Czy nadmiar szkodzi?
Witamina C się wydali, a D?
Gdyby nie Wy, ani bym nie brała, ani nie mierzyła. Badałam 2 albo 3 razy. Chyba na tym poprzestanę. Wyszło chyba ok. 31, czyli w normie, a brałam (i to nieregularnie) latem, wiosną 1000, a zimą i jesienią 2 x 1000 (w tabletkach).
Dziwi mnie to, że nie mówią o potrzebie suplementacji wit D onkolodzy. Regularnie badam się ponad 12 lat od zachorowania i nigdy doktórka nie wspomniała. Brak wiedzy? czy co?
Moja koleżanka z akademika, amazonka od 11-nastu lat, nic z suplementów nigdy nie brała, niewiele bada (minimum). W ogóle nie bierze żadnych leków. Dopiero rok temu przeszła na emeryturę (a mogła, będąc nauczycielką, 10 lat wcześniej) nie przeziębia się specjalnie. Teraz bawi wnuka i daje jeszcze korepetycje. Ma się dobrze, choć życie jej nie rozpieszczało. Piszę o niej, nie by sugerować, że tak jest dobrze, czy lepiej. Raczej sobie zadaje pytanie, czy potrzebne są suplementy (biorę jeszcze C zimą, wiosną i jesienią)