Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Zainteresowania => Podróże małe i duże => Wątek zaczęty przez: Kela w Czerwca 29, 2014, 06:08:03 pm
-
Dostałam od brata polecenie,by wyszukać dobre miejsce na tygodniowy rodzinny pobyt. Wymagania:
morze albo Mazury
miejsce wypadowe - okolica godna zwiedzania, z atrakcjami turystycznymi
domki z tarasem, żeby można było posiedzieć z kawą, krzyżówką, książką
cena - niekoniecznie tanio
mamy być gośćmi brata :)
podpowiedzcie, jakie miejsce wybrać
-
Ja w tej chwili, to wybieram Giżycko, tam gdzie bylam. Domki pietrowe sa z tarasem.My spalismy w pawilonach, pokoje, 1,2,3-osobowe z lazienkami. Jadlodajnia na miejscu, jedzonko smaczne, mozna pozeglowac, mozna pozwiedzac okolice. Nie sa to warunki w pelni luksusowe, ale ja jestem zadowolona.
-
http://www.sail-mazury.pl/,
czyżbyś tu była w Żygicku ;)
-
ja tam bym se wybrała morze...bo lubiem
ostatnio 3 lata z rzędu byłam na wyspie sobieszewskiej.....bo blisko do Gdańska
a ja Gdańsk kocham pasjami
i co drugi dzień żeśmy se w Gdansku byli....a tam już atrakcji nie brak
a w harcówce na starówce obiadki domowe i tanie
i tramwaj wodny chodzi do Gdańska.....się Wisłą płynie...i zwiedza
-
bardzo dobry jest ośrodek OGNISTY PTAK w Ogonkach (m/y Giżyckiem a Węgorzewem) ale jest drogo. Są dwa typy domków, mniejsze parterowe tańsze (każdy z własnym tarasem) i bardziej wypasione z pięterkiem. Jest basen, jezioro, plac zabaw dla dzieci, przedszkole,
tawerna, szanty i inne atrakcje, marina itd.
-
Miedzynarodowe Centrum Zeglarstwa i Turystyki Wodnej w Gizycku, w tym osrodku bylismy.
-
http://ognistyptak.pl/ :)
Super, ale ceny też super ;)
-
Gospodarstwo Agroturystyczne Tatarska Jurta - to moje marzenie i spelnie je, tylko tam trzeba co najmniej rok wczesniej rezerwowac miejsce. Prowadza to polscy tatarzy.
-
Jeździmy za morza, a swojego kraju dobrze nie znamy. A tyle się pozmieniało.
Moje dzieci jadą ze swoim sprzętem (namiot + dodatki). Chodzi by do wody kąpialnej było blisko, sanitariaty nie z epoki Gierka. Dobrze, jak z placem zabaw, jadłodajnią, co by zjadło się obiadek, jak się nie zechce samemu pichcić. Pomyliłam wątki, pytałam o to w wątku: gdzie na kemping, ale tutaj też pasuje. :)
O wyspie Sobieszowskiej sama chętnie pomyślę. Bo Gdańsk zwiedzałam przed wielu laty. Dziś zapewne wygląda inaczej. :)
-
Ja zarezerwowałam/sierpień/ na tydzień 2 osobowy pokój we Władysławowie, cena 60 zł za dobę. To jest bliżej Cetniewa.....warunki b dobre....bywałam tu już kilka razy, ostatnio 5 lat temu po 3-ciej chemii. Atrakcje to będą dla męża jak wypłynie z portu na połów dorsza.
-
Deborko, a Ty powdychasz jod, pospacerujesz po plaży, a po powrocie do domku pojesz dorsza. :)
A cena całkiem przyzwoita. Czy własna łazienka, czy dzielona z innymi? I czy jest dostęp do kuchni, by śniadanko, kolacyjkę, jaką upichcić?
-
Dana, pokój z łazienką, telewizor, kuchnia,wszystko jest. Piszę Ci nazwisko właścicielki, znajdziesz w necie, poczytaj na jej stronie. Małgorzata Danielewicz Władysławowo ul Słoneczna.
Do morza blisko.
-
Dzięki Deborko, może kiedyś się przydać. Tu na naszym zachodnim wybrzeży za tyle dla dwóch osób nie znajdziesz pokoju, chyba, że rudera :-\
-
Dana, 60 zł za dobę to jest od jednej osoby, nie za pokój.
-
A to inaczej wygląda, czyli podobnie jak tutaj. Pokoje z łazienkami zaczynają się od 50 zł. Jak tańsze 35-45 zł to zwykle łazienka i kuchnia do wspólnego użytku dla kilku pokoi.
-
jak się poszpera, to za taką kwotę się znajdzie. my byliśmy niedaleko Władka rok temu, płaciliśmy 90 zł/pokój/doba - na 4 osoby (fakt, w tym dzieci, ale gdybyśmy byli tylko we dwoje, to wyszłoby 60). w tym roku pojechalibyśmy gdzie indziej (też tamte okolice), bo znalazłam taniej. łazienka w pokoju, kuchnia ogólnodostępna, ale w pokoju czajnik i lodówka. więc da się. ale korcą mnie też wakacje_w_wersji_betty (wynajem domku). może kiedyś ;)
-
Metko, czyli już nie **** gwiazdki ???
