Amazonka - klub internetowy - rak piersi

Amazonki => Niepełnosprawność => Wątek zaczęty przez: renifer w Sierpnia 28, 2014, 12:48:00 pm

Tytuł: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Sierpnia 28, 2014, 12:48:00 pm
Nadejszła wiekopomna chwila... Moje dziecię idzie do przedszkola, a ja, o zrozo, po ponad 3 latach wracam na etacik. Mam wprawdzie zamiar uciec jeszcze na małe L4, ale i tak wielki moment się zbliża. I tu pojawia się szereg pytań. Główne brzmi: przyznawać się do stopnia niepełnosprawności czy nie? Z jednej strony to daje pewne miłe profity (krótszy czas pracy na przykład), z drugiej - nie będzie to przypadkiem strzał w kolano? Ktoś wie, czy to dla pracodawcy problem?
Edit: zapomniałam napisać, że jestem zatrudniona na czas nieokreślony w prywatnej firmie (spółka komandytowa), całkiem sporej (około 100 osób).
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Sierpnia 28, 2014, 01:04:16 pm
Moim zdaniem warto się przyznawać.
Ja w budżetówce. Więc wszystkie moje przywileje były, bo już ich nie mam, respektowane i nikt mi z tego tytułu nie robił wyrzutów. Jedynie robota miała być zrobiona. Na Twoim miejscu zaczęłabym od rozmowy z szefem/kadrami, przedstawiając swoje przywileje i pytając co oni na to.
Już tu kiedyś radziłyśmy z Tojką komuś na ten temat.
Znajdziesz temat w wątkach o niepełnosprawności  :)

Proszę: http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=213.0
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Sierpnia 28, 2014, 01:20:35 pm
O, dzięki, Mirusiu  :-*
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Sierpnia 28, 2014, 01:32:25 pm
Reniferku, Ty wiesz najlepiej, czy zdołasz w krótszym wymiarze czasu wykonać swoje obowiązki i tylko Ty ocenisz stopień empatii szefa i tylko Ty wiesz, czy jak Ciebie nie będzie już w firmie, to bezproblemowo ktoś inny załatwi coś za Ciebie.
Nie ma dwóch takich samych sytuacji i też tylko Ty wiesz, na ile możesz sobie pozwolić (znaczy na ile jesteś niezastąpiona w firmie). Godzina wcześniej przyda Ci się na odebranie dziecka z przedszkola, a w razie co nadrobisz coś wieczorkiem, by wilk był syty i owca cała. Ale tylko Ty wiesz, czy taka opcja wchodzi w rachubę. W budżetówkach, gdzie właściciel (znaczy państwo) nie płaci z własnej kieszeni, tylko z kieszeni podatników inaczej wygląda rozliczenie efektywności pracy konkretnego pracownika, niż w prywatnej firmie, gdzie właściciel wykłada to ze swojej kieszeni. Po prostu musi się opłacać zatrudniania danego pracownika, a czas pracy to wtórna sprawa.
Reniferku powodzenia na nowym etapie, by wszystko ułożyło się po Twojej myśli  :-*
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Sierpnia 28, 2014, 01:37:34 pm
Dana, znam prywatne firmy, które bardzo ładnie respektują te przywileje.
A w budżetówce też nie tak hopaj_siup.
Obecnie śruba jest przykręcona do granic wytrzymałości.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Sierpnia 28, 2014, 02:35:19 pm
Mirusiu ja nie pisałam o nie respektowaniu przywilei przez prywatne firmy, tylko o tym skąd płynie kasa na wynagrodzenie i co się z tym wiąże.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Sierpnia 28, 2014, 03:09:45 pm
.......W budżetówkach, gdzie właściciel (znaczy państwo) nie płaci z własnej kieszeni, tylko z kieszeni podatników inaczej wygląda rozliczenie efektywności pracy konkretnego pracownika, niż w prywatnej firmie, gdzie właściciel wykłada to ze swojej kieszeni.......

O tym pisałaś i do tego też się odniosłam.

A swoją drogą bardzo mnie denerwuje takie powtarzanie przez Ciebie, bo już kiedyś to robiłaś, o płaceniu nie z własnej kieszeni, tylko z pensji podatników.
Dla mnie niestety to odniesienie bardzo pejoratywnie się kojarzy.
Takie są mechanizmy. I nie Ty je wymyśliłaś.
Ja też jestem podatnikiem i to takim podatnikiem, który nie korzysta z przywilejów w postaci odliczenia za samochód firmowy, bo to odliczenie też płynie z kieszeni tychże.
Sorry..., ale musiałam.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: lulu w Sierpnia 28, 2014, 06:27:06 pm
Dana bardzo słusznie prawi o dzieleniu na państwowe/budżetówka i prywatne firmy. Ja pracuję w prywatnej, baardzo dużej firmie. Jak wróciły siedmiogodzinne dni pracy, to nasz pracodawca zaopatrzył nas w skierowanie do lekarza i naszą zgodę na pracę ośmiogodzinną ... nie miałam wyjścia. Proszę mi pokazać chociaż jeden zakład budżetowy który tak postąpił z pracownikami.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Sierpnia 28, 2014, 06:46:52 pm
Eee... tam, o zupełnie inszy kontekst mi chodziło.
Tylko i wyłącznie o te pensje w budżetówce, które są z kieszeni podatników.
W końcu ja też urzędas. To mnie razi  :(

