Amazonka - klub internetowy - rak piersi

Rak piersi => Wykrywanie i badania kontrolne po leczeniu raka piersi => Wyniki - co oznaczają => Wątek zaczęty przez: Izabela29 w Maja 20, 2013, 02:44:15 pm

Tytuł: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: Izabela29 w Maja 20, 2013, 02:44:15 pm
Dzień dobry!
Mam 39 lat. W kwietniu miałam zabieg mastektomii podskórnej i wszczepienie implantu. Brak przerzutów do węzłów chłonnych. Na zabiegu mastektomii moje leczenie się zakończyło. Lekarz twierdzi, że to było bardzo wczesne stadium raka, które nie kwalifikuje się do leczenia uzupełniającego. Z jednej strony cieszę się ogromnie, z drugiej natomiast targają mną wątpliwości, ponieważ w zaleceniach PUO z 2011 roku napisane jest:
Cytuj
Jeżeli w badaniu histopatologicznym usuniętych tkanek oprócz DCIS zostaną wykryte ogniska naciekającego raka (lub mikroinwazji w obrębie DCIS), leczenie prowadzi się zgodnie z zasadami dla naciekającego raka piersi.

Ja właśnie takie raczysko miałam: i z mikroinwazją, i z ogniskami inwazyjnego raka przy DCIS. Dodatkowo jeszcze HER2 (3+). Zastanawiam się czy to była słuszna decyzja, dlatego umówiłam się na konsultację onkologiczną do innego lekarza. Będę w pełni szczęśliwa dopiero wtedy, gdy potwierdzi to, co usłyszałam na komisji.

Poniżej umieszczam moje wyniki badań. Może ktoś doświadczony się wypowie na ten temat.

Miałam dwa zabiegi operacyjne. Podczas pierwszego zabiegu usunięto mi tylko guza, ponieważ w biopsji wyszło, że jest on łagodny. Badanie wyciętego guza wykazało jednak coś innego. Druga operacja, to już mastektomia.

Wynik badania histopatologicznego po usunięciu guza:
Makroskopowo przysłano guz o wymiarach 30x20mm nacięty chirurgicznie, który poddano obróbce w całości. Mikroskopowo w całej objętości guza obecny jest obraz typu: Carcinoma intraductale intermediate grade (G2) partim high grade (G3, comedo) cum microinvasione.

Badania immunohistochemiczne w ognisku mikroinwazji: panCK (+), p63 (-).
Receptory estrogenowe w części przedinwazyjnej (-) 0 pkt.
Receptory progesteronowe w części przedinwazyjnej (-) 0 pkt.
Receptory estrogenowe w mikroinwazji (-) 0 pkt.
Receptory progesteronowe w mikroinwazji (-) 0 pkt.

Her-2 w mikroinwazji (3+)
IKi67 w mikroinwazji (+) - w 15 % komórek nowotworowych.

Wynik badania histopatologicznego po mastektomii:
Sutek prawy: Carcinoma praecipue intraductale typus, comedo et carcinoma ductale invasivum na powierzchni o średnicy 1,5 cm (dominacja komponety DCIS w ok. 75% powierzchni). Nadto laesio fibrosa cystica et fibroadenomatosis.

Tkanka ok.zabrodawkowa II: Adenosis sclerosans. .


Dziękuję.
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: lulu w Maja 20, 2013, 02:55:49 pm
Dobra decyzja, aby skonsultować to z innym lekarzem, wynik HER2 wskazywałby jednak leczenie herceptyną.
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Maja 20, 2013, 02:56:18 pm
Ja to cienka jestem w tłumaczeniu wyników, ale dojrzałam
Sutek prawy: Carcinoma praecipue intraductale typus, comedo et carcinoma ductale invasivum na powierzchni o średnicy 1,5 cm   i   Mikroskopowo w całej objętości guza obecny jest obraz typu: Carcinoma intraductale intermediate grade (G2) partim high grade (G3, comedo) cum microinvasione.
no i troche mi dziwne, że nie dostałaś żadnego leczenia, bo G3 to najwyższy stopień (tez taki miałam) no i carcinoma ductale invasium (też taki miałam)   - nooo i miałam chemioterapię
eeeeeeeeee  b_angel do roboty, wytłumacz z polsko_łaciny na nasze

Izabelo, a ciekawa jestem gdzie miałaś robioną operację?
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: Izabela29 w Maja 20, 2013, 03:04:04 pm
Operację miałam w Dolnośląskim Centrum Onkologii we Wrocławiu
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Maja 20, 2013, 03:09:12 pm
Izabelo
ponieważ aż 75 % procent powierzchni Twojego guz stanowiła komponenta nieinwazyjna pewnie dlatego nie zastosowano leczenia chemią po operacji.
.
Twój raczek był głównie nieinwazyjny - tylko mały fragmencik guza wykazywał tendencję do naciekanie przewodów mlekowych ...

