Podpowiedzcie coś, proszę.
Dwa dni chodzenia/zwiedzania dały się we znaki.
Buty były OK! - chodzone/sprawdzone.
Chodzenia dużo (zwłaszcza jeśli większość czasu upływa mi zwykle na kanapie)
No i skutki chemioterapii: zespół ręka-stopa.
To wszystko na raz sprawiło, że bąble mam praktycznie na każdej części stopy i nie mam jak stąpać po ziemi. Najlepiej by mi się latało, ale to tylko we śnie. A żyć trzeba!
Wczoraj miałam trzy konieczne wyjścia (hipertermia, TK i zebranie rodziców) i teraz nie wiem, jak ja to zrobiłam, że tam byłam
P.s. jestem w fazie po przekłuciu, przemyciu wodą i spirytusem i posypaniu "D....jakimś żółtym proszkiem"
Chyba zacznę poruszać się na kolanowym czworaku
Podpowiedzcie coś, proszę....