Acha, Lulu, wiem, że mój miejscowy NFZ nie respektuje uprawnień.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: lulu w Sierpnia 28, 2014, 07:07:44 pm
Mirusiu nie dziw się, ale takie czasy. Na państwowym pracownik ma stabilność graniczącą z pewnością jutra. Na prywatce jest umowa na czas określony i tak latami, z małymi przerwami, ale jak coś nie tak, to wylatujesz i nie mas żadnych praw.
Jedyne co jest podobne to to, że i tu, i tu, są też zatrudniani po znajomości (czasem całe klany rodzinne), a kompetencje ... różnie to bywa. Nie generalizuję, na pewno bywa też inaczej. Ja tylko ze swojego "podwórka", to co widzę i znam.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Sierpnia 28, 2014, 07:11:54 pm
Z tą pewnością utrzymania zatrudnienia na państwowym, Luleńku, to przeszłość, wierzaj mi. Przynajmniej na "moim podwórku.
Ale to jakby osobny temat  :)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Sierpnia 28, 2014, 07:37:19 pm
A to się dyskusja rozpętała :) Przychylam się do zdania Dany i naprawdę nie chodzi mi o dzielenie ludzkości na budżetówkę i resztę. Zgadzam się za to, że w budżetówce zarządzający obraca nie swoją kasą - ma jakąś_tam pulę i "lekką ręką" (to przenośnia!) je wydaje. A w prywatnej firmie - co zaoszczędzi na pracownikach, to na jego konto wpływa. Mówię to na bazie własnego doświadczenia, współpracuję od lat z firmą publiczną, etat mam w prywatnej, naprawdę jest różnica...
Co do głównego wątku, mój problem polega na tym, że wiele się w tej firmie zmieniło. Tak wiele, że nie do końca umiem wyczuć reakcję szanownego zarządu. Dlatego zbieram opinie. Bo jest dla mnie jasne, że będą mnie tam trzymać, jeśli im się to będzie opłacało.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: aquila w Sierpnia 28, 2014, 08:45:43 pm
A w prywatnej firmie - co zaoszczędzi na pracownikach, to na jego konto wpływa.

a w państwowej, taki derektor czy inny pryncypał co zaoszczędzi na jednych pracownikach, to da "swoim" ludziom (w postaci nagród albo dodatkowych "zleceń", które ci wykonują w godzinach normalnej pracy); dzie nie spojrzeć tam dziadostwo ;)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: agawa w Sierpnia 28, 2014, 09:52:56 pm
Reniferku, może to pomoże:
http://cenabiznesu.pl/-korzysci-plynace-z-zatrudnienia-niepelnosprawnych (http://cenabiznesu.pl/-korzysci-plynace-z-zatrudnienia-niepelnosprawnych)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: danuta w Sierpnia 28, 2014, 11:57:12 pm
napiszę o sobie - zatrudniona byłam na etacie w prywatnej firmie - do niepełnosprawności się przyznałam, ale pracowałam normalnie- 8h, ale 36 dniowy urlop miałam, a pracodawca otrzymywał dofinansownie czy jakieś odliczenie, w każdym razie moja pensja kosztowała go mniej. Wiem, że jakoś w firmie dbali o właściwą proporcję niepełnosprawnych , żeby te odliczenia mieć. teraz jestem w tej samej firmie na umowie zleceniu, bo widać jestem potrzebna, ale 56 lat było dla własciciela argumentem, zeby zwolnić mnie z etatu.
Wspomnę, że zadbałam o to , żeby dalej mieć 36 dni urlopu...
wiec może warto pójść na kompromis z pracodawcą, taki trochę nieformalny
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Sierpnia 29, 2014, 12:17:28 am
z własnej kieszeni, tylko z pensji podatników.
Dla mnie niestety to odniesienie bardzo pejoratywnie się kojarzy.
Takie są mechanizmy. I nie Ty je wymyśliłaś.

Mirusiu zupełnie nie rozumiem, dlaczego odnosisz to do siebie i nie z pensji podatników, a z podatków, które wszyscy płacimy. Ty też. Nie wiem, czy w budżetówce były pensje na raty, czy opóźnione kilka miesięcy. W prywatnych firmach, czy na swojej działalności (nie zapłacone faktury) występuje to nierzadko.

Ja też jestem podatnikiem i to takim podatnikiem, który nie korzysta z przywilejów w postaci odliczenia za samochód firmowy, bo to odliczenie też płynie z kieszeni tychże.
Sorry..., ale musiałam.

Kto Mirusiu Ci broni być na samozatrudnienieniu, kupić sobie samochodód i amortyzacje wrzucać w koszty. Ale tylko w swoje i ewentualnie obniżyć swój podatek (jeśli są dochody!) a nie jak piszesz tychże.

Reniferku przepraszam, ze przy okazji Twojego pytania powstała taka wymiana zdań. I zupełnie nie rozumiem wzburzenia Mirusi. Ja tylko przedstawiłam swój punk widzenia, nie pijąc zupełnie do nikogo.
A tu wyszło, uderz w stół, a nożyce się odezwą  :-\
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Sierpnia 29, 2014, 08:49:31 am
Jasne, że nikt mi nie broni samozatrudnienia.
Też przedstawiłam swój punkt widzenia, właśnie m.in. to, że takie skróty myślowe mnie denerwują.
Ot to, nic więcej.
Chyba można  :0ulan: (to raczej pytanie retoryczne)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: lulu w Sierpnia 29, 2014, 07:40:11 pm
Nie tylko można, ale trzeba. Wtedy jest dyskusja.
Mnie nie bardzo kręcą dyskusje, gdzie na zajęte stanowisko tylko jest tak, tak, tak, tak, tak, .....
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Sierpnia 30, 2014, 08:56:02 pm
No i wiem wszystko. Sprawa wygląda tak, że jeśli się przyznam do niepełnosprawności, to jest szansa, że mnie w ogóle zostawią. W innym przypadku zwolniliby mnie od razu  >:( Czuję lekki niesmak, bo to nie liczą się umiejętności, wiedza, podejście do pracy. Liczy się TYLKO kasa - dofinansowanie do zatrudnienia. Teraz się zastanawiam, czy nie wywalą kogoś innego, żeby zrobić mi miejsce...
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Sierpnia 31, 2014, 08:36:37 pm
Czuję lekki niesmak, bo to nie liczą się umiejętności, wiedza, podejście do pracy.
Niesmak przegryź czekoladką ;)
Trza się pogodzić z tym co się liczy dla pracodawcy .....


Liczy się TYLKO kasa - dofinansowanie do zatrudnienia. Teraz się zastanawiam, czy nie wywalą kogoś innego, żeby zrobić mi miejsce...
Nie zaprzątaj sobie myśli innymi.
Niestety ale teraz tak jest .... albo Ty, albo ktoś inny
Chcesz wrócić do roboty, to nie rozglądaj się wokół.
Kiedyś_kiedyś też patrzyłam na innych i na to co ludzie powiedzą - już się z tego wyleczyłam.
Większość idzie po trupach do celu. Źle mi z tym, ale albo taka drogą trzeba iść, albo trzeba sie pożegnać z robotą

Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: agawa w Sierpnia 31, 2014, 08:40:10 pm
albo taka drogą trzeba iść, albo trzeba sie pożegnać z robotą

To się nazywa: zobaczyć i pogodzić się z rzeczywistością_oczywistością  ;)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: aquila w Sierpnia 31, 2014, 09:30:59 pm
ale w tak zwanym międzyczasie warto się rozejrzeć za nową_lepszą pracą ;)
tak, trzeba być naiwnym i wierzyć, że taka gdzieś istnieje :D
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Sierpnia 31, 2014, 10:01:14 pm
ale w tak zwanym międzyczasie warto się rozejrzeć za nową_lepszą pracą ;)
taaaaa ino trza mieć odpowiedni wiek
ci z vatem nie mają szans ;)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: metka w Sierpnia 31, 2014, 10:21:43 pm
aquila, a Ty szukasz czegoś_nowego? tak tylko pytam, bo kiedyś mówiłaś, że będziesz. ciekawam jak Ci idzie
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: aquila w Sierpnia 31, 2014, 11:23:00 pm
ja cały czas jestem na etapie, że będę  ::((
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Sierpnia 31, 2014, 11:29:16 pm
taaaaa ino trza mieć odpowiedni wiek
ci z vatem nie mają szans ;)[/font][/size][/color]
Bym nie uogólniała  :-\ Uogólnienia prowadzą do tego, ze już na starcie się nie szuka, bo co, jestem za stara.... i się nawet nie próbuje. Młodzi też nie mają łatwo, bo brak im doświadczenia, tak mawiają potencjalni pracodawcy.

Mając 52 lata założyłam firmę i całkiem zmieniłam charakter mojej pracy (mogłam być na umowę o pracę, ale wybrałam tę formę) Czy już byłam ta z Vatem, czy jeszcze nie  ???
Potem choroba trochę mi pokrzyżowała plany, ale niezupełnie  :-\
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: agawa w Sierpnia 31, 2014, 11:46:39 pm
tak mi się napatoczyło… prawie na temat  :P

(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10629663_424806430992246_3740720622931278054_n.jpg?oh=bc2be002bab66ba06edd56b993cc86f7&oe=547E7A44)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: szarlotka w Sierpnia 31, 2014, 11:51:32 pm
 xhc
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Września 01, 2014, 08:59:49 am
 xhc
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Września 01, 2014, 09:06:23 am
ale w tak zwanym międzyczasie warto się rozejrzeć za nową_lepszą pracą ;)
tak, trzeba być naiwnym i wierzyć, że taka gdzieś istnieje :D

Niom, też jestem tego zdania. Tylko pomysłów za dużo nie mam. Moja branża (wydawnicza) pada i trza se jasno powiedzieć, że nie ma co szukać pracy w tym zawodzie, bo lepiej nie będzie. Ale jakoś snu z powiek mi to nie spędza  >:D Coś się wymyśli.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Września 01, 2014, 11:07:24 am
Agawo fajna fotka  :-*

Może ubiorę szczudła i zastartuję do konkursu na modelkę 60+  xhc
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: metka w Września 01, 2014, 03:07:22 pm
fotka bezbłędna! poplułam się!  xhc
renifer, a Ty w branży wydawniczej...? to się muszę do Cię odezwać  ;)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Września 01, 2014, 07:47:48 pm
renifer, a Ty w branży wydawniczej...? to się muszę do Cię odezwać  ;)
A zapraszam :)
Moja koleżanka dziś wróciła do pracy z wychowawczego - o 10 już była z powrotem w domu. Krótka rozmowa, wypowiedzenie, zwolnienie z obowiązku pracy i tyle  >:(
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Września 01, 2014, 09:51:05 pm
Reniferku, może kogoś przyjęli na miejsce tej koleżanki. Wychowawczy to sporo czasu i jeśli jest robota, to nie czekali, a jak nie ma to wypowiedzieli umowę. Każdej ze stron wolno  :-\
Skoro chcą Cię zatrzymać, bo usłyszeli o Twoim orzeczeniu, znaczy że z finansami w firmie krucho i szukają każdej złotówki.
Nie jest letko  :(
Wierzę, że początek złego, może przemienić się w coś dobrego  >:(
Wrócę do mojej historii z PAN-u. Z finansami było krucho, pensja na raty. Na granty i dodatkową kasę żadnych szans i zaczęłam przeglądać gazetę. Szukali inż. chemika z niemieckim. Zgłosiłam się i się udało. Dojeżdżałam codziennie 30 km do pracy. Wstawałam o 5:15 (dla mnie to był koszmar) 10 lat. Nie raz padałam na pysk, ale gdyby nie tamta decyzja, dziś nie miałabym tych szans, jakie mam. A poprzednia firma po jakimś czasie się rozwiązała z powodu braku kasy na funkcjonowanie. Jak myślisz opatrzność, czy odwaga, może trochę szczęścia...  xhc
Wiem jedno, warto szukać i próbować, aż znajdzie się to, co nam najlepiej się spodoba  :)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Września 02, 2014, 08:37:03 am
Danusiu, nie przyjęli. U nas to tak funkcjonuje, że ludzie biorą nadgodziny, żeby jakoś zdążyć, praca w domu w weekendy też nie jest niczym nadzwyczajnym. Najgorzej jak są urlopy albo ktoś zachoruje, bardzo często osoby na L4 były proszone o pracę w domu. Po prostu w którymś momencie szefostwo stwierdziło, że po co szukać oszczędności gdzie indziej, jeśli można na pracownikach.
Ale, nieważne! Co ma być, to będzie. Byle zdrówko było!
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: DanaPar w Września 02, 2014, 02:41:52 pm
Ale, nieważne! Co ma być, to będzie. Byle zdrówko było!

No właśnie  :)
I pamiętaj, czasem coś złego jest początkiem dobrego  :-*
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Października 22, 2014, 04:52:46 pm
Pytanko mam, nie wiedziałam, gdzie się podpiąć, bo to w sumie prawo pracy (Tojka, uśmiecham się do Ciebie bardzo ładnie ;)). Otóż: od listopada wracam do pracy. Pierwszego dnia mam jechać na badania i do lekarza medycyny pracy, w związku z chorobą dłuższą niż 30 dni. I to rozumiem. Natomiast napisała do mnie kadrowa, że mam se załatwić zaświadczenie od mojej onki, że jestem zdolna do pracy. I tu mam wątpliwość. Mam całą dokumentację medyczną, w orzeczeniu o niepełnosprawności mam adnotację, że mogę pracować... Nigdzie nie mogę się dopatrzeć przepisu mówiącego o obowiązku dostarczenia czegoś takiego. Jest to dla mnie upierdliwe, ponieważ musiałabym jakoś wyżebrać wizytę w przeciągu tygodnia (terminy są aktualnie na przyszły rok  >:(), a potem pewnie pół dnia spędzić na onkologii. Dodam, iż wcześniej nikt mnie nie uprzedzał, że takie zaświadczenie będzie potrzebne, bo bym się dogadała z lekarką na ostatniej wizycie.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: aquila w Października 22, 2014, 05:48:43 pm
też mnie ciekawi czy to obowiązkowe - raz coś takiego dostarczałam, ale innym razem nie miałam i nie było problemu, ale trafiłam na spoko lekarkę mp, która dała sobie wyjaśnić (to o czym piszesz - zapomniałam poprosić na ostatniej wizycie, a dostać się do onki ot tak to dużo zachodu i przebijanie się przez tłum wrednych bab), tylko wcześniej pielęgniarki mnie straszyły, że na bank zaświadczenia nie dostanę (głupie cipy);
być może nie ma takiego obowiązku, ale lekarze mp często się boją wydawać zaświadczenia bez "podkładki" (nie wiem w takim razie po kiego grzyba oni wogle są i za co im płacą, zaświadczenia o zdolności do pracy z "podkładką" od specjalisty to i ja mogę wypisywać  >:()
jak lekarz nie wypisze zaświadczenia to zażądaj żeby podał podstawę prawną
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Października 22, 2014, 06:32:00 pm
lekarze mp często się boją wydawać zaświadczenia bez "podkładki" (nie wiem w takim razie po kiego grzyba oni wogle są i za co im płacą, zaświadczenia o zdolności do pracy z "podkładką" od specjalisty to i ja mogę wypisywać  >:()

O, to, to! No i bez jaj, moja praca polega na siedzeniu w ciepełku za biureczkiem, nie na kopaniu rowów. Niech już oni tacy strachliwi nie będą  >:(
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: lulu w Października 22, 2014, 07:00:28 pm
Od chwili zachorowania zmieniam zakłady pracy jak rękawiczki, bywam co rusz na badaniach i żaden pracodawca nie chciał nic innego tylko zaświadczenie od lekarza medycyny pracy.
Zapytaj kadrową wprost, na podstawie jakich przepisów chce coś takiego od Ciebie.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: mag w Października 22, 2014, 07:28:34 pm
ja się na przepisach nie znam, ale to właśnie wygląda na wymysł kadrowej
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Października 22, 2014, 08:03:23 pm
kadrowa nie ma prawa żądać zaświadczenia od onkologa
dla kadrowej ważna jest zdolność od lekarza medycyny pracy (art. 229 § 4 K.p.)

ja przed powrotem do pracy przezornie zaopatrzyłam sie w takowe zaświadczenie i przedstawiłam je lekarzowi medycyny pracy; ale u mnie troszkę inna sytuacja była, ponieważ ja przerwałam świadczenie rehabilitacyjne już po półtora miesiącu i z obawy, że mogę nie dostać zdolności zaopatrzyłam się w owe zaświadczenie
reniferku, Twoja kadrowa może jest zapobiegliwa i wie/domyśla się,że o takie zaświadczenie może poprosić lekarz medycyny pracy;
aaa jeszcze sobie pomyślałam, że może ona chce podpiąć to zaświadczenie pod skierowanie do lekarza medycyny pracy? hm..... no nie wiem

a aquila dobrze gada " jak lekarz nie wypisze zaświadczenia to zażądaj żeby podał podstawę prawną"








Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Października 22, 2014, 08:04:29 pm
Lulu, ja pytałam, ale odpowiedź była taaakaaaa męęęęętna, że aż się odechciewa. Napisała mi na przykład, że jako pacjent mam prawo do uzyskania od "lekarza leczącego"(tak, to cytat :)) dokumentacji medycznej  :o Napisałam jej, że dokumentację to ja mam i niech mi poda, na jakiej podstawie żądają (i w sumie kto, bo nie wiem, lekarz mp?) zaświadczenia od onkologa. Nie odpisała... A starałam się nie być niemiła, no naprawdę...  >:D

Tojka, dzięki :) Zapobiegliwość nawet rozumiem, tylko czemu nie powiedziała mi tego wcześniej? No nic, może co odpisze, chociaż pewnie ma mnie już dość ;)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Października 22, 2014, 08:07:20 pm
niech ta Twoja kadrowa nie będzie taka do przodu
niech pamięta o ochronie danych osobowych
jest wyraźnie w przepisach podane jakich danych osobowych może żądać pracodawca
Art. 22 (1 w górnym indeksie - nie umiem wpisać) Kodeks Pracy

Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Października 22, 2014, 08:07:50 pm
No nie wiem, czy to nie są jakieś rozporządzenia wykonawcze dot., zakończonej terapii. Na jakiej podstawie ten z medycyny pracy będzie wiedział, że ta się zakończyła  :o Ja też takie przedstawiałam, ale jedynie właśnie lekarzowi medycyny pr., absolutnie nie kadrowej, bo ona na pewno nie ma prawa tego żądać. Ona może (albo musi mieć) jedynie, do akt osobowych, zaświadczenie tego z med.pr., nic więcej. Myślę, żeby jutro w moich kadrach zapytać, ale nie obiecuję, bo mają zawieruchę.

Chyba, że was nie zrozumiałam, bo już sama mam wątpliwości  :o
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Października 22, 2014, 08:16:56 pm
No nie wiem, czy to nie są jakieś rozporządzenia wykonawcze dot., zakończonej terapii. Na jakiej podstawie ten z medycyny pracy będzie wiedział, że ta się zakończyła  :o

Jak mię zobaczy, to będzie wiedział  :P Poza tym Mirusiu, w trakcie leczenia można przecież pracować. Znam babkę, co pracowała w trakcie chemii (dzień wolnego brała) i całą radio też - tu już podziwiam, ale tak sobie ustawiła wszystko, że dała radę. Powiedziała, że jakby nie pracowała, to by oszalała :) W sumie rozumiem...
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Października 22, 2014, 08:17:50 pm
Mirusiu, chyba nie masz racji
zaświadczenie o zakończeniu leczenia dotyczy tylko leczenia po wypadkach w pracy

reniferku, do lekarza medycyny pracy możesz zabrać swoją dokumentacje z leczenia, z niej wynika, że leczenie zostało zakończone

taaaaaa, wiele dziewczyn w czasie leczenia pracowało



Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Października 22, 2014, 08:25:55 pm
Tak zgadza się reniferku, że ludziska pracują.
Ale wtedy nie wiem, czy dla tego z med. pracy, prowadzący terapię nie wystawia jakiegoś zaświadczenia, np. o jej trwaniu i o stanie zdrowia, ustosunkowując się do możliwości podjęcia raboty. Moim zdaniem tak. Ale to jest jedynie, gdybanie z mojej strony.

Tojka, moim zdaniem nie dotyczy tylko wypadków w pracy.
Moi znajomi, po różnych leczeniach długotrwałych, np. ostatnio ortopedycznych, też musieli je dostarczać.

Ale, jak powiedziałam, jest to tylko gdybanie z mojej strony, bo nie znam tu podstaw prawnych. Ale muszą chyba jakieś być, bo te zaświadczenia rzeczywiście funkcjonują. I raczej nie szukałabym ich (pdst. pr.) w kp.
Cholera zaciekawiłyście mnie.....
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: aquila w Października 22, 2014, 08:41:26 pm
nie no wydaje mi się oczywistą oczywistością, że jedyną osobą mogącą tego żądać jest lekarz mp, pracodawca nie musi przecie wiedzieć nawet na co chorujemy, pytanie tylko czy lekarz mp ma prawo bezwzględnie tego wymagać, po co ta medycyna pracy jeśli i tak decyduje specjalista  ???
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Października 22, 2014, 08:45:04 pm
nie doszukałam się żadnej podstawy prawnej, aby lekarz medycyny pracy mógł żądać zaświadczenia od specjalisty
Wydaje mi się, że jeśli lekarz medycyny pracy nie jest pewny, że może pracownika dopuścić do pracy, może skierować takiego pracownika do specjalisty (hehe, ale wiadomo jak to u nas jest z dostępnością do specjalistów), tak jak to robi w przypadku osób narażonych w pracy na czynniki szkodliwe lub uciążliwe

edit: przeczytałam ustawę  o służbie medycyny pracy z 27 czerwca 1997 roku  /Dz.U. Nr 125 z 2004r, poz. 1317- tekst jednolityz późniejszymi zmianami/ i nie znalazłam  - może ja ślepa jestem

Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Października 22, 2014, 08:50:30 pm
Aquila,
ale lekarz med. pr. nie przekazuje przecież tego zaświadczenia zakładowi pracy. Po co miałby to robić. Ma to w swoich papierach.
 
