Amazonka - klub internetowy - rak piersi

Inne choróbska => Różne choroby => Wątek zaczęty przez: Amor w Grudnia 29, 2013, 07:35:23 pm

Tytuł: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Grudnia 29, 2013, 07:35:23 pm
Jako ,że u mojej córki Zuzi zdiagnozowano takową przypadłość na podstawie podwyższonego TPO , zakładam wątek . Wiedza jaka tu będzie zawarta pomoże innym. Tu można poczytać o tej przypadłości.
http://www.mp.pl/pacjent/choroby/show.html?id=77782

Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: słonecznik w Grudnia 29, 2013, 08:51:56 pm
Amor  :-*
ja tylko dodam od siebie, że trudno tę chorobę zdiagnozować. Niestety u mojej koleżanki chorobę zdiagnozowano dość późno :( z tych wymienionych w artykule objawów dokuczała jej głównie otyłość.
M. spała po 4 godz., nie miała depresji, zaburzeń pamięci ( była dobrą studentką - ja nawet nie dostałbym się na takie studia na jakich ona studiowała, nie mówiąc o ich skończeniu).
na forum moim poprzednim forum tzn PCO były osoby, które diagnozowane były pod kątem problemów z niepłodnością i przez przypadek u nich wykrywano tę chorobę :/
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Grudnia 29, 2013, 09:33:31 pm
U Zuzi  tylko nieregularne miesiączki, a i te nie wiadomo czy mają cos z tym wspólnego. Badana była od 10 lat i dopiero w tym roku wyniki pokazały Hashimoto.( i to niezbyt duże) . Ta choroba może powoli dojrzewać. Ona czuła się bardzo dobrze, miała zawsze sukcesy w nauce , jej chwilami obnizony nastroj był raczej związany z obawą o moje zdrowie. Stres jednak może przyspieszac   te przypadłość.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: słonecznik w Grudnia 30, 2013, 12:17:45 am
Badana była od 10 lat i dopiero w tym roku wyniki pokazały Hashimoto.( i to niezbyt duże) . Ta choroba może powoli dojrzewać.
? czy to znaczy, że robiła sobie badania tarczycy np TSH i wychodziły ok, a po jakimś czasie ujawniło się Hashimoto?  :o
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Grudnia 30, 2013, 12:39:29 am
Dokładnie tak! Od dwóch lat tsh było na górnej granicy ,ale nie przekraczało. AntyTPo lekko wzrastało, ale nie drastycznie .
( cos spac nie możesz ,jak ja? :))
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Grudnia 30, 2013, 08:02:58 am
Amorku, już mówiłam, nieustająco jestem pełna podziwu dla Twojej miedycznej wiedzy :) Mi się zdawa, że ja też durna w niektórych dziedzinach nie jestem, ale od Ciebie mogem siem wciąż uczyć.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: słonecznik w Grudnia 30, 2013, 12:21:17 pm
 :-* dziękuję za odpowiedź.
Ja jestem typową sową i lubię siedzieć do późna, tak do 12 lub 1 :)
i ja tez podziwiam za całokształt wiedzy :D  :-*
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Grudnia 30, 2013, 03:02:16 pm
Dziękuję,ale nie przesadzajta ludziska! Moja wiedza kojarzy się z : czarownica - zielarka-znachorka! ;)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Grudnia 30, 2013, 03:35:42 pm
10 RZECZY, KTÓRE CHCIAŁABYM ŻEBY MÓJ LEKARZ POWIEDZIAŁ KIEDY ZOSTAŁAM ZDIAGNOZOWANA Z HASHIMOTO
 1.     Niepokój, który pani odczuwa jest związany z chorobą tarczycy. Przeciawciała niszczą tarczycę i duża ilość hormonów uwalnianych do krwiobiegu jest odpowiedzialna za objawy jej nadczynności.

 2.     W niedoczynności tarczycy często występuje niedobór selenu. Selen w dawce 200-400mcg wykazuje działanie zmniejszające poziom przeciwciał i dlatego jest polecany dla chorych z Hashimoto.

 3.     U wszystkich pacjentów z Hashimoto polecana jest dieta bezglutenowa. W wielu przypadkach pomoże to uregulować wagę, zmniejszyć objawy a także ilośc przeciwciał.

 4.     Jeżeli występują objawy niedoczynności tarczycy, a badania T3 i T4 są w normie, może to świadczyć o subklinicznej niedoczynności  i należy zacząć leczenie hormonalne.