A 90 zł za 4 osoby to prawdziwa rewelacja. Ja od koleżanki dla czterech osób wynajmowałam małe M2 w Międzyzdrojach za 100 zł/dzień i to ze swoją pościelą i ze sprzątaniem po pobycie. Ale kuchnia w pełni wyposażona, łazienka też ładna. Uważałam to za korzystne. Koleżanka ta nie wynajmuje, tylko rodzina i znajomi (ewentualnie).
-
"Ognisty Ptak" podoba mi się.
Czekam na wasze kolejne propozycje. :)
-
Metko, czyli już nie **** gwiazdki ???
no niestety, jak się chce jod wdychać przez czy tydnie, to cza z ilości gwiazdek zrezygnować ;) ale było czysto i wygodnie - a to najnajważniejsze :)
za to teraz jadę na obóz przetrwania ::(( kazali brać karimaty i psiwory na nocleg wew lesie ::(( ::(( już się boję tamtejszej łazienki, nigdzie na zdjęciach nie mogłam jej obaczyć i mam złe przeczucia... :o
pocieszam się tylko, że jak będę z krzykiem uciekała, to Bystra niedaleko... ::)
i widzisz, Dano, tak te moje pińć gwiozdek wygląda... jak se je na niebie policzę... ;)
-
metka, poproszę na pw namiary na spanie z postu 15
i to zeszłoroczne i to co taniej znalazłaś
Ja szukam czegoś taniego na około tydzień w sierpniu. Tym razem jedziemy tylko z Gogusiem, więc apartamenty odpadają ...
-
mogę podesłać, ale wiesz, to są miejsca specjalnie dla małych dzieci - dobre wyposażenie dla niemowlaczków i przedszkolaków, atrakcyjne dla młodszych_uczniaków. dużo ułatwień dla rodziców. na samotny wypad małżeński raczej nie polecam ;)
skoro jedziesz tylko z Gogusiem, to moim zdaniem apartamenty są jak najbardziej wskazane! ;)
-
nam jest potrzebne tylko wyrko do spania i miejsce do umycia się,
reszta sie nie liczy - ma być TANIO , bo w tym roku cierpię na chroniczny brak kasy
-
"Ognisty Ptak" podoba mi się.
Czekam na wasze kolejne propozycje. :)
proszę bardzo:
PUSTKOWO (http://www.urlopnadmorzem.com/pustkowo/apartamenty/pensjonaty/bardzo_dobra_oferta_na_wrzesie%D1,297.html)
nie czytałam dokładnie, chyba tylko wrzesień im został, jak ja tam byłam, to trzeba było domki rezerwować wiosną,
ale miejscowość - dla mnie - idealna, zero tłumu i wrzasku - a byliśmy sierpniu
edit: jeszcze mi się przypomniało, że tu byłam:
POBIEROWO (http://www.holidaycheck.pl/hi/d99db022-04ae-3e99-8993-5f04562bff0f)
tu było fajnie, bo morze tuż za płotem, no i basen!
-
Ja z pytaniem przyszłam.Wiem że Anioł pomoże ;)
Za rok na wakacje do Chorwacji się chcemy wybrać ale kompletnie się nie znamy gdzie najlepiej w tym naszym maluchem.I kiedy trzeba by było rezerwować?Podobno dużo dużo wcześniej?Czy to bzdura?
I którędy najlepiej jechać?
-
w tem temacie to sasky jest mega_ekspertem, co kwila tam jeździ
-
W takim razie wiem kogo pomęczę :P
-
Wygooglaj sobie Basiu Chorwację, wyskoczy Ci stronka, z której Sasky korzysta.
Możesz się, przed konsultacją z nią, rozejrzeć tam :)
-
Już wcześniej oglądnęłam i mam jeszcze większy mętlik w głowie.Wszędzie pięknie :)
-
Basiu zobacz dwie wyspy Pag i Murter piękne spokojne okolice,dobre jedzenie i przepiękne płytkie wody.Szczególnie Murter nie ma tak dużo turystów .
-
Oj Pag pięknie, blisko ,jechać najlepiej przez Budapeszt ,moja córka już dwa razy tam była ,mamy namiary na polkę która ma tam biuro wynajmuje apartamenty - mieszkania ,cena w tym roku 20 euro nocleg od osoby ,płaci się wcześniej zaliczkę,w razie coś służę namiarami w euro a później na miejscu w kunach ,acha kontakt przez skype z nią :) .
-
Właśnie wracamy z HR ... przez Wiedeń.
Ależ tu duuuużo do zwiedzania !!!
Mnóstwo detali do obfotografowania.
Mamma mia! (Meine Mutter! powinnam zakrzyknąć)
Pogoda piękna (ale nie smali już tak jak nad Jadranem) zabytki co krok, a jakie parki piękniste!
Same ochy! i achy!
