Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Kulinaria => Przekąski, sałatki i surówki => Wątek zaczęty przez: Amor w Stycznia 10, 2014, 07:58:15 pm
-
2 duże buraki
szczypta soli
1 łyżeczka miodu
odrobina oliwy z oliwek
odrobina musztardy Dijon
kilka kropel octu balsamicznego
100 g koziego sera
garść pestek dyni
garść rukoli
szczypta pieprzu
Buraki pieczemy w foli w ok. 200 stopniach, aż będą miękkie. Obieramy je ze skóry i kroimy na cienkie plastry. Na talerzu układamy rukolę, na niej plastry buraków, posypujemy pestkami dyni i kozim serem. Następnie polewamy dressingiem.
Dressing:
Mieszamy razem ocet balsamiczny, musztardę, oliwę z oliwek i miód. Dodajemy sól i pieprz do smaku.
-
Jeszcze nie kupowałam sera koziego. :-\
Gdzie go można nabyć?
A sos, jaki tu podajesz stosuję do sałatki z sałaty (masłowej lub lodowej) którą rwę na mniejsze kawałki. Do nich dodaję jeszcze pomidor w dużych kostkach. Pychota do obiadu. Francuzi jedzą ją zawsze (dosłownie) przed każdym obiadem. My dojadamy do drugiego dania. :)
-
Ser kozi jest w Kauflandzie ,tesco, lidlu i mysle ,że w wielu innych dużych sklepach.
DZis robię sałatke z lisci szpinaku baby, z awocado, migdałami, podsmażoną cukiną i cieciorką!
-
Amorku, gdyby wyznacznikiem zdrowia, był sposób odżywiania, to bylibyście najzdrowszą rodzinką. Ja wielu z produktów, które wymieniasz nigdy nie stosowałam w swojej kuchni. Moja kuchnia jest najprostsza i mało urozmaicona. Nie chce mnie się poświęcać czasu na wymyślanie. Chyba już się nagotowałam w życiu i przyszło zmęczenie materiału. :-\ Zresztą za codziennym gotowaniem nigdy nie przepadałam, choć to robiłam. Lubię za to wypieki (robić i jeść) mnx
-
gdyby wyznacznikiem zdrowia, był sposób odżywiania, to bylibyście najzdrowszą rodzinką.
He,he chciałas tym zdaniem mnie zniechęcić do zdrowego zywienia czy siebie podbudować? A moze jedno i drugie? ;)
Myślę,ze nie należymy do chorych rodzinek. Wręcz jestem pewna ,ze mój sposób eliminowania tłuszczow z pożywienia ma już swój namacalny efekt. Jestem pewna, ( ba nawet to udowodniono) że żywienie i ruch ( czy tez wątpisz w uprawianie sportu? pewnie nie, bo tez lubisz ) ma wpływ na zdrowie człowieka. Oczywiście jest jeszcze spadek po przodkach w postaci genow i niszczycielska siła cywilizacji. Uwazam jednak,ze walczyc możemy tylko tak -zdrowy tryb zycia ! Oczywiście nic na siłę, tylko jak ktoś lubi, bo zmuszanie się do czegokolwiek tez szkodzi. Zawsze mówiłam ,ze może gdybym nie dbała o siebie to zachorowałabym 10 lat wcześniej?MOze.....,tego nikt nie wie ,ja za to wiem ze nie mam sobie nic do zarzucenia.
Coz, ostatnio wcale tak o siebie nie dbam ,musze się poprawic! :D
-
Amorku w żadnym wypadku nie chciałam Ciebie zniechęcić. Tak niezgrabnie wyraziłam podziw dla Twojego zaangażowania w zdrowy tryb życia. A siebie podbudować; znaczy przyklasnąć mojemu lenistwu w tym zakresie - zdecydowanie nie. To taka zwykła zazdrość, że Tobie się chce, a mnie nie (nie dotyczy to usportowienia się, bo w tym zakresie coś niecoś robię) :-*
-
Dzieki w takim razie! Mnie zniechęcić to tak jak i do sportu to raczej - niemożliwe! ;) Teraz jednak mam przerwę i w gimnastyce i nordicu. OJ ,pogonić muszę wirusy! A Olek już myśli o wyjeździe na narty w marcu!
-
Amorku i dobrze ze myśli ,narty lubisz ,a ja lubię nowinki żywieniowe ,kozi ser mniam ,ostatnio odkryła, mleko sojowe do kawy,a carpaccio jutro zrobię ,składniki mam mnx