 5.     Niektórzy mają upośledzoną zdolność przemiany T4 do aktywnego T3 i dlatego wskazane są preparaty połączone T3/T4.

 6.     Prawidłowa czynność tarczycy może powrócić po pewnym czasie, dostępny jest test aby to sprawdzić. Czasami możliwe jest nawet całkowite odstawienie leków hormonalnych.

 7.     Hashimoto i niedoczynność tarczycy, spowodowana niedoborem jodu, wymagają różnego postępowania. Nadmierna podaż jodu w Hashimoto może prowadzić do zaostrzenia objawów.

 8.     Aby określić skuteczność wprowdzonych interwencji polecane jest okresowe sprawdzanie poziomu przeciwciał.

 9.     Utrata włosów może być spowodowana niskim poziomem ferrytyny. Ferrytyna jest białkiem odpowiedzialnym za magazynowanie żelaza w organizmie.

 10. Dieta bezglutenowa może zdredukowć ilość przeciwciał przeciwko tarczycy i znane są przypadki , że  samo zastosowanie diety bezglutenowej prowadziło do wyeliminowania przeciwciał.


http://www.tarczycahashimoto.pl/1/post/2013/11/najlepsze-testy-w-hashimoto.html

Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: słonecznik w Grudnia 30, 2013, 05:21:50 pm
Dziękuję,ale nie przesadzajta ludziska! Moja wiedza kojarzy się z : czarownica - zielarka-znachorka! ;)
xhc xcv  dzisiaj się ładnie mówi medycyna naturalna :P  ;D   :-*

Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Stycznia 02, 2014, 09:45:02 am
http://www.tlustezycie.pl/2013/08/hashimoto-niedoczynnosc-tarczycy.html


Konsekwencje niedoczynności tarczycy:



•zaburzony metabolizm wapnia
•chroniczne zaparcia (ryzyko infekcji)
•zmniejszenie efektywności pracy wątroby i woreczka żółciowego (również kamica)
•zmniejszenie produkcji hormonu wzrostu
•zmniejszenie metabolizmu oraz przybieranie na wadze
•zaburzenie metabolizmu glukozy (wolniej dostaje się do komórki dając objawy takie jak 'brain fog' oraz powodując hipoglikemię)
•podwyższony poziom cholesterol i trójglicerydów
•problemy z prawidłową pracą mózgu (zmiany nastroju, depresja)
zaburzony metabolizm estrogenu (może prowadzić do nowotworu piersi, cyst jajników)
•zaburzony metabolizm hormonów nadnerczy
•niedobór progesteronu i zatrzymanie owulacji
•anemia
•zwiększony poziom homocysteiny i ryzyko choroby serca
•zmniejszony detoks organizmu (hormony tarczycy wpływają na fazę II detoksu w wątrobie)
•zmniejszona produkcja kwasu solnego i zaburzony metabolizm protein

Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Czerwca 26, 2014, 02:48:55 pm
NO to Zuza w ciągu miesiąca z głębokiej nadczynności TSH- 0,004 wskoczyła w niedoczynność TSH 5,008. NIe wspomnę już o pokręconych ft3 ,ft4. Eutyrox powrócił i po miesiącu znów kontrola , tym razem już tarczycy. Dobrze ,ze przynajmniej już propranolu brac nie musi bo puls wrocił do normy. Teraz usypia ja przy karmieniu małego niskie ciśnienie.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: aquila w Czerwca 26, 2014, 05:02:15 pm
NO to Zuza w ciągu miesiąca z głębokiej nadczynności TSH- 0,004 wskoczyła w niedoczynność TSH 5,008.

też miewałam podobne "skoki" tsh, dlatemu teraz wiem, że muszę zawsze badać też ft4, bo tsh czasami sugeruje nadczynność, której wcale nie ma (ja np miałam niskie tsh przy niskim ft4)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Czerwca 26, 2014, 08:26:59 pm
Tak ,koniecznie, zawsze wszystkie te badania są ważne.U Zuzy jest wyjatkowa sytuacja ,bo miała PZT - poporodowe zapalenie tarczycy. Na tym polega ,ze nagle wskakuje się w nadczynność ( dzięki Bogu to nie Graves- Basedow bo tez to groziło)  Od stycznia co miesiąc bada tarczycę z powodu niedoczynności. Miesiąc temu całkowicie inne były te badania . Mam nadzieję,ze jak wróciła do eutyroxu trochę się wszystko unormuje.Ciekawa jestem jak teraz wygląda tarczyca. A może lepiej nie wiedzieć!
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Listopada 11, 2014, 12:59:21 pm
Dla zainteresowanych, madzia 61 może cos cię tu natchnie?

http://www.hashimoto.pl/choroba-hashimoto
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: madzia_61 w Listopada 11, 2014, 09:54:32 pm
Amorku :-* dziękuję ,wczoraj już poczytałam w necie ,drążę cały czas .
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Grudnia 10, 2014, 07:52:26 pm
miłe kolelanki, ja już niczego nie drążę w poznawaniu hashimoto, przeciw ciała anty-tpo  miałam i mam ponad 1000, kupiłam sobie książkę "Jak żyć z hashimoto", przeszłam na dietę bezglutenową i  :0ulan:
mam niedoczynność tarczycy i najlepsze jest to, że "słodkim grubaskiem" byłam w niemowlęctwie i wczesnych latach dzieciństwa ;)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Grudnia 10, 2014, 08:31:58 pm
Moja cora ma Hashimoto, była na bezglutenowej i tak TSH rosło. Anty TPo już nie ma znaczenia,jak raz się stwierdzi ,ze za wysokie( miała około200) to już wystarczy . Nie trzeba nawet powtarzac , pilnuje się tylko niedoczynności , by TSH nie rosło jeśli jest się w wieku rozrodczym. Grubaskiem nigdy nie była i nie jest wręcz odwrotnie. Takie dziwne to Hashimoto .
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: aquila w Grudnia 10, 2014, 08:47:45 pm
od razu dziwne, dziwny to je człowiek jak ma objawy książkowe ;)
ja dziś byłam u endo, wyniki mam super teraz, mam zrobić usg i za parę m-cy może spróbujemy odstawić euthyrox, ale się nie napalam, bo już raz odstawiałam i jednak tsh rosło (ft4 było w normie, ale bliżej dolnej granicy)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: agawa w Grudnia 10, 2014, 09:18:25 pm
spróbujemy odstawić euthyrox,

mi już nie proponuje, bo huśtawkę zaliczyłam już 2 razy  :(
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Grudnia 11, 2014, 09:29:34 am
z eutyroxem 100 będziemy razem aż nas śmierć nie rozłączy xhc, tsh i ft4 i ft3 mam w normie, mna początku roku zrobię sobie badania, bo na bezglutenie jestem dopiero od kwietnia,
wcześniej sprawdzałam jedynie morfologię.
też macie problem z żyłami?? zostają tylko te na zdrowej łapce, ale moje są fatalne, nawet na dłoni, żeby dać mi kontrast do tomografu, kłuła mnie 5 razy :'(   
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Grudnia 12, 2014, 05:45:34 pm
Niestety mam tak samo, żyłki do wymiany  :-\
A jak sobie radzą obustronne amazonki i czy jak są węzły częściowo zachowane, to można kłuć ???
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: agawa w Grudnia 12, 2014, 06:00:11 pm
Pomimo zachowanych węzłów po stronie mastektomii - tej ręki nie podaję. Raz do pobrania dałam i spuchła później, bolała. Pewnie i tak u mnie delikatniej, niż u większości z Was, ale teraz unikam. W drugiej ręce mam żyły cieniutkie i głęboko schowane. Tam, gdzie najczęściej robię badania, od razu proszę o zestaw dziecięcy :) No i uprzedzam o trudnościach prosząc o delikatność i uważność. A i tak kończy się siniakiem na dłoni…
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Grudnia 12, 2014, 09:19:38 pm
Nigdy nie dałam sobie pokłuc chorej ręki ,ani nawet zmierzyc ciśnienia. Po pierwszej chemii podawali mi odzywiająca kroplówkę ( byłam w szpitalu na noc i bardzo wymiotowałam) i do pobrania krwi wystawiłam nogę!PObrali!
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Grudnia 12, 2014, 09:41:29 pm
Ja natomiast byłam pełna podziwu dla zespołu ojom w Gliwicach.
Ani jednej igiełki, czy wenflonu w bezwęzłowej ręce.
A był tego w cholerę, ciut_ciut.
Natomiast, jeszcze tam właśnie, będąc po wpływem morfiny, obudziła mnie,
pielęgniara, obtłukująca mi dłoń po stronie bezwęzłowej. Nie mogła pobrać krwi.
Była cała sina. Opieprzyłam, a ta mi odpowiedziała, że przecież mi nie ściskała, czego się czepiam  ::(( Potem lekarka pobrała z pachwiny. Pełna profeska.

