Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Amazonki => Sanatorium => Prewencja rentowa z ZUS => Wątek zaczęty przez: Becia w Maja 24, 2013, 04:57:13 pm
-
ToJka, napisz mi proszę, czy dobrze pamiętam, że na czas pobytu w sanatorium z prewencji rentowej lekarz w ośrodku wystawia nam L4 ???
-
Wszystko zależy od Ciebie
Pytają czy chcesz L-4.
Jeśli chcesz to wystawiają Ci na cały pobyt, ale L-4 otrzymujesz dopiero na koniec turnusu, tak więc w pracy najlepiej zostawić kserokopie skierowania na turnus.
Jeśli masz stopień umiarkowany lub znaczny to możesz jechać w ramach dni wolnych (21 dni) przeznaczonych na rehabilitację - wtedy wynagrodzenie masz płatne tak jak za urlop, a przy L-4 to wiadomo 80%
Możesz tez jechać w ramach urlopu (ja tak właśnie teraz jestem, bo mam z ub. roku cały urlop zaległy - trzeba wykorzystać).
Szkoda mi było na L-4 jechać, bo to i 80% płatne i na dodatek odbija sie na 13-tce.
-
dzięki ToJka za wyczerpującą odpowiedź :-*
myślałam, że można skorzystać z tych 21 dodatkowych dni urlopu tylko w przypadku turnusu rehabilitacyjnego załatwianego w MOPS lub w PCPR
-
21 dni przysługuje na rehabilitację, nie jest powiedziane w ramach jakiego wyjazdu, może to być również rehabilitacja w warunkach ambulatoryjnych
edit podstawa prawna Art. 20. 1 USTAWY z dnia 27 sierpnia 1997 r.
o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych
Dz. U. z 2011 r. nr 127, poz. 721 z późn. zm.
-
zasugerowałam się właśnie tym zapisem w ustawie:
art. 20. ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych
"1. Osoba o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności ma prawo do zwolnienia od pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia:
1) w wymiarze do 21 dni roboczych w celu uczestniczenia w turnusie rehabilitacyjnym, nie częściej niż raz w roku, z zastrzeżeniem art. 10f ust. 1 pkt 2;"
-
Beciu ale spójrz na pkt
2) w celu wykonania badań specjalistycznych, zabiegów leczniczych lub usprawniających, a także w celu uzyskania zaopatrzenia ortopedycznego lub jego naprawy, jeżeli czynności te nie mogą być wykonane poza godzinami pracy.
peees: tak czytam i czytam te przepisy i jednak myślę, ze można by zakwestionować te 21 dni, bo typowy turnus rehabilitacyjny TAK, ale już w pkt 2 nie ma mowy o 21 dniach, jest tylko mowa o zabiegach usprawniających (czyli znowu zależy jak kto zinterpretuje przepis, nooo ewentualnie można by do PIP zadzwonić)
Wyjazd do sanatorium z prewencji rentowej ZUS jest wyjazdem na rehabilitacje lecznicza, a wiec jak najbardziej pasuje do pkt 2) , hm........
-
TAK czy SIAK L-4 na pewno dostaniesz :D
-
Pracuję w budżetówce. Piszę tą informację bo u nas zawsze zanim udzielą pracownikowi interpretacji, a taką dostałam na piśmie, sprawdzają w kilku źródłach. Rzeczywiście tak jak pisze Toja można wystąpić do PIPU. Wtedy będzie najpewniejsze.
Zgodnie z ww. interpretacją w ramach stopnia niepełnosprawności lekkiego miałam (chociaż to obowiązuje też znaczny), zgodnie z przepisami z ustawy o niepełnosprawności, płatne 100% wyjścia do sklepu zaopatrzenia medycznego, do wszelkich lekarzy, na badania, do laboratoriów i na rehabilitację w warunkach ambulatoryjnych (tą dla nas 21 dni), bo to u mnie mogło odbyć się jedynie w godzinach pracy. Tylko wtedy sama na kompie wypisywałam sobie zaświadczenie, że byłam w dniu ....tam i tam, a w odpowiednim miejscu to podpisywali. Gorzej ze sklepem. To się odbywało na gębę. Tych wyjść, w tym 21 dniowej reh., nie odpracowywałam. Przed rozpoczęciem reh. przedkładałam w kadrach kserokopię skierowania lekarskiego i ustnie podawałam w jakim przedziale czasu będzie się ona odbywać.
Tych 21 nie wykorzystywałam na reh. ambulatoryjną, bo mi było szkoda. Uważałam, że lepiej przeznaczyć je np. na wyjazd sanatoryjny.
Piszę w czasie przeszłym, bo już nie mam tego uprawnienia.
To, czy pojedziemy do sanatorium w ramach ww. 21 dni (100% płatnych), w ramach zwykłego urlopu, lub też zwykłego połączonego z tymi dziesięciu dniami (przysługującego w ramach ww. niepełnosprawności), czy też w ramach L-4, zależy tylko i wyłącznie od naszego wyboru. No pewnie trzeba też patrzeć na pracodawcę, jak oni by to widzieli ;)
-
Przepraszam. Miałam napisać co miałam w ramach stopnia niepełnosprawności umiarkowanego, a nie lekkiego. Pomyliłam się.
-
Pracuję w budżetówce.