I dziecki nawet nie marudzą ztx
A co do "rzeczy samej" ... Basiu, jak wrócę z wyjazdu, to pogadamy :)
Pozdraviam "z dachu" nad Wiedniem ;)
-
:D :-*
-
Pozdrawiamy również,wracajcie szczęśliwie :)
-
Minął rok, a tu wakacyjna cisza. Jeszcze tydzień ostał :)
Moje wakacje tego roku skromniutkie. Dobrze, że choć Bystra wypaliła :)
Nie mając nic ciekawszego na oku, dałam się koleżankom namówić na wyjazd nad morze. Jadę jutro z kumpelkami do Dziwnówka. Pobyt z wyżywieniem i nawet dwa zabiegi ;)
Nie jestem wielką amatorką morza, woda podobno zimna :-\
Ale i tak wyjątkowo się cieszę na ten wyjazd, blisko i wciąż u nas upał; ma być kole 23-25 stopni do końca tygodnia.
Nadmorze pozdrowię od jego wielbicielek :)
-
moja Młoda jutro wraca z Dziwnówka :)
a Starsza dzisiaj wyjechała na Hel
ja do nadmorza sie wybieram na październikowy przedłużony łikend
moje wakacje też nie wypaliły
za dużo "atrakcji" domowych miałam/mam
ale nic to, jak zwykle se cos zaplanuję na nastepne wakacje
a że kicha z tego będzie to już zdążyłam się przyzwyczaić ;D
-
Będę tam przed 13-nastą. Może spotkam Twoją córcię. Szkoda, ze dłużej ten pobyt w Dziwnówku się nie zazębił. Bym dla Ciebie pośpiegowała >:D, choć jestem pewna, że nie byłoby co. Raczej bym Ciebie uspokoiła :-*
A co córcia mówi o temperaturze wody. W TV kraczą, że woda zimna. Pozwolę se tym razom im nie wierzyć >:D
-
ale mi zupełnie nie potrzebne szpiegowanie dziecka ;) ani mnie uspokajanie ;)
wiem, że zachowuje się tak jak powinna :)
Dano, pojedziesz to sama stwierdzisz czy zimna, czy nie
bo akurat o wodzie to nic a nic z mym dzieckiem nie rozmawiałam ;)
-
ToJka z tym szpiegowaniem to żartowałam, specjalnie napisałam przez ś.....
-
ależ tak właśnie zrozumiałam ;) (oczko)
-
ponoć Bałtyk zimny mimo upałów jakie były
-
ale tylko w tej części "kołobrzeskiej" (ok. 9 stopni)
w części "międzyzdrojowej" jest normalnie ;) (około 20 stopni)
-
ale też gadają że od połowy tygodnia woda się będzie ocieplać :)
ja wyjeżdżam w piątek więc mam nadzieję że już się ociepli, tym bardziej że nic nie mówili o temperaturze w Jastrzębiej ztx
-
Kiedyś tam, b. często jeździłam do Dźwirzyna k. Kołobrzegu - jeszcze zez swoimi straruszkami, a potem na obozy harcerskie
pod namiot - i jak zawsze pamiętam w tej części Bałtyku psikusa robiły te zimne prądy morskie i bywały okresy, że woda była b. zimna. Coś się musiało nałożyć wew tym roku, że jest aż taka różnica temperatur.
-
tak jest w bardzo gorące lato w naszym Bałtyku, bo woda na powierzchni jak się bardzo nagrzeje, to przesuwa sie w którymś tam kierunku, wtedy pozostaje woda zimna "podpowierzchniowa"
I musiałby się wiatr zmienić i mocno powiać (ino nie pamiętam z których kierunków - mag wie, że ja w kierunkach to kiepska jestem) i wtedy wróciłaby ta ciepła warstwa
zostało mi to wytłumaczone (oczywiście kierunki tez były podane, ale stara pamięć mam) wczorajszego wieczora przez studenta fizyki moskiewskiego uniwersytetu łomonosowa ;)
-
To sobie siedzę w tym Dziwnówku od niedzieli. Spacerki nad morzem codziennie: do Dziwnowa, Łukęcina.
Kierunek do Łukęcina ładniejszy, bo skarpa, a nad nią piękny kas sosnowo-świerkowy, przeplatany brzozą. Cudnie wygląda z plaży. A samo nadmorze nuda :(
Małe fale, u nas nad zalewem, bywa, że są większe i wciąż szumi tak samo. Nie są to moje klimaty i te ludziska wzdłuż deptaku, zanim się dojdzie do plaży >:(
No ale tak ogólnie, jak mówi mój syn, jaj nie urywa, ale do się wytrzymać, zważywszy na korzyści klimatyczne z nadmorskich spacerów. I obiadki smaczne mnx i nic nie trzeba robić :)
Acha na plaży plaga takich skrzyżowanych much, może z pająkami, albo inszymi latająco-chodzącymi robalami. Nie uciekają jak muchy, obsiadają człeka, brr... na szczęście nie gryzą. Ale wciąż trzeba się otrzepywać, bo nie chcą odfrunąć, nazwałyśmy je putinki.
Acha i woda, choć nie za ciepła, to nadaje się do kąpieli (flagi były dziś białe). Nie pływałam, ale po cycki się zanurzyłam, tak dla hartu skóry i ducha ztx
-
oj Dana ja już bym pospacerowała brzegiem :) muszę jeszcze wytrzymać do soboty, już nie długo ztx
deptak nie dla mnie, i mam nadzieję że pogoda wytrzyma i się zamoczę parę razy :)
-
oj Dana ja już bym pospacerowała brzegiem :)
ja też ptaszyno
-
a ja odkryłam swój ulubiony sposób na wakacjowanie. wyjazdy jednodniowe, co kilka dni. pakować się nie trzeba, noclegów załatwiać też nie. a sporo mega_ciekawych rzeczy można robić. :0ulan:
do nadmorza to lubiem pozasezonowo, gdy ludziów nie ma ani upałów. a po górach już się nachodziłam wew młodości >:D
-
a ja odkryłam swój ulubiony sposób na wakacjowanie. wyjazdy jednodniowe, co kilka dni.
taaa ale tylko tu na południu, a wyżej żeby jechać to braknie dnia :-\ gdy są małe dzieci to można takie wypady uskuteczniać :)
do nadmorza to lubiem pozasezonowo, gdy ludziów nie ma ani upałów.
dlategom teraz jadym i byłam w czerwcu :D
-
A samo nadmorze nuda :(
Małe fale, u nas nad zalewem, bywa, że są większe i wciąż szumi tak samo.
a ja już nie mogę doczekać się kiedy ten szum usłyszę i fale, obojętnie, czy małe, czy duże, zobaczę :)
jeszcze tylko dwa tygodnie i kierunek nadmorze ztx
-
do nadmorza to lubiem pozasezonowo, gdy ludziów nie ma ani upałów.
Tu teraz jak po sezonie, plaża nie oparawaniona, a popołudniami do wieczorka, to już tylko gdzie niegdzie ktoś siedzi. Brzegiem trochę luda chodzi, ale tłoku nie ma.
Nawet dziś słyszałam, idąc deptakiem, rozmowę przez tel. sklepikarki z kimś. Narzekała, ze mało luda. A mnie to cieszy :oklaski:
-
Pogoda dziś taka se, a miały być upały. Gdziesik sobie poszły. Wieczorkiem nawet deszczyk spadł. Generalnie to nie polecam Dziwnowa, ani Dziwnówka. Sporo kamieni wzdłuż brzegu i boso idzie się kiepsko, a jak po piachu, nieco dalej od brzegu, to ciężko nóżki pracują, brodząc w piachu.
Spacerek zaliczony, a poniżej to co ustrzeliłam komórką. Mewka chce zapuścić nura, czy się w wodzie przegląda ???
-
a jak po piachu, nieco dalej od brzegu, to ciężko nóżki pracują, brodząc w piachu.
Dana mnie ta gimnastyka po piachu dobrze robiła na stopę i dlatego ją będę serwować ztx
-
a ja Dziwnów i Dziwnówek bardzo lubię, plaża tez fajna (dobrze sie chodzi)
takie plażowe okazy można było zobaczyć w ubiegłym roku w Dziwnowie
-
Tego mi w Chorwacji brakowało: możliwości spacerku po plazy :)
-
no spakowana, psica wywieziona do hotelu i o 22 wyjazd do Jastrzębiej Góry ztx ztx
-
jeeee... xcv leć spokojnie i baw się dobrze! ja sobie oglądam widoki z kamerki plażowej... ech... chociaż tyle, ale i tak żal rabat ściska...
uprzejmię proszę JG od mła pozdrowić. zaznajomiłyśmy się dwa roki temu (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0heart.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
-
udanych wakacji, cudnych spacerów plażą :)
-
uprzejmię proszę JG od mła pozdrowić. zaznajomiłyśmy się dwa roki temu (http://emotikona.pl/emotikony/pic/0heart.gif) (http://emotikona.pl/emotikony/)
A ja w tem roku :) I też poproszę :)
Dobrego odpoczynku i pogody akuratnej życzę, ptaszyno!
-
Udanego czasu ptaszyno :)
-
Dziś morze obudziło się ze snu, fale zabrały kamienie z brzegu i cofam to co powiedziałam, że wybrzeże kamieniste. Dziś 3 godziny marszu na plaży, potem popołudniu późne na plaży z książką, a wieczór do tej chwili na tym, o czym nie muszę pisać.
-
jest super, pewnikiem jutro bede sie moczyc, ztx zachod slonca piekny
-
zachod slonca piekny, spacer brzegiem po wodzie superowy xcv
-
To Ty ptaszyno nad morzem?
Nie mów ,że mijałaś moje strony i do mnie na kawę nie wpadłaś ::(( ::((
-
fajnie macie dziewczyny na tym nadmorzu!
pozdrawiam Was z gór_prawie :-*
-
jedna pozdrawia z nadmorza, druga z gór / bawcie sie dobrze
a ja pozdrawiam Was wakacyjnie z domu znad papierów
całą noc siedziałam i nadal siedzę i walczę :0ulan:
końca nie widać ::((
do wtorku zostało mi TYLKO niedziela/noc/poniedziałek/noc = prawie 48 godzin (jak w filmie ;) )
nie zdążę_nie zdążę na pewno ........
-
TOJKA, odpocznij, bo padniesz na pyszczydło.
-
he_he, czuje się jak przed egzaminem
kujesz, kujesz, kujesz - nie spisz po nocach - kawa za kawą - egzamin - zdany - padasz ;)
suchalku, nie moge odpcząć, przecież trza ruszyć pierwszego, tego nie da się przesunąć_odsunąć_nie zrobic
odpocznę na warsztatach, a później na łiendowowym wyjeździe do październikowego nadmorza
-
(...) odpocznę na warsztatach, a później na łiendowowym wyjeździe do październikowego nadmorza
pisałaś wcześniej, że ma być wrześniowy :(
-
nie dam rady we wrześniu ...... nooo chyba, że mi sie uda 6/7 wrzesnia
bo od 12 września zaczyna się łikendowa szkółka
i tak "zwiewam" w jeden łikend na warsztaty, to gupio by było jakbym "zwiewala" co łikend z roboty ;)
poczekam na wolny łikend (chyba pierwszy październikowy)
grafik bedzie 12-go, to będę wiedziała na czysta % ;D
Beciu, a do którego nadmorza jedziesz, bo nie pamietam ?
-
Kołobrzeg, od 12. września do 3. października
-
Becia, jak ino dostanę grafik to dam cynk :)
-
ok :), najlepiej na komórkę, bo nie wiem jak tam będzie z netem
co ja gadam, przecież teraz prawie wszędzie wifi :P
-
Natalka ja w nocy przejezdazalam obok Cie :( ominela mnie fala upalow co mnie bardzo cieszy, przesylam buziaki :-* i pozdrawiam z nadmorza
-
ale masz fajnie ptaszyno, wypoczywaj, spaceruj, słuchaj morza!
-
Od niedzieli jestem w domku. Bilans nadmorza: lekka opalenizna, sporo spacerów z kijami, trochę przytachanych kamieni (nie mogę się oprzeć, by wciąż nowych nie zbierać :( ) trzykrotna kąpiel; pierwsza krótka, bo zimna woda, druga już dłuższa, przy sporych falach i w niedzielę morze na powrót bez fal, więc i popływać się dało. Ale tydzień na żarciu stołówkowym starczy. Zatęskniłam do swojej porannej owsianki ;)
i do swoich domowych pieleszy
-
Odkurzę wątek :D
W połowie lipca robimy wypad w góry.Planujemy wyprawę w okolicę Doliny Pięciu Stawów.Razem z nami jadą młodzi z Bartkiem.I tu pytanie do znających się.Damy radę z 2,5 roczniakiem?Jakieś nosidła ogarnięte ale wiecie,nie chcemy się wracać z połowy drogi. O Tusię nie pytam,charakterek tatusia - wszędzie da radę ;D
-
2,5 roku, to już trochę waży, by nosić go w nosidełku. Może tak naprzemiennie, bieganie i noszenie
Jeździłam z małymi dziećmi w góry, ale były też inne dzieci i raczej były to Karkonosze, Beskidy. Dzieci wzajemnie się mobilizowały, a ponadto mieliśmy dyżury przy dzieciach. Znaczy jeden rodzic zostawał i z piątką dzieci (od 2-5 lat) i robił krótsze trasy lub zajmował się nimi na kempingu, a reszta na trudniejsze trasy. Mój dwulatek wszedł na Chojnik, ale był już znoszony na barana. Wyższe partie Tatr zdobywałam bez dzieci, gdy one były duże i jeśli już wyjeżdżały tam, to samodzielnie. Bakcyla turystyki wpoiłam im, bez zbytniego forsowania. Maluch w nosidełku będzie się nudził, nie sądzę, że widoki go zainteresują. Niezaprzeczalna wartość, to bycie razem z rodzicami.
W Alpach w Austrii na szlakach widziałam place zabaw. Jest to jakieś urozmaicenie dla dzieci.
Trudne, pogodzić ambicje w zdobywaniu szczytów przez rodziców, z byciem jednocześnie razem z maluszkami. 5-cio, 6-cio tatek już może poczytywać sobie zdobycie góry za sukces. Mniejszy raczej nie. Piszę o swoim punkcie widzenia i wcale nie jestem pewna, na ile rodzic ma rezygnować z pasji (w tym wypadku zdobywania gór) na korzyść np. wylegiwania sie na plaży, by maluch mógł baraszkować w piachu.
Moje dzieci z tych bardzo wczesnych wyjazdów niewiele pamiętają, ale syn (2 lata) pamięta moment, gdy został u dziadków, a my z córką (5 lat) wyjechaliśmy na urlop do Bułgarii i to maluchem. Nie ważne gdzie, ale on został. Powiedział, że tego nigdy swoim dzieciom nie zrobi; albo żadne, albo wszystkie (ma ich troje)
-
Basiu, myślę, że dacie radę. Nie wybierajcie czarnego szlaku, bo stromy. Trasa jest długa, trzeba rozłożyć siły na cały dzień. Pamiętaj, że nie tylko wchodzisz, musisz jeszcze wrócić.
