Amazonka - klub internetowy - rak piersi

Różności => Kawiarenka => Przeczytane w necie => Wątek zaczęty przez: Amor w Lipca 18, 2013, 10:12:54 am

Tytuł: Tajniki szechity - rozmowa z rabinem
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 18, 2013, 10:12:54 am
Może was zainteresuje ten temat i spojrzenie z innej strony niż ta ,którą  pokazuje  nam TV
http://fzp.net.pl/judaizm/porozmawiajmy-o-zabijaniu (http://fzp.net.pl/judaizm/porozmawiajmy-o-zabijaniu)
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 18, 2013, 08:05:47 pm
może jestem antysemitką, ale raz, że temu gościowi do końca nie wierzę
dwa - nie wiem czy śmiać się czy płakać jak ktoś mówi o uświęconym zabijaniu, dla mnie to bullshit
koleś to zwykły rzeźnik, tylko sobie ideologię dorobił i czuje się pewnie lepszy
rzyg.










Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lipca 18, 2013, 08:19:27 pm
Taka religia, takie zwyczaje ... na moje, niech sobie robią po swojemu, a ja po swojemu i będzie git.
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 18, 2013, 08:23:33 pm
Niech robią po swojemu, tylko niech się potem nie panoszą z tą swoją religijnością po świecie i niech nie narzucają swoich ideologii  :-\             
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 18, 2013, 08:24:37 pm
po swojemu to mogą robić ze sobą, a ze zwierzętami to muszą się dostosować do obowiązującego w Polsce prawa i tyle; jak się nie podoba mogą wyemigrować; droga wolna !
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 18, 2013, 08:27:41 pm
Ja myślałam o innej wierze, która się rozpanoszyła po europie. Tam też jest religijne tłumaczenie zabijania, tylko ludzi. To jest niebezpieczne  :-\
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lipca 18, 2013, 08:34:26 pm
Przecież nawet papież mówił o starszych braciach w wierze, mają swoją tradycję, tak jak my mamy swoją. Nie widzę problemu, przecież Oni nie narzucają nam swoich zwyczajów (wprost przeciwnie, są raczej zamkniętą społecznością), chcą tylko mieć swobodę dla swoich obrządków.
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 18, 2013, 08:49:19 pm
Mnie się niestety uświęcone zabijanie, nawet zwierząt, kojarzy z dżihadem, a to już niebezpieczne  :-\
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 18, 2013, 09:02:39 pm
Mnie się niestety uświęcone zabijanie, nawet zwierząt, kojarzy z dżihadem, a to już niebezpieczne  :-\
Ho,ho antysemityzmu się tu nie spodziewałam! A gościa akurat znam, poczciwina.:)

Mirusia rozumiem,ze jesteś wegetarianką! Bo raczej w naszych rzeżniach zwierzęta sa o wiele gorzej traktowane!Nikt z nimi się nie certoli i nie przejmuje ich choroba i strachem.
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 18, 2013, 09:05:48 pm
Przecież nawet papież mówił o starszych braciach w wierze, mają swoją tradycję, tak jak my mamy swoją. Nie widzę problemu, przecież Oni nie narzucają nam swoich zwyczajów (wprost przeciwnie, są raczej zamkniętą społecznością), chcą tylko mieć swobodę dla swoich obrządków.

jedni w ramach obrządku zarzynają zwierzęta, inni wycinają dziewczynkom łechtaczki, a ja wcale a wcale nie zamierzam być w takich kwestiach tolerancyjna
tolerować to mogę to, że ktoś lata z koszyczkiem pod krzyż, albo klęka 5 razy dziennie i bije pokłony, bo takie coś nikomu postronnemu/bezbronnemu nie robi krzywdy
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 18, 2013, 09:08:15 pm
Sory aquila ,ale chyba mówisz od rzeczy. Co ma wspólnego zabijanie zwierząt do konsumpcji , a co wycinanie łechtaczki??? :o :o :o  A u nas biją murzynow!!!
I może jeszcze raz przeczytajcie dokładnie i ze zrozumieniem!
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 18, 2013, 09:15:48 pm
Amorku, przeczytaj dokładnie to co napisałam  :)
 
Nie podjęłam dyskusji dot. uświęconego zabijania zwierząt, tylko porównałam go z innym zjawiskiem. Dżihad - święta wojna.
Jestem natomiast zdecydowaną przeciwniczką rozlewu islamizmu.

Są to dwie różne sprawy, ale dla mnie to są i będą groźne ekstremizmy.
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 18, 2013, 09:44:13 pm
Mirusiu a ja mysle ,ze to dwie całkowicie inne sprawy. Tora od tysięcy lat nakazuje żydom jak i co jeść. I uczy ich tez odpowiedniego traktowania zwierząt za zycia i w trakcie ich zabijania do konsumpcji. Wiadomo-człowiek musiał i musi jesc.Tylko wg judaizmu należy z szacunkiem podchodzić do każdego życia. Nawet jeśli  słuzy ono człowiekowi na końcu istnienia jako pożywienie. I tu się całkowicie zgadzam ,mimo iż wegetarianką jestem . A niestety to w naszym"cywilizowanym" swiecie nie szanuje się zycia  .W naszych rzeźniach często chore ,przerażone zwierzęta najpierw dostają młotkiem w łeb - celnie albo i nie.A potem sa zarżynane.  Nikt bynajmniej się  nimi nie przejmuje. Zamęczone połzywe kurczaki sa mordowane bez ceregieli  i jakos niewiele się o tym mowi i oburza. ZA to ci co się oblizują po zjedzeniu kotleta głosują przeciw żydowskiej tradycji-  bo to nasze miejsce , a oni -precz! Jak śmią swoje  obyczaje tutaj prowadzic!! Sorx ,ale jesli mówicie o dżihadzie i łechtaczkach to dla mnie już krok - do obozow albo haseł Zydzi  na Madagaskar! Załuję ,ze załozyłąm ten wątek,będę o tym pamiętać na przyszłość. 
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 18, 2013, 10:26:41 pm
Sory aquila ,ale chyba mówisz od rzeczy. Co ma wspólnego zabijanie zwierząt do konsumpcji , a co wycinanie łechtaczki??? :o :o :o

nie mówię od rzeczy, ja mam po prostu niepopularne poglądy ;)

lulu wspomniała o prawie do własnych obrządków, to ja wspomniałam o tym, że tolerancja moja dla różnych obrządków ma pewne granice;
zabijanie zwierząt samo w sobie dla konsumpcji jestem w stanie zdzierżyć, ale dorabiania do tego ideologii - nigdy; dla mnie to jest barbarzyństwo i ten gość z wywiadu to jak wspomniałam - zwykły rzeźnik, który uważa, że to co robi jest lepsze, niż "zwykłe" zabijanie

ok, na przyszłość mogę się nie wyzewnętrzniać z poglądami, które są niepoprawne politycznie, ale czy aby na pewno o to chodzi ?

Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Lipca 18, 2013, 10:28:12 pm
http://wyborcza.pl/1,87648,14287804,Jestesmy_zwierzetami.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk#Cuk (http://wyborcza.pl/1,87648,14287804,Jestesmy_zwierzetami.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk#Cuk)
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Lipca 18, 2013, 10:29:40 pm
Rabin Ellis to kłamca i manipulator. Nie jest możliwe żeby zwierzę zabijane w ten sposób padło w ciągu sekund z prostego powodu.W tym czasie nie dochodzi do wykrwawienia, a takie musi nastąpić żeby doszło do utraty przytomności a potem śmierci. Sama idea szechity pomyślana jest w sposób umożliwiający wypompowanie jak największej ilości krwi (krew jest niekoszerna), a pracą serca jak wiadomo steruje mózg. Po przecięciu tętnic szyjnych następuje kompensacja i zwiększony dopływ krwi do mózgu przez tętnice kręgowe (które pozostają nienaruszone). Łba się nie urywa bo serce by stanęło, a wtedy z wykrwawienia nici, nie dlatego bo "zwierzę by cierpiało".
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 18, 2013, 10:49:09 pm
Amorku, to co napisałaś w pierwszy zdaniu, to jest to co chciałam podkreślić. To są zupełnie dwie różne sprawy.

Nie podejmuję się dyskusji na temat sposobu uboju zwierząt przez Żydów, który nakazuje im wiara, bo się na tym zupełnie nie znam.
Nie nie jestem wegetarianką.
Chociaż z całą pewnością nie godzę się na warunki w jakich ubijane są zwierzęta w naszych ubojniach. Po prostu mięso w sklepach śmierdzi strachem. Gdybym była młodsza to przeszłabym chętnie na wegetarianizm, ale nie chcę "przemeblowywać już organizmu.

Z całą pewnością nie jestem też antysemitką.

Wskazywałam jedynie w swoich wypowiedziach na to do jakich zgubnych skutków może doprowadzić wykorzystywanie wiary do zabijania. Dlatego z tych wypowiedzi wprost wynika, że jestem antyislamistką. Choć może nie powinnam się tym chwalić. Ale tak mam i trudno. Dlatego też wykorzystywanie wiary do takich celów zawsze będzie mi się tak kojarzyło. Jest to dla mnie naganne i niebezpieczne.

Dlatego, nie zarzucaj mi proszę Amorku, że z moich wypowiedzi wynikało, że Żydzi do obozów, czy na Madagaskar, bo to nieprawda. Ja nie pisałam też o łechtaczkach

Zostałam źle zrozumiana. Dlatego na przyszłość będę pamiętała, aby nie zajmować głosu w takich dyskusjach. To są trudne tematy.

Jednocześnie stanowczo podkreślam, że się nie wkurzam, nie obrażam. Lubię takie dyskusje. Tylko chiba nie tu ich mijsce  :-\
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 18, 2013, 11:07:34 pm
W naszych rzeźniach często chore ,przerażone zwierzęta najpierw dostają młotkiem w łeb - celnie albo i nie.A potem sa zarżynane.  Nikt bynajmniej się  nimi nie przejmuje. Zamęczone połzywe kurczaki sa mordowane bez ceregieli  i jakos niewiele się o tym mowi i oburza.

ależ o tym się mówi bardzo dużo, tylko nie wszyscy chcą słuchać
gdyby się o tym nie mówiło to bym 16 lat temu nie została wegetarianką
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Lipca 18, 2013, 11:22:07 pm
W naszych rzeźniach często chore ,przerażone zwierzęta najpierw dostają młotkiem w łeb - celnie albo i nie.A potem sa zarżynane.  Nikt bynajmniej się  nimi nie przejmuje. Zamęczone połzywe kurczaki sa mordowane bez ceregieli  i jakos niewiele się o tym mowi i oburza.

ależ o tym się mówi bardzo dużo, tylko nie wszyscy chcą słuchać
gdyby się o tym nie mówiło to bym 16 lat temu nie została wegetarianką
Ja też próbowałam, ale mi nie wyszło. Ciągle byłam głodna, niestety :(. Problem ogłuszania jest kwestią techniczną i związaną z egzekwowaniem prawa przez odpowiednie służby. No ale wiadomo korupcja, damy w łapkę to i weterynarz podpisze kontrolę, przymknie oko. Taka nasza Polsza cała.
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 18, 2013, 11:29:20 pm
i tak w kwestii praw zwierząt się wiele w ostatnich kilkunastu latach w Polszy zmieniło na lepsze
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 18, 2013, 11:39:51 pm
http://rytualny.pl/data/uploads/pdf/prof-woleski-o-szechicie.pdf
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 19, 2013, 10:03:37 am
Przyszłam powiedzieć Wszystkim dzień doberek  :)
Już jestem w lepszej formie dlatego wzięłam się za pościel itd., itp.