Ja też :D
To, czy pojedziemy do sanatorium w ramach ww. 21 dni (100% płatnych), w ramach zwykłego urlopu, lub też zwykłego połączonego z tymi dziesięciu dniami (przysługującego w ramach ww. niepełnosprawności), czy też w ramach L-4, zależy tylko i wyłącznie od naszego wyboru.
a ja jednak sie zastanawiam,czy te 21 dni należą sie prawnie na wyjazd sanatoryjny, bo tak jak zauważyła Becia, jest dopisek: " z zastrzeżeniem art. 10f ust. 1 pkt 2;" i jestem bardzo ciekawa, co ustawodawca miał na myśli, czy słowo "turnus" oznacza typowy turnus rehabilitacyjny (PCPR), czy również turnus sanatoryjno-rehabilitacyjny ??? A ponieważ lubie zaspakajać swoja ciekawość, jak tylko wrócę do domu , zadzwonię do mojego ulubionego pracownika PIP-u
No pewnie trzeba też patrzeć na pracodawcę, jak oni by to widzieli ;)
Nooo i m.in. dlatego w tym roku jestem w ramach urlopu wypoczynkowego ::)
-
Pamiętam, że jesteś też budżetówką. Dlategoś taka oblatana w przepisach.
Czyli, my te co nie mogą spać z nadmiaru pieniędzy xhc
Mnie się wydaje, że się należy. O ile mnie pamięć nie myli, moja szefowa była właśnie na takiej zasadzie.
Ciekawa jestem jednak, co ustalisz.
-
hehe, jest nas tutaj trochę z branży budżetowej ;D
-
Tylko wtedy sama na kompie wypisywałam sobie zaświadczenie, że byłam w dniu ....tam i tam, a w odpowiednim miejscu to podpisywali. Gorzej ze sklepem. To się odbywało na gębę.
Składam podanie o urlop przysługujący mi z racji niepełnosprawności i tyle. Mój pracodawca nie wymaga żadnego podpisu, skierowania. Fakt, że korzystałam z tego urlopu chyba 2 dni w 2010 roku i w tym roku 2 dni ( na trzeci właśnie złożyłam podanie, bo muszę być rano u chirurga)
-
a ja jednak sie zastanawiam,czy te 21 dni należą sie prawnie na wyjazd sanatoryjny, bo tak jak zauważyła Becia, jest dopisek: " z zastrzeżeniem art. 10f ust. 1 pkt 2;" i jestem bardzo ciekawa, co ustawodawca miał na myśli, czy słowo "turnus" oznacza typowy turnus rehabilitacyjny (PCPR), czy również turnus sanatoryjno-rehabilitacyjny ???
A ponieważ lubie zaspakajać swoja ciekawość, jak tylko wrócę do domu , zadzwonię do mojego ulubionego pracownika PIP-u
ToJka, czekam z niecierpliwością co powie Ci ulubiony pracownik PIP-u >:D
jeśli chodzi o mojego pracodawcę, to chyba będzie tak, jak mu wytłumaczy i zasugeruje jego księgowa 8), która, jeśli będzie taka możliwość (może ToJa będzie już po rozmowie z ulubionym zanim ona wyjedzie do Polanicy), skorzysta z 21 dni z art. 20 ust. 1 pkt 1 O0
-
Kelu, te 21 dni to nie jest urlop. To są dni wolne, za które przysługuje wynagrodzenie.
Prawnie nie jest wymagane,żadne poświadczenie/zaświadczenie o celowości wykorzystania tych dni, ale pracownicy budżetówek mają to do siebie, że wolą się zabezpieczyć. Nie ma to jak papier, pod papier i na to papier.
Widocznie u Ciebie w fabryce mało kontroli w kadrach mieli ;)
-
eeee, to może jednak będę te podpisy zbierać
nie chcę, by szefowa miała jakieś kłopoty
tylko że odtworzyć tegoroczne będzie już ciężko, skierowania w przychodniach
może wynik będzie wystarczający? bo jak jest wynik, to i badanie musiało być
-
dobrze myślisz, można pod podanie podłączyć wynik (jest tam zapewne data badania)
-
Moim skromnym zdaniem szkoda całego dnia z tych 21 dni na wyjście do lekarza.
Kelu, ja bym wypisała ten druczek, o którym wyżej pisałam i dała do podpisu lekarzowi, że byłaś, albo podpięła wynik. Wtedy nawet, jak jesteś cały dzień u lekarza, bo diagnostyka, kolejki, zaliczają Ci z tych wyjść właśnie o których mówi ustawa, jeżeli nie możesz tego załatwić poza godzinami pracy. Nie z tych 21 dni. U mnie tak właśnie honorowali przez całe trzy lata mojego umiarkowanego stopnia, a sądzę że wcześniej pytali się w PIP-ie.
Nie oddawajcie pochopnie tego wolnego. Ono nam się należy. Dlatego lepiej się upewnić :D
-
no, no
dobrze MIRUSIA pisze
bo te 21 dni, a dni (godziny) wolne na leczenie, zabiegi itp to całkiem dwie odrębne sprawy :)
Art. 20. 1. Osoba o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności ma prawo do zwolnienia od pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia:
1) w wymiarze do 21 dni roboczych w celu uczestniczenia w turnusie rehabilitacyjnym, nie częściej niż raz w roku, z zastrzeżeniem art. 10f ust. 1 pkt 2;
2) w celu wykonania badań specjalistycznych, zabiegów leczniczych lub usprawniających, a także w celu uzyskania zaopatrzenia ortopedycznego lub jego naprawy, jeżeli czynności te nie mogą być wykonane poza godzinami pracy.
-
myślałam, że to jedna pula jest
u mnie wszystko jedno, bo i tak reszty nie wykorzystuję
raz byłam na turnusie rehabilitacyjnym - chyba 5 lat temu
rok temu jeździłam na rehabilitację, ale w wakacje
w tym roku też w lipcu będę miała 2 tygodnie
dojazd daleki - 70 km w jedną stronę
-
Ja się tylko za głowę łapię w jak różny sposób są interpretowane te przepisy. Pisząc to cały czas myślę o budżetówce, bo wiadomo u prywaciarzy bywa różnie.
Dostają za nas przecież sporo kasy co miesiąc, a my same musimy borykać się z tym co nam przysługuje, a co nie. To mnie wnerwia :-X
Widzę, że sporo jest dalej z tym problemów i jak bardzo mylone są pojęcie.
