Autor Wątek: wrastające paznokcie  (Przeczytany 2256 razy)

Offline sasky7

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1003
wrastające paznokcie
« dnia: Marca 12, 2015, 03:14:26 pm »
Byłam dziś u lekarza (chirurg) ze swoimi bolącymi dużymi paluchami u stóp.

Już po pierwszej chemioterapii (2 lata temu) paznokcie znacznie opóźniały swoje rośnięcie.

Rok temu zaczął mi przeszkadzać ból dający się czasem we znaki.
Podolog dała mi na to krople na wrastające paznokcie i instrukcję obsługi: kawałeczki zrolowanej watki (mini tamponiki) wkładać pod paznokieć i nasączać to kroplami - wtedy krople nie spływają i dają wtedy lepszy/trwalszy efekt.

Będąc w ubiegłym roku w sanatorium w górach nosiłam na dużych palcach stóp specjalne żelowe nakładki - i było super!

Potem było lipcowe wejście na Pilsko (bez nakładek, bez górskich butów) i ... skutki widoczne do dziś (powolne odrastanie zdrowych paznokci).

Podczas obecnej chemioterapii, której jednym ze skutków ubocznych jest zespół ręka-stopa, bolesność wrastających powoli paznokci znów dała się we znaki.
Wyczytałam w necie o sposobie na tą dolegliwość, zwanym "Kostką Arkady".

Dziś byłam u chirurga i ten potwierdził, że "z Pani przeszłością"  ;) proponowