Amazonka - klub internetowy - rak piersi

Różności => Zainteresowania => Roślinki w domu i ogrodzie => Wątek zaczęty przez: hamak w Maja 19, 2013, 02:45:45 pm

Tytuł: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Maja 19, 2013, 02:45:45 pm
Kiedy 9 lat temu zakładaliśmy ogród, bezmyślnie sadziliśmy małe krzaczki blisko okalających ogród iglaków. Teraz wciskają się w siebie wzajemnie, duszą się i nie mają jak pokazać swoich walorów :( Chciałabym częśc z nich "powyciągać" do przodu, ale boję się, jak zniosą przesadzanie.
Chodzi mi głównie o azalie, rododendrony i hortensje.

W związku z tym mam pytanko: czy macie jakieś doświadczenia z  przesadzaniem takich kilkuletnich krzewów?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Maja 19, 2013, 04:57:55 pm
przesadzaliśmy azalię kilkuletnią, nieprofesjonalnie, sami;
najpierw porządnie podlaliśmy, okopaliśmy dookoła, potem mozolnie jak najwięcej pod spodem i wyjęliśmy;
dół duży już był przygotowany z kwaśnego podłoża otoczką, wsadziliśmy do środka, kwaśnością ziemistą dopełniliśmy, podlaliśmy, pilnowaliśmy solidnie podlewania przez jakis czas;
przyjęła się, teraz właśnie pięknie kwitnie;
tylko nie rób tego teraz, poczekaj aż skończą kwitnienie
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 19, 2013, 06:11:17 pm
Przesadzałam w zeszłym roku azalie. Włożyłam w to mniej trudu niż Amadek. I efekt gorszy, choć nie wiem od czego zależny. Jedna zdechła, dwie walczą, jedna w pięknym rozkwicie.
Przesadzałam we wrześniu, coby pod koniec wegetacji, a jednocześnie czas na ukorzenienie w nowym miejscu.
Teraz sobie myślę - to może być rzeczywiście zależne od rodzaju gleby, bo z jednego miejsca poszły w różne części ogrodu, więc nie zadbawszy o jakość ziemi, mogłam niektórym zaszkodzić...
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 20, 2013, 11:56:11 am
hortensje znoszą całkiem nieźle przesadzanie
hm, ino nie moje, noooo moje świeżo posadzone (co roku  wiosną i wczesna jesienią dostaje po 2 sadzonki od ojca)ZAWSZE po roku zdychają  ;) taki ze mnie ogrodnik  :-\

moi rodzice uwielbiają hortensje, maja chyba najpiękniejsze jakie w życiu widziałam
ojciec przesadza je podobnie do sposobu amadka

"dzielił" też ogromną hortensję na dwie lub trzy części (nie pamiętam dokładnie) i dwie części posadził u siebie, a trzecia podarował sąsiadce  ;)  - wszystkie mają się dobrze

Ponoć jak ktoś ma "rękę" do roślin to rosną wszędzie i to obojętnie czy je się przesadza, rozsadza czy sadzi  :)

Ja "ręki" nie mam toteż mój "ogród" jest jaki jest  ;D trawa ładnie rośnie, dzikie stokrotki,tulipany i niezapominajki  ;D
Wszystkie inne  piękności (azalie, rododendrony, hortensje itp )  5 zł trafia po roku  :-\

 
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Bunia w Czerwca 20, 2013, 07:16:49 am
Mój kuzyn ma piękny ogród. Sadzi wszystkie krzewy ozdobne, głównie azalie i rododendrony w takich worach, 40/40/60 cm i podlewa tylko deszczówką. Sam przygotowuje dla nich podłoże z ziemi liściowej z ziemią wrzosową i resztkami zmielonych gałęzi. Do tego dodaje nawóz koński i pewnie jakieś sekretne cuda. Natomiast hortensje zasila kurzeńcem - też rosną w worach, w półcieniu.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Czerwca 20, 2013, 10:14:18 am
me azalie i rododendrony też w worach w specjalnie przygotowanej ziemi posadzone były, teraz pewnie już wory zbutwiałe, korzonki wylazły, ale większość rośnie i kwitnie bardzo ładnie  :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Lipca 17, 2013, 09:34:43 pm
Zebrałam dziś pierwsze warzywa ze swojego mini - ogrodu: pomidory, ogórki i fioletową(!) fasolkę szparagową
dziwna ta fasolka, ciekawe, jak smakuje
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 17, 2013, 09:35:57 pm
TO jaki duzy masz ten ogrodek?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Lipca 17, 2013, 09:40:05 pm
taki mini- mini ( każdego roku trochę go zmniejszam, bo nie daję rady dbać o niego)
może 60 m kw ?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 17, 2013, 09:41:42 pm
E ,to nie znowu taki mały!To mniej więcej taki jak był onegdaj w Bystrej? Ja chciałam  tu w domu zrobić taki mini-2na 2! :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Lipca 17, 2013, 09:43:22 pm
w takim razie Twój będzie nie mini - mini
tylko tyci -tyci xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 17, 2013, 09:45:17 pm
Jak w ogole będzie ,bo Olek nie chce mi oddac ziemi!!!!Buuuuuuuuuu woli krzewy,trawę i inne badyle!!! >:(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 17, 2013, 09:55:50 pm
fioletową(!) fasolkę szparagową

 :o

czym ją podlewałaś ?  ???
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 17, 2013, 09:59:36 pm
To jest taka forumowa fasolka!!! :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Lipca 17, 2013, 10:06:44 pm
(https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcScNxbXxdsX6BZQdkQZjHU27szNPujlTz9mmamj2P_U4cFQzIxuxw)

z wyglądu jak fasola tyczkowa
aquila, deszcz ja podlewał, marny ze mnie gospodarz >:D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Bunia w Lipca 17, 2013, 10:11:32 pm
Bardzo przystojna!
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 17, 2013, 10:24:31 pm
fajna !
lubię jeść kolorowo :D

ale pewnie traci kolorek w czasie gotowania ?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lipca 17, 2013, 10:32:41 pm
taki mini- mini ( każdego roku trochę go zmniejszam, bo nie daję rady dbać o niego)
może 60 m kw ?
raaaaany  60m x 60 m
toszto całe hektary do obrobienia ::((

E ,to nie znowu taki mały!To mniej więcej taki jak był onegdaj w Bystrej?
Amorku, w Bystrej to raczej_chyba był 6 m x 6 m (jesli masz na mysli ogródek, po którym pozostało tylko ogrodzenie  ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 18, 2013, 09:26:34 am
Racja ! Kela napisała przecież ,ze ma około 60 mkw. czyli takie mieszkanie m3 !! To gdzie to mini,mini?????
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Listopada 06, 2013, 08:41:36 am
kciałam podpytać
ino się nie śmiać, bo ja tuman roślonowo_ogrodowy jestem
ale se postanowiłam, ze trza się zabrać za otoczenie koło domu  ;)

mam wrzosy, wiem, że trza obciąć (wiem ile), ale kiedy? teraz już_
w wątku agawy doczytalam, ze lawendę będzie okrywac, jak_czym, kiedy  ???
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Listopada 06, 2013, 10:23:52 am
Wrzosów nigdy nie podcinałam  ??? Zresztą mam ich mało ;) i są byle_jakie; pewnie dlatego, ze o podcinaniu nie miałam pojęcia  ;D
Natomiast lawendę okrywam gałązkami iglaków po przymrozkach pierwszych, czyli już niedługo. Pomiędzy nimi a śniegiem utworzy się poducha powietrzna, która ochroni je przez mrozem.
Zabezpieczam tez azalie korą sypaną w górkę na korzenie oraz obwiązuję cały krzak fizeliną, to samo robię hortensjom  :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Listopada 06, 2013, 07:36:45 pm
ja lawendę obcięłam po ziemi...pocięłam na kawałki.....i w otwartych torbach powkładałam do szaf  :P
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Listopada 06, 2013, 07:57:28 pm
mam trzy "kupki" wrzosów i małą_bardzo młodą "kupkę" lawendy - wsadziłam toto w tym roku;
ponieważ wreszcie założyli na mojej ulicy kanalizację  ztx mogę zacząć od przyszłej wiosny co_nie_co pogrzebać kole_doma;
zacznę oczywiście od wymiany płotu i bramy, a jak już się skończą wykopaliska to w ogrodniczkę się bawić będę;
w realu widziałam ogród agawy, a na fotkach ogród róży
bardzo mnie się one podobały (hehe i ogrody i właścicielki  :)  ), szczególnie te krzaczory u płota agawy  :)
mam bardzo mało hektarów  ;), ale pamiętając ogród agawy, wiem, że i niewielki skrawek można fajnie zagospodarować
będę dopytywać co i jak, bom tuman ogrodowy jakich mało  ;)


Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 06, 2013, 07:59:33 pm
ja lawendy nie opatulam, przeżyła już chyba ze dwie zimy,

fizeliną ogrodową owinęłam azalie - wyglądają jak duchy
;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Listopada 06, 2013, 09:55:25 pm
lawendy także nie opatulam, a azalie/rododendrony okrywam dopiero koło stycznia/lutego jeśli nie ma śniegu,
wrzosy przycina się na wiosnę
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Listopada 06, 2013, 10:27:46 pm
Moja lawenda wymarzła 2 lata temu do cna; starutka była, więc myślałam, że nic jej nie zaszkodzi  ::) Wcześniej przykrywałam, bo to ostatecznie krzewinka z łagodniejszego klimatu…
Teraz na zimno dmucham  :P

A chochoły fizelinowe lubię w ogrodzie, gdy śniegiem pokryte; trochę jak duchy z ziemi sie wynurzające  :D Przed Świętami lubię im ze światełek zrobić oczy… hu_hu_huuuu….
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Marca 13, 2014, 10:48:38 am

wrzosy przycina się na wiosnę

amadku już ?????????????

a z lawendą coś zrobić? ładnie przetrwała zimę, "kupka zielona" jest  :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Marca 13, 2014, 04:47:13 pm

wrzosy przycina się na wiosnę

amadku już ?????????????

jeszcze moment, bo krzyczą, że oziębienie idzie, a warto by zara po przycięciu mrozu nie było

z lawendą też jeszcze zaczekać, a potem przyciąć ksztalt kuli nadając, coby wszędzie naobkoło światło docierało
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Marca 13, 2014, 06:02:34 pm
dzięki  :-*
booooo ja ten_tego, na L-4 jestem,to może się wreszcie za ten mój skromniutki ogródeczek troszku wezmę  ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Marca 13, 2014, 06:15:52 pm
na razie leż  :0ulan:
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Marca 13, 2014, 06:23:22 pm
iiiii tam, już chodzę  :)
dzisiaj na ten przykład do fryzjera polazłam  ;)
a jakem szła z powrotem tom wypatrzyła cudne kamienie do skalniaka
hehe nieeeeee nie  podniosłam ;) ;)
jutro Gogusia po nie wyśle
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 21, 2014, 10:06:57 am
nie kcom mi zioła rosnąć  :(
ani w ogródku, ani w domu w doniczkach
np mięta ma to do siebie, że jak sie ino posadzi, to później jest jej tyle, że nie wiadomo co z nia robić
a u mnie - w tym roku wypuściła 2 (słownie dwa! ) listki
z bazylii zostały ino badyle,

eeeeeeeeee nie dość, że z ciast najlepiej wychodza mi zakalce
to z roślinek - badyle  >:(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 21, 2014, 10:16:18 am
Jeśli masz tyle miejsca to próbuj w rożnych zakątkach ogródka sadzić, może uda się znaleźć właściwe miejsce. Ja w kuchni, południowa strona, sieje zawsze moje roślinki, całkiem dobrze się udają te plantacje. Wykorzystuję do tego kubeczki po jogurtach, śmietanach, to są takie jednorazówki. Czasem jak trafię na liche nasiona to jest porażka.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 21, 2014, 10:37:51 am
a może faktycznie spróbuje z nasionek
do tej pory miałam sadzonki
miętę próbowałam już w czterech miejscach - nie chce współpracować  ;)
bazylia w doniczce była od południowej strony
była, bo już jej nie ma
a najśmieszniejsze jest to, ze ani w ubiegłym roku, ani w tym roku z posianego koperku nawet na raz do ziemniaczków nie wystarczyło  ::)

kwiatki natomiast wszelakie rosną piknie  :D

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 21, 2014, 10:59:49 am
Zakładaj hodowlę kwiatów, widać masz ziemię kwiatową ... zarobisz i kupisz sobie koperek. xhc i nie tylko koperek ...
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Czerwca 21, 2014, 11:47:40 am
Bazylia potrzebuje być zalana wodą
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 21, 2014, 11:54:56 am
wiem  :) doniczka na noc wkładana była do miski z wodą
nic to nie dało  >:(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Czerwca 21, 2014, 01:32:03 pm
ale że co? uschła? czy zgniła?
Ja kupuję taką gotową i przesadzam do większej doniczki; stoi na tarasie w cieniu, podlewam raz dziennie obficie. Starcza na rok. Natomiast koperek sam się wysiewa od kilku lat w tym samym miejscu, bezproblemowo :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 21, 2014, 01:58:06 pm
ale że co? uschła? czy zgniła?

a kto ją tam wie  ;D
noooo zniknęła i już  ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Basia75 w Czerwca 21, 2014, 01:59:46 pm
Może ją co zżarło  :o
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Czerwca 21, 2014, 03:15:36 pm
mi ślimaki w zeszły tygodniu opitoliły do łodyżek aksamitki i petunie  >:( I w doniczkach były; tylko postawiłam te doniczki pomiędzy roślinami na rabacie i pożarły  ::((
Może i bazylię by wpierniczyły?… Moja stoi wysoko, nie dochodzą  ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 21, 2014, 03:23:05 pm
Ciekaw czy za cynie by się wzięły.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Czerwca 21, 2014, 03:23:20 pm
Tojka - masz rękę do roślinności jak ja :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Czerwca 21, 2014, 03:30:26 pm
u mnie smakosze_ślimaki kolorową pokrzywą się zajęły . . . łącznie z lodyżkami . . śladu nie zostawiły

bazylia stoi na parapecie i jakoś się trzyma, trza tylko pamiętać coby obrywać duże listki od góry i wtedy ładnie się rozkrzewia
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 21, 2014, 03:36:22 pm
sie wkurzyłam
ostatni raz spróbuję
jadę za chwilkę po roślinki
posadzę do skrzynek, postawie od południowej strony na parapecie
jak teraz sie nie uda
tooooooooo się na nie łobrażę i już więcej sadzić nie będę  >:(  ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 21, 2014, 04:00:04 pm
Sadzić to nie, ale zasiać zawsze możesz. (http://forum.barcis.pl/images/smiliesbf/kwiat2.gif)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 21, 2014, 06:23:05 pm
a dlaczego nie sadzić?
właśnie sobie przywiozłam sadzonki ziół  i nie tylko ziół :)
kawkę wypije i idę sadzić
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 21, 2014, 06:32:30 pm
"tooooooooo się na nie łobrażę i już więcej sadzić nie będę"
no właśnie dla tego, siać
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Czerwca 21, 2014, 06:34:23 pm
a ja już pisałam, że zielone_roślinne mnie nie lubi?
co tylko wsadzę i próbuję hodować, to zdycha...

se kwiotków żółtych, białych i parańczowych nawsadzałam pod krzaczki, żeby rozweselić zieleń i ino dwa parańczowe badylki zostały a resztę coś wetło, sterczą suche badylki  >:(

tylko to, co wtykam w teren zwany skalniakiem jakoś sobie radzi

w domu to samo, zioła w doniczkach jeszcze nigdy nie przeżyły  >:(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 21, 2014, 06:40:27 pm
"tooooooooo się na nie łobrażę i już więcej sadzić nie będę"
no właśnie dla tego, siać
aaaaaaaaaaaaaaaaa nnnnooooooooooooooo zaqmałam ;)
a mówiłam, że do mnie trza dużymi literami  ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 21, 2014, 06:43:27 pm
Ja bazylię sieję sama, całkiem dobrze nam się wiedzie. Te kupne szybko padają, bo ja ich nie zasilam.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Czerwca 22, 2014, 08:00:02 pm
Jak posadzicie w dużych doniczkach ( zwykłe plastikowe ,podłużne) te zioła z np. kauflandu ( doniczkowe) to będą rosnąc na balkonie , az miło :) Oczywiście im więcej czasu mija tym sa bardziej dzikie, przerastają. Trzeba je regularnie podcinac ,skubać ,podbierac ,a  bazylię tak by zostawiać parę listkow na gorze.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Lipca 14, 2014, 12:02:42 pm
Przed wyjazdem do Bystrej posiałam od nowa szpinak, sałaty, rzodkiewkę i wsadziłam dymkę na szczypiorek. Wszystko wzeszło i rośnie :oklaski:
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 11, 2015, 05:30:28 pm
Właśnie wróciłam z ogródka. Ogarnęłam jako tako połowę "podmurza" od frontu. A gdzie reszta?... Cholera, nie lubię tej roboty :( Nie mogłoby sobie ot tak, po prostu samo z siebie ślicznie rosnąć? 8)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Kwietnia 11, 2015, 05:40:24 pm
no, u mnie chyba (czasem mężowaty tam spędza trochę czasu) chyba tak rośnie, wyszłam dzisiaj, postałam, popatrzyłam, popodziwiałam młode roślinki i stare co świeże listki puszczają, jeszcze posiedziałam też trochę i tyle  :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Kwietnia 11, 2015, 05:43:02 pm
ja wczoraj zaczęłam, dzisiaj miał być c.d
ale kręgosłup mnie napitala po wczorajszym
Sił ino wystarczyło coby w auto wsiąść i objeździć sklepy.
Będziem bramę i płot nowy stawiać. Trza się było zorientować jakie roślinki i po ile można będzie zakupić.
Jutro bedem plan sytuacyjno - robotowy robić.

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Kwietnia 11, 2015, 09:46:03 pm
a ja dziś od rano do póżnego wieczora w polu
jak ja się lubie narobić....nawet kosiarke dziś wywlekłam coby pozbierać różne takie co się na trawniku rozpanoszyły
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Kwietnia 18, 2015, 06:18:06 pm
U mnie posadzone ziemniaki, zasiana sałata i rzodkiewka, ale to nie moja zasługa
ja czekam na ciepło, wtedy posieję resztę
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 18, 2015, 06:22:18 pm
Granulace dziewczyny ,ja niby mechanizator rolnictwa( niby ,bo w zawodzie nigdy nie pracowałam) a do pracy w ziemi mnie nie ciągnie
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 18, 2015, 08:34:40 pm
ZA bardzo nie wiem czy wy to w wirtualu  czy w realu siejecie ,orzecie!Pamiętam ,ze Tojka wciąż cos "robiła" w ziemi!
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Kwietnia 18, 2015, 08:43:12 pm
eeeeeeeee w tym wątku to opisujemy nasze realne działania

posadziłam bratki, niezapominajki, petunie i begonie + trzy krzaczki poziomek
malutko mam ziemi "uprawnej"
a na dodatek w tym roku robimy porządki wokół domu (brama, płot, wjazd do garażu), więc później trzeba będzie zabrać się za trawnik i rabatki ;)

a o mojej wirtualnej farmie, co to już 5 lat z hakiem na niej robię, to pisze w wątku o grach ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Kwietnia 18, 2015, 08:57:38 pm
Amorku, ja w realu :) Co roku mówię, że już koniec, że nie na moje zdrowie, przychodzi wiosna i apiat każę kopać ziemię pod grządki :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Kwietnia 18, 2015, 09:46:45 pm
... każę kopać ziemię
i to się nazywa mieć władzę  ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Perła w Kwietnia 19, 2015, 04:45:39 pm
Jak nie "kącik zielarza", to "sekrety uprawy"...wszystko kojarzy mi się jednoznacznie! I w związku z tym uwaga, uwaga: wczoraj na babskim wieczorze, pięć wariatek , kompletnych amatorek...wypaliło dżointa! Do pierdla z nami!!!
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 19, 2015, 04:49:05 pm
i co Dana, było wesolutko  xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Perła w Kwietnia 19, 2015, 04:54:51 pm
Dana? Oj Ptaszyno....podpadasz >:D Nic nie poczułyśmy...może "staff" był słaby, a może nas do tego dobra było za dużo ?:) A może my za stare? Bo przedział wiekowy 50-57... :0ulan:
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 19, 2015, 04:58:48 pm
Perełko strasznie przepraszam za pomyłkę  ::(( ::(( ,  ja tylko widziałam jak kolega złapał humorek  xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Perła w Kwietnia 19, 2015, 05:05:08 pm
Było ogólnie wesoło...więc nie wiem. Ale jeśli to ma taką moc rażenia...to naprawdę proszę Rządu...jest się czego bać! >:D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 19, 2015, 05:10:17 pm
nuu, śmiech to zdrowie i MZ byłoby do likwidacji  ztx xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Kwietnia 19, 2015, 06:09:40 pm
bo może by poczuć to trza było po dżoincie "na twarz" ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 19, 2015, 07:03:13 pm
Jak nie "kącik zielarza", to "sekrety uprawy"...wszystko kojarzy mi się jednoznacznie! I w związku z tym uwaga, uwaga: wczoraj na babskim wieczorze, pięć wariatek , kompletnych amatorek...wypaliło dżointa! Do pierdla z nami!!!