Ale moja koleżanka, obustronna daje do pobrania ręce.
Krzywią się na nogi.
Zresztą ciśnienie też bada na ręce.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Grudnia 13, 2014, 11:31:12 am
nie pamiętam kto mi powiedział po mastektomii, że lewa łapka jest moja, i wara od niej :0ulan:
do badania krwi i ciśnienia podaję drugą, ale często trafiam na ignorantów i muszę się wykłócać,  ::((
zresztą onkolog mi też to zaznaczyła, że muszę nawet o prawą dbać, bo gdyby zaistniała potrzeba
podania chemii w przyszłości, nie będzie się gdzie wkłuć,
dzięki za podpowiedz o nóżkach, ja jeśli mogę, to daję paluszek :D 
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: hamak w Grudnia 13, 2014, 11:54:23 am
Obustronna - podaję ręce ;) Dwie, do wyboru. Ostatnio zazwyczaj wybierają prawą (pierwszą, tę, co węzłów dużo wyharatanych), bo na lewej żyłki wyeksploatowane przez wcześniejszych 8 lat ;)
No ale ja to jestem inny gatunek - absolutnie_z_bez_obrzękowy :D
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: aquila w Grudnia 13, 2014, 01:00:06 pm
ja nie daję dziabać bezwęzłowej łapy, ale już wiele razy niecący se ją podziabałam, albo obtłukłam i na razie nic zuego się nie dzieje
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 05, 2015, 07:55:47 pm
http://www.hashimoto.pl/warsztaty
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 05, 2015, 10:12:06 pm
U mnie też zaznaczyli ,że stronę po operacji mam mieć pod ochroną mimo ,że poszły tylko 3 węzły
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Ewka_79 w Kwietnia 12, 2015, 10:46:18 pm
Ja nie mam tylko jednego węzła i też powiedzieli, żeby nic z tą ręką nie robić. No niestety do brania krwi ją podaję, ponieważ druga mnie strasznie boli od tej chemii a jeszcze dwie
przdemną. I macie rację, jak biorą z tej bez węzła, to zaraz na drugi dzień jest spuchnięta i z wielkim siniakiem  :-[.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 13, 2015, 09:37:54 am
Ptaszynko ,córa moja ,Zuzanna  ;) jest na bezglutenowej diecie parę miesięcy ,ale orzekła ,ze chyba zarzuci bo żadnych pozytywnych efektów,ani lepszego samopoczucia , po prostu zero poprawy.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 13, 2015, 03:27:01 pm
Amorku, nie pamiętam gdzie wyczytałam, że u takich jak ja potrzeba ok 2 lat na odczucie poprawy, więc cierpliwie czekam, jeden duży plus na sam początek jaki miałam, to pozbycie się problemu ze stolcem  ztx
a Zuza jak długo choruje ? i bardzo miała zryte anty-tpo ?
Zresztą w książce jak żyć z hashimoto jest wskazanie, unikać stresu i przemęczenia, wiem że to jest nie możliwe, trzymam mocno kciuki za zdrowie Małego Księcia, wtedy też Zuzka się uspokoi  :-*
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 13, 2015, 03:35:58 pm
Dzieki ptaszyno!:) Nawet jej anty TPO nie było bardzo duże ,rosło przez 3 lata  ostatnie badane było chyba  około 200 ?( pierwsze złe  antyTPO zauważone około 5 lat temu miało 84)  Podobno można mieć i 2000 ,ale jeśli TSH i sama tarczyca jest ok to nie nalzey się tym przejmować. Tarczyca Zuzy pokazywała na USG stan zapalny. TSH sięgało ostatecznie 5, 5.BY zajść w ciązę nie powinno być wyższe niż 1,5. Dlatego dostała eutyrox 25. Teraz już ma 75. Dzieciak daje popalić ,ale i również przynosi tyle radości. :) Top bezglutenowe jedzenie mało mnie przekonuje. Musiała by jesc tylko domowe przetwory , a te nie bardzo jej smakują!
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 13, 2015, 05:40:01 pm
wiem Amorku że jedzenie bez glutenu bywa fuj...  :-[, nie wiem gdzie kupuje sobie przysmaki, ja na internecie w Balvitenie i idzie żyć i jem nawet sernik (ja ser a psinowata spód)
u mnie tsh i ft3 i ft4 były w normie, dopiero przeciwciała pokazały co jest - ponad 1000 no i usg też dało obraz  :-\
ja mam ustawiony eutyrox 100 i wyniki są ok
sąsiadka była z tarczycą w Gliwicach i ona mi powiedziała, że w naszym tarczycowym świecie, ważny jest poziom d3, wapnia zjonizowanego i parathormonu
pytaj Amorku jeśli jest potrzeba i będziemy szukać pomocy dla Zuzi,  :-*
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 13, 2015, 06:00:43 pm
Dzięki ptaszynko ,ale z Zuzą jest całkiem dobrze!:) Jak zajada eutyrox ma TSH ponad 1 i czuje się ok .Reszta wynikow tez w porządeczku. Od niej właśnie zaczęłam akcję z wit. D3.TEz miała ok. 8. Co do zywnosci to własnie  Balviten dla mnie jest ble. Takie napompowane  pieczywo. Duzo dodatkow, polepszaczy. Lepsze jest np. z Schara. Mozna kupic chleb  naprawdę ciemny na zakwasie. Ja nawet w domku piekłam ryżowy  na własnym  specjalnym zakwasie,ale jej nie smakował. A sernik to akurat można zrobić całkowicie bez glutenu:) po co ci spod? Wiedenski sernik  jest tylko z sera. Gdzies Zuza wklejała   zdjecie wspaniałego czekoladowego ciasta, z polewą  karobową jakie produkowałyśmy w Bystrej. Bo oprócz bezglutenu jeszcze miała dietę bezmleczną  i bezjajeczną ( z powodu małego)  TO dopiero jest problem! Teraz jest w miarę ok.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 13, 2015, 06:09:06 pm
Amorku ja sobie piekę chlebuś, kupiłam maszynę i jadę  xcv
sernik kupuję, nie piekę, ja jestem sama i nawet dając rodzicom byłoby tego za dużo  :-\ a Zuzia faktycznie miała po pachy tych diet, współczuję bezmlecznej i bezjajecznej  :( ale dla dziecka człowiek jest w stanie znieść wszystko  :D
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 13, 2015, 07:18:49 pm
Boźe dziewczyny ,kiedy Wy na to wszystko znajduje ie czas?
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 13, 2015, 07:40:47 pm
dlatego Natalciu mam maszynę, wleję i wsypię a ona odwala za mnie robotę i wyciągam ciepły i pachnący chlebuś  mnx mnx
i powiem że jest pyszny  mnx
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 13, 2015, 08:20:07 pm
Ja pamiętam do dziś smak chleba pieczonego przez mamę .Wierzę Ptaszyno ,że jest pyszny ,ale mnie i tak się nie chce .Ja ogólnie nie lubię kuchni ::(( ::((
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Kwietnia 13, 2015, 08:21:58 pm
Ja ogólnie nie lubię kuchni ::(( ::((