Ale rzeczywiście jest tu jakiś problem, tzn. z tą podstawą prawą.
Tutaj chodzi tylko i wyłącznie, moim zdaniem, o krycie dupy w razie postępowań odszkodowawczych i chyba są o to kłótnie, kto i czy rzeczywiście musi je wystawiać. Tak wynika z bardzo pobieżnego przeglądnięcia internetu, który jak dla mnie w takich przypadkach nie jest źródłem wiedzy.

Szukajta, aż znajdzieta, mnie się coś nie chce.
Ale zagwostka rzeczywiście jest.
Tak jak pisałam wcześniej, popytam kadry, jeśli znajdą dla mnie chwilę.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Października 22, 2014, 08:59:23 pm
Aquila,
Ale rzeczywiście jest tu jakiś problem, tzn. z tą podstawą prawą.
Tutaj chodzi tylko i wyłącznie, moim zdaniem, o krycie dupy w razie postępowań odszkodowawczych i chyba są o to kłótnie, kto i czy rzeczywiście musi je wystawiać.
no i właśnie o to chodzi :) (o to krycie dupy)
żądają, a najprawdopodobniej (daję 99%) nie mają żadnej podstawy prawnej
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Października 22, 2014, 09:06:33 pm
Dzięki :) Zrobię tak: powiem kadrowej, że jeśli mi się uda wydębić to zaświadczenie w miarę bezboleśnie, to przyniosę (choć na myśl o spędzeniu "dniówki" na onkologii mi niedobrze), ale jeśli będzie to trudne, to niech mi ten lekarz mp da na piśmie, że mam to mieć  >:D No bez przesady. Czuję się dobrze, wyniki mam dobre, po radio żadnych problemów. No okaz zdrowia ze mnie normalnie ;) Do tego praca lekka, nie fizyczna... Musiał(a)by doktorek/ka być nieźle przewrażliwiony, żeby mi tego świstka nie wystawić. A jak się będą upierać, to niech mi pokażą podstawę prawną, o.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Października 22, 2014, 09:26:22 pm
Jeszcze a propos kadrowej: jak zapytałam o mój czas pracy, bo się chciałam upewnić, to mi powiedziała, że jeśli chcę 7 godzin pracować, to mam podanie napisać :o Znalazłam odpowiednie przepisy i jej wysłałam. Odpisała mi w tonie: no tak, faktycznie, to Ci przysługuje bez podania. Coś mi się zdaje, że nie będę jej ulubioną koleżanką z pracy ;)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Października 22, 2014, 09:28:42 pm
Olej gupią babę  :0ulan:
Łaski nie robi  C:-)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: agawa w Października 22, 2014, 09:30:54 pm
nie będę jej ulubioną koleżanką z pracy ;)

Koleżanek poszukaj gdzie indziej  :D
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Października 22, 2014, 09:35:40 pm
Jeszcze a propos kadrowej............... Znalazłam odpowiednie przepisy i jej wysłałam.
6 lat temu też "przeprowadzałam szkolenie" mojej kadrowej, coby wiedziała co i jak.
Noooo ona taka biedna, nooooo bo to dla niej nowe, bo pierwszy raz pracownik niepełnosprawny....
Taaaaaaa a ja to od urodzenia pracowałam jako niepełnosprawna...
lenie śmierdzące, nawet im się przepisów nie chce szukać.... ino na łatwiznę..... chcesz mieć przywileje, to se poszukaj podstawy prawnej
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: mag w Października 22, 2014, 09:39:01 pm
reniferku, zdaje się ta Twoja kadrowa jest z grupy niedouczonych - chyba musisz jak Tojka, zabrać się za doszkalanie kadry_kadrowej  ;)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: renifer w Października 22, 2014, 09:43:36 pm
nie będę jej ulubioną koleżanką z pracy ;)

Koleżanek poszukaj gdzie indziej  :D


No przeca szukam  :D

6 lat temu też "przeprowadzałam szkolenie" mojej kadrowej, coby wiedziała co i jak.
Noooo ona taka biedna, nooooo bo to dla niej nowe, bo pierwszy raz pracownik niepełnosprawny....