Wiem, że TOJA ma sporo właściwej wiedzy na ten temat, bo nie raz już na różowym upewniałam się w swoim przekonaniu czytając jej posty w tym temacie, ale ja też w razie czego mogę pomóc.
Do tego, np. dochodziło, że będąc na rehabilitacji przekazywałyśmy sobie z dziewczynami interpretacje naszych "chlebodawców" żeby poprzeć przed nimi swoje stanowisko, beznadzieja :-[
Chciałam kiedyś zainteresować tematem miejscowy klub amazonek, ale gdzie tam. Lepiej robić co innego, a właściwie nic.
-
dostają za nas sporo kasy co miesiąc? :o
-
dostają
ale jak węcej sztuków niepełnosprawnych majom zatrudnionych
-
Sprawdź sobie dofinansowanie z PFERONU, czy z pefronu (nie jestem pewna). Jak zwał, tak zwał.
-
Kelu , Twoja fabryka na pewno dostaje sporo (Anioła też), a to z tego względu, że pod uwagę bierze się i "takie" dzieci i "takich" dorosłych
-
http://www.pfron.org.pl/portal/ebi/9/18/Miesieczne_dofinansowanie_do_wynagrodzenia_pracownika_niepelnosprawnego.html (http://www.pfron.org.pl/portal/ebi/9/18/Miesieczne_dofinansowanie_do_wynagrodzenia_pracownika_niepelnosprawnego.html)
Pracodawcy uprawnieni do pobierania dofinansowania do wynagrodzeń Dofinansowanie do wynagrodzeń zatrudnionych pracowników niepełnosprawnych przysługuje pracodawcom:
- prowadzącym zakład pracy chronionej,
- zatrudniającym co najmniej 25 pracowników w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy i osiągającym wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w wysokości co najmniej 6%,
- zatrudniającym (w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy) mniej niż 25 pracowników,
- którzy nie mają zaległości w zobowiązaniach wobec PFRON przekraczających ogółem 100 zł,
- którzy w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej nie znajdują się w trudnej sytuacji ekonomicznej, według kryteriów określonych w przepisach prawa Unii Europejskiej dotyczących udzielania pomocy publicznej,
- na których w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej nieciąży obowiązek zwrotu pomocy, wynikający z wcześniejszych decyzji Komisji Europejskiej uznających pomoc za niezgodną z prawem oraz ze wspólnym rynkiem,
- którzy w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej, nie przekroczyli kwoty 10 mln euro rocznej pomocy na zatrudnienie pracowników niepełnosprawnych.
-
dofinansowanie do wynagrodzenia osoby niepełnosprawnej nie przysługuje w tzw. budżetówce
mówi o tym art. 26b ust. 7 ustawy
Art. 26b.
7. Miesięczne dofinansowanie nie przysługuje do wynagrodzenia pracownika w części finansowanej ze środków publicznych.
-
trochę my odbiegły od tytułu wątku ;)
wydaje mi się, że nie chodziło MIRUSI dokładnie o dofinansowanie ale o obniżenie bądź zwolnienie ze składek na PFRON przy zatrudnianiu osób niepełnosprawnych
Beciu popraw mnie jeśli cos nie tak, bo TY w tym zakresie jesteś bardziej wyedukowana
o znalazłam takie cuś, i tam jest właśnie o pracownikach i dzieciach z naszych fabryk też
http://www.pfron.org.pl/portal/ebi/7/15/Obowiazkowe_wplaty_na_PFRON.html (http://www.pfron.org.pl/portal/ebi/7/15/Obowiazkowe_wplaty_na_PFRON.html)
-
Nie, nie chodziło mi w istocie o dofinansowanie, ale mając obniżoną składkę chyba wychodzi na to samo :D
Uważam, że pracodawca mający przywileje z naszego tytułu i który jest ustawowo zobligowany do przyszykowania osobie niepełnosprawnej stanowiska pracy, powinien też przestrzegać naszych praw.
Mój zakład akurat wywiązał się z tego wspaniale. Faktycznie na początku ja też inaczej interpretowałam przepisy, a wskutek jego interwencji dowiedzieliśmy o szczegółach :)
-
macie rację :)
pracodawca zatrudniający osoby niepełnosprawne jest zwolniony ze składek na PFRON, ale musi osiągać odpowiedni wskaźnik zatrudnienia tych osób
dla lubiących czytać ustawy i inne przepisy :P fragment z ustawy o rehabilitacji:
"Rozdział 5
Szczególne obowiązki i uprawnienia pracodawców w związku z zatrudnianiem osób niepełnosprawnych
Art. 21.
1. Pracodawca zatrudniający co najmniej 25 pracowników w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy jest obowiązany, z zastrzeżeniem ust. 2–5 i art. 22, dokonywać miesięcznych wpłat na Fundusz, w wysokości kwoty stanowiącej iloczyn 40,65% przeciętnego wynagrodzenia i liczby pracowników odpowiadającej różnicy między zatrudnieniem zapewniającym osiągnięcie wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych w wysokości 6% a rzeczywistym zatrudnieniem osób niepełnosprawnych.
2. Z wpłat, o których mowa w ust. 1, zwolnieni są pracodawcy, u których wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych wynosi co najmniej 6%.
[2a. Dla państwowych i samorządowych jednostek organizacyjnych będących jednostkami budżetowymi, zakładami budżetowymi albo gospodarstwami pomocniczymi, instytucji kultury oraz jednostek organizacyjnych zajmujących się statutowo ochroną dóbr kultury uznanych za pomnik historii wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych, o którym mowa w ust. 1 i ust. 2, wynosi 2%, 3% w 2005 r., 4% w 2006 r., 5% w 2007 r. i 6% w 2008 r. oraz w latach następnych.]