Do pierdla :0ulan: :0ulan: :0ulan:  :oklaski: xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 19, 2015, 07:57:09 pm
Może  tak poletko w Bystrej zasiejemy  ;D jakby nam smutek wziął zawsze będzie czym się rozweselić! ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Monia_Lissa w Kwietnia 20, 2015, 12:02:25 am
Już siejcie na rozsadniku, bo w maju trza pikować do doniczek, żeby żniwować jesienią. I dobrze zamaskujcie, bo z samolotów Was namierzą!
Perła, po dwóch, trzech sztachach, to się po ciele rozejszło i do mózgu nie dojszło, to i nie kopa nie dało należytego.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Perła w Kwietnia 20, 2015, 01:53:18 am
Po trzy sztachy były...fakt. Ale ja dopiero zaczynam >:D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 04:09:21 pm

a na dodatek w tym roku robimy porządki wokół domu (brama, płot, wjazd do garażu), więc później trzeba będzie zabrać się za trawnik i rabatki ;)

zbliża się chwila gdy będę już po porządkach wokołodomych
i zabiorę sie za rabatki
i potrzebuje rady, bo się nic a nic na tym nie znam
Przy bocznym płocie chciałam posadzić 2 drzewka "miniaturki" co to ich koronę docina się na kształ kuli
noooo i chciałabym coby jeszcze kwitły
noooo i coby w miare odporne były na mróz i na moje niedbalstwo ;)
wiecie może co trza wsadzić



Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Maja 10, 2015, 04:19:06 pm
To drzewko to bukszpan -ma jedną wadę ,bardzo wolno rośnie.Róże wszekliego typu ,kwitną pięknie i są odporne na war.pogodowe.Powodzenia Tojka
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 10, 2015, 05:27:52 pm
Bukszpany rzeczywiście wolno rosną, nie kwitną, za to wdzięczne do kształtowania w dowolny kształt. A może rozważysz cisy? Rosną szybciej, mają maleńkie kwiatki, czerwone maleńkie owoce; dobrze się przycinają i dają się kształtować. Dobre są też żywotniki, również dają się przycinać w kształt kuli; wada: na zimę trzeba związywać, bo się rozkładają pod ciężarem śniegu i później kiepsko wyglądają.
No i jeszcze tawuła japońska :) lubię bardzo :) kwitnie na żółto :)
Albo pięciornik; też lubię :)
Za to nie znoszę berberysów; strasznie klują… wywaliłam wszystkie  8)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 05:42:29 pm
ale ja kcem drzewko nie krzok
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 10, 2015, 05:43:15 pm
poprawka - na żółto to pięciornik kwitnie, nie tawuły ;)
I tawuła nie nadaje się do cięcia w kule ;) Za to piękne ma kwiatostany - od białych do ciemno różowych, aż do fioletu i purpury :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 10, 2015, 05:44:09 pm
to cisy :)
albo perukowiec :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Maja 10, 2015, 05:59:18 pm
wsadż se różne kolory trzmieliny tylko nie krzewy a takie, co na patyku szczepią,
tylko nie bardzo wiem, jak to zimuje
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 06:23:42 pm
Trzmielina Emerald'n gold na pniu - ta ponoć mrozoodporna (ino zielona, a ja bym kciała cus kolorowego)
se jeszcze myślę o wierzbie  "Hakuro Nishiki"
aaa i znalazłam trzmieline oskrzydloną (cudna mocno różowa, prawie bordowo_fioletowa - qurcze nie wiem jaki to kolor) - też mrozoodporna :)

wszelkie propozycje nadal aktualne :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 10, 2015, 06:29:00 pm
to jest jeszcze klonik japoński :)
przepiękny, przebarwia się na wszelkie jesienne kolory :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 06:34:02 pm
agawa, a ja mam jeszcze pytanko do Ciebie
przy Twoim ogrodzeniu, przy bramie rośnie róża pnąca iiiiii ??????????? ta druga roślina, która "wyszła" ponad ogrodzenie i tak ładnie się przechyliła przez nie, to jak sie nazywa?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Maja 10, 2015, 08:02:15 pm
trzmielina ma różne kolory, ja się zachwycałam taką niby zieloną, co ma żółtego dużo,
a pani w sklepie mi powiedziała, że jest jakaś czerwona - na jesień się robi chyba taka czerwona...
a te na patyku od razu są takimi gotowymi kulami - ładne
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Maja 10, 2015, 08:58:07 pm
no właśnie te wierzbę co o niej piszesz chciałam zaproponować
jak se  dwa- trzy razy do roku obetniesz...to tyle razy będzie kolorowa
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 09:10:24 pm
a masz taką?
a mrozy (bez owijania) przetrzymuje?
a szybko rośnie?

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Maja 10, 2015, 09:42:59 pm
ja mam taką!
tylko nie wiedziałam, że się tak zmyślnie nazywa, dopóki nie poszukałam w necie jak napisałaś  :P

nie wiem jak szybko rośnie, bo co chwila ją obcinam - choć to samo w sobie znaczy chyba, że rośnie szybko  8)
nic nigdy z nią na zimę nie robiłam - ma cudnie różowawe listki, co odróżnia ją na tle zielonego,
poszukam fotki, choć w tym roku ma jeszcze rozczochraną fryzurę - dałam radę ją ogolić od dołu i po bokach a na czubku ma kukuryku i czeka na strzyżenie (moja nie jest na patyku)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 09:47:56 pm
mi zależy na takiej na patyku, bo chciałam dwie sztuki wsadzić miedzy płotem a wjazdem do garażu
i chodzi o to, coby autem nie zawadzać badyli ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 10, 2015, 10:12:06 pm
ta druga roślina, która "wyszła" ponad ogrodzenie i tak ładnie się przechyliła przez nie, to jak sie nazywa?

to winobluszcz pomieszany z bluszczem :) Bluszcz jest zimozielony, winobluszcz ma większe liście i się przebarwia jesienią na czerwono. Oba polecam. Trzeba intensywnie ciąć jesienią. Dają się kształtować na podporach; czy to mur, czy konstrukcja z drutu.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 10:19:16 pm
winobluszcze i bluszcze znam i mam, to też będę sadziła
ale to nie to
tamta Twoja roślinka koło bramy rosła - kwitła, coś jakby kiście miała

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 10, 2015, 10:20:26 pm
Jutro zdjęcia porobię i pokażę - sobie wybierzesz, bo ja nie wiem, o którą chodzi….
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 10:22:39 pm
już tej roślinie robiłaś fotkę, bo właśnie ją z fotki znam :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 10, 2015, 10:25:07 pm
a gdzie ona była? ta fotka znaczy?… bo przy furtce to tylko bluszczowate, róża Sympatia i cisy… Chyba, że chodzi o to cudo, którym mam dom porośnięty? ale nie pamiętam jak to się nazywa - tworzy kiście z kwiatów, później owoce granatowe, opada na zimę.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 10:31:11 pm
a gdzie ona była? ta fotka znaczy?…
tam .... gdzie my gadulenie odprawiały
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Maja 10, 2015, 10:32:24 pm
to zdjęcie z zeszłego roku,
moja wierzba ma chyba z 14 lat - z tyłu widać siatkę ogrodzenia, to ona już jest wyższa od siatki
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 10, 2015, 10:38:44 pm
cały dzień dzisiaj w necie siedzę i oglądam ogrody i roślinki
już mam łeb 5x9

niby wszystkiego można dowiedzieć się w specjalistycznym sklepie, ale ja jakoś bardziej wierzę ludziom, którzy "obrabiają" swoje ogrody, niż babom w sklepie

to tak jak nasza choroba
niby wierzę lekarzom, ale nasze doświadczenie to zupełnie co innego
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Maja 11, 2015, 09:57:57 am
ta wierzba nie marznie....bo zrzuca liście na zime....na wiosne odbija
ja ją kupiłam na patyku....i ona taka jest....na początku wbiłam obok palik, coby rosła prosto
wielkośc se sama dopasujesz.....ile utniesz taką będziesz miała
ja swoją na jesien dość króciutko przystrzygłam..........i już mam zielono_różówą kulke na patyku
za miesiąc jak zzielenieje.......to se znowu przytnę......i ona znowu puści nowe listki ....biało różowe...i tak w kółko
:)





Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 13, 2015, 01:49:05 pm
Toja, wklejam zdjęcia - paluchem pokaż: o które zielone chodzi?
choć zdjęcia kiepskie jakieś….  ???
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Maja 13, 2015, 05:41:53 pm
ej, ogrodniczki, a powiedzcie mi czy do plastikowej doniczki balkonowej mam wsypać warstwę kamieni jako drenaż i na to ziemię? czy nie trzeba?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Maja 13, 2015, 05:51:48 pm
Ja nie sypię kamyków, niech mają wilgotności jak najwięcej. Przecież i tak szybko to wysycha.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 13, 2015, 06:03:55 pm
hehe agawa, ales mi zagadkę dała
ja na fotce z kiedys _tam to widziałam toto kwitnące
to przeca po liściach nie poznam
i fotka od strony ulicy była robiona/chyba

nie mogę się dostać w tamto miejsce gdzie fotkę widziałam
booooo loginu i hasła zapomniałam

dooooobra, jakoś przeżyje bez tej rośliny ;)
bardzo dziękuje za zaangażowanie / cmokas
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Maja 13, 2015, 10:14:34 pm
na dno lepiej se wsypać keramzytu.....co to wilgoć zbiera...lub oddaje jak  sucho
...to takie gliniane kuleczki....do kupienia w ogrodniczym
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 13, 2015, 10:23:45 pm
_tam to widziałam toto kwitnące


Jedyne co kwitnące u mnie to róże ;) i bez, ale Ty w maju nie byłaś ;) No i kwitnie  jeszcze to, co cały dom oplata i ociepla i wilgotność zachowuje, a przy okazji pod rynny włazi, dachówki wypacza i w okna zagląda oraz pszczoły przyciąga, a co nie_mam_pojęcia_jak_się_nazywa  :-X

No i jeszcze kwitnie glicynia  :) Ale jak ona w tym roku kwitnie  ztx Za dnia gdy będę, to zdjęcie zrobię; cudo absolutne :)

A keramzyt do doniczek - koniecznie.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Maja 13, 2015, 10:30:32 pm
Myślę, że Tojka mogła mieć na mysli glicynię właśnie http://kielkowski-szkolka.pl/produkt/glicynia-chinska-fioletowa-wisteria-sinensis-119 (http://kielkowski-szkolka.pl/produkt/glicynia-chinska-fioletowa-wisteria-sinensis-119)
Też bym chciała...
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 13, 2015, 10:31:38 pm
ale moja glicynia nie koło bramy rośnie ino od tylca , w tym sęk  ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Maja 13, 2015, 10:33:04 pm
Sie Tojce pewnikiem popiórkało. Raczyłyśta się naówczas czymś pewnikiem :P
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 13, 2015, 10:35:01 pm
Taaaaaaaaakkkkkkk to jest właśnie TOOOOOOOO
tylko u agawy chyba bardziej różowa? ale mogę się mylić

nooo to lecę o roślinie owej poczytać

he_he, agawa, ja tam nie wiem gdzie ona rośnie, wiem,że widziałam
na fotce była róża i glicynia
i brama? hm..... a może to ino mur ogrodzeniowy był....a może furtka
a wsio ryba co to było, najważniejsze, że wiem GLICYNIA :)

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Maja 13, 2015, 10:57:20 pm
xhc
ale sie uśmiałam… Tojuś, toż ona na tarasie :) Gdzie brama  C:-) Oj, musisz wpaść do mnie, bo chyba zbyt dawno byłaś  :P

Kupując pamiętaj, że glicynię trzeba przez pierwsze lata opatulać na zimę, bo ona nie z naszego klimatu, trzeba strzyc intensywnie, bo inaczej nie kwitnie, ale co gorsza - rozsadza podpory, włazi w mur etc, jest bardzo intensywna ;) No i będzie kwitnąć dopiero, gdy będzie miała jakieś 4-5 lat :)

dopisek: raczyłyśmy się, oj_tak :) z dani…
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Maja 14, 2015, 11:33:39 am
Może zainspiruje :
http://deccoria.pl/warto-zobaczyc/porady-ogrodnicze-kwiatowa-aranzacja-tarasu-jakie-rosliny-na-taras-,34,1269.html (http://deccoria.pl/warto-zobaczyc/porady-ogrodnicze-kwiatowa-aranzacja-tarasu-jakie-rosliny-na-taras-,34,1269.html)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Maja 14, 2015, 11:48:05 am
TOJKA, spójrz na swą przyszłą "kulkę" wisterii=glicynii http://deccoria.pl/galeria/foto,id,119934,1486214,1,maj-w-ogrodzie.html
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 14, 2015, 01:04:44 pm
eeeeeeee "kulka" to będzie z wierzby albo z trzmieliny
a glicynia jest wielka, to będzie jedną z roślin maskującą betonowy płot
Muszem się betonem ogrodzić, bo se urzędniki wymyślili, że pod Tojkowym płotem chodnik zrobią i moja fajna boczna uliczkę asfaltem potraktują
i teraz mi zapierdzielają po tym asfalcie jakimiś motorami i inszymi szybkimi autami
a na chodniku ruch jakbym w centrum miasta mieszkała  ::((
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 02, 2015, 10:39:17 pm
ale moja glicynia nie koło bramy rośnie ino od tylca , w tym sęk  ;D
no i znalazłam fotkę glicyni agawy :)
teraz wiem dlaczego skojarzyłam, że rośnie koło bramy
widziałam dwie fotki - róże k/bramy (też mam fotkę)  i glicynie
no i ta brama mi bardzo utkwiła w pamięci
przedstawiam Wam glicynię agawy - czerwiec 2014r :)
wklejam bez pytania ;) aguś, mogłam wkleić? c'nie ?