Ale chcę powiedzieć w tym miejscu, że kocham Was wszystkie i nie chcę, aby różnica zdań nas poróżniła  ztx
Odłóżmy takie dyskusje na później. Za bardzo mi na Was zależy, abyśmy się tutaj pokłóciły  :0ulan:
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Amor w Lipca 19, 2013, 11:10:06 am
Pisałam,pisałam aż się straciło...uch.... chyba jakiś palec bozy. Niech tam jeszcze raz!Mirusiu nie martw się ja się nie obrażam ,może mi być tylko smutno z powodu braku zrozumienia. Ja wkleiłam ten wywiad byście miały okazję poznac prawdę z tej drugiej strony ,jak zdobywa się koszerne mięso! Artykuły w "naszych" gazetach znam jak i tendencyjne programy TV. Niestety ma to zwiążek z antysemityzmem w naszym kraju ,którego tak bardzo się Polacy wypierają. Mam kontakt z polskimi Zydami i wiem jak jest prawda. ( chociaż pewnie jak wszędzie sa i wyjątki)I smuci mnie fakt ,ze zabraniają im tradycji , utrudniają życie. Tora ( BIblia ) nakazuje im zjadac tylko koszernie ,a to oznacza wiele utrudnień i komplikacji. To o czym opowiada Rabin to właśnie zdobywanie koszernego jedzenia . Takie kurczaki żyją w zaprzyjaźnionych  z nazywanym tu przez aquile  "rzeżnikiem"  gospodarstwach. Wie on ,ze dorastają w szczęśliwym życiu - nic innego tylko tłumacząc na nasze- to gospodarstwa eko!:)TYlko zdrowe  i odstresowane trafiają na stoł po zarżnięciu jak najszybszym ,wyuczonym przez szochitę cięciu. Oni ( szochici) musza przejść szkołe traktowania zwierząt , nie wolno im zadawać zbędnego cierpienia, takie zwierzę ginie w sekundę , po prostu dobrze zadany cios odcina dopływ krwi do mózgu momentalnie. Owszem ciało może drgac ,ale to tylko mięśnie. A to dorabianie ideologii oczym pisze aquilla wymusza poniekąd dobre wykonanie pracy bo tak każe religia! Osobiscie wolę kupować takie kurczaki bo są jak najbardziej eko,bio! A nie te "nasze" z destrukcyjnych hodowli ,gdzie zwierzę jest przedmiotem ,rzeczą...często chorą! ( i wolę kupować je u wrażliwego "rzeżnika", który wiem ,ze zminimalizuje cierpienie zwierzęcia ,a wręcz je wcześniej "uspi")
Co do twojej aquillo  wypowiedzi to poglądy masz jak niestety jak najbardziej popularne w naszym kraju!!!
Aniu nie obrazaj kogos ,kogo nie znasz , a to akurat prawda ,ze po sprawnym przecięciu tęnic i zył natychmiast traci się świadomośc! To ty jesteś ignorantką co wnioskuję z tego co napisałaś  jeśli chcesz koniecznie epitetów!:)
  A smacznego ci życzę przy jedzeniu szyneczki  ze świnki ,która być może jeszcze żywa trafiła do wrzątku- takie przykłądy z naszych rzezni tez znam!
Sorx za zamieszanie ,może lepiej by SPA wykreśliło ten wątek ,ja już wiem ,ze nic się nie zmieni...bo ludzie wolą od razu cos skreslic niż dowiedzieć się więcej u żródła!
Cieszę się Mirusiu ,ze nie jesteś antysemitką bo niestety moja sympatia do ciebie zniknęłaby...
Nie bądź tez antyislamistka bo z tego co wiem to islam jest wspaniała religia i wbrew temu co tez znamy z TV wcale nie namawia do mordowania wręcz przeciwnie...tu tez za mało wiemy
PO prostu bądźmy bardziej tolerancyjni dla inności ( to tez dotyuczy gejow) i zdobywajmy wiedzę nie tylko w jednych żródłach...POzdrawiam wcale nie obrażona bo nie mam o co....ja wiem ,ze to pył i kurz....:)
 I na tym kończe mój pobyt w tym wątku....


Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: hamak w Lipca 19, 2013, 11:17:44 am
Wymiana poglądów (kłótni nie zauważyłam :o ) bardzo ciekawa :) Temat kontrowersyjny, więc emocje są nieuniknione. Bez róznicy zdań byłoby cukierkowato i nudno :) Ja mam zdanie na ten temat jeszcze nie wyrobione, a ta dyskusja na pewno mi pomaga je wyrobić :)
Buziaczki dla wszelkich "stron" :-*
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 19, 2013, 11:24:56 am
Jest taka stara zasada obowiązująca na imprezach.
Moim zdaniem dobra. Zero dyskusji o polityce i o kościele. Na tym tle jest najwięcej kłótni. Tutaj lepiej też jej przestrzegać. Na takie tematy lepij gadać patrząc sobie w oczy, no i nie po pijaku, to odnośnie imprez :)

Wiem, że islam jest wspaniałą religią, ale nigdy nie będę tolerowała tłumaczenia zabijania w imię wiary, bo tak przeca nawet chrześcijanie postępowali przed wiekami.

Ale niezmiernie mnie cieszy i to jest najważniejsze, że jest git  ztx i niech tak ostanie.
Nieraz byłyśmy świadkami zapalczywych dyskusji na forum, które kompletnie nic nie dały, bo ludzie są w internecie strasznie zapalczywi ztx
Jak będzie nam się oczywiście jeszcze kciało to se pogadamy przy najbliższym spotkaniu  :)
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Lipca 19, 2013, 11:35:57 am
I jeszcze muszę dopisać, choć robota wzywa.
Stanowisko aguili moim zdaniem nie jest pozbawione słuszności. Mi nie wynika z niego też, że jest antysemitką.
Z aguli to waleczna dziewczyna i przedstawiając swoje stanowisko robi to w dość wyraźny sposób. Do mnie ten przekaz dociera i odpowiada mi, choć sama wolę stosować łagodniejsze sposoby przekazu. Aqula nie bawię się w Twojego adwokata, tylko chcę podkreślić, że tzw. ostrość wypowiedzi nie oznacza od razu negatywnego przekazu  :)

