się dobrze, natomiast jesteśmy po wizycie u genetyka - całą rodziną i mutacja wyszła mojej kochanej mamusi i młodszej siostrze :( ...starsza siostra czysta, brat niepełnosprawny też...
Siostra lat 28, jedno dziecko, już jest z mamą po rezonansie piersi i jest czysto jak na ten moment. Ale wczoraj byłyśmy w Warszawie u onkolog, bo ma guzka w tarczycy i wyszło podejrzenie raka brodawkowatego jak i u mnie - u mnie się rak potwierdził... no i była już zdecydowana usunąć piersi, zrobić rekonstrukcję, ale dr od tarczycy jej odradziła... powiedziała, że po co to usuwać, najpierw wiadomo, że zrobi porządek z tarczycą, ale ona nie chce przechodzić tego co ja... ona chce po prostu zdążyć i usunąć... jedziemy do Łodzi do Prof 12 lipca - ja na pomiar przed drugą piersią we wrześniu, ona na konsultację...
Dam znać, a teraz uciekam do moich Robaczków, bo złapały jakiegoś wirusa gardełkowego, a małemu dodatkowo czwórki idą i jest bardzo wymagający ::(( pozdrawiam Was cieplutko.
Ahaaaa... jedziemy z rodzinką na wyczekane wakacje nad polskie morze :) ...oby pogoda dopisała w połowie lipca... ::)
-
Witaj...no to się dzieje u Ciebie. Całe szczęście, że już wszystko opanowane ale trzeba wyjaśnić i nadal trzymać rękę na pulsie. Przyjemnych wakacji. :-* :oklaski:
-
Madziak, super, ze tak dobrze sobie radzisz
Siostrze , radziłabym spokój, tylko regularne kontrolowanie się (np 2x w roku USG u chirurga onkologa)
Mama ma mutację i dotąd nie zachorowała. Siostra też nie musi
Mądrych decyzji życzę rodzince i spokojności
Pozdrawiam serdecznie, ucałuj małe bąbelki, niech się zdrowo chowają, a wirusiska cóż, zdarzają się, trzeba przez to przejść, byle ich było jak najmniej :-*
-
No i bardzo dobrze, że jest dobrze.
-
Przetańczone wesele?
I takich dni Waszej rodzinie życzę. Przez wiele wiele lat.
I żeby na przeglądach siostry i mamy się skończyło. Tylko przeglądach.
-
Niech Wam pogoda się poprawi, ale jaka by nie była to się cieszcie wakacjami i sobą :)
-
Witajcie :)
Po wakacjach super, naładowałam akumulatory, wesele jedno i drugie też przetańczone do 4 rano :) żyć nie umierać :D ...dziś miałam już być na Oddziale Ginekologii, ale niestety miesiączka zrobiła psikusa i spóźniła się o tydzień, więc operacji w terminie nie będzie - przesunięto mnie na 19 sierpnia...
-
Madziak, oby tylko takie problemy były.
Dobrze, że wszystko dobrze. Niech dzieciaki rosną zdrowo. I tego samego Tobie życzę (zdrowia, nie rośnięcia).
-
No nawet jak Madziak odrobinę urośnie, to będzie tylko więcej Madziaka. xhc xhc xhc
-
Madziak :-* :-* :-*
-
No nawet jak Madziak odrobinę urośnie, to będzie tylko więcej Madziaka. xhc xhc xhc
no :) nie zaszkodzi :D
-
Jestem po usunięciu dołu... jajniki, przydatki, trzon macicy - czuje się dobrze :) wracam do sprawności :)
Pozdrawiam xhc
-
Dobre wieści. I oby tylko takie u Ciebie gościły!
-
Zrobiłaś porządek z dołem, możesz być teraz spokojniejsza, że tam się nic nie wykluje. Powodzenia w dochodzeniu do sił, buziaki
-
super madziaku! wracaj do sił szybciukto :-*
-
:oklaski: Brawo Ty!
-
Wracaj do sił, zdrowia.... :oklaski: :-* :-*