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Czerwca 02, 2015, 11:20:00 pm
kurcze :) piękna jest :) a w tym roku jeszcze piękniejsza :) idę szukać aktualnej  C:-)
a nad furtką, ta różyczka, co wtedy była malutka, to teraz już oplata całą furtkę i zaczyna kwitnąć… normalnie jest pięknie :)
A ja pękam z dumy :) Bo moje_ci_one  C:-)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Czerwca 03, 2015, 12:30:03 am
a podpowiecie co ja bym mogła mieć? podobnie jak Tojka, taką "kulkę" ładną albo coś, do dużej doniczki, tylko na balkon_wew_bloku


(keramzyt kupię, dzięki. aż musiałam sprawdzić, bo mi się z ekrazytem pomylił  ;) )
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Czerwca 03, 2015, 06:52:33 am
Piękne te glicynie :oklaski: :oklaski:
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Czerwca 03, 2015, 11:27:58 am
jakem w bloku mieszkała, to miałam na balkonie w dużej donicy dzikie wino
szybko rośnie....było jak w oranżerii  ;)...zieloniutko

wszystko można mieć w donicy...z tym, że w razie iglaka....to trza go też w zimie  podlewać...i donice okręcić coby korzenie nie zmaezły....nawet starym kocem
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Czerwca 03, 2015, 11:35:13 am
metka, chcesz miec kulkę na kiju, czy może być bez pieńka, kwitnącą, czy kolorowe liscie?
jeśli krzak to będzie kwitł w określonym terminie (róże więcej), a jak jednorocznych chmura to kwitną prawie bez przerwy
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Czerwca 03, 2015, 11:43:36 am
jakem w bloku mieszkała, to miałam na balkonie w dużej donicy dzikie wino
szybko rośnie....było jak w oranżerii  ;)...zieloniutko

Właśnie takie mam i rośnie pięknie !
To już kolejne, bo poprzednie rozsadziło mi doniczke. Wtedy uciełam kawałek /same prawie korzenie były/  i wsadziłam do nowej .
A jakie ma fantastyczne kolory na jesień  :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Czerwca 03, 2015, 12:21:58 pm
piękne, rzeczywiście. Parabolko, ten kawałek Twojej okolicy w tle też...


metka, chcesz miec kulkę na kiju, czy może być bez pieńka, kwitnącą, czy kolorowe liscie?
jeśli krzak to będzie kwitł w określonym terminie (róże więcej), a jak jednorocznych chmura to kwitną prawie bez przerwy



może być kulka - do takiej dużej (wysokiej, stojącej na podłodze) doniczki chciałabym wsadzić. na kiju niekoniecznie. zielone, nie kwitnące, chyba że jadalne. i fajnie by było, gdyby do przyszłego roku przetrwało... (albo chociaż do jesieni  :-X )


oglądałam te propozycje dla Tojki (linki też), nic mi za nie bardzo pasuje do tego mojego balkonowania.


amadku, mówiłaś, że wierzbę da się przycinać. i ona by wew takiej doniczce rosła? to może przy najbliższej wizycie w Warszawie jednak się w nią zaopatrzę...  ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Czerwca 03, 2015, 12:35:38 pm
cyprysika kupić, rośnie baaaardzo wolno zazwyczaj, opatulony zimę przetrwa
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Czerwca 03, 2015, 12:52:19 pm
W donicach na balkonie różności mogą sobie być; trzeba pamiętać o podlewaniu (można zamontować kropelkowe, lub taką bańkę wtykaną w ziemię), bo każde przesuszenie, a o to bardzo łatwo, powoduje przesuszenie dużo szybciej niż w gruncie; trzeba też zabezpieczać starannie na zimę, bo przemarza (stawiałam na styropianie i owijałam donicę folią bąbelkową).
Miałam tak z powodzeniem różę pnącą, dzikie wino (takie jak Parabolka), trzmielinę na pniu. Bardzo też polecam truskawki pnące lub zwiszające :)

A poniżej moja dzisiejsza glicynia, ta sama, którą Toja pokazała, tylko większa. W tym roku miała tyle kwiatów, że liści spod fioletu ( ztx  ;D) nie było widać :) Teraz już z lekka przekwitła. A obok moja sympatia, która posadzona malutka ze 4 lata temu od razu wymarzła; ścięłam do korzenia i myślałam, że guzik z tego będzie, a ona tak rośnie :)


Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Czerwca 03, 2015, 12:54:11 pm
a tu glicynia, bo się nie mieści ;) taka wielka  ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Czerwca 03, 2015, 01:00:37 pm
piknie  :)

u mnie jak róża przemarzła i ją podcięłam, to już nie odrosła  >:(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Czerwca 03, 2015, 04:28:06 pm
Ale pięknie masz, Agawa :oklaski: :oklaski: :oklaski:
Nie to, co mój ogród w stylu aktualnie naturalisrycznym ::((
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Czerwca 03, 2015, 05:39:38 pm
Gratulacje Agawa faktycznie masz przepięknie
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 03, 2015, 05:55:01 pm
a jeszcze sobie wyobraźcie, że pośród tej pięknej zieleni ma taras
sławetny taras, co to my we trzy pogaduszki uskuteczniały
booo agawa nam spotkanko urządziła, cobyśmy się wreszcie mogły z Dani w realu zobaczyć po ponad 2 latach klikania i nocnego gadania na czacie
i tak się zagadałyśmy, że zupełnie zapomniałyśmy fotki trzasnąć

w tym roku zaczynam "robić" ogród, chciałabym go choć ciutkę wzorować na ogrodzie agawy, bo akuratnie miejsca mam tyle co ona, a może i mniej
ino nie wiem czy wszystko pamiętam,
oczka nie będę robiła, bo nijak go nie wkomponuję w moje "hektary"

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Czerwca 03, 2015, 06:04:13 pm
Widziałam ogród Agawy ....piękny  :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 03, 2015, 08:49:11 pm
Metka, przy najbliższej okazji jak zobaczysz jakąś wierzbę to urwij sobie kilka badylków, włóż do wody i nim się obejrzysz jak będzie cały gąszcz korzeni.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Czerwca 03, 2015, 11:28:28 pm
lulu, wierzbę mam upatrzoną. nawet dwie (różne gatunki)  ;) rosną sobie w stolicy przed takim jednym domem... już raz były obrywane. ale wtedy, mimo zachęt amadka, nie wzięłam dla siebie badylka. może teraz czas  ;)

chociaż z drugiej strony - wierzbę...? w doniczce...?  :o   ona chyba jakoś więcej miejsca by spotrzebowała...  ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Czerwca 03, 2015, 11:43:29 pm
[quote author=metka link=topic=315.msg80960#msg80960 date=1433366908

chociaż z drugiej strony - wierzbę...? w doniczce...?  :o   ona chyba jakoś więcej miejsca by spotrzebowała...  ;)
[/quote]
... mecia ale się pitolisz !!   ... trza rwać, sadzić i czekać aż wyrośnie !! ...  8) .,.. musisz spróbować  :D
Wszystko potrzebuje czasu !! ... nic z niczego nie wyrośnie ...
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Czerwca 03, 2015, 11:45:08 pm
..... a źle mi się za cytowało ....  :(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Czerwca 04, 2015, 12:00:33 am
ha! rwać, sadzić i czekać to ja mogę! ale co do tego czasu? ikea? (przynajmniej bym miała pewność, że cokolwiek to będzie, to nie zdechnie  ;D )


po weekendzie pojadę do ogrodniczego luknąć na żywo na te cyprysiki
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Czerwca 04, 2015, 12:22:58 am
Meciu, nie mogę odnaleźć zdjęcia moich wierzb kulistych, czyli strzyżonych w kule od podstawy. Miałam takie koło stawiku; rosły pięknie, ale nie dawałam rady ze strzyżeniem i je wykasowałam ;)
Z maleńkiego pędu były sadzone. Tak jak Lulu prawi - gałązka do wody lub do ukorzeniacza + trochę czasu i cierpliwości = fajny efekt :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 04, 2015, 12:37:26 am
Na wierzbę to szkoda ukorzeniacza, przy wierzbie, to nawet słupek betonowy puści korzenie.  xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Monia_Lissa w Czerwca 04, 2015, 04:08:11 pm
Agawa, masz piękny ogród i ten taras, już sobie wyobrażam....ja mam tylko ławeczki i huśtawkę z daszkiem.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Czerwca 07, 2015, 09:32:48 pm
Bo ja bez moich roślinek żyć nie mogę :) Moi faceci mówią, że dbam o ogród bardziej niż o nich. Trochę w tym przesady, ale… dziś wróciłam do domu po 4 dniach nieobecności i -
- najpierw nakarmiłam psa po drodze, bo oczywiście był ze mną ;)
- ogarnęłam kuchnię, bo jeszcze chwila i zaczęłaby sama chodzić  :o
- pobiegłam ze szlauchem do ogrodu podlewać :)
Później wyciągnęłam nogi, wypiłam herbatkę, a dopiero później zainteresowałam się, czy faceci nie_głodni. Niestety oni sami nie wpadli na ten pomysł. Lepiej wychodzi mi uprawa ogrodu niż ludzi_domowych  ;D

Za zachwyty moimi roślinkami - w pas się kłaniam :) Dziękuję :) To miłe poczuć się docenioną :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Czerwca 07, 2015, 09:45:07 pm

zainteresowałam się, czy faceci nie_głodni.