2b. Dla publicznych i niepublicznych uczelni, wyższych szkół zawodowych, publicznych i niepublicznych szkół, zakładów kształcenia nauczycieli oraz placówek opiekuńczo-wychowawczych i resocjalizacyjnych wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych, o którym mowa w ust. 1 i 2, wynosi 0,5% w roku 2000, 1% w latach 2001–2004 i 2% w roku 2005 oraz w latach następnych.
..."
-
no właśnie :), a tam dalej było jeszcze o dzieckach niepełnosprawnych
Czyli nasze budżetowe fabryki nie dostają dofinansowania,ino są zwolnione od wpłat
Tak czy inaczej korzyści z NAS mają
i nikt nam nie podskoczy ;D
-
pod warunkiem, że niepełnosprawnych jezd więcej niż określona liczba czyli tak jak pisałam wyżej
u mnie som 2 sztuki
-
U mnie też dwie na dziewięćdziesiąt parę osób ;)
-
tak, o wskaźniku zatrudnienia osób niepełnosprawnych (przeciętny miesięczny udział procentowy osób niepełnosprawnych w zatrudnieniu ogółem, w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy) jaki należy osiągnąć, aby być zwolnionym z wpłat na PFRON pisze w zacytowanym przeze mnie fragmencie ustawy i jak widzicie zależy on również w jakiej "budżetówce" się pracuje, najmniejszy, czyli najkorzystniejszy jest w oświacie :)
-
wydaje mi się, że nasze fabryki (anioła i moja) są zwolnione ze składek na PFRON
ze względu na specyfikę
-
no o tym Kelu pisałam
moja fabryka tez zwolniona
-
doczytałam o czym piszecie :-[
ToJka, Kela (http://emoty.blox.pl/resource/buzki.gif)
-----
nieśmiała sugestia do SPA ;):
może zmienić tytuł wątku na bardziej ogólny ???, np. pytania nt. wyjazdu z prewencji rentowej ???
-
Jeszcze raz przeczytałam cały wątek, ale chyba durna jestem ::((
Co Beciu doczytałaś o czym pisały TOJA i Kela?
Nie rozumiem. Plis o wyjaśnienie ;D
-
chodziło im o to, że szkoły specjalne są zwolnione ze składek na PFRON O0
-
Zastanawiałam się kto sie kryje pod ukrytym użytkownikiem.
Dzięki b_angel ^-^
-
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0sarcastic.gif)
-
No łaśnie. Jak kiedyś mówiło moje stare teraz dziecko.
Też bym tak kciała. Zwłaszcza w arbajcungu.
Ale tam komputerowcy i tak wyczaili by numer AP xhc
-
dla SPA (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0vishenka_33.gif) (http://emotikona.pl)
za przychylenie się do sugestii użytkowniczki (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0winked.gif) (http://emotikona.pl)
-
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0blush2.gif)
-
Czyli nasze budżetowe fabryki nie dostają dofinansowania,ino są zwolnione od wpłat
Tak czy inaczej korzyści z NAS mają
napisze cuś pod prąd
fabryki budżetowe są utrzymywane z podatków...naszych....waszych
czyli im więcej korzyści mają budżetowi.....tym więcej kasy trza ściągnąć z podatników...czyli z budżetowców tyż (http://emots.yetihehe.com/2/jezyk2.gif)
to pisałam ja...kapitalistka roza
-
Si Seniora, tyż xhc
-
Różo, kapitalistko Ty (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0acute.gif) (http://emotikona.pl) (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0winked.gif) (http://emotikona.pl)
-
Różo, tak czy siak kasa idzie do wspólnego wora
ino wychodzi w różne strony ;D na pewno nie w nasze ;D
-
a ja jednak sie zastanawiam,czy te 21 dni należą sie prawnie na wyjazd sanatoryjny, bo tak jak zauważyła Becia, jest dopisek: " z zastrzeżeniem art. 10f ust. 1 pkt 2;" i jestem bardzo ciekawa, co ustawodawca miał na myśli, czy słowo "turnus" oznacza typowy turnus rehabilitacyjny (PCPR), czy również turnus sanatoryjno-rehabilitacyjny ??? A ponieważ lubie zaspakajać swoja ciekawość, jak tylko wrócę do domu , zadzwonię do mojego ulubionego pracownika PIP-u
ToJka, dzwoniłaś już do swojego ulubionego pracownika PIP-u ???, bo mój kadrowy przyniósł mi właśnie rozporządzenie ministra pracy ws. szczegółowych zasad udzielania zwolnień od pracy w celu uczestniczenia w turnusie rehabilitacyjnym :P
-
tel mi sie wykopyrtnął w trzecim dniu pobytu w sanatorium
mam teraz nowy, ale dane poszły w pi...siną dal
będę miała kwilke to gdziesik w necie znajdę
bo nazwisko i imię pamiętam
daj mi z tydzień ;)
-
Zadałam to pytanie swojej kadrówce.
Wstępnie uważa podobnie jak ja.
Ma się zorientować. Może w poniedziałek mi odpowie :)
-
Teraz ja mam pytanie do specjalistki.
Idę do siebie na kontrolę. Mam lekki st. niepełn.
Wypisałam w zw. z tym urlop wyp. Chcę go zamienić, jak się będzie dało, na L-4.
Mój mężowaty coś mi cały dzień fandzoli, żebym se nie dała wypisać porady lekarskiej.,
Funkcjonuje to jeszcze?
-
funkcjonuje ;)
mąż ma racje, nie daj se wcisnąć ;)
porada lekarska jako usprawiedliwienie nieobecności w pracy jest niepłatna
u mnie w fabryce pracownicy przynoszą jednodniowe L-4
ps. a czemu to pytanie w prewencji rentowej?