Che che, ta moja całkiem podobną gadkę miała. Jedną kadrową mamy? ;)

Mag - ale Tojka obeznana, a ja to ino wyszukiwarki umiem użyć :) Czasem ;)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Października 22, 2014, 09:53:51 pm
reniferku, wydrukuj ustawę o zatrudnianiu niepełnosprawnych i zakreśl jej (kadrowej znaczy) to co dotyczy Ciebie (Twojego stopnia)
jak będzie źle interpretować, to wyjaśnienia damy jej na piśmie ;)

albo jej wyślij linka http://www.niepelnosprawni.gov.pl/prawo/  niech się dokształca ;)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: lulu w Października 22, 2014, 10:43:00 pm
Ja trzy miesiące po operacji wróciłam do pracy. Nikomu z niczego się nie spowiadałam, tylko zakład pracy dostał zaświadczenie od lekarza medycyny pracy i kwita. W następnych zakładach pracy też było tylko zaświadczenie od lekarza medycyny pracy. Byłam w trakcie leczenia.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: sasky7 w Marca 22, 2015, 11:29:30 am
Z końcem kwietnia kończy się moje 182-dniowe L4.

Muszę zadecydować, co dalej?:
- renta
- urlop zdrowotny
czy może coś jeszcze innego?

Jestem zielona w te klocki. Całkowicie.

Wydaje mi się, że urlop zdrowotny - który mi przysługuje z racji wykonywanego zawodu - jest dla mnie lepszym finansowo rozwiązaniem.
Ale to znaczyłoby, że po roku urlopu rokuję na powrót do pracy.
A ja tego nie wiem, czy mnie dopuszczą z Medycyny Pracy ... do pracy z Maluchami ... z tymi licznymi przerzutami do kości (kręgosłup, łopatka, bark, miednica, głowa)

Podpowiedzcie coś, pliiiiis  :)

Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Marca 22, 2015, 11:39:22 am
a może najpierw świadczenie rehabilitacyjne (można na nim przebywać do roku - o okresie decyduje ZUS)
a dopiero po świadczeniu starać się o rentę
a jeśli nie wyjdzie z rentą to urlop zdrowotny
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Marca 22, 2015, 11:49:24 am
Sasky, opcja Tojci ma prawidłową kolejność, co do finansów, to zawsze na rencie jest możliwość dorobienia troszkę kasy, ale nie wiem jakie szanse masz w swoim zawodzie  ::)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: sasky7 w Marca 22, 2015, 12:02:11 pm
Nauczyciele chyba nie mogą mieć świadczenia rehabilitacyjnego, bo ... mają urlop zdrowotny.

Jutro wiozę zwolnienie do pracy, więc mnie pewnie zapytają, co dalej?
Podpowiedzcie coś, proszę  :)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Marca 22, 2015, 12:03:49 pm
chyba jednak może

http://www.kadrydlaoswiaty.pl/index.php?m=docs&i=29_28&idd=145&a=View

EDIT: jedynie jest taka różnica, że zatrudniony npdst. KP ma jeszcze ochronę przed zwolnieniem przez 3 m-ce świadczenia rehabilitacyjnego, a n-la może dyrektor zwolnic od razu po chorobowym / chyba to art. 23 KN/
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Marca 22, 2015, 12:09:30 pm
Nauczyciele chyba nie mogą mieć świadczenia rehabilitacyjnego, bo ... mają urlop zdrowotny.
No to wtedy musiałabyś, Słonko, wziąć ten urlop zdrowotny, a później ąwęntualnie rentę.
Rany, ale Ci to szybciorem zleciało.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Marca 22, 2015, 12:10:16 pm
jeżeli nauczyciel ma prawo do zdrowotnego (pracuje dłużej niż 7 lat w tym zawodzie) to w pierwszej kolejności "idzie" urlop dla poratowanie zdrowia
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Marca 22, 2015, 12:14:36 pm
Anioł, to nie wynika z mocy prawa
a z "widzi mi się" dyrektora, bo dyrektor może to podciągnąć pod organizacje pracy szkoły, wynika to z KN
Nauczyciel MA PRAWO do świadczenia rehabilitacyjnego tak jak każdy pracownik z KP. Przeczytaj sobie art 23/2 KN
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Marca 22, 2015, 12:27:42 pm
sasky poczytaj jeszcze tu
http://www.kadrydlaoswiaty.pl/index.php?m=docs&i=29_28&idd=145&a=View
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: b_angel w Marca 22, 2015, 12:48:43 pm
swego czasu się dowiadywałam w tem temacie w ZUS i mie powiedzieli, ze najsampierw musze wykorzystać zdrowotny
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Marca 22, 2015, 01:07:09 pm
Anioł - zwracam honor :)
męczyło mnie i zaczęłam szukać
znalazłam


http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/4BA88ABA

sasky, czyli masz odpowiedź - urlop dla poratowania zdrowia
a w czasie trwania urlopu się okaże co dalej :)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: sasky7 w Marca 22, 2015, 07:11:43 pm
Dziękuję za wpisy i podpowiedzi.
Potwierdziłyście to, co zamierzam zrobić: nie renta, a zdrowotny.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 20, 2018, 10:22:00 pm
Ech, sasky, jak się ckni za Tobą  ::) :-*

Poratujcie, proszę:
jak i do kogo napisać wniosek o rezygnację z przywileju obniżenia obowiązkowego tygodniowego wymiaru czasu pracy?

Z art. 15 ustawy o rehabilitacji i zatrudnianiu niepełnosprawnych wynika, że czas pracy osoby z orzeczonym stopniem umiarkowanym (czyli mój) wynosi 35 godzin, nie więcej niż 7 dziennie (co zresztą ma się często nijak do czasu pracy rzeczywistego), ale istnieje art. 16:
Art. 16. [Wyłączenie stosowania przepisów art. 15]
1. Przepisów art. 15 nie stosuje się:
1) do osób zatrudnionych przy pilnowaniu oraz
2) gdy, na wniosek osoby zatrudnionej, lekarz przeprowadzający badania profilaktyczne pracowników lub w razie jego braku lekarz sprawujący opiekę nad tą osobą wyrazi na to zgodę.