Leczenie herceptyną jest stosowane tylko w przypadku guzów powyżej 1 cm - u Ciebie komponenta inwazyjna była poniżej 1 cm

Myślę, jednak, że powinnaś te wynik skonsultować z innym onkologiem, zebyś nie miała wyrzutów , że czegoś nie dopilnowałaś

pees. podstawowym leczeniem w raku piersi jest chirurgiczne usunięcie tegoż, chemioterapia jest leczeniem dodatkowym - takim na wszelki wypadek ....
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Maja 20, 2013, 06:42:56 pm
Ja uważam, że leczenie uzupełniające jest konieczne w Twoim przypadku. Przy tych parametrach guza agresywna chemioterapia przynosi bardzo wymierny spadek nawrotów choroby.
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Maja 20, 2013, 07:17:52 pm
z tego co pamiętam to chemioterapia neoadjuwantowa statystycznie zwiększa odsetek przeżyć pięcioletnich o jakieś 10 do 20 %

pees. http://www.rakpiersi.pl/publication,id,34.html (http://www.rakpiersi.pl/publication,id,34.html) - tutaj napisane jest :Systemowe leczenie uzupełniające powoduje wydłużenie czasu przeżycia całkowitego chorych na raka piersi. U chorych leczonych uzupełniająco względne ryzyko zgonu z powodu raka jest mniejsze o co najmniej 20% w porównaniu do chorych, które nie otrzymały takiego leczenia.

Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Maja 20, 2013, 07:37:44 pm
W tym przypadku terapia uzupełniająca czyli adjuwantowa. Neoadjuwantowa to jest przed operacją, co w zasadzie nie ma znaczenia jeśli chodzi o skuteczność. Obecnie przy szybkiej proliferacji, czyli guz hormononiezależny lub/i z ekspresją her2 spadek nawrotów to 50-60%, w pozostałych przypadkach jakieś 15-25. Także tutaj naprawdę warto powalczyć.
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Maja 20, 2013, 07:41:43 pm
faktycznie nazwy mi się popierdykały
Aniu a możesz podać źródło tych procentów?

pees. zgadzam się ( o czym pisałam już wyżej), że Iza powinna skonsultować swój przypadek z innym lekarzem ale absolutnie nie naszą rolą tutaj jest jest sugerowanie sposobu leczenia :)

Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Maja 20, 2013, 08:26:41 pm
(http://img.medscape.com/slide/migrated/editorial/cmecircle/2005/4493/images/brufsky3/slide10.gif)

Węzły wolne, guz hormononiezależny, wiek mniej niż 49. Na pierwszym obrazku  widać porównanie - tylko operacja, cmf i ac. Bezwzlględna różnica - 20%, względna (ta podawana w publikacjach) 33%. Oczywiście różnica byłaby jeszcze większa gdyby badanie dot jeszcze nadekspesji her2. Obecnie różnice w poszczególnych schematach dochodzą do 15-20%.
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Maja 20, 2013, 08:30:08 pm
Obecnie przy szybkiej proliferacji, czyli guz hormononiezależny lub/i z ekspresją her2 spadek nawrotów to 50-60%,

chodziło mi o te procenty
bo to co wkleiłaś teraz to znam - pisałam o tym powyżej :)
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Maja 20, 2013, 09:02:52 pm
Procenty można sobie wyliczyć na podstawie obrazka. 65 vs 87 daje 33%. Nie ma obecnie prowadzonych badań klinicznych np. chemia +herceptyna vs. bez leczenia bo byłyby one dzisiaj "bardzo nieetyczne". Ale jeśli Herceptyna jest skuteczniejsza od zwykłej chemii w przypadku nadekspresji her2 o 20% to całościowo taka kuracja zmniejsza nawroty o 53%.
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: mag w Maja 20, 2013, 09:09:41 pm
aniu,