-
Oczywiście najpierw napisałam. Potem zauważyłam. Sorki. za miejsce :-\
Porada chyba nie na druku zusowskim?
Serdeczne dzięki :)
-
porada na recepcie ;)
-
Nie chcieli dać dziady na jeden dzień L-4 >:(
Wzięłam poradę, bo szkoda urlopu :)
-
w czwartek, czyli już pojutrze w godzinach wczesno_porannych jadę do Polanicy-Zdrój, a jeszcze kompletnie nie jestem przygotowana ::)
nawet nie wiem co spakuję i w ile walizek to wcisnę ;)... i najważniejsze: nie wiem co oprócz "zwykłych" rzeczy powinno zabrać się do sanatorium :-\
podpowiedzi mile widziane :), jutro po pracy przeczytam
-
przyda się:
- sporo ciuszków sportowych (leginsy, spodnie dresowe, krótkie,wygodne spodenki, koszulki z krótkimi rękawami ),
- wygodne buty (na dłuższe spacery), tenisówki (na gimnastykę), klapki pod prysznic i na basen (ja biorę zawsze dwie pary)
- kostium kąpielowy (jednoczęściowy na "mokre" zabiegi i na basen + czepek i dwuczęściowy, jeśli decydujesz się prażyć na słoneczku)
- zajrzyj na stronę Twojego sanatorium, jak wyposażone są pokoje - sztućce, talerzyk, szklanka,kubek - jeśli nie ma, to zabierz
- oprócz ręczników "osobistych" dobrze jest zabrać przynajmniej jeden ręcznik (duży) na zabiegi, można też wziąć prześcieradło - nie we wszystkich sanatoriach jest tego pod dostatkiem, a potrzebne sa i na basen, i na gimnastykę i na inne zabiegi (można podpytać telefonicznie przed wyjazdem)
- szlafrok kąpielowy (biorę zawsze - przydaje się na zabiegi, bo niewygodne jest zapinanie guziczków, rozpinanie,zakładanie bluzki, zdejmowanie - a szlafrok tylko myk, myk ;)
- "lepsze" ciuszki na tańce (jeśli zamierzasz chodzić)
- książka (albo ze dwie)
- kijki (nordic)
Należy wykonać tel przed wyjazdem i dopytać czy wszystkie zabiegi i stołówka są w tym samym budynku, w którym mieści się nasz pokój - jeśli nie, to konieczna jest parasolka i kurtka przeciwdeszczowa
-
stopery do uszu - bo stopery zabiera się absolutnie wszędzie 8)
-
ToJka, dzięki :-*
póki co otwarłam walizkę i wiem, że na pewno zabiorę 4 książki :P i "lepsze" ciuszki O0
dobrze, że wymieniłaś kijki, bo zapomniałam je zabrać od rodziców... już dzwonię do mamy, że ma je naszykować
stopery do uszu - bo stopery zabiera się absolutnie wszędzie 8)
xhc
-
To wspaniałej kurwacji życzę! A baluj, tańcz i bierz wszystko co chodzi za wyjątkiem zegarków! bxu
-
xhc
-
Becia narciarza podziękuj w razie cus 8)
-
Zupełnie o tym zapomniałam.
Pani specyalistko dowiedziała się Pani co z tym L-4 na wyjazd z prewencji?
-
Właśnie wróciłam z przychodni.
Poszłam z wnioskiem aby wypełnił. Niestety, tak z doskoku nie może tego zrobić.
W związku z tym, jednak to kochany chłopak, kazał mi się przerejestrować z 16.09 na 26.08.
W ten sposób będę mieć wizytę wcześniej i wniosek jeszcze w sierpniu wypełniony.
Jestem teraz bez chemii, to może uda mi się ten czas wykorzystać na rehabilitację.
No i wyjazd też się przyda.
No przecież jak zerknęłam, że mamy ośrodek również w Augustowie to zemdlałam_żem.
-
Pyruniu, ino ten ośrodek w Augustowie to ma niespecjalne zabiegi
tam się dopiero uczą "zabiegować" amazonki
no ale okolica cudna, wypocząć się da na 100%
-
no właśnie wczoraj poczytałam o Augustowie i Stegnie.
Poczekam, aż siem douczom, a w tej chwili to potrzebuję dobrych masaży.
A Stegny to morze, można pooooddychaaaać.
Sie mi widzi.
Dzisiaj dopiero udało mi się załatwić papiren i wypełnić jak trza.
Czytałam, że najlepiej wysłać poleconym priorytetem ?
W poniedziałek zatem poszlę
-
najlepiej to zawieźć osobiście (na Dąbrowskiego)
czy lekarz wypełniający wniosek napisał Ci, że preferowane morze
bo jeśli nie, to koniecznie powiedz orzecznikowi, że baaaaardzo prosisz o morze
telefonicznie mogiem udzielić wskazówek jak trza prosić ;)
zadzwoń jak będziesz miała termin stawienia się u orzecznika (to będzie za jakieś dwa, trzy tygodnie)
-
o, dziękować :-*
w takim razie w poniedziałek podjadę;
nie zaznaczył, będę pamiętać, a i wcześniej do_Cie na konsultację zadzwonię xcv
-
Popędziłam się z innego wąteczku do wątku odpowiedniego. I dociekam dalej ;)
Jak mam już to - http://www.zus.pl/files/dpir/Wniosek_o_rehabilitacje.pdf (http://www.zus.pl/files/dpir/Wniosek_o_rehabilitacje.pdf) wypełnione przez lekarza kierującego - to gdzie muszę się z tym udać?
Do ZUSu teraz z tym? Do którego? Jest jakiś osobny wydzial? ZUS to jakoś jeszcze sprawdza/weryfikuje?
ToJka często pisze, że trzeba wyjaśnić/pogadać/zagadać, czyli rozumiem, że komuś do ręki wniosek wręczam…?