witaj w klubie  :)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 13, 2015, 08:23:07 pm
Natalko mój wróg nr 1 to kuchnia  ::(( wolę wymyć wszystkim sąsiadom okna i wytrzepać dywany (tera nie mogę tą łapką)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 13, 2015, 08:51:10 pm
Miło mi ,że nie jestem sama ztx ztx
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 15, 2015, 10:47:52 am
Wyczytałam własnie ,ze dzisiejsza pszenica zawiera 40 % więcej glutenu niż ta z przed 50 lat! ( to do tych jako ciekawostka  będących  na bezglutenowej diecie )
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 15, 2015, 06:26:38 pm
Amorku, wszystko przez ten czas się popsuwało, brakuje mi smaku jedzenia sprzed prawie 50 lat  mnx, nawet ta woda w syfonach szklanych była pyszna  mnx
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 15, 2015, 07:36:11 pm
A pomarañcze jak smakowały
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 15, 2015, 08:06:30 pm
nuu Natalko, wszystko miało smak  mnx mnx, nawet dzikie gruszki  mnx
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 16, 2015, 07:03:53 am
Tzw pierdziołki Ptaszyno
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: roza3 w Kwietnia 16, 2015, 09:06:47 am
nawet ta woda w syfonach szklanych była pyszna  mnx
a ja jak se ide w upał przez miasto to czule wspominam saturatory z "grużliczanką"  ;)
a ze sokiem  mnx
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 16, 2015, 06:34:23 pm
nawet ta woda w syfonach szklanych była pyszna  mnx
a ja jak se ide w upał przez miasto to czule wspominam saturatory z "grużliczanką"  ;)
a ze sokiem  mnx


