Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Rak piersi => Rehabilitacja => Wątek zaczęty przez: EwaKor w Marca 06, 2018, 01:54:04 pm
-
Jadę w czerwcu do Polanicy - skierowanie z ZUS , czy któraś z Was może był w podobnym czasie , jak tam jest , chciałabym wiedzieć jak najwięcej
-
Ewo, tu masz cały dział o Sanatoriach:
http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?board=51.0 (http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?board=51.0)
a tu wątek o polecanych miejscach z prewencji rentowej:
http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=1397.0 (http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=1397.0)
-
o Polanicy jest chyba na 6,7 i 8 stronie w watku z drugiego linku mag :)
wczoraj własnie przeglądałam ;)
Jak b edziesz miala jakies dodatkowe pytania, to postaramy sie odpowiedzic
chyba 5 czy 6 osób z forum bylo w Polaniacy w Wiekiej Pieniawie :)
-
Super , wielkie dzięki , przeglądałam linki , faktycznie dużo informacji . Nie bardzo sobie tylko wyobrażam jak mam paradować w szlafroczku na basen albo zabiegi , nie lepiej w dresiku ? no ale może taki zwyczaj tam jest .
Pozdrawiam
-
Spokojnie możesz śigać w szlafroku. Nie będziesz sama. Wygodnie jest np. wziąć prysznic już w pokoju.
Byłam w Wielkiej Pieniawie listopad/grudzień. Wróciłam bardzo zadowolona. Również z decyzji o dokupieniu wyżywienia komercyjnego (9,40 zł/dzień).
Pytaj śmiało. Czerwca w Polanicy zazdroszczę. Beatrycze forumowa chyba jakoś tak była po leczeniu.
-
A jeśli chodzi o ilość zabiegów , to faktycznie jest ich dużo ? mam za sobą pracowity i stresujący okres , chciałabym się trochę wyciszyć i odpocząć ( przynajmniej na początku ) A tu taka bieganina .... To kiedy jest czas na spacery i "balety " ?
-
Ja nie baletowa, ale spokojnie wystarczy Ci czasu. Tym bardziej, że dni dłuuugaśne. W zasadzie sporo zależy od tego, o której będziesz miała gimnastykę na basenie, bo ona jest każdego dnia (pn-sob) i jako ostatni zabieg.
Po pierwszych zajęciach z czystym sumieniem odpuściłam sobie psychoterapię (prowadzoną w suterenie, z kiblową rurą spustową w pomieszczeniu. Co chwilę słychac było odgłos WCwodospadu :-) ).
-
tak, zabiegów dużo, około 100
ale w Polanicy, kończą się ok. 15ej, za wyjątkiem dwóch dni w tygodniu, kiedy jest psychoterapia albo relaksacja
jedziesz w pięknym okresie, jeszcze różaneczniki powinny w parku obok sanatorium kwitnąć
wtedy najdłuższe dni, więc spacerować można i do 22ej
na balety, gdy ktoś lubi, zawsze jest czas wieczorami O0
-
co Ty Becia opowiadasz ;) na moim turnusie zabiegi kończyły się ok. 16.30 (kolezanka z pokoju tak przychodziła z basenu), mój basen kończył sie o przed 16-tą.
Bylam na turnusie przelom wrzesnia i października. Wtedy dni juz krótsze niż w czerwcu, ale dawałam rade pochodzic z kijkami ;) a i piesze dluższe wędrówki tez były (najdluższa 21 km) - ale to juz raczej sobota i niedziela.
Relaksacje, psychologa i spotkania z lekarzami sobie odpuszczałam - wielokrotnie byłam juz na prewencji rentowej, więc dla mnie, amazonki z dośc długim stażem, uwazalam, że sa zbyteczne, tym bardziej, ze nigdy "nie czułam" relaksacji ;)
Na spacerki wyciszające (samotnie z kijkami) chodziłam miedzy zabiegami - trasa nieedźwiedzia, albo po parku (duzy obszar).
Na balety chodziłam prawie w każdy wieczór do "Zdrojowej", pomimo, ze muzyka mi nie bardzo odpowiadała, ale blisko było ;)
EwaKor, spokojnie, sporo czasu jest, przeciez obiadów nie gotujesz, nie zmywasz, nie sprzatasz, nie chodzisz do pracy, i juz_juz miałam napisać nie chodzisz na zakupy, ale to nieprawda, prawie codziennie byłam w biedronce albo w intermarche ;)
-
Byłam z ZUS-u w 2010 r w Ustroniu w Rosomaku i nie odpuścili nam relaksacji ani spotkań z psychologiem .Ale była nas mała grupa 20 dziewczyn .Tu piszecie o grupie 50 osobowej .Myślę , że lepiej się zrelaksuję na spacerze w parku , a psychoterapia nie jest mi potrzebna i jeśli tylko można to odpuszczę .
I już trochę czasu dla mnie zostanie .Właściwie to wracam z pracy po 16 a jeszcze tyle rzeczy trzeba zrobić i jakoś się wyrabiam .Tylko na odpoczynek mało czasu jest - a tu całe popołudnie wolne !!!!!!! nic piękniejszego
-
co Ty Becia opowiadasz ;)
no to może w letnich miesiącach grafik zabiegów tak ładnie rozpisują :P ;)
albo po prostu miałam farta 8)
-
Będziesz miała mniejszą grupę (nieco ponad 20 osób), bo Polanica ma w tym roku tylko 1 kontrakt, na 1 grupę. A wcześniej bywały dwie.
-
Jak odpowiednio porozmawiasz to relaksacje Ci kobieta odpuści :)
-
Jak odpowiednio porozmawiasz to relaksacje Ci kobieta odpuści :)
Byłam tylko na jednej, pozostałe zostały podpisane hurtowo.
-
A co radzicie w sprawie wyżywienia ? Podstawowe raczej nie jest zachwalane , komercyjne (9,40 dopłaty za dzień ) czytałam ,że świeże soki , kiełbaski na ciepło , jajeczniczka , pieczywko do wyboru , lepsze obiady z deserem .Czy to wybrać czy dokupować wedle uznania ( przecież jest lodówka w pokoju i do sklepów blisko )?
-
Czytać, kobietko, czytać posty. Bo już się wysłowiłam w tej kwestii ;-)
-
Chciałam tylko potwierdzić czy to takie All inclusive , najlepiej sprawdzę na miejscu i zdecyduję .
-
sprawdź, dokładnie. Przyznaję, że na diecie sałatowej wytrzymałam 2 dni xhc
-
ja byłam na podstawowym wikcie - nie chodziło mi o to, że bylo kipskawe jedzenie, tylko dla mnie bylo go po prostu za mało
po dwoch dniach juz chcialam doplacic do komercyjnego (wtedy bylo 8 zł z groszami), ale okaząło się, że jedna dziewczyna przy stoliku prawienic nie jadla (odchudzac się przyjechała ;) ) więc oddawala mi swoje śniadania i kolacje (ona jadla chlebek z maselkiem), ja jej oddawalam maselko, poniewaz ja nie jadam ;)
w biedrze dokupowalam sobie tylko owoce i warzywa
gdybym jechala drugi raz do WP, od razu wziełabym jedzenie z doplata do komercyjnego (szkoda czasu na bieganie po sklepach, szczególnie w ciepłych miesiącach)