-
łał, aleś se piękny wniosek znalazła ;)
wniosek wypełnia lekarz kierujący (rodzinny lub specjalista),
hehe zagadać/pogadać ;) do lekarza wypełniającego wniosek, coby w uzasadnieniu wpisał, że wskazany wyjazd tu_i_tu ze względu na to_i_to (w moim zusie uwzględniają taki wpis przy kierowaniu do danej miejscowości)
Wypełniony wniosek (można do niego dołączyć dokumentację chorobową)wysłać lub dostarczyć osobiście do oddziału ZUS (w swoim oddziale można sie telefonicznie dowiedzieć, gdzie to wysłać).
Ja do wniosku dołączam jeszcze prośbę o nieprzydzielanie mi terminu wyjazdu w miesiącu czerwcu i wrześniu i podaję uzasadnienie prośby, do której ZUS się zawsze przychylał :)
W moim mieście jest to główny oddział ZUSu. Jeśli wyśle się do "swojego"oddziału, to oni prześlą w odpowiednie miejsce.
Czy ZUS weryfikuje?
Po około 2-3 tygodniach zostajesz wezwana do orzecznika. Bierzesz ze sobą dokumenty ze szpitala + dokumenty o innych chorobach współistniejących (jeśli nie dołączyłaś do wniosku) i stawiasz się w określonym terminie. Orzecznik zada parę pytań dotyczących choroby/chorób. Ja zawsze wtedy dodatkowo nawijam o miejscu, do którego bym chciała jechać. Ze względu na Twoją chorobę współistniejącą, jeśli byś chciała nad morze lub w góry to jest to bardzo uzasadnione. Czekasz na skierowanie, które przyjdzie pocztą. Ja ostatnio dostałam do ręki (w pokoju obok) od razu.
Od czasu wizyty u orzecznika do czasu wyjazdu mija zazwyczaj około 2 miesięcy (może być krócej).
-
Na taki wyjazd nie muszę mieć grupy niepełnosprawności, prawda?
-
W podziękowaniu do stóp padam :-* :-* :-*
Jutro idę do dohtorki, będę działać :oklaski:
-
Na taki wyjazd nie muszę mieć grupy niepełnosprawności, prawda?
prawda :)
Program rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej skierowany jest do osób ubezpieczonych:
zagrożonych całkowitą lub częściową niezdolnością do pracy, uprawnionych do zasiłku chorobowego lub świadczenia rehabilitacyjnego po ustaniu tytułu do ubezpieczenia chorobowego lub wypadkowego,
pobierających rentę okresową z tytułu niezdolności do pracy rokujących jednocześnie odzyskanie zdolności do pracy po przeprowadzeniu rehabilitacji http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=420 (http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=420)
-
Tzn. ja też mogem jechać, bo mnie się zawsze merda, że to przysługuje po zakończeniu leczenia, ale chyba siem mylem.
Ty jeździsz ;)
-
tzn, że Ty tez możesz jechać :)
ino Ty mieszkasz w mieście, to musisz dopilnować coby Ci lekarz kierujący napisał, że wskazana rehabilitacja w inszym miejscu niż miejsce zamieszkania, ze względu na.......... nooo, najlepiej mieć jakąś chorobę współistniejącą, np.astmę ;)
ja sie martwic nie muszem, bom ze wsi ;) zawsze mi dajom wyjazdówkę [url=http://www.greensmilies.c
-
Dzięki :)
Najbardziej to bym kciała zez małżem pojechać, ale jego wywlec ::((
-
w ramach prewencji to marne szanse na małżeński wyjazd (chyba, że macie to samo schorzenie)
ale na NFZ sie da, ino trza dłużej czekać
-
Zez małżem to wiem, że trza normalnie, choć łon kardiologiczny ;)
-
Czy któraś z Was jedzie może w maju do Polanicy Zdrój w ramach prewencji rentowej ZUS? Dostałam od 4.05. do "Pieniawy". Ostatnio w sanatorium byłam w 5 klasie podstawówki. Czy ktoś wie jak tam jest z zabiegami, ćwiczeniami itp. czy to cały dzień? Co najlepiej wziąć ze sobą? Z góry dzięki za podpowiedzi.
-
bardzo chciałam się załapać na ten właśnie termin - nie udało mi się
jadę dopiero w połowie września (wcześniej nie mogę).
W Wielkiej Pieniawie bywała danuta i tutaj sporo napisała: http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=1397.0
co zabrać ze sobą:
1. dobry humor xhc
2. buty i odzież sportową
3. sprzęt na basen: klapki, kostium, nie wiem czy czepek? danutaaaaaa prosze podpowiedz :)
4. buty i odzież "wyjściową" - jeśli lubisz chodzić na tańce (choc ja się na parkiecie najlepiej czuje w adidasach i portkach ;) )
ogólnie to zabierasz rzeczy jak na wczasy z przewagą wygodnych/sportowych
-
Szkoda że się nie załapałaś. Mnie musieli wcisnąć teraz, bo mam do czerwca świadczenie rehabilitacyjne. Dzięki za info. Strój już kupiłam, czepek muszę kupić.
Buty na wędrówki mam, a co do tańców to też wole spodnie. W innym wątku poczytałam info od Danuty.
-
jak wrócisz to koniecznie opisz swoje wrażenia w wątku "polecane ośrodki" - nooo chyba, że nie będziesz tego ośrodka polecała, to o wadach opowiesz nam na warsztatach
myślę jednak, że będzie Ci sie podobało bo danuta - zachwycona :)
-
No oczywiście, że opisze :-)
-
nie tylko Danuta zachwycona z Polanicy 8)
Beatrycze, czepki na basenie w Wielkiej Pieniawie nie były potrzebne :)
-
no i następna szczęśliwa :)! Beatrycze warunki są bardzo fajne, tylko zadbaj o dobre nastawienie! I taka mała rada, jeśli nie jesteś bardzo silna psychicznie, to lepiejnie bierz jedynki.Z moich obserwacji z kilku pobytów - dziewczyny w pokoju pojedynczym miały większy problem z integracją. To mijało z czasem, ale też zależy, czy pozostałe są otwarte. Ja miałam szczęście do dziewczyn, zwłaszcza w polanicy :).Powodzenia!