-
Moi znajomi mają takie nosidełko, w którym ich 5 latek na plecach taty podróżuje. I to po górkach chodzą. Ale po niższych.
-
Nosidła mamy typowo turystyczne,na stelażach.Tatusiowie będą nosić dzieciaki jak nóżki będą bolały ale myślę że bardziej na powrocie bo i Natalka i Bartek lubią chodzić :)
Pamiętam że gdy mój młody miał niewiele ponad rok to weszliśmy razem z nim na Kopieniec ale to był spontaniczny wyczyn,teraz chcemy się przygotować.
Kelu,tam jest zielony szlak i tym chcemy wyruszyć.Powiedz,nie ma tam jakichś niespodzianek wyczynowych?
-
Spójrz, przed Siklawą jest krótki czarny, taki skrót, o tym mówiłam
trochę niebezpiecznie jest właśnie przy Siklawie, kamienie, wąska ścieżka, takie wyślizgane rynny skalne, w tym miejscu musicie uważać
-
Czyli zielonym i nie skręcać w lewo :) Dziękuję :-*
-
Dziewczyny, nasz urlop zbliża się wielkimi krokami, a my wciąż nie zdecydowaliśmy, gdzie uderzyć... Ostatni pomysł to Mazury, ale żadne z nas nigdy tam nie było. I tu parę pytań do bywalczyń. Czy Mazury z sześciolatkiem to dobry pomysł? Czy w razie niepogody nie zemrzemy z nudów? Który kawałek Mazur polecacie?
Dodam, że nie lubimy tłoku.
Dotychczasowy nasz pomysł to były Góry Stołowe, ale po ostatnim weekendowym wypadzie w Beskidy chłop powiedział, że z naszym dzieckiem już w góry nie pojedzie. Żadne :(
Na morze chyba już za późno, w sensie znalezienia sensownych kwater, no i sezon nad morzem... No nie wiem. Ktoś się orientuje, czy końcówka sierpnia (wyjeżdżalibyśmy 22) jest już luźniejsza, czy dalej tłumy?
-
reniferku, w końcówce sierpnia już luźniej nad morzem
kilka razy byliśmy we Władysławowie i była znaczna różnica w ilości urlopowiczów między lipcem a drugą połową sierpnia
-
Potwierdzam - jest luźniej :)
A ja mam w zamyśle może nawet zaryzykować i, mimo famy, że nigdzie nie ma już tanich miejsc, jechać jeszcze w "wysokim sezonie" w ciemno (w okolice Kołobrzegu, do którejś z licznych dziur). Już tak jeździliśmy i nigdy nie wróciliśmy z powrotem z powodu braku takowego miejsca, a wtedy bardziej nam zależało np. na bliskości plaży, teraz może być i na końcu wiochy).
-
moja corka z Franiem teraz jest we Wladysławowie i na miejscu kwatere znalazła ,moge w razie cus zapytac o namiary i wolne terminy
-
Renifer, może okolice Żnina. Jezior więcej niż na Mazurach(?)
W razie niepogody Biskupin blisko, Wenecja. Jest co zwiedzać.
Zobacz też w internecie pensjonat "U Oliwiera" Ustronie Morskie.
Jesteśmy tam każdego roku na kilka dni. Blisko do plaży.
Nad morzem w tym roku kwater a kwater. Wszystko zależy od stawki jaką możecie przeznaczyć na dobę za noclegi, czy z wyżywieniem.
-
Nad morzem w tym roku kwater a kwater. Wszystko zależy od stawki jaką możecie przeznaczyć na dobę za noclegi, czy z wyżywieniem.
No wiadomo, że chcielibyśmy po taniości ;) No dobra, po średniej taniości, ale też ogromnych wymagań co do standardu nie mamy. Byle było czysto.
Myślę, że bez wyżywienia, ewentualnie śniadanko.
Żninem się zainteresuję, bo szczerze mówiąc nic o nim nie wiem.
Suchalku, Madziu - za wszelkie konkretne namiary będę wdzięczna :-*
-
We Władysławowie ..chyba ? ... ma domki do wynajęcia amazonka. Jest na fb.
Moze jej zapytaj. :)
Szukaj Kuszyk Czesława
-
To chyba nie "domki", tylko jeden spory domek.
-
Renifer, jeśli interesują Cię Międzyzdroje, mogę spytać koleżankę, czy ma niezarezerwowane.
Jet tp małe mieszkanko w apartamentowcu tuz przy plaży. łazienka, przedpokój, pokój połączony z kuchnią, gdzie jest wersalka i drugi mały pokoik z wersalka. Wynajmuje bez pośrednictwa biur. Co do szczegółów dopytam, jeśli się tym zainteresujesz.
Ja osobiści, jeśli morze, to polecam kemping TRAMP w Świętoujściu. Leży tuż przy wydmach. Na terenie jest stołówka i ze dwa punkty gastronomiczne, plac zabaw. Nie ma tego nadmorskiego straganiarstwa. Pieszo niedaleko do Wisełki plażą, a w drugą stronę do Międzywodzia, gdzie już ten zgiełk nadmorski jest.