żeby tak rak słuchał tych cyferek, to by było dużo łatwiej  ;)

te wszystkie tabelki i procenty, to nadal tylko statystyka, a każdy przypadek jest inny i nie da się przewidzieć, co się wydarzy...
bo statystycznie to "ja i mój pies mamy po 3 nogi"    ;D
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Maja 20, 2013, 09:18:00 pm
No ale czy chcemy tego czy nie, leczenie uzupełniające takie jest - opiera się na koncepcie prawdopodobieństwa. 10 pacjentów wyleczy a 11-stego pośle na tamten świat ;)
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: mag w Maja 20, 2013, 09:24:43 pm
precyzyjniej by było powiedzieć, że na 10 pacjentów leczenie zadziała - a na 11-tego nie zadziała  ;)

bo jednak są takie typy raka - nie tylko piersi - gdzie podawane leki nic nie dają
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Maja 20, 2013, 09:26:06 pm
Precyzyjniej byłoby opwiedzieć, że 11-tego wykończą efekty uboczne ;)
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: Amor w Maja 20, 2013, 09:35:45 pm
Aniu - ja kazałam sobie odchlastać cycka, chociaż jeszcze na stole lekarz przekonywał mnie , że nie ma takiej potrzeby! to było G1T1N0M0,HER-. Niehormonozależny , więc były potem profilaktycznie 4 AC. Inaczej dostałabym tylko hormonoterapię( wiek 47 lat) . Pomimo niewielkiego prawdopodobieństwa nawrotu , po roku była wznowa w bliźnie. Lekarze mówili ,że nie powinno nic takiego się wydarzyć u mnie! Wznowę wycięto, dostałam radioterapię  i hormonoterapię na 5 lat bo tym razem guzek był hormonozalezny. Rokowania po wznowie drastycznie spadły. I cóz, leci mi już 7 roczek od wznowy. Niech lecą następne! I tyle z naszych statystyk i rokowań! ( nie mam BRCA)
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: amado w Maja 20, 2013, 09:38:33 pm
aniu, po co się bawisz w odbijanie piłeczki w konwencji czarnowidztwa;
chemia, jeśli zostanie zlecona przez lekarza prowadzącego, ma za zadanie nam pomóc, a poza nią zdarzyć się mogą różne rzeczy przeznaczone nam przez los/fatum/przeznaczenie;
jeśli mamy wątpliwości co do słuszności decyzji podjętych przez lekarza prowadzącego możemy zasięgnąć opinii innego specjalisty
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Maja 20, 2013, 09:50:58 pm
Jakie tam czarnowidztwo. Staram się raczej traktować rzecz z dystansem i humorem ;)
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: amado w Maja 20, 2013, 09:53:50 pm
Staram się raczej traktować rzecz z dystansem i humorem ;)
i bardzo dobrze, to cenna zdolność i pomocna w życiu  :)
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Maja 24, 2013, 02:21:27 pm
Izo
rozmawiałam dzisiaj z moim onkologiem (a naszym forumowym Ekspertem) drem Wiraszką i powiedział mi, ze jeżeli nadeksperesja Her2 wystąpiła w komponencie inwazyjnej (a u Ciebie tak było) to rozważałby chemioterapię
ponadto jeżeli komponenta inwazyjna w swojej średnicy przekracza 11 mm to również kwalifikuje do herceptyny...
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: Izabela29 w Maja 24, 2013, 09:15:49 pm
b_angel, to co ja powinnam teraz zrobić? Byłam u innego onkologa. Pani powiedziała, że na dalsze leczenie i tak jest już za późno, ponieważ minęło  ponad 6 tygodni od operacji. Mam się nie doszukiwać nie wiadomo czego, tylko systematycznie badać. Dodam, że pani znała lekarzy, którzy mnie leczyli.
Tytuł: Odp: Brak leczenia po mastektomii
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Maja 24, 2013, 09:22:47 pm
6 tygodni to nie tragedia
zasadniczo do 8 tygodni powinno się podać chemię - ale znam sporo osób, które dostały chemię później ...jak jej nie dostaniesz to też nie tragedia jak napisałam dr Wiraszka powiedział, że rozważyłby podawanie chemii ale on nie znał twoich dokładnych wyników histopatologicznych.