Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Kulinaria => Desery i słodkości => Wątek zaczęty przez: Amor w Maja 30, 2013, 10:02:07 am
-
50 dkg mąki
30 dkg masła
15 do 18 dkg cukru (daję zwykły), cukier waniliowy
4 żółtka
jabłka (kroję na małe kawałki, podduszam z odrobiną wody, trochę cukru, nie duszę na całkowitą papkę)
zagnieść ciasto, podzielić na dwie części, schłodzić w lodówce, jak się spieszy -daję do zamrażarki
większą część - wylepiam wysmarowaną blachę, podpiekam z 15 min. 180 st.
na podpieczony spód wykładam jabłka, na jabłka trę na tarce (grube otwory) drugą część ciasta
piekę w 180 st. ok.40 min.
można oprószyć cukrem pudrem
(jak się zrobi za mało jabłek - daję np. powidła na brakującą część)
-
a z białek nie upijamy piany ???
ja w przepisach z kruchym ciastem kładę ją na owoce, a na to starta reszta ciasta :)
-
Taki przepis w oryginale. Ja tez zawsze daję pianę na pierwszą warstwę a na to np. maliny mrożone i drugą warstwę startego ciasta.
-
skoro taki przepis w oryginale, to nie będę się czepiać (upierdliwość, to moje skrzywienie zawodowe :-[, ale też niestety dziedziczne obciążenie C:-))
Amorku, a ja pianę daję na owoce >:D ;D
-
Ja tez tak zawsze dawałam ,ostatnio wyczytałam ,żeby mrożone maliny wtykac w pianę i to otworkami do góry!!! Cokolwiek by to nie znaczyło!!
-
a gdybym chciała dać pianę na wierzch ciasta czyli na warstwę jabłek, to mam piec tak samo?
ugnieść ciasto, polodówkować je, podpiec
wyłożyć jabłka
i od razu pianę? i ile wtedy piec?
proszę o szybką odpowiedź, bo muszę to zrobić jutro do 17:00
-
nie pamiętam ,dawno nie piekłam ,ale myśle ,ze tak samo!
-
ja piekę razem :) czyli piana od razu na jabłka i do pieca :) Tylko do piany trzeba mąki ziemniaczanej, inaczej siądzie.
-
ja piekę razem :) czyli piana od razu na jabłka i do pieca :) Tylko do piany trzeba mąki ziemniaczanej, inaczej siądzie.
Ooo !! ... dawno nie piekłam, ale chyba coś w tym jest ... ta maką :D
-
nie mogę dać mąki ziemniaczanej,
a jak robię mojego mazurka orzechowego, tam się daje pianę (nie pamiętam, ale raczej tam mąki nie było) to właściwie to jest to samo, nie?
-
Minęły 3 lata od ostatniego wpisu ??? Czyżby nikt nie piekł tej szarlotki
Dziś na zamówienie gościa miałam upiec szarlotkę. Udałam się do naszej skarbnicy i trafiłam na ten przepis. Wyszedł super, teraz czekam na gości i konsumpcję mnx
-
Nie znoszę szarlotki. Nic mi nie zrobiła (w odróżnieniu od sernika), a i tak jej nie lubię.
-
Miałam wczoraj tylko dwóch gości. Z szarlotki pozostało tylko wspomnienie. Co zostało wzięli na wynos.
Anciu, ja też wolę sernik, ale szarlotka była na zamówienie kuzyna. Za kilka dni mnie znowu odwiedzą i też ma być szarlotka. Cóż zdrowa, dużo jabłek ;) cukru niewiele
-
Jak będę w Polsce to chętnie upiekę. Tylko... co zamiast tych żółtek?
-
Braja to Ty jajek nie jesz? No nie znam się na tych dietach.
Może trochę śmietany zamiast żółtek.
-
lulu, śmietana też odpada w przypadku brai,
słyszałam, że wodą można zastąpić, ale czy to zadziała nie wiem, nie praktykowałam jeszcze
-
Dla mnie to by było trudne i jajka lubię, a śmietanę to grubą warstwę kładę na chleb i zajadam. Wiem, ze to jej wybór ale tak mi szkoda :(
-
Śmietanę to jadam, nie jestem weganką (jeszcze). Jak nam się cieli krowa to mamy tyle produktów mlecznych, że byłoby zbrodnią ich nie jeść. W Polsce kupuje, niestety. No ale żeby trawić mleko, trzeba jeść mleko
-
to wegetarianie jajek nie mogą :o :o :o
ale że co ? .....że to taki embrion kurczaka i robi za mięso ;)
od razu mi się z przeciwnikami aborcji skojarzyło :-X
-
Ha ha, ale przecież nikt z wegetarian nie postuluje, żeby Cię wsadzić na 3 lata za jajecznicę ;)
-
jeszcze nie xhc