Ja się już więcej nie odzywam się na ten temat. Jest on dla mnie zamknięty i tak, jak napisałam wyżej wszystkie Was ............ ztx
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 19, 2013, 12:07:27 pm
ja tylko polecam treść tego linka co go wkleiłam wyżej, nie trzeba się zgadzać, ale myślę, że bardzo dobrze i jasno tłumaczy stanowisko obrońców praw zwierząt, z którymi mi jest w miarę po drodze :)
i jest też o tym, że to nie ma nic wspólnego z antysemityzmem, bo to słowo bywa nadużywane (dlatego ironicznie użyłam go w pierwszym poście)
polecam przeczytac i dla mnie też koniec tematu :)
Tytuł: Odp: Porozmawiajmy o zabijaniu
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Lipca 19, 2013, 12:37:44 pm
Oni ( szochici) musza przejść szkołe traktowania zwierząt , nie wolno im zadawać zbędnego cierpienia, takie zwierzę ginie w sekundę , po prostu dobrze zadany cios odcina dopływ krwi do mózgu momentalnie. Owszem ciało może drgac ,ale to tylko mięśnie.
Czy tak trudno sprawdzić, że w szechicie nie przecina się wszystkich tętnic i dopływ krwi do głowy zostaje zachowany(zatem zwierze pozostaje świadome od kilkunastu sekund do kilku minut)? Nie wiem dlaczego powtarzasz za tym rzeźnikiem na okrągło te fałszywe twierdzenia. ;)
Tytuł: Odp: Tajniki szechity - rozmowa z rabinem
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lipca 19, 2013, 08:58:25 pm
Aniu widzę, że świetnie się orientujesz w sposobach ... delikatnie powiedzmy, unicestwiania ... czyżbyś zawodowo się tym zajmowała?
A jeśli chodzi o zabijanie w imię wiary, to wystarczy poczytać o wyprawach krzyżowych ......
Tak to w parze idzie śmierć i życie koło siebie.
I żeby jeszcze wsadzić kij w mrowisko ... wegetarianki, udowodnione jest przez naukowców, że roślinki też mają nerwy i też je boli ...
Ciekawe czy powietrze którym oddychamy też cierpi kiedy dostaje się do naszych płuc, szczególnie do płuc palaczy .....

Tradycja to jest coś co nas wyróżnia i ja osobiście nigdy nie chciałabym, aby wszyscy robili wszystko tak samo ... jak jakieś klony.

I à propos tradycji, u mnie na boże narodzenie opłatek smaruje się miodem ... moja córka na lekcji poświęconej tradycjom świąt powiedziała o tym ... pani skwitowała to słowami "opłatek to nie kanapka".
Przykro się jej zrobiło, ale potrafiłam jej wytłumaczyć, że pani po prostu ma bardzo ograniczoną wiedzę na ten temat, co nie umniejsza jej wiedzy na temat historii (nauczycielka od historii to była).
Tytuł: Odp: Tajniki szechity - rozmowa z rabinem
Wiadomość wysłana przez: ania01 w Lipca 19, 2013, 10:22:04 pm
Aniu widzę, że świetnie się orientujesz w sposobach ... delikatnie powiedzmy, unicestwiania ... czyżbyś zawodowo się tym zajmowała?
Znam się na anatomii ;). Nie mam pojęcia jak Żydzi traktują na fermach swoje zwierzęta. Może i lepiej niż polscy chłopi, ale niech mi tu jakiś rzeźnik ciemnoty nie wciska, że szechita to takie dobro ;) . Poza tym z tego co mi wiadomo nikt nie zabrania im dalej robić  tego co robili. Zakaz tyczy się masowej produkcji mięsa na eksport. Czyli jak zwykle chodzi o pieniądze bo z każdym krajem wycofującym się z eksportu takiego produktu, koszerne mięso będzie drożeć na rynku światowym.
Tytuł: Odp: Tajniki szechity - rozmowa z rabinem
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 19, 2013, 10:34:02 pm
I żeby jeszcze wsadzić kij w mrowisko ... wegetarianki, udowodnione jest przez naukowców, że roślinki też mają nerwy i też je boli ...