grunt że żywi ;) mają dwie łapki gdy zgłodnieją i tym bardziej będą cenić Mamcię  :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Czerwca 11, 2015, 12:09:36 pm
cyprysika kupić, rośnie baaaardzo wolno zazwyczaj, opatulony zimę przetrwa


nawiedziłam centrum ogrodnicze i przyznaję, że cyprysiki się mnie podobują najbardziej  :) na razie posadzę to, co zamierzam, czyli w doniczkach wiszących_nabarierkowych million bells, a w stojących_naparapetowych - truskawki. i zobaczę czy cyprysik będzie do tego pasował czy jednak na wierzbę (mandżurską) się skuszę  ;)


amadku, a tych cyprysików to nie trzeba przycinać? one tak stożkowo rosną same z siebie?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Czerwca 11, 2015, 01:04:51 pm
stożkowo rosną same z siebie, ja mam miniaturowy i po 15 latach ma pół metra wysokości
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Czerwca 13, 2015, 02:37:22 pm
wczoraj siedziałam do dzisiaj i mam w doniczusiach ładnie:
8 milionbelsów
stewię i miętę
bazylię
11 sadzonek truskawek


jeszcze pomidorki czekają na swoją kolej
i kolejne 8 milionbelsów, których nie posadziłam, bo tak naprawdę mam ich 5 i czekam na 3 kolejne (zabrakło w ogrodniczym i mają dzwonić) - patrzyłam, są dobrze zabezpieczone, więc jeszcze kilka malutkich dni wytrzymają. oczywiście, jak już gdzieś napisałam, parańczowych nie było ani jednych  >:( będę miała pstrokaciznę. na razie zmieszane są żółte z fjoletowymi, a te w kolejce, to róż z bordo (pjęęęękne są te bordowe, tak mi żal, że był tylko jeden  :-[ )


natomiast inna rzecz. w nocy jak już szłam spać, zauważyłam na mych nowozadomawiających się truskawkach dużo takich małych_czarnych_z_nóżkami. (bez nóżek też były, ale założyłam, że to ziemia...) ofkors piersze skojarzenie - kleszcze. akurat byłam świeżo po oglądnięciu filmików, na których to bardziewie się rozmnaża, z wiedzą, że na jeden raz rodzi się 3000 kleszczy... więc jak tu zobaczyłam stado... no nic, poleciałam pooglądać do netu jak wygląda mszyca, bo to jest nazwa, którą już kiedys słyszałam. ale niestety, wygląda inaczej niż to moje.


no i właśnie wróconam od lekarza_kfiatkowego. wczoraj od razu zapakowałam tą doniczkę do worka na śmieci, zawiązałam, dziś to foliowe zawiniątko zatachałam do auta. diagnoza: mszyca jakaśtam. uffff. od razu dostałam specyfik do psikania. pogonimy panienkę, a truskawka może rosnąć dalej.






pogratulować mnie tu proszę  >:( jedyny kfiatek, jaki dotychczas mieszkał ze mną, to falenopsis z ikei. sztuczny ma się rozumieć.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Czerwca 13, 2015, 02:44:18 pm
Dasz zdjęcie będziem gratulować  :P
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Czerwca 13, 2015, 02:46:26 pm
zdjęcie mszyc?  :P >:D


focia będzie w wewątku remontowym. w przyszłym tygodniu jakoś. chyba że będzie lało  >:(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Czerwca 13, 2015, 03:01:40 pm
z fotką będę klaskać raz jeszcze, a teraz na zachętę  :oklaski: :oklaski: :oklaski:
i jeszcze  :0ulan:
Gdy w roślinkach się zakochasz to już z nimi zostaniesz :)

Muszę swoje róże spryskać, bo też mszyce się pojawiły  :(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 16, 2015, 07:07:59 pm
Postanowiłam dać szansę swojemu ogrodowi. Od kilku dni grzebię w ziemi, pozbywając się uciążliwych chwaściorów. Niby widać jakiś postęp, ale i tak przyjszłam tu powiedzieć, że nikt i nic mnie nie przekona, że praca w ogrodzie może być fajna :P
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lipca 16, 2015, 07:35:52 pm
Też tak uważam Hamaczku :oklaski: :oklaski:
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lipca 16, 2015, 09:13:02 pm
nikt i nic mnie nie przekona, że praca w ogrodzie może być fajna :P
a co Ty gadasz ;) właśnie przyszłam  urobiona po pachy i padłam szczęśliwa :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Lipca 16, 2015, 10:18:20 pm
zależy co kto lubi, ja lubię pogmerać w moim (tak zwanym) skalniaku
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Lipca 16, 2015, 10:36:28 pm
ja się raczej przychylam do hamaka. bo wsiego, czego się dotknę, to pada  :'( więc gdzie tu radość odnajdywać? chyba w robieniu zdjęć, dopóki są nowe_i_świeże  ::)
a właśnie, muszę moje krzaczory_balkoniaste nawodnić
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 16, 2015, 10:39:43 pm
A właśnie, meciu - a gdzie Twoich 11 krzaczków truskawek, hę ???
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 16, 2015, 10:51:38 pm
nikt i nic mnie nie przekona, że praca w ogrodzie może być fajna :P

mam dokładnie to samo jeśli chodzi o pracę w kuchni  :P
nawet się nie potrafie zmusić by jej dac szanse
;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Lipca 16, 2015, 11:11:39 pm
A właśnie, meciu - a gdzie Twoich 11 krzaczków truskawek, hę ???


a jak myślisz, hamaczku?  ::)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 16, 2015, 11:16:03 pm
Ojojoj :-*
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Sierpnia 09, 2015, 06:09:56 pm
ratunku! jakoś te moje milion belsy się chowają  :D to znaczy rozrastają sie i raz im kwatków ubywa, a za chwilę przybywa - to chyba dobrze, nie?


ale mam COŚ! mszyce na pewno (psikałam, nie pomogło  >:( ) - takie małe czarne biegające. zez truskawek mi przywędrowały  >:( trochę ich jest, ale oprócz tych czarnych mam jeszcze białe! nie wiem co to! nie rusza się, ale jest wszędzie, dosłownie wszędzie! na kwiatach, na liściach, na całkowitej całości! takie kropki bialutkie, jakiś nalot, klei się.


dzisiaj zauważyłam też 3 sztuki takiego czegoś, co by wyglądało jak gąsienica, gdyby nie to, że ma nóżki. nie umiem tego znaleźć w guglu. nóżki ma w pierszej części "tułowia", całe czarne z pomarańczowym na górze (przynajmniej mi się pod kolor dopasowało  ::) )


jak się tego dziadostwa pozbyć? help!  :'(
jeśli tak mają każde kwiatki wyglądać, to chyba sobie daruję


edit: aha, i jeszcze ostatnimi czasy dużo dużych much się pojawiło. siedzą wew doniczkach. jak podlewam, to cała chmara wylata... uznałam, że one żrą te mszyce i nawet ich nie przeganiam...


 :'( :'( :'(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Sierpnia 09, 2015, 06:47:05 pm
to białe to jakaś zaraza, też miałam na woskowcu w domu  >:(
kwiaciarka doradziła żeby to ścierać wacikiem z denaturatem, złaziło, ale nie wymieniłam ziemi w doniczce i koperta plum  :-\
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Sierpnia 09, 2015, 06:55:26 pm
nie no, u mnie ścieranie wacikiem jest niewykonalne...
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Sierpnia 09, 2015, 07:14:56 pm
Kup w ogrodniczym Target. Środek na mszyce, gasienice, wciorniastki i przędziorki.
Trzeba opryskac bo zeżrą wszystko.
Opryski wczesnym rankiem lub późno wieczorem.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Sierpnia 09, 2015, 07:25:23 pm
wciorniastki i przędziorki.
Co za żyjątka, pierwsze słyszę  :-\
Człek się całe życie uczy  O0
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Sierpnia 09, 2015, 07:29:30 pm
takie świństwa, Dano.
dzięki, Parabolciu. mam jakiś bioeko - do roślin jadalnych (na te truskawki nieszczęsne kupiłam), ale widocznie jest za słaby...
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Sierpnia 09, 2015, 07:34:02 pm
Musisz dobrze przeliczyć ile np na litr wody dodać, bo ja raz ciutke za dużo dałam i trochę przypaliło  ::) ale gady zdechły
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Sierpnia 24, 2015, 04:04:19 pm
czy zioła w doniczce kupione w markecie jak przesadzę z doniczki do ogródka i postaram sie o nie dbać to beda rosły  ???
a czy toto jakos przezimuje  ??? czy to jednoroczne jest  ???
danuta ma tyle tego "chwastu", że pomyślałam, ze to chyba nie jednoroczne ino se tak wyrasta po każdej zimie  ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Sierpnia 24, 2015, 06:47:14 pm
A ja mam wspomnienie (myślę że jeszcze mam, bo od czwartku nie jest podlewana) z Bystrej, miętę Danuty. "Uratowałam" jedną roślinę z korzeniami, dowiozłam do domu, posadziłam i sobie rosła, rosła ......
Te marketowe, mogą przetrwać ale nie muszą. Nasiej sama z nasion.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Sierpnia 24, 2015, 08:06:16 pm
taa, najpierw nasiałam, potem wyrwałam, bo myślałam, że to chwasty
ostała się tylko bazylia jedna, bo czerwona ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Sierpnia 24, 2015, 08:52:30 pm
Nasiej sama z nasion.
myślisz, że dam radę ??? booo wiesz, dla mnie kuchnia i ogród to czarna magia jezd  ;)
nasiać to dam radę, ino co dalej  ;) pewnikiem zrobiłabym jak Kela  ;D
a zioła sie sieje w/na rozsadnik? czy od razu "do gleby" ? wiosna? jesienią?
eeeeee idem pobrykac po necie, może cosik znajdę, coby przystępnym językiem napisane było
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Sierpnia 24, 2015, 09:11:32 pm
Mała doniczka z opisem jakie ziarenka, podlewasz i czekasz, a później wysadzasz. Ale to dotyczy wieloletnich.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Perła w Sierpnia 24, 2015, 10:15:24 pm
Ja wsadzałam bazylię i rukolę...najpierw trochę padały, ale potem dawały radę. Rukola to poszła mi na kilka lat na cały ogród.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Sierpnia 24, 2015, 10:21:15 pm
ale jak? z nasion czy z sadzonek (sklepowych)?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Perła w Sierpnia 24, 2015, 10:41:24 pm
Ze sklepu...przecież o tym mowa. Jedynie z kolendrą mi się nigdy nie udało, zawsze zwiędła na amen.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Aminda w Kwietnia 09, 2016, 09:00:46 am
Przyznaję bez bicia, że nie przestudiowałam wątku od początku, więc gdybym się powtórzyła z pytaniem proszę wybaczyć i mnie odesłać w stosowne miejsce. Póki co proszę o podpowiedź jak wygrać nierówną walkę :-\ z mleczem, który skuteczne wypędził miejscami trawę z mojego ogródka
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Kwietnia 09, 2016, 09:26:19 am
Jeśli jest go dużo, to idź do sklepu ogrodniczego i poproś o preparat do zwalczania mlecza. Rozcieńcza się go do buteleczki ze spryskiwaczem i przeba przejść trawnik i na każdy mlecz psiknąć; powtórzyć ze 3 razy w ciągu tygodnia; znikną po 2-3 tygodniach. Ale jeśłi go niewiele i czujesz się na siłach (oj, bąble na dłoniach miałam…  >:D) to trzeba wziąć specjalną łopatkę do mlecza - wbijasz przy roślince pionowo i głęboko, a specjalna łyżeczka zahacza o korzeń i wyciągasz; mlecz po mleczu; robota_straszna, ale bez chemii. No i pamiętaj o systematycznym koszeniu; gdy dopuścisz, aby nowe pokolenie mleczy zakwitło - od razu się znowu rozsieją.
https://www.obi.pl/decom/product/Gardena_Zestaw_narzędzi_ogrodniczych_4-elementowy/6204440&position=5&pageNum=1&pageSize=72 (https://www.obi.pl/decom/product/Gardena_Zestaw_narzędzi_ogrodniczych_4-elementowy/6204440&position=5&pageNum=1&pageSize=72) Na zdjęciu - 2 z prawej :)
Powodzenia :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Kwietnia 09, 2016, 01:34:45 pm
wracając dzisiaj z roboty (słuchając Slade), zahaczyłam o ogrodniczy
zaszalałam (gdziesik o szaleństwie była mowa  ;)  ) i za całe 3 dychy (dla mnie to szaleństwo  ;)  ) zakupiłam kfiotki
2 razy róża pnąca, 1 raz róża rabatowa + bratki, stokrotki, hiacynty (akuratnie w wielkiej promocji były)
po południu idem sadzić, z nadzieją, że zrobię to dobrze i za parenascie dni nadal będą wyglądały jak kfiotki  ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Aminda w Kwietnia 09, 2016, 05:38:16 pm
Dzięki Agawo  :)  Obawiam się , że jednak trzeba będzie chemię zastosować, bo ręcznie walczę owszem, ale czuję się przy tym jak Kopciuszek szukający grochu w maku, czy też odwrotnie. ( w sensie , że taka syzyfowa to praca).  Dużo tego. Dziś zainwestowałam w łopatkę. W ogóle dużo kasy  dziś zostawiłam w ogrodniczym  :(  Ale poza preparatem zwalczającym mech (tego też nie brak w moim ogródku), nawozem do iglaków i borówek kupiłam dwa krzewy pachnących (tak obiecują na opakowaniu) róż i stewię. Tojka gdzie tak tanio te róże? Ja w OBI chwyciłam po 20 zeta za sztukę. Skusiła mnie obietnica zapachu ...
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Kwietnia 09, 2016, 08:13:47 pm
Mój ogród odłogiem pozimowym jeszcze leży :(
Na razie zapędziłam młodzież do oczyszczenia stawiku. Wyjątkowo w tym roku kiepsko po zimie wygląda. W każdym razie - im robotę zleciłam, a ja wyjechałam przebiegle, coby na to nie patrzeć i się nie denerwować ;)
O kwiatkach na razie nie mam czasu pomyśleć...
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 09, 2016, 08:27:53 pm
ze mną już coraz gorzej, musiałam okulary założyć by dokładnie przeczytać, że nie napisałas :  wyjeb....am przebiegle tylko..  wyjechałam  :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Kwietnia 09, 2016, 08:34:44 pm
no, może coś w tym jest  ;D
bo jeśli wyjechałam, to ma wy#@&*ne na tamtą robotę  >:D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Kwietnia 10, 2016, 11:08:09 am
no, może coś w tym jest  ;D
bo jeśli wyjechałam, to ma wy#@&*ne na tamtą robotę  >:D