Tu nawet na plaży luzik. Są tam domki, typu Brda. Ale też ludzie przyjeżdżają z przyczepą, czy namiotem. Sanitariaty ok.
-
Dana, dzięki, zaraz Ci wyślę priv w sprawie Międzyzdrojów. Camping absolutnie odpada, pod namiot to ja jeździłam w młodości ;)
-
Na tym kempingu są też domki, tylko zwykle zarezerwowane dużo wcześniej. Ale zawsze warto sprawdzić, czy coś się nie zwolniło. Zaleta tego miejsca, to bliskość plaży i mało na niej ludzi. Jeśli już jadę nad morze, to właśnie tutaj. Jadę na dzień.
-
Pomyślelim, poszukalim, podzwonilim. I wyszło, że jednak morze, ale zależy nam na dobrym i szybkim dojeździe i ciekawej okolicy. Najnowsze pomysły to Chłapowo albo Mierzeja Wiślana (Jantar lub Sztutowo). Druga opcja bardzo nas kusi ze względu na bliskość Malborka i Elbląga, a odstrasza odległością od plaży. Byłyście? Polecacie/nie polecacie?
-
Sto lat temu byłam na zielonej szkole w Stegnie Gdańskiej, do Sztutowa i Jantaru na spacerki się chadzało. Wczesna jesień to była, początek września, w Stegnie i Sztutowie ludzi trochę, ale do wytrzymania, do plaży też było kawałek, ale cóż. Za to w Jantarze ludzisków było wtedy jeszcze sporo. Tak samo zresztą jak i jantarów na plaży :)
Ale podkreślam - sto lat temu, a co najmniej 15-16 ;)
-
Jantar już odrzuciłam, poczytawszy różne opinie. Teraz za to rozważam jeszcze Sobieszewo, tylko muszę zobaczyć, jak tam z cenami.
-
Tak do końca to nie sugeruj się opiniami, samemu trzeba się przekonać, a Jantar jest ok, przynajmniej dla mnie.
-
lulu, czytam opinie, żeby coś wybrać. Wyrobić samemu zdanie - jasne, ale nie chcę też totalnej wtopy. Napisz coś więcej o tym Jantarze. Dla mnie najważniejsze, żeby było w miarę spokojnie, dobre dojście/dojazd na plażę (bo znosić codziennie marudzenie młodego i pytania "daleko jeszcze?" to ponad moje siły teraz) i żeby dało się przyzwoicie zjeść.
-
Sobieszewo TAAAKK!!!!!!
jeżdziłam tam 3 lata z rzędu....wszystko w lesie ....do plaży jakieś 500m przez ten las
i Wisła....można tramwajem wodnym pojechać do Gdańska....i wrócić tymże....cudna wycieczka....przystanek w Gdańsku przy ul.Wartkiej i od razu kasa na powrotny bilet
albo samochodem...bo blisko
mój chłop zawsze obowiakowo zapory na Wisle chciał oglądać
dobre miejsce 8)
-
my do Stegny lubiliśmy jeździć, bo blisko i plaża szeroka, tylko nie do samej miejscowości, ale tak tyci obok jest sporo ośrodków i miejsc całkiem blisko morza
-
Sobieszewo piękne, tylko niestety drogo :( chyba że masz róża coś sprawdzonego w przyzwoitej cenie?
Amadku, obrzeża Stegny to jest myśl, bliżej centrum chyba głośno i tłoczno.
-
W Jantarze byliśmy jakiś czas temu, wynajęty domek, zupełnie nie luksusowy, dzieciaki (moje i brata) nastolatki dojechały do nas. Właściciela nie obchodziło ile osób, uzgodnione była kasa za dobę, był aneks kuchenny, więc możliwość gotowania. Do plaży było bardzo blisko, szkoda ale nie pamiętam adresu.
-
Szkoda :(
-
Amadku, obrzeża Stegny to jest myśl, bliżej centrum chyba głośno i tłoczno.
ta ulica co do morza dochodzi, to chyba Morska się nazywa, wzdłuż niej są ośrodki i kwatery, ludzi sporo, ale dookoła las i można łazić, a plażą trochę na bok i też luźniej jest
-
Moi jutro jadą do Krynicy Morskiej. W ciemno. Poszukają lokum na miejscu.
-
nie mam nic sprawdzonego w Sobieszewie...zawsze jeżdzilismy w ciemno...i za każdym razem spalim gdzie indziej
lubie to miejsce bo blisko do gdańska...a dla mnie urlop bez zaliczenia gdańska sie nie liczy :P
ale i tak odkąd mam kota i ogródek sie rozrósł to nie jeżdże wogóle......kot ma 4 lata ;)
-
odkąd mam kota i ogródek sie rozrósł to nie jeżdże w ogóle. ;)
kota zawsze można komuś zostawić ;D
zdecydowanie gorzej z ogródkiem...
