Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Rak piersi => Leczenie raka piersi => Ogólnie o leczeniu => Wątek zaczęty przez: Terisa w Grudnia 11, 2019, 11:27:19 pm
-
Dzień dobry, mam nietypową sprawę. Podejrzewamy w rodzinie, że jedna z kobiet kłamie na temat swojej choroby. To osoba bardzo egocentryczna, lubiąca być w centrum uwagi i mamy podstawy podejrzewać, że zmyśla na temat swojego stanu zdrowia.
Moje pytanie jest takie, czy to co przeczytacie poniżej ma sens?
Ta osoba ma 30 lat. Twierdzi, że choruje na raka piersi, ale nie zgadza się na wspólną wizytę u lekarza. Podobno miała operację usunięcia guza, ale nie pozwoliła się odwiedzić w szpitalu. Po operacji podobno miała chemię w tabletkach którą brała w domu parę tygodni, ale nie wypadły jej włosy bo ponoć ta chemia w tabletkach tego nie powoduje. Parę miesięcy po tym leczeniu podobno miała pobierany szpik, żeby sprawdzić, czy chemia zadziałała. Zapytana u jakiego się leczy lekarza twierdzi, że u hematologa.
Czy to w ogóle się kupy trzyma? Pomóżcie proszę. W rodzinie panuje chaos z tym tematem, starsi członkowie rodziny się zamartwiają, młodsi wkurzają, ciągle tylko o tym mowa, a nikt nic nie wie. Ja się na tym nie znam ale mi tutaj te fakty nie pasują. Co sądzicie?
-
Nie słyszałam, żeby któraś z nas brała chemię w tabletkach. Zwykle jest czerwona i taxany, a tu wypadania włosów nie da się uniknąć.
Nie słyszałam też, aby po leczeniu pobierano komuś szpik do badania😲
I hematolog to jest lekarz chorób krwi, nie onkolog od piersi.
-
Mój mąż miał chemię w tabletkach( niestety nie pamiętam nazwy) włosy jednak utracił.Jeżeli był badany szpik kostny,to może nie rak piersi ,tylko białaczka ( tzw szpikowa( chyba tak się nazywa??)
-
Jeśli konfabuluje to źle się zabrała do tego. Usunięcie guza i chemia w tabletkach to ma sens. Wbrew pozorom tamoksifen, który część z nas brała/bierze to też chemia. Pobranie szpiku to działanie przy białaczke i szpiczaku. Jeśli mieliście dość systematyczny kontakt z tą osobą, to raczej mało możliwe aby nikt nie zauważył gorszej kontycji/wyglądu, a taki jest nawet po usunięciu guza. Ja w bardzo prosty sposób "zmusiłabym" ją do powiedzenia prawdy. Po prostu zakwestionowałabym jej prawdomówność. Albo to prawda i wtedy niech pokaże wynik histopatu albo niech idzie się leczyć u psychiatry.
-
Chyba najprościej byłoby poprosic o kartę ze szpitala bądż od onkologa tlumacząc , ze ktos chce porownac, skonsultować diagnozę i sposób leczenia.
Chemia w tabletkach jest , nie wiem czy w tym przypadku .Kurcze nie można wprost zapytac - jaka diagnoza, konkretne leczenie ,zaproponowac towarzyszenie w wizycie lekarskiej?
-
może warto zapytać o szczegóły?
pierwsze pytanie jakie bym zadała:
- czy miała operację oszczędzającą czy mastektomię?
jeśli miała mastektomię, to musi nosić protezę piersi, to widać, wystarczy dobrze patrzeć,
a jeśli powie, że miała oszczędzającą, to nie ma zmiłuj - każdy po takiej operacji ma radioterapię, a towizyty w szpitalu, 25 razy, codziennie od poniedziałku do piątku
-
Magda tam niby miało być usunięcie guza (jest o tym w poście).
-
no widzisz lulu, gapa ze mnie, nieuważnie czytam :P
w takim razie powinna mieć radioterapię - jak pisałam wyżej