i wszyscy śmy zdrowi po tym soku byli  ztx
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 16, 2015, 08:40:12 pm
A lody BAMBINO na patyku pamiętacie? Też były pyszne
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 16, 2015, 08:46:52 pm
nuu, owocowe lub śmietankowe, a najlepsze były na plaży nad morzem..
loooodyyy baaambinoooo, looodyyy sprzedaję   ztx
pamiętacie ???   a oranżadę w tych fajowych butelkach, jej smak  ..... mnx
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 16, 2015, 09:13:31 pm
Nad Bałtykiem to były: lody mewa ,sensacja Bałtyku lody na patyku i facet nosił po plaży
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 16, 2015, 09:14:49 pm
Była jeszcze ptaszyno oranżada w proszku ,którą się jadło na sucho ztx ztx
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 16, 2015, 10:19:18 pm
i była pyszna,  mnx, lemoniada w woreczkach z rurką  mnx mnx
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Parabola w Kwietnia 16, 2015, 11:20:10 pm
Była jeszcze ptaszyno oranżada w proszku ,którą się jadło na sucho ztx ztx

Łaa  ztx Natalio ale mi przypomniałaś wspaniałe czasy  xhc
Najlepiej smakowała jak kilka osób wybierało z tej samej saszetki  :D ... i po tym nikt nie umarł na jakąś dziwną chorobę  xhc  xhc  xhc
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 16, 2015, 11:26:23 pm
każdy swoim oblizanym paluszkiem  xhc xhc
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 16, 2015, 11:28:17 pm
Najlepiej smakowała jak kilka osób wybierało z tej samej saszetki  :D
No :) I wcale niekoniecznie brudnymi od piachu paluchami - często po prostu po kolei jęzorem ::(( >:D O fuj xhc


Sorki - a jaki to wogle wątek jezd? ???  xhc xhc xhc
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 16, 2015, 11:38:57 pm
o zdrowym jedzeniu w chorobie hashimoto  xhc xhc
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: aquila w Kwietnia 17, 2015, 07:13:02 pm
żeby było na temat to siem pochwalę, że tarczycowe moje wyniki utrzymują się na stałym zajebistym poziomie i nadal mam jechać na mojej malutkiej dawce euthyroxu
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Kwietnia 17, 2015, 08:11:19 pm
super, tak trzymaj  Aquila  :oklaski: :oklaski:
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Października 22, 2015, 05:09:42 pm
Może komus  przydadzą się takie informacje:
"W związku z licznymi pytaniami dotyczącymi interpretacji wyników, wracam do tematu optymalnych wyników badań "trójki tarczycowej" i kilku innych parametrów.
 Chyba wszyscy o tym wiedzą, ale napiszę raz jeszcze:
 to, że nasze wyniki mieszczą się w tzw. "normie" podanej na wydruku z laboratorium, nie oznacza, że są one prawidłowe, idealne dla nas i że musimy się przy nich dobrze, "normalnie" czuć.

Każdy jest inny i każdy ma prawo funkcjonować inaczej przy określonym poziomie hormonów, ale obecnie przyjmuje się za "optymalne i pożądane" następujące wyniki:

• TSH - zwykle poniżej 2.0, najlepiej w przedziale 0.5-1.5, chociaż oczywiście są pacjenci, dla których nawet takie wartości są zbyt duże (pamiętajmy o tym, że osoby przyjmujące leki z T3, takie jak Novothyral, Thybon, NDT itp., mogą mieć TSH blisko zera i nie jest to powód do niepokoju),

• fT4 - najlepiej w górnej połowie normy,

• fT3 - górna połowa normy, ale im bliżej samej górnej granicy, tym lepiej, czyli dążymy do wyniku w górnej ćwiartce,

• przeciwciała a-TPO - zgodnie z podanymi normami,

• witamina D - powyżej 50 (najlepiej koło 60-70),

• ferrytyna - zdecydowanie powyżej 60 (jeśli tracimy włosy to powyżej 80, mówi się, że pacjenci z chorą tarczycą powinni dążyć do 90-100, więc jest o co walczyć:))

Pamiętajmy, że te przedziały to tylko orientacyjne, ogólne wytyczne. Wyniki przy, których WY czujecie się najlepiej, mogą się od nich różnić i nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