-
ja najbardziej lubię trójki - ale musi być większy pokój, żeby nie siedzieć sobie na głowie ;)
aaaaaaaaaaaa i jeśli przeszkadza Ci chrapanie (możesz mieć chrapiąca współlokatorkę) to zabierz stopery do uszu (do kupienia w aptece - stopery, nie uszy ;) )
-
W senatorium jedynka dla mnie to konieczność.Odpoczywam kiedy chcę,idę spać kiedy chcę .Jak masz możliwość bierz jedynkę.
-
w jedynce byłam 3 lub 4 razy - nigdy więcej - chyba, że na typowym turnusie rehabilitacyjnym (tym 2-u tygodniowym), wtedy mało zabiegów, dużo czasu dla siebie :)
na "prewencji" chyba jednak lepiej w większym gronie; jest sporo zabiegów, ktoś musi na kawę w miedzy_czasie wstawić wodę ;)
-
a jak się przypadkiem łapie jakiś marny nastrój, to zawsze przy drugiej łatwiej sie zmobilizować i nie dać się. Ja nie łapałam dołów, bo ruch dziala na mnie zbawiennie, no i miałam dwójki. Jest też w Polanicy stara huta szkła, hand made :), warto pójść, jest tam sklep fabryczny i całkiem niedrogo. O tej porze roku moze jakieś koncerty :) w muszli.No i za niedługo dolina rododendronów - podobno są tam cudne.Choć w mojej Pszczynie w parku książęcym tez piekne, ale tam rosną w dużym skupisku. Byłam dwa razy zimą, więc to z opowiadań i filmiku o Polanicy (leci na monitorach w korytarzach sanatorium). A jeszcze info - kino jest w centrum handlowym w Kłodzku, w niedzielę można się kopnąć (jedyny dzień bez zajęć). Samo Kłodzko też warte odwiedzin.
-
Nie ma wolnych jedynek. Będę w dwuosobowym. No właśnie to chrapanie, nie umiem spać jak ktoś chrapie. Oby mi dali kogoś kto nie chrapie.
-
Danuta, masz rację - rododendrony w Polanicy piękne, rosną w parku niedaleko Wielkiej Pieniawy; gdy przyjechałam tam 3 lata temu pod koniec czerwca jeszcze kwitły :)
-
w Polanicy Zdrój byłam 3 lata temu, w sanatorium Korab (3 minuty spacerkiem do Wielkiej Pieniawy), w okresie czerwiec - lipiec
różaneczniki (rododendrony), już pierwszego dnia zachwyciły mnie swoim pięknem... w Polanicy są pomnikiem przyrody i ich nazwę ma część tamtejszego parku
sanatorium "Wielka Pieniawa" (tam jest cała administracja i planowanie zabiegów) - basen, kąpiele perełkowe, masaż kręgosłupa, ćwiczenia fit na przyrządach
podczas kontrolnych wizyt u lekarza prowadzącego zmieniałyśmy z koleżanką kilka razy zabiegi, gdy już wiedziałyśmy, że są inne, bardziej nam pasujące 8)
największy plus dla rewelacyjnych ćwiczeń w basenie z przystojnymi ratownikami :D
zabiegi od poniedziałku do piątku trwają max. do 16ej, w sobotę z przepisanych zabiegów był tylko basen
okolica piękna, bardzo zadbany park, w soboty i niedziele o 22-ej tańczące, kolorowe fontanny przed "Wielką Pieniawą"
-
Wylano mi na głowę kubek zimnej wody. Znajoma stwierdziła, że nie mam szans na wyjazd w ramach prewencji rentowej, bo nie minęło 5 lat od zakończenia leczenia :-\
Czy to prawda????
-
to wie najlepiej Tojka
-
Czy to prawda????
NIEPRAWDA
zdarzają sie lekarze, którzy nie zatwierdzają wniosków dla onkologicznych, ale to z NFZ a nie z ZUSu, przecież to jest prewencja rentowa, a więc wysyłają również osoby, które sa na świadczeniu rehabilitacyjnym (świadczenie przyznawane jest po półrocznym L-4 i trwa najczęściej rok, a więc prosty rachunek - na 100% nie mija jeszcze wtedy 5 lat od zakończenia leczenia). Może znajoma niech sie najpierw douczy zanim będzie komuś śmigus_dyngus w nieodpowiedniej porze robiła ;)
Anciu, składaj wniosek, najlepiej tak ok. 3 - 4 miesiące przed miesiącem, w którym byś chciała wyjechać.
-
Tojko, po świadczeniu to akurat mi wprost w Zusie na komisji odmówiono: zbyt zaawansowane stadium choroby, zbyt krótko po leczeniu (7 mcy po radio), zbyt duże ryzyko, że w wyniku zabiegów coś może wrócić. Tak powiedział mi lekarz. Oczywiście na piśmie była tylko sucha odmowa.
No, ale minęły od tego czasu 2 lata. Wniosek złożony tydzień temu. Sama jestem ciekawa...
