Amazonka - klub internetowy - rak piersi

Różności => Kulinaria => Łatwe przepisy => Wątek zaczęty przez: Amor w Listopada 12, 2013, 04:29:58 pm

Tytuł: Pieczona papryka
Wiadomość wysłana przez: Amor w Listopada 12, 2013, 04:29:58 pm
Produkuję dziś takową papryczkę. Porcja do słoika  i porcja do użytku na dziś. Na obiadek mam kaszę z kawałkami owej  papryki, suszonymi pomidorami, serem kozim,czosnkiem, ziołami oliwą . Niby nic, a niebo w gębie! Taka papryka świetna jest tez do kanapek z razowego pieczywa. Robię grzanki  na to pesto czerwone lub zielone potem kawałek koziego sera , papryka , pomidor i rukola oblana sosem jogurtowym z curry i ziołami! Mniam, mniam
Pieczona papryka
Składniki:
 1 kg dojrzałej mięsistej papryki
 3 ząbki czosnku
 sok z 1 cytryny
świeżo zmielony pieprz
 sól
 oliwa z oliwek EV

Wykonanie:
 Paprykę myjemy, wycinamy z niej gniazdka i usuwamy nasionka.
 Piekarnik nagrzewamy do  200 stopni, blaszki wykładamy papierem do pieczenia i stawiamy na niej papryki wycięciami po gniazdkach do dołu. Wkładamy do piekarnika i pieczemy około 40 minut, do momentu aż papryki lekko ściemnieją. Wtedy wyjmujemy je z piekarnika i takie gorące wkładamy do torebki foliowej, którą szczelnie zamykamy.
 Gdy papryki lekko przestygną, kroimy je na pół lub na 3 części i zdejmujemy z nich skórkę. Uwaga, bo mogą być gorące  w środku !
 W moździerzu ucieramy czosnek z solą, dodajemy pieprz, sok z cytryny i oliwę. Tak przygotowanym sosem polewamy paprykę.
( i takową można wsadzać do sloikow)
Tytuł: Odp: Pieczona papryka
Wiadomość wysłana przez: mag w Listopada 12, 2013, 06:00:46 pm
zdaje mi się, że anioł kajsik pisał o takiej ???
Tytuł: Odp: Pieczona papryka
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Listopada 12, 2013, 06:32:31 pm
pisał o bardzo podobnej

http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=484.0 (http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=484.0)
Tytuł: Odp: Pieczona papryka
Wiadomość wysłana przez: Amor w Listopada 12, 2013, 08:30:52 pm
Rzeczywiscie ,bardzo podobny przepis ,tylko ja zalewam oliwą i nie pasteryzuję, bo jest do spożycia w ciągu kilku dni!