-
ogródek tydzień wytrzyma bez opieki
kota można zabrać ze sobą
chyba ;)
-
No to tak: znalazłam trzy fajne oferty, każda ma "zady i walety". Chłapowo (k. Władka, ale ponoć spokojniejsze dużo), Rozewie - ta opcja chyba najmniej mi się podoba, choć najtańsza, i Wyspa Sobieszewska, konkretnie Świbno. Róża, znasz to Świbno? Zastanawiamy się nad nim mocno, fajna baza wypadowa, blisko do Malborka, a do Gdańska to nawet zwykły autobus jeździ. Tylko straszna dziura to chyba jest, a do plaży dość daleko i trza piechotą, przez las.
Mnie się jeszcze zachodnie tereny podobają (Pustkowo albo Grzybowo), ale dojazd gorszy i trochę się boję, że w razie braku pogody tam oszalejemy. A może przesadzam? Jakoś ciężko mi wybrać w tym roku, a małż się wymiksował z tego szukania całkiem (jak zwykle zresztą >:()
-
Pospacerować na plażę nikomu nie zaszkodzi, nawet Młodemu ;) Grzybowo to jedna część blisko, a druga sporo dalej od morza. Byliśmy tam z dwójką maluszków, chyba 3 i 4 lata, w tej części dalszej i daliśmy radę. I podobało_sie. Plaża była ok. Do Kołobrzegu rzut beretem, w Dźwirzynie dobra rybka. Wtedy była to w zasadzie tylko wioska, ale atrakcji z pewnością tam teraz bardzo wiele, bo wiem, że się rozwinęło.
Pustkowa nie znam.
Innych wymienionych też nie. Do Chłapowa łaziłam z bachorami plażą z Jastrzębiej, ale to początek czerwca był, więc było tam jeszcze pusto.
-
No właśnie ja Chłapowo widziałam w maju, więc były naprawdę pustki na plaży.
Że spacer młodemu nie zaszkodzi, to ja wiem, tylko mnie mogą jego jęki zaszkodzić. Albo jemu >:D
-
Rower mu weźta ;) Moi wtedy mieli :P
-
Pustkowo znam, wtedy (chyba z 10 lat temu) to była dziura, co wg mnie ma same zalety, teraz już podobno dużo ludzi, obok jeszcze bardziej ludne Pobierowo
-
No, rower to jest myśl!
Pustkowo znam, wtedy (chyba z 10 lat temu) to była dziura, co wg mnie ma same zalety, teraz już podobno dużo ludzi, obok jeszcze bardziej ludne Pobierowo
No właśnie ja bym taką raczej dziurę chciała, tylko czy takie jeszcze w ogóle są? Choć mam nadzieję, że sama końcówka sezonu jest jednak spokojniejsza... Obok Pustkowa jest Trzęsacz, chyba jeszcze mniejszy, może tam jest spokój.
-
mieliśmy wtedy rowery, pamiętam, bo mi się kręgosłup od tego z...ł
-
świbno faktycznie dziura...ale są amatorzy...ale jak sie ma samochód to mozna wszedze dojechać
do Chłapowa co roku jężdzi moja siostrzenica...bo taniej niż we Władku...i tez se chwali, bo autobus jeżdzi do Władka i samochód też mają
jak kiedyś byłam we Władysławowie...to i tak jeżdziliśmy samochodem na plażę na mierzeję...bo na tej centralnej co to piechotą można było iść ....to był tłok xhc
w Trzęsaczu byłam...ale zobaczyć tylko ten kościół co to "idzie do morza "......dziura to była ::((
gdybym to ja jechała to bym wolała do świbna...(toż niedaleko Sobieszewa ;D) ze względu na tę baze wypadową...do Gdańka głownie bo ja raczej nie plażowa
a w Gdańsku najtańsze domowe i świeże obiady w Harcówce
-
zakładać nowy wątek nasz wspólny, zagraniczny wyjazd?
czy tu będziemy pisać?
ja będę lobbowała za Albanią (krótki lot)
na przykład:
https://www.itaka.pl/wczasy/albania/durres/hotel-sandy-beach-resort,TIASAND.html?ofr_id=a2c8b6e228bca0c77d97d8b32bfec3acaf8d18c35b4c239cdb1ee1b8fa262905&adults=2&childs=0¤cy=PLN
-
Tu piszemy.
://mojalbania.com (http://mojalbania.com)
-
Cypr i greckie wyspy też biorę pod uwagę 8)
-
ja polecam (ale tylko po poczytaniu opinii ;) ) wyjazdy z Wytwórnia wypraw
https://www.wytworniawypraw.pl/
-
ja będę lobbowała za Albanią (krótki lot)
na przykład:
https://www.itaka.pl/wczasy/albania/durres/hotel-sandy-beach-resort,TIASAND.html?ofr_id=a2c8b6e228bca0c77d97d8b32bfec3acaf8d18c35b4c239cdb1ee1b8fa262905&adults=2&childs=0¤cy=PLN
matko_kochana, 2600 zł - niepojeta kwota dla mnie
-
Tojka, to tylko taki przykład
taniej też znajdziemy :)