poproszę o naukowe źródło z wyjaśnieniem tych mechanizmów bólowych u roślin

to jest zabawne, że obecność wegetarianina wyzwala w niektórych mięsożercach jakąś nieodpartą chęć obrony, pomimo, że nikt tu nikogo za mięsożerstwo nie atakuje
taki tekst słyszałam już miliony raz, mniej więcej tyle razy ile musiałam z jakichś powodów się przyznać do wegetarianizmu
co ciekawe, każdy kto tym tekstem rzuca, myśli, że niesamowicie zabłysnął i sprowokował
otóż nie
kij owszem, bo dałam się sprowokować do naskrobania, ale ten kij jest mocno spróchniały ;)

mam jakiś zakres uczuć i empatii i jest on jakoś ograniczony;
jest coś takiego co nazywamy zdrowym rozsądkiem, który pozwala nie popaść w paranoję, c'nie ?
ja nie potrzebuję naukowych dowodów na to, że mój pies czuje ból, po prostu wiem, że on zasługuje na dobre traktowanie i że nie przerobię go na kiełbasę; tak samo nie mam ochoty jeść kiełbasy ze świnki, krówki czy osiołka
ale - komary, kleszcze, czy karaluchy se będę zabijać jak mi wlezą w drogę; ciężko mi też wykrzesać jakieś współczucie wobec brutalnie zerwanej z krzaka truskawki czy okrutnie wyłuskanego ze strąka ziarnka groszku;
dzielę życie z mięsożercą, nigdy nikogo na wegetarianizm nie nawracałam, nigdy w żaden sposób nie namawiałam, bo to trzeba czuć samemu, że ma się taki a nie inny "zakres" empatii;

Tytuł: Odp: Tajniki szechity - rozmowa z rabinem
Wiadomość wysłana przez: lulu w Lipca 19, 2013, 10:49:24 pm
Aniu myślę, że nie ma potrzeby tak bardzo się ekscytować tym, tym bardziej, jeśli rzeczywiście chodzi o biznes. Jak to jest biznes, to całe zamieszanie spowodował ktoś, kto czuje się zagrożony (chodzi o kasę oczywiście). Odnoszę wrażenie, że dyskusja dotyczyła bardziej zwyczajów, a nie forsy.
Aquila, pewnie powinnam w tekście użyć emotikonki z (http://emots.yetihehe.com/1/mruga.gif), aby było jasne, że sprawę tak traktuję.
Nie miałam i nie mam zamiaru wytykać nikomu jego przekonań. Chciałam tylko zwrócić uwagę, że nic nie jest tylko białe, albo tylko czarne.
Po prostu dajmy ludziom żyć zgodnie z ich wiarą, przekonaniami, tradycją.
Tytuł: Odp: Tajniki szechity - rozmowa z rabinem
Wiadomość wysłana przez: aquila w Lipca 19, 2013, 10:58:35 pm
spoko ;)

a kasa ... zawsze jest w tle, piniondz rządzi światem
Tytuł: Odp: Tajniki szechity - rozmowa z rabinem
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Sierpnia 31, 2013, 01:25:02 pm
Jednak siem odezwę  :)

Tylkoć kcem podkreślić, że to jest moje zdanie i jeżeli ktoś się ze mną nie zgodzi, a zechce mimo wszystko tu napisać, to fajnie.
Szanuję poglądy innych,
mimo, że mogą być zgoła odmienne od moich  :)

Pisałam wyżej, że może jest ze mnie anyislamistka i chyba rzeczywiście jest. Nie mam nic przeciwko, ich wierze, czy w ogóle przeciwko tym ludziom, ale nie podoba mi się to co ostatnio wyprawiają  >:(

Patrząc na ostatnie wydarzenia, np. w Syrii, doszłam do wniosków, że zamordyzm, który panował w tych krajach, na pewno nie był dobry. Ale ci których obalono byli przynajmniej wykształconymi ludźmi i w jakiś tam sposób próbowali się układać ze światem. Natomiast ci, którzy tera próbują dojść do władzy to niestety radykałowie, często bez szkół i moim zdaniem, działają na szkodę swoich narodów, a co więcej są niebezpieczni dla reszty świata. Nie wiem, czy Wiecie ale np. taka Japonia zabroniła im wstępu do siebie.

Na studiach poznałam ich trochę. Mieszkałam nawet jakiś czas koło irakijczyka. Lubiliśmy się. Ciekawa ich kultury wysłuchiwałam często jego opowieści o kraju, za którym tęsknił.

Jednak ostatnie wydarzenia coraz bardziej utwierdzają mnie w moim, takim, a nie innym przekonaniu, że nie idzie to w dobrą stronę, a może się kiedyś okazać i dla nas niebezpieczne  :-\