-
czyli mądry lekarz - widział, że nie dasz rady :)
chyba w 2010r bylam w Kolobrzegu na prewencji, ze znajomą Amazonką - ok. pół roku (a może to bylo tylko 3 m-ce :-\ ) po zakończeniu leczenia; nie dawała rady na "wysiłkowych" zabiegach, wciąż była zmęczona, w ciagu dnia miedzy zabiegami dośc sporo spała; zaraz po leczeniu to chyba za wcześnie na taki wyjazd .... ale teraz...Anciu, życzę fajnego miejsca i fajnego terminu :)
-
Chyba też złożę wniosek
ale miejsca dla amazonek w tym roku takie sobie
nie chciałabym do Ciechocinka, Gościmia czy Inowrocławia
zostaje Polanica
chyba że wezmą pod uwagę, że narząd ruchu też wymaga poprawy
-
Kelu, wystarczy, że masz jakiś papier na kręgosłup + Twoje kolano i jak nic dostaniesz narząd ruchu, a rak piersi jako choroba współistniejąca
przypominam, że Gościm odradzam - psy dupami szczekają ;)
chyba, ze ktoś zapalony grzybiarz i w sezonie pojedzie, to będzie jego jedyna rozrywka ;)
-
Anciu, składaj wniosek, najlepiej tak ok. 3 - 4 miesiące przed miesiącem, w którym byś chciała wyjechać.
ja była wczora na komisji i najwcześniejszy termin to był październik _ Zielona Góra , w pip daleko
zdecydowałam się na Inowrocław (bo kumpela była i zachwalała) w listopadzie - i babka mi pedziała, że zostało tylko 5 wolnych miejsc
-
dlatego najlepiej składać wniosek przełom stycznia i lutego, wtedy można na maj/czerwiec się załapać :)
eeeeee anioł, listopad jest beznadziejny ;)
po zabiegach juz nigdzie nie wyjdziesz .... ino pić ;)
-
wisz, ze ja uczycielka w maji, czerwcu nie mogie zazbyt O0
mi tam pasi ten listopad >:D ndłuższy i najbardziej ciągnący się miesiąc w roku szkolnym
-
Tia, już widzę oczami wyobraźni zawał mojej dyr, jakbym kciała w roku szkolnym na prewencję jakaś pojechać ::(( ;)
-
oj_tam, oj_tam - przeżyłaby kobiecina xhc
-
można wziąć miesiąc, w którym sa ferie zimowe - wtedy tylko 2 tygodnie z roku szkolnego wychodzi - a jak sie dokładniej policzy to ino 10 dni, a jak sie w dobry termin trafi to może i ze 4 dni ino ;)
tym samym można dyrekcji zawału oszczędzić ;)
-
xhc
-
czerwiec i wrzesień u mnie też odpada
ja bym chciała albo październik, albo maj
-
w październiku byłam w ub. roku w Polanicy - po zabiegach nie było czasu na bieganie po górkach - ciemno już było
a w sobotę i niedziele najczęściej albo padał deszcz albo było tuz po deszczu - w górach mokro
w tym roku miałam idealny termin (maj - od jutra) i idealne miejsce (Międzywodzie) - niestety sprawy osobiste mi sie pokićkały i musiałam wyjazd odwołać
ale może nie ma tego złego ;) miłe :D panie w zusie :D powiedziały, że chyba damy radę coby wyjazd był w czasie wakacji; będę wiedziała około połowy czerwca (podobno jakiś drugi rzut terminów i miejscówek wtedy jest)
-
Oj znowu zamarzylam...Polanica mon amour
-
Mówiłaś coś do mnie ? ? ? ;D
-
jedźmy do Polanicy :)
-
Małż dojrzał szansę na biznes w sanatorium: "Ancia, dopłacimy do jedynki. A potem będziesz pokój na godziny wynajmować. Byleby własną pościel przynosili bxu ...".
A mnie się chce po prostu takiego odpoczynku, nawet ze zmęczeniem fizycznym. Ale obiad podadzą, koty nie będą w nocy budziły, inne widoki...
-
xhc xhc xhc
mnie mój ciagnie to tu i tam, a ja tez chętnie pojechałabym gdzies się zrelaksować, odpocząć , o do takiego sanatorium mmmm
mój chłop na pewno tam nie pojedzie ze mną >:(
-
czerwiec i wrzesień u mnie też odpada
ja bym chciała albo październik, albo maj
Kelu, to może, jeśli złożysz na początku roku, uda nam się zgrać termin i ośrodek na maj? 8)
może być narząd ruchu lub OGP
nie wiem,czy doczytałaś wcześniej, w tym roku jadę pierwszy raz na kręgosłup do Wysowej Zdrój :)
-
czyli nie składać teraz, bo termin będzie w listopadzie
Beciu, poczekam do nowego roku :)
choć u mnie nic nie wiadomo, składam ten wniosek tak od 10 lat ;D
-
choć u mnie nic nie wiadomo, składam ten wniosek tak od 10 lat ;D
sójka zza morza juz parę razy wróciła : :P ;D >:D
-
Jadę! Tzn mam skierowanie. Do Polanicy. Od 27 listopada. Wrócę na święta ;-)
-
o jak Ci dobrze!!!! super :) Anciu!
-
Super, super :oklaski:
-
Zgapiłam się i jak po otrzymaniu skierowania zadzwoniłam do Polanicy, to usłyszałam, że wszystkie jedynki już zajęte. Ale nie poddałam się i w sobotę (podczas weekendu dolnośląskiego) podeszłam do Wielkiej Pieniawy i zapytałam. No i mam!!!
Ale małż jak zobaczył wysoki standard obiektu myśli intensywnie jak mnie tu nie puścić na te 3 tygodnie ;-)
-
ztx ztx :oklaski: :oklaski: :oklaski:
-
Malz niech raczej myśli o dofinansowaniu do jedzonka, bo kiepsko z nim
-
Malz niech raczej myśli o dofinansowaniu do jedzonka, bo kiepsko z nim
Już pierwotnie wpadł na pomysł zarabiania: będę udostępniać pokój na godziny. Ale klienci będą musieli mieć własną pościel i ręczniki ;-)