 Dla tych, którzy wolą przedziały procentowe:
- fT4 powinno być na poziomie >50% normy
- fT3 powinno być na poziomie na poziomie >60-70% normy (i znowu jeden nie będzie miał objawów przy 50%, inny będzie ledwo powłóczył nogami przy wyniku 80%)

 Załączam kalkulator, który pomoże Wam przeliczyć wyniki na wartości procentowe:
http://www.chorobytarczycy.eu/kalkulator   "
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Października 22, 2015, 05:45:24 pm
miałam tsh w granicy 0,5 i byłam pełniejsza werwy, gdy doszło do 1,6 oklapłam, wreszcie endokrynolog postanowił że mam eksperymentować z Eutyroxem, zacząć brać dawkę 112,5, sprawdzić samopoczucie i zrobić badanie tsh
wychodzi na to że przy niedoczynności nie fukcjonuję  :(
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Października 22, 2015, 05:51:07 pm
Może się Wam przyda http://www.japonskimotyl.pl/

Moja siostrzenica ma nadczynność. I bardzo żałuję, że nie ma tylu tak wartościowych stron odnośnie tej przypadłości...
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Października 22, 2015, 07:16:51 pm
 nie podałam linka w poprzednim poście, poprawiam się
https://docs.google.com/document/d/1M5JHwTx4ugJgpMluKHmq-aMi2cJsY0H_NKQYX8QQXtc/pub
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: mag w Kwietnia 10, 2016, 10:48:13 am
może się przyda:

http://gurbacka.pl/co-jesc-w-niedoczynnosci-tarczycy-i-hashimoto/ (http://gurbacka.pl/co-jesc-w-niedoczynnosci-tarczycy-i-hashimoto/)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: danuta w Kwietnia 10, 2016, 11:32:50 am
dzięki mag, prześlę mojej córce, choć teraz w ciąży wynik zmienił się totalnie i ma bardzo niski poziom, ale i tak eutyrox bierze.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 10, 2016, 01:01:35 pm
Zuza już studiowała Gurbacką  i dietę stosowała, niestety w je przypadku  nic nie dała!
 danuta moja córa tez ma już bardzo niski poziom TSH i przypuszczam, ze może ciut jej zmniejszy eutyrox, a bierze az 100. Do około 20 tygodnia najlepiej by TSH nie przekraczało 1 , to dla dobra malucha, dlatego Zuza miała zwiększoną dawkę leku. Po porodzie będzie musiała często kontrolować TSH z powodu nadczynności w jaką wpadła po pierwszym porodzie.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: mag w Kwietnia 10, 2016, 06:57:21 pm
jeszcze coś:

http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105407,15995996,Jak_zyc_z_hashimoto__Opowiada_dr_Wieslaw_Grzesiuk.html (http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105407,15995996,Jak_zyc_z_hashimoto__Opowiada_dr_Wieslaw_Grzesiuk.html)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Maja048 w Kwietnia 10, 2016, 07:17:20 pm
Jutro sprawdzę, która wiadomość i link będzie dla mnie...odbieram wynik na TSH... :-*
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 10, 2016, 08:56:55 pm
przeczytałam bardzo wszystko ciekawe. Najciekawszy jednak jest fakt ,ze Zuza bardzo wielu objawow nie miała, zanim ją zdiagnozowano, własciwie dopiero USG tarczycy pokazało , ze to Hashimoto. Przeczytałam, że w ciązy TSH powinno być nie wyżej niż 2,5 teraz tendencje są by tak leczyc , zapobiegać   by nie przekraczało 1!!  a już na pewno jak ktoś chce zajść w ciązę.
Maju chyba się nie boisz o TSH? nie miałaś chyba żadnych problemów do tej pory? wprawdzie po menopauzie kobiety często wpadają w niedoczynność , ale teraz to już nie jest straszne.  Najważniejsze by mieć dobre samopoczucie , mówią , ze wyniku się nie leczy !
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: aquila w Kwietnia 10, 2016, 09:04:16 pm
Amor ja też nie miałam objawów, ale chyba dobrze, że wdrożyłam leczenie ZANIM się pojawiły, tsh miałam 5 i coś, ft4 i ft3 w normie, ale w usg widać że tarczyca lekko śmignięta
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 10, 2016, 09:09:58 pm
A jak mnie się ciągle spać chce, to może zbadać tę tarczycę, co?
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Kwietnia 10, 2016, 09:15:53 pm
tarczycę zawsze można i nawet od czasu do czasu dobrze zbadać!
aquila- Zuza tez dostała od razu leczenie  bo już antyTPO było lekko podniesione  , tarczyca wtedy nie była najgorsza, ale Hashimotowa 
   mimo zażywania i częstej kontroli, po porodzie wskoczyła w nadczynność co zniszczyło jej tarczycę :(( niestety nie można było temu zapobiec, tak czasami po prostu bywa )
oby teraz się to nie powtórzyło
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Maja048 w Kwietnia 11, 2016, 01:25:00 pm
Mam wynik . Rok temu 1,565 a teraz 0,668...Jutro albo za tydzień idę do lekarza bo w usg "wyszły" guzki.... :)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Natalia w Kwietnia 11, 2016, 02:07:59 pm
Też muszę sprawdzić. ::((
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Amor w Stycznia 04, 2018, 08:17:01 pm
 " Nie daj się zamknąć w żywieniowym  szablonie "