 xhc

Amindo, skuteczny sposób na mniszka: jeść. U mnie gości w sałatkach, shake'u szpinakowym, nadzieniu do ravioli (wraz z pokrzywą).
Najważniejsze, abyś pozbyła się kwiatów zanim przerodzą się w dmuchawca. Choć i tak te z sąsiednich ogrodów przelecą...

Beskutecznie walczę z perzem. I też niby zdrowy...ale jakoś tak podchodze jak pies do jeża.;-)

http://www.naturaity.pl/artykul/535,lecznicze-klacza-i-korzenie.html#ad-image-1
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Kwietnia 10, 2016, 11:30:51 am
u mnie też wszystko (balkon, hehe) leży i kwiczy. ale zajmować się będę dopiero po majowym weekendzie. planuję fiatuszki_zwisające i jakieś żarełko - chyba stewię, miętę, bazylię i truskawki. na razie myślę co z czym połączyć, coby ślicznie wyglądało
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Kwietnia 10, 2016, 06:53:53 pm
Ja w tym roku będę hodować poziomki i pomidorki koktajlowe, w dużych skrzynkach. W małych są już bratki.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Kwietnia 10, 2016, 07:24:33 pm
pomidory koktajlowe działają mi na nerwy, dużo zbierania, mało jedzenia
to takie rośliny śmieciuchy, wolę hodować duże, dorodne

u mnie posadzone ziemniaki, posiana sałata i rzodkiewka
może w środę zajmę się resztą
miałam zrezygnować w tym roku  z ogródka, ale mężuś skopał, zagrabił, szkoda by było zmarnować to zaangażowanie :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Kwietnia 11, 2016, 06:39:21 pm
Jak ktoś ma ochotę na smaczną zielenię to polecam mizunę. http://www.nasionatropikalne.pl/index.php?p175,mizuna-japanese-mustard

W zwykłym sklepie ogrodniczym tez są.

mam pytanie: używa któraś z Was motyczki duńskiej? https://www.youtube.com/watch?v=nzRbKNNmQpA

jest badzo zachwalana przez autora kalendarza księżycowego... szukam sposobów na ułatwienie sobie prac na roli ;-)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Aminda w Kwietnia 12, 2016, 10:56:03 am
Pogoda nie zachęca do działań w ogródku. Raz, że ponuro, dwa, że bolą biodra. A wczoraj tak dobrze szło. Andzia podrzuć jakiś przepis w którym sprytnie można ukryć liście mleczu :-) Kurcze jakbym się przemogła,  to tyle darmowego jedzenia mam w ogrodzie ;-)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Aminda w Kwietnia 12, 2016, 10:59:02 am
Ucieszyłam się z zakupu stewii a potem poczytałam o uprawie i już mniej we mnie entuzjazmu. Lubie niewymagające rośliny. Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia w jej hodowli?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: danuta w Kwietnia 12, 2016, 02:34:42 pm
w ubiegłym roku miałam stewię w skrzynce z innymi kwiatkami i rosła sobie całe lato bezproblemowo,
inna rzecz, że nie wykorzystałam jej
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: braja w Kwietnia 12, 2016, 05:19:51 pm
Wprawdzie mój klimat inny, ale okrutny dla roslin wymagających. Stewia jesli przeżyje początkowy okres i nie zostanie przez nic pożarta, rośnie nawet gdy jest bardzo goraco i bardzo sucho i ziemia nienajlepsza. My też jej nie uzywamy  ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Aminda w Kwietnia 12, 2016, 09:57:03 pm
Kupiłam  stewię w  doniczce i nie wiem, czy ryzykować wysadzenie do ogrodu, czy zostawić na ganku w donicy?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Kwietnia 13, 2016, 12:55:49 am
moja stewia też sobie rosła bezproblemowo. dopóki nie zdechła...
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Kwietnia 14, 2016, 05:12:47 pm
Stewi jeszcze nie hodowałam, ale hoduję różne_inne. Jak wstanę, to fotnę swój kuchenny parapet  ;D i Wam pokażę  :)
A na razie tu ciekawie - http://krytykakulinarna.com/warzywa-z-parapetu/?utm_campaign=shareaholic&utm_medium=facebook&utm_source=socialnetwork (http://krytykakulinarna.com/warzywa-z-parapetu/?utm_campaign=shareaholic&utm_medium=facebook&utm_source=socialnetwork)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Aminda w Kwietnia 14, 2016, 09:23:47 pm
dopóki nie zdechła...
Oj Metka nie pocieszyłaś mnie  ;)
Agawo czekam z zainteresowaniem na fotkę z parapetową hodowlą  :D  Wg sposobu z zapodanego linka hodowałam kiedyś kapustkę, w celach ozdobnych  i w ramach eksperymentu
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Kwietnia 14, 2016, 09:37:44 pm
za duży bu-el, czytaj: bałagan  ::((  mam na parapecie, żeby focić ;) ale obiecuję :)
Ciekawa jestem Amindo - jak kapusta wyszła? bo się przymierzam; lubię takie eksperymenty :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Aminda w Kwietnia 14, 2016, 10:50:07 pm
Długo się "rozbiegała", potem wyglądała jak zielony kwiatek, całkiem dekoracyjna była, aż do mojego wyjazdu. Niestety małż podczas moich nieobecności dokarmia jedynie koty (chwała mu chociaż za to), więc stosunkowo młodo kapustka ,pozbawiona wody, padła :-(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Lipca 30, 2016, 10:58:20 am
po wskazówkach z wątku agawy zakupiłam funkię i żurawkę,
będę ogrodniczką  :P
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 30, 2016, 11:01:47 am
Po jednej?  ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Lipca 30, 2016, 11:33:05 am
no, weź hamak, przecież muszę spróbować najpierw  :P
a i nie było w sklepie wyboru, tylko jeden gatunek każdej
a miało być kolorowo
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 30, 2016, 11:51:11 am
Aaa-ha :D
Funkii nie ma co próbować - będzie rosła. Jak żurawka taka czerwona (ja tylko takie w sklepach widziałam), to też :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Lipca 30, 2016, 12:56:49 pm
czerwona, a w necie widziałam jeszcze takie śliczne żółtawe,
wsadziłam pod wierzbę, bo tam się zrobiła dziura,
ale ledwie je widać  :-X
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 30, 2016, 01:09:50 pm
W necie są tysiące ślicznych żurawek :)
Mam czerwoną (jeszcze nie posadzoną :P), może jesienią kupię jeszcze jakieś :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Lipca 30, 2016, 07:52:27 pm
U mnie też zurawki,  w doniczkach czekają na wysadzenie,  chłop kupił onegdaj całe 4 sztuki
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Sierpnia 04, 2016, 05:59:54 pm
a tu jest mały_niebieski_kwiatuszek, który posadziłam w ubiegłym roku, bo mi tam taka mała dziurka się zrobiła i chciałam ją zapełnić niebieskim akcentem,
w ubiegłym roku nie zakwitło (oczywiście nie pamiętam nazwy)
a teraz ho_ho jak się popisuje
  ::)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Sierpnia 04, 2016, 06:21:36 pm
a tu wsadziłam te dwa nowe nabytki, pamiętam: funkia i żurawka  :P
żeby zasłoniły dziurę pod wierzbą,
jutro pojadę sprawdzić, czy ich co nie zjadło  :-X
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Sierpnia 04, 2016, 06:24:56 pm
a tu jest mały_niebieski_kwiatuszek, który posadziłam w ubiegłym roku, bo mi tam taka mała dziurka się zrobiła i chciałam ją zapełnić niebieskim akcentem,
w ubiegłym roku nie zakwitło (oczywiście nie pamiętam nazwy)
a teraz ho_ho jak się popisuje
  ::)

to rozwar, nazwa taka sobie, ale bylinka ładnie rośnie i kwitnie, jest jeszcze biały i różowy
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Sierpnia 04, 2016, 06:25:52 pm
bardzo ładne mag :)
a jedziesz rano czy po południu bo chciałam przejazdem będąc książkę oddac?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Sierpnia 04, 2016, 06:39:30 pm
a tu jest mały_niebieski_kwiatuszek, który posadziłam w ubiegłym roku, bo mi tam taka mała dziurka się zrobiła i chciałam ją zapełnić niebieskim akcentem,
w ubiegłym roku nie zakwitło (oczywiście nie pamiętam nazwy)
a teraz ho_ho jak się popisuje
  ::)

to rozwar, nazwa taka sobie, ale bylinka ładnie rośnie i kwitnie, jest jeszcze biały i różowy

no to kolor utrafiłam akuratny, natomiast rozmiar mnie przerósł  8)