Ktoś coś? Może jakiś gotowiec? ;)

Anioł, a u Ciebie jak się sprawy mają z dobrą zmianą i obniżeniem pensum wg nowej KN?
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Becia w Kwietnia 21, 2018, 10:48:43 am
hamaczku, lekarz medycyny pracy podpisuje zgodę na formularzu, który dostajesz z kadr
można to zrobić przy okazji badania okresowego lub zgłosić taką chęć w kadrach - wtedy dostajesz odpowiedni druk wypisujesz go i idziesz do lekarza
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 21, 2018, 01:21:33 pm
Ciekawe, czy moje kadry mają pojęcie, o jaki druk chodzi ???

Jeśli nie przy okazji okresowych, to sama płacę?
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Becia w Kwietnia 21, 2018, 07:25:09 pm
hamaczku, nie płacisz  :)
w tej chwili nie wiem dokładnie jaki to druk, ale jak możesz jeszcze trochę z tym poczekać, to 2. maja idę na badanie okresowe i będę miała ten formularz w ręce, mogę zrobić zdjęcie i przesłać Ci
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 21, 2018, 07:55:15 pm
 :-*
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Kwietnia 21, 2018, 07:57:23 pm
No coś Ty?, czasy, że hej  >:( >:(
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 21, 2018, 08:10:21 pm
No coś Ty?, czasy, że hej  >:( >:(
  ???
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Mirusia w Kwietnia 21, 2018, 08:11:48 pm
Czyli z własnej woli rezygnujesz z tego przywileju?
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: hamak w Kwietnia 21, 2018, 08:24:46 pm
Mirusiu, jeszcze nie wiem na 100%, analizuję, pytam, ale wygląda na to, że dobra zmiana mnie do tego zmusza >:( W przeciwnym razie np. od września zostanie mi odebrane wychowawstwo - w 8 klasie, po 4 fajnych wspólnych latach >:( O stratach finansowych - których teoretycznie tylko nie ma - nie wspomnę...
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: TOJKA w Kwietnia 21, 2018, 09:48:22 pm
nie ma gotowego druku jako skierowanie na badania okresowe (do lekarza medycyny opracy)
kazdy zakład ma swój druk/pisemko

hamaczku jesli dostaniesz skierowanie z zakładu pracy to on pokrywa koszt wydania zdolności do pracy wraz z adnotacją, że rezygnujsze ze skróconego czasu pracy
natomiast jesli sama idziesz (bez skierowania) to koszt wizyty pokrywasz Ty.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: Becia w Kwietnia 22, 2018, 12:40:45 am
Tojka, ja poszłam do kadr gdy chciałam by lekarz podpisał mi wniosek o zgodę na pracę w nadgodzinach, mimo że miałam jeszcze ważne badania lekarskie
kadrowy wystawił mi wtedy skierowanie na badanie kontrolne
po co hamaczek ma sama iść do lekarza i płacić, niech idzie do kadr i powie o co chodzi, myślę, że dadzą Jej skierowanie  :)
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: lulu w Kwietnia 22, 2018, 09:27:12 am
Istotna jest właśnie forma skierowania. Jeśli kieruje zakład pracy, to i zakład pokrywa koszty, jeśli się sama kierujesz, to i sama płacisz.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: E_lcia w Grudnia 02, 2018, 07:06:32 pm
Witam,
Proszę podpowiedzcie mi jak to jest z tym krótszym czasem pracy. Mam orzeczenie w znacznym stopniu, pracuje o godzinę krócej; zatrudniona jestem na cały etat. Czyli wychodzę wcześniej a płacone mam za cały etat? Czy płacone mam za tyle ile wypracuje.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: ptaszyna w Grudnia 02, 2018, 07:20:06 pm
Elcia masz mieć płacone za 8 godzin, mniemam że i tak pracodawca bierze kasę z PFRON-u a też dodatkowo musi mieć zatrudnienie niesprytnych co by nie płacić co miesiąc pfronu-u
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: E_lcia w Grudnia 02, 2018, 07:23:06 pm
Dziękuje, muszę to sprawdzic
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: oooAncia! w Grudnia 03, 2018, 11:29:56 am
Tak, pracujesz 7/35 (średnio dziennie 7, średniotygodniowo 35), a masz płacone 100% etatu.

Dodatkowo 10 dni urlopu.

Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: lulu w Grudnia 03, 2018, 03:05:07 pm
Te 10 dni to do urlopu wypoczynkowego a dodatkowo możesz mieć wolne dni na wizyty czy badania, których nie możesz zrobić po pracy. U mnie moja naczelnik wymagała tylko potwierdzenia od lekarza (opracowała druk, gdzie wpisywało się datę i lekarz to podpisywał). Możesz pojechać na turnus rehabilitacyjny i to też masz wolne i płatne.
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: E_lcia w Grudnia 04, 2018, 04:10:05 pm
Dziekuje, dziekuje. Narazie wszyscy obchodzą się ze mną jak z jajkiem😜
Tytuł: Odp: Praca - reaktywacja
Wiadomość wysłana przez: E_lcia w Grudnia 05, 2018, 02:28:26 pm
Niestety nie jest tak różowo jak mi się wydawalo😩Będzie podwyżka dla wszystkich którzy nie byli w 2018 na L4, wiec odpadam. Wróciłam do pracy w czerwcu.🥺