https://dietetyk.pl/blog/hashimoto/
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: słonecznik w Marca 09, 2019, 09:05:04 pm
Właśnie ponownie dotarłam do tego wątku. W 2015 robiłam usg tarczycy i było ok a teraz nie dawno dr robił mi usg i sam od siebie zbadał tarczyce i zdiagnozował mi hashimoto. Brałam euthyrox 25 później 50 a teraz biorę 25 i 50 co drugi dzień. 
Na razie na chlebku bezglutenowym i diecie bez laktozy.
Wzięłam Wit D 30 000 - takie dwie dawki uderzeniowe- mi bardzo pomogły :)
czy stosowałyście jakieś suplementy ? np ashwagandhe? a jeśli tak to z jakim efektem?
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Marca 10, 2019, 08:38:05 pm
Słoneczniku, a czym objawiła się pomoc tak dużych dawek wit d3 w stosunku do Hashi?

Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: słonecznik w Marca 11, 2019, 07:19:28 pm
Witamina była zapisana przez lekarza neurologa w ramach uzupełnienia niedoborów. Ja się bardzo dobrze po niej czuje :) jak wzięłam sama nie dawno 10 000 od razu się lepiej poczułam... kiedy biorę 2000 lub 4000  nie odczuwam różnicy.

Zastanawiam się jeszcze jak jest z tym jodem?
podobno mamy unikać bo pobudza tarczyce a z drugiej strony wiele osób ma niedobory..... i żeby poznać odpowiedź powinnam  zrobić kolejne badanie - na poziom jodu najlepiej przez zbiórkę dobową  moczu albo z włosa.
przy niedoborach mogłabym sobie robić kąpiele z solą jodowaną np. kłodnicką  albo inhalacje, tzn
koleżanka z hashi  ma nebulizator( coś jak inhalator) dla dzieci - dodaje do niego sól, włącza ta mgiełka unosi się po pokoju -na pewno nawilża powietrze a efekt jak w tężni solankowej tylko są niższe stężenia. Dzieci jej mnie chorują.



Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: słonecznik w Marca 16, 2019, 06:26:35 pm
właśnie doczytałam, że dla nas solanki nie są wskazane więc sobie odpuszczę.
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: Kela w Marca 20, 2019, 09:12:51 pm
ashwagandha przy hashi podobno nie, tak mi powiedziała dietetyczka
za to kurkumina - tak
u mnie TSH - 3,1 i nie chce być niższe pomimo Letroxu 75
Moja dawna endokrynolog chciała zbijać poniżej 2, a nowa stwierdziła, ze nie mam niedoczynności. W związku z tym umówiłam się do najnowszej, bo nie wiem, komu wierzyć :)
Tytuł: Odp: Hashimoto- przewlekle zapalenie tarczycy
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Marca 21, 2019, 07:24:35 pm
Łyknęłam wczoraj 10.000 wit d3. Dzisiaj też. Różnicy niestety nie czuję.

Ale za to wróciłam do łykania zmielonej czarnuszki. Po ćwierć łyżeczki, 2 x dziennie. Obniża stan zapalny. Jesienią ładnie mi anty TPO spadło. Teraz znów się kluskowato czuję. I z okresem mi się porypało (już drugi m-c). A podobno joga (i asana świeca) pomaga na gospodarkę hormonalną. od stycznia ćwiczę i … od stycznia opóźnienia...