Amorku, jadę po 15:00 - chyba, że coś zaskoczy, to już po 12:00

tu jeszcze widać może lepiej te nowe w dziurze  ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Sierpnia 04, 2016, 06:42:06 pm
ładnie w tym Twoim lesie  :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Sierpnia 04, 2016, 06:43:05 pm
już teraz piękne a jak się rozrosną dopiero pięknie będzie  :oklaski:
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Sierpnia 04, 2016, 06:46:50 pm
dobrze mi tam powinno być, a dla Ciebie ładnie
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Sierpnia 04, 2016, 07:16:57 pm
takie mini zdjątko dałaś, że tych nowych prawie nie widać  :(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Sierpnia 04, 2016, 07:25:59 pm
Ale i tak ładnie masz :)
Coś ściemniasz, żeś nie_ogrodniczka >:D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Sierpnia 04, 2016, 07:41:13 pm
też mam takie zdjęcie z promieniami
co to za miejsce?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Sierpnia 04, 2016, 07:42:57 pm
 ;) chyba widok na posesję  moich sąsiadow ( nie tylko ) :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Sierpnia 04, 2016, 07:44:00 pm
Bystra ,widok z tarasu  Amorka na drogę  :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Kela w Sierpnia 04, 2016, 07:45:51 pm
brawo, za łatwe było, powinnam bardziej przyciąć ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: metka w Sierpnia 04, 2016, 09:03:28 pm
myślałam, że to pytanie retoryczne ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Sierpnia 21, 2016, 08:42:17 pm
Pytałam gdzie indziej, ale może umknie - więc raz jeszcze:
Macie doświadczenie lub teoretyczną wiedzę nt. przycinania krzaków aronii? Mojej sąsiadki krzew, z którego corocznie jestem zasilana ;), wybujał zbyt bardzo. Jest bezkształtny, przechyla się zbytnio za ogrodzenie, jest zbyt gęsty, a konsekwencją jest to, że trudno zbierać owoce. Zresztą w tym roku obrodził wyjątkowo mizernie; w zeszłym roku natomiast zaszalał :) Być może, tak jak z np. z jabłonkami, to normalne, ale być może to wynik nieprzycinania 'od zawsze', bo sąsiadka powzięła od swojej babci informację, że aronii nie można przycinać.
Jak rozumiecie, mam  interes w tym, aby jej aronia pięknie owocowała ;)
No to co - wiecie coś o przycinaniu tego krzewu?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Sierpnia 21, 2016, 10:45:42 pm
Ja przycinam mocno bardzo i każdego następnego roku rośnie jak grupie i owocuje też
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Sierpnia 21, 2016, 10:57:38 pm
Dzięki  :-*
Teraz ciachać? czy na wiosnę?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Sierpnia 22, 2016, 12:13:36 pm
Myślę, że spoko możesz teraz
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Basia75 w Lutego 22, 2018, 04:20:31 pm
Mąż kupił nasiona drzewka truskawkowego.Piszą o stratyfikacji,więc wyczytał w necie że trzeba te nasiona do torebki i do lodówki na 6 tygodni a potem dopiero wysiewać.Kto ma jakieś większe pojęcie o tym?  ;D

aaa.. i jeszcze kupił nasiona Ognistego Płomienia czy coś takiego,no drzewo z tego rośnie.Chłop mi zwariował z tych pasji.Akwarium mamy już trzy sztuki,duże w salonie,mniejsze u Kuby a Natalka ma kotnik z maluchami.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Basia75 w Czerwca 11, 2018, 10:56:32 am
Macie w swoich ogrodach lilie? Natalka ma swoje,podlewa i dogląda wzorowo ale zauważyłyśmy że pączki kwiatowe,jeszcze malutkie zaczynają opadać  :( Jaka może być przyczyna?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 11, 2018, 11:06:24 am
Może coś podgryza? nie ma na łodyżkach jakichś stworzonek, pajęczynek?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Basia75 w Czerwca 11, 2018, 11:26:16 am
Właśnie nie ma.Rosną w dużej donicy,może wody za dużo?Albo słońca za mało,bo na tarasie stały ale teraz wyniosłam na ogród.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Czerwca 13, 2018, 09:23:12 am
Lilje lubią słońce. No i w donicy moga mieć za mało soli mineralnych; może trzeba jakąś odżywką sypnąć?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 13, 2018, 10:39:33 am
w ub roku miałam cudną lawendę, w tym roku też mam ino mniej cudną  >:(
przycięłam na wiosnę, tak jak doradzałyście
a ona teraz niewielka, nie rozrosła się, część środkowa jakby wyschnięta
jak ją ratować?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Czerwca 13, 2018, 10:53:27 am
Zimy u Was nie było, więc raczej nie przemarzła. Przekonałam się, że znacznie lepiej działa przycinanie po kwitnieniu. Roślina ma czas na regenerację i wiosną "wybuchają" nowe gałązki. Może spróbuj właśnie w tym roku ją przyciąć po tym jak zakwitnie to co da radę. Ona raczej do wymagających roślin nie należy, w końcu rośnie niemal na skałach w Cro
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 13, 2018, 12:03:33 pm
a te część środkową (jakby suchą) wyciąć czy poczekac do drugiego roku, może ją najdzie jakies natchnienie do puszczenia zielonego ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Czerwca 13, 2018, 08:00:32 pm
Przytnij. Przekonasz się czy uschła czy nie (bo będzie sucha lub elastyczna).
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 13, 2018, 09:13:02 pm
teraz? na jesieni? na wiosnę?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Czerwca 14, 2018, 12:17:46 am
Po kwitnieniu już teraz proponuję. Bo przecie zara powinno Ci tam co nieco zakwitnąć.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 14, 2018, 08:38:01 pm
już dawno kwitnie :) stąd wiem, że zmarniała
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Czerwca 14, 2018, 08:40:01 pm
Ja tnę dwa razy: po kwitnieniu i wczesną wiosną. Zawsze nisko i na okrągło, czyli w taką kopułkę. Jak stara, to będzie naturalnie brzydnąć, jako i my :P
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Czerwca 14, 2018, 08:41:30 pm
Jak stara, to będzie naturalnie brzydnąć, jako i my :P
xhc xhc xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Czerwca 14, 2018, 10:49:01 pm
nooo baaa xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 15, 2018, 05:32:19 am
A ja wolę się porównywać do wina, im starsze, tym lepsze. 🍯🍷
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 15, 2018, 07:08:44 am
nie stara, trzy letnia
podcieta na wiosne w  kopułke - zgodnie z Twoimi zaleceniami bodajze z ub, roku

nisko? tzn ile cm od ziemi?
i jeszcze raz pytam: czy wyciąc (przy samej ziemi) te badylki co nie są zielone i bez kwiecia
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Czerwca 15, 2018, 09:39:54 am
wyciąć....jak zdrewniałe i nic nie puściły do tej pory...znaczy_się martwe
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 15, 2018, 05:20:24 pm
 :-* podziękowac
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Czerwca 15, 2018, 06:01:13 pm
Jak stara, to będzie naturalnie brzydnąć, jako i my :P

 xhc xhc xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Czerwca 15, 2018, 06:12:40 pm
Wyciąć, Tojka. Resztę machnij tak na ok. 15 cm.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: betty w Czerwca 15, 2018, 06:14:39 pm
Właże tu nie wiadomo po co😁
Bo nie cierpię w polu robić.
Możecie mnie przegonić śmiało.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Czerwca 15, 2018, 06:15:31 pm
Ja też nie cierpię  ::((
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Czerwca 15, 2018, 06:22:04 pm
A ja uwielbiam. Marzy mi się zostanie qrą domową.... I ogrodową. Z radością patrzę, jak rozrastają się cukinie. Dojrzały maliny. Tylko sucho jak diabli!
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Czerwca 15, 2018, 06:34:21 pm
Kura_house to dawno jestem   ::)

Ale nie mam ogródka !!!
Przed blokiem na trawniku se nie pogrzebie  ::((
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Czerwca 15, 2018, 10:43:25 pm
Marzy mi się zostanie qrą domową.... I ogrodową.
a mnie się marzenia spełniły  >:( >:(

a było się w język ugrużć  zawczasu 
>:(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 15, 2018, 10:50:21 pm
qrą domową - nie lubie
ale w ogródku lubie pogrzebac, ino czasu mało
a wieczorem jak jest czas - ToJa juz padnięta na pysk jest
przez te moja angine to ani wczoraj ani dzisiaj nic nie podlane  ::((
może jutro z rańca bedzie ciutke siły.

Ancia, jak to dojrzałe maliny - moje dopiero rosna (zielone, małe), ale może ja mam jakis późniejszy gatunek.
Borówki hamerykańskie też mi jeszcze rosną.
Ale za to porzeczki cudne, mniamniuśne - Lilka sie zażera, ledwo ze żłoba przyjdzie to idzie na porzeczki.

A jakis soczek porzeczkowy to bardziej z sokowirówki, czy może z wyciskarki ;) nigdy soku nie robiłam z porzeczek.
Wiem, ze przez sokownik można, ale nie mam.

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Czerwca 16, 2018, 01:17:22 am
Tojka jeśli jeszcze uchował się mój sokownik (ale nie jest nowy) to Toja chciałaby go?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Czerwca 16, 2018, 08:52:33 am
nieee, dzieki   :-*  , nie mam miejsca
a potrzebny tylko raz w roku

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Czerwca 16, 2018, 09:50:57 am
Tojka, u nas od połowy kwietnia upały, upały, upały. Może przez 7 dni był (w sumie) deszcz. Truskawki już się kończą, maliny, agrest, porzeczki, świdośliwa już dojrzałe. Jagody kamczackie też zjedzone. Nawet wiśnie dojrzewają. Chore to jakieś niestety. Przez aurę wiele warzyw po prostu wybujało i nie urosło jak należy, np. rzodkiewka i szpinak. Jest tak sucho, że dzień w dzień lejemy ponad 400 litrów wody na ogród (dobrze, że mamy studnię).

Już przekwitły akacje, już kwitną lipy (zebrałam przedwczoraj kwiecia na susz).
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 09, 2018, 04:28:42 pm
Uwaga, uwaga.
Ma która w ogródku brunerę wielkolistną, taka srebrzystą najlepiej, z zielonymi nerwami? Jeśli tak, to poproszę o zdjęcie - w naturze, prawdziwe, nie z katalogu, gdzie wszystkie roślinki są bardzo piękne.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lipca 09, 2018, 05:01:30 pm
Jesusiczku ja nawet nie wiem jak wygląda brunera  ::((
Pewnie gdzieś widziałam ale nie znam tej nazwy  ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 09, 2018, 05:12:37 pm
A ogródek wogle masz? ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lipca 09, 2018, 05:14:45 pm
Ni mom  ::)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lipca 09, 2018, 05:20:31 pm
 Ale Parabolciu jak byś u kogoś w ogródku widziała, to cyknąć możesz.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 09, 2018, 07:20:46 pm
 ;D Brunerę, jak Bruner od Klossa - nie zapomnij ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lipca 09, 2018, 08:33:16 pm
Najpierw tego brunera   ;D ...to muszę wy goolać  xhc
Bo za kija_pana_nie_wiem .... jak wygląda  C:-)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Lipca 09, 2018, 08:55:49 pm
W internecie są zdjęcia.Też byłam ciekawa.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lipca 09, 2018, 09:22:05 pm
liscie jakby znajome, u mamuśki na działce cos takiego widzialam, ale niestety bez kwiatków i nie wiem czy to na pewno toto
hm..... mam pare km od domu ogromny kompleks ogrodniczy, jak będe miala chwilke to podjade i zobaczę czy maja taka roslinke. Jak będzie to fotke pstryknę.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 09, 2018, 09:30:42 pm
Kwiatków ni ma, bo toto nie dość że wiosną, to w zasadzie prawie że nie kwitnie :P
Tojcia, nie trzeba, mnie chodzi o takie "najprawdziwsze", ze znajomego ogródka, nie z kompleksu. U mnie na wiesi nie widzę, a rozważłabym posadzenie pod drzewami, ino muszę wiedzieć, jak to rośnie naprawdę , a nie dla obrazka.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lipca 09, 2018, 09:33:40 pm
ale w necie na obrazkach kwitnie - na niebiesko :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 09, 2018, 09:43:59 pm
Tia, tyle że kwiatki drobniutkie w rzeczywistości jak u niezapominajki. W necie wszystko wygląda extra, nabyło się w życiu trochę takich extra roślinek ;)
Mam na przykład - wciąż mam, bo od lat wytrzebić nie idzie - takie coś, co małż nabył przez internet dla kwiatków ładnych właśnie, a poza tym ach, te urocze liście, a jak byłam miesiąc temu w Zakopcu, to paczam :o, a to pospolity chwast bujnie porastający zakopiańskie leśne dukty >:(
Dlatego zanim coś nabędę , to muszę najsampierw się dowiedzieć z pewnego źródła, jak się toto będzie po latach się zachowywać.
A kto takie pewne źródło, jak nie Wy?  :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 09, 2018, 10:18:27 pm
mam  :P ....ale zdjęcia nie mam
rosnie to w cieniu więc jakos nie psytykam zdjęcia poniewaz kwitnie tylko w maju....na łodyzkach biebieskie kwiatuszki.....ale wtedy okolica tej brunery wygląda u mnie nieciekawie...więc jakoś się ze zdjeciem nie złożyło
brunera to bylina....ale nie zimozielona...trza pamiętać , że sie posadziło  ;D ...kupiłam jako taką zatkajdziure do cienia, bo w tym miejscu nigdy nie ma słońca
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 09, 2018, 10:26:52 pm
Nie zależy mi na kwiatuszkach, tylko na zapchaniu dziury właśnie - pod drzewami, ale ode płota. Wiem, że zdycha, jako hosty (co roku stąpam delikutaśnie i wglądam, czy i gdzie wyłażą, i obiecuję sobie, że jesienią patykami oznaczę ;D )
Roza, pstryknij fotkę tera, znaczy nie natentychmiast ;), plis (http://emots.yetihehe.com/1/prosi.gif)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Lipca 09, 2018, 10:30:54 pm
też chyba w kącie mam, ale teraz pstrykać to za ciemno, a lampa może zafałszować obraz  :P
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 09, 2018, 10:31:20 pm
Fakt xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: mag w Lipca 10, 2018, 08:18:54 am
aż se wygooglałam, bo przecież mogę nie wiedzieć, że mam  :P
takie to podobne do funkji, nie?

chyba rośnie pod gruszą coś podobnego, ale myślałam, że to funkja,
swoją drogą te nazwy mnie zadziwiają  ;D
(pojadę, to zerknę uważniej)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 10, 2018, 09:56:16 am
Od funkii ma bardziej "mięsiste" liście i ślimaki jej pono nie żreją.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 10, 2018, 10:28:44 am
pojszłam s_rana w pole pofotografować na życzenie pańci
ale nie che wejśc bo za duże...muszem pozmniejszać

nie może hamak na tym urlopie wytrzymać...musi prace domowe zadawać  xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 10, 2018, 10:41:42 am
 :D :D :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 10, 2018, 10:52:17 am
brunera
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 10, 2018, 10:52:44 am
brunera
ona taka troche uboga bo musiałam liści częśc usunąć albowiem był a maju grad i mie wszystko posiekał  ::((
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 10, 2018, 10:55:59 am
a tutaj jedna z host po gradobiciu
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 10, 2018, 11:06:25 am
O, super, dzięki, roza :-* :-* :-*
A wysokie Ci toto wyrasta? Bo obok tej paproci to wygląda, że nie bardzo.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 10, 2018, 11:16:14 am
no nie bardzo....tak ze 20 cm plus te kwiatki na łodygach
ale może u mnie ma kiepskie warunki w tym miejscu....i jest to na samym końcu posesji w takim kącie...często już nawozu albo wody zabraknie zanim tam dojdę  xhc ....aaaaa i kret tam grasuje
i rosnie tylko jedna....gdyby kilka w grupie to by był efekt

a jak juz byłam w tym ogródku....to se cpykłam jeszcze....i jak juz zmniejszałam te zdjecia to tak przy okazji sie pochwalę 
:P

Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 10, 2018, 11:19:02 am
Nooo, nareszcie się doczekałam :oklaski: :oklaski: :oklaski: Dawaj więcej :D


p.s. Na fotki brunery od pozostałych zadeklarowanych oczywiście też niecierpliwie czekam :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lipca 10, 2018, 01:15:56 pm
Ogródek, toż to posiadłość, bardziej w hektarach pewnie liczona, niż w arach.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: betty w Lipca 10, 2018, 02:01:51 pm
Ogródek, toż to posiadłość, bardziej w hektarach pewnie liczona, niż w arach.

Właśnie miałam to napisać.
Noo, masz tam co robić..
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lipca 10, 2018, 02:02:40 pm
Róża  :) ale pięknie tam u Ciebie  :oklaski:
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lipca 10, 2018, 06:23:31 pm
róża, Ty sie przyznaj, zamiast w robocie w papierach siedziec, to wagarujesz i robisz  w roslinach :)
no cudnie tam masz
Ja to leń jestem, chciałabym, a nie chce mi się. U mnie wszystko rosnie bez nawozow (dlatego pewnie takie mizerne). A co dajesz jeść tym roslinkom ;)

aaaaaaa  i pewnie teraz w czasie suszy, to lejesz i lejesz tę wodę :) u mnie zieleń bardzo wyblakła - nie leję 
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 10, 2018, 08:25:30 pm
Się nie znam na roślinkach, ale też mię sie tam u Ciebie bardzo podobuje  :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 10, 2018, 08:52:54 pm
Ja to aż mam chęć tam pojechać i obaczyć na żywo ;)

Co to kwitnie na niebiesko?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 10, 2018, 08:58:25 pm
przepięknie !!   lulu ma rację - toż to całe ogrody!!  :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Lipca 10, 2018, 10:05:25 pm
Wow, szacun różo!
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lipca 10, 2018, 10:39:53 pm
Tak sobie wymyśliłam,że skoro tam tak ładnie, skoro wszystkim się podobuje, to bierzemy namioty i jedziemy tam i pooglądać, i podeptać te angielskie trawniki.
No chyba gooopio nie wymyśliłam.
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Lipca 10, 2018, 10:46:37 pm
Eee Lulu nawet nie wiesz jak po_namiocie trrawwa żółknie  ::((  ::((  ::(( 
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lipca 10, 2018, 11:05:10 pm
No ale my tam miesiąc nie będziemy siedzieć.  xhc xhc xhc
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: danuta w Lipca 10, 2018, 11:10:25 pm
Mnie się też bardzo podoba i b.dawno nie spalam pod namiotem ;)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Lipca 10, 2018, 11:12:22 pm
jesicziku - ale pięknie  :oklaski: :oklaski: :oklaski:
wrócę w wyjazdu, to sie dopytam, bo mnie te obramowania ciekawią, dobrze?
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 10, 2018, 11:12:39 pm
Mnie się też bardzo podoba i b.dawno nie spalam pod namiotem ;)
(http://emots.yetihehe.com/1/okok.gif)  :D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 11, 2018, 03:30:42 pm
trza jeszcze umiec zdjęcie zrobić żeby dziadostwa nie było widać   ;D >:D xhc

tak ładnie to tylko po bokach wzdłuż plotu...a pośrodku wielki plac z kostki ulanej olejem silnikowym...który mało widać bo zawsze zastawiony samochodami  ::((...(jak ja ich nie cierpie  >:( )

hamak, to co kwitnie na niebiesko to rozwar...właśnie sie rozwinął

trawa wyschła niestety....ale krzaki  podlewałam bo mam studnie....która też już własnie wyschła po tej suszy

aga te obramowania w celu żeby jedno koło kosiarki jeżdziło po nich...a robione rok po roku z tego co sie nawinie..łącznie ze starą kostka rozbiórkową  ::)


to jeszcze pokaże wjazd od ulicy.....i mój rododendron co go ani razu nie widziałam z okna bo był miesiąc zastawiony jakims starym rumplem  >:(
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 11, 2018, 03:53:19 pm
Łał, jakie ma kwieciska wielkie :o Śliczności :D Wszystko (włącznie z gospodyniom, nie wiem, jak tam gospodarz ;D )
Rozwar, powiadasz ??? To idę do gugla :P
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lipca 11, 2018, 04:50:20 pm
Twój ogród nadaje się do programu "Maja w ogrodzie".
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: amado w Lipca 11, 2018, 05:03:51 pm
Ogródek cudnisty, a rozwar uwielbiam i pięknie kwitnie, i dbać za bardzo nie trza
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Lipca 11, 2018, 10:23:32 pm
pamietam jak roza kilka lat temu stawiła pierwsze fotki ze swojego ogrodu
tez piałyśmy z zachwytu :)
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: Basia75 w Lipca 11, 2018, 10:32:21 pm
Róża,adoptuj mnie  ;D
Mało wymagająca jestem a spać mogę w ogrodzie.W takim cudnym to i szyć mogę  >:D
Cudnie masz,po prostu bajecznie  :oklaski:
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Lipca 11, 2018, 10:36:15 pm
nie wiem, jak tam gospodarz ;D
taki se...łobleci ::)  ;D
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: agawa w Lipca 19, 2018, 08:02:18 pm
Noooo, Różaaaa.... ale masz pięknie....  :oklaski:
Tytuł: Odp: Sekrety uprawy...
Wiadomość wysłana przez: thole w Lipca 30, 2018, 06:43:21 pm
Super !!! Piękny widoczek ;D Kiedyś jak baabcia miała działkę to uprawiała takie rośliny w sam raz do zdjęć szkoda, że nie mogę wam pokazać. Zasada jak dbasz tak masz świetnie się sprawdza w Twoim przypadku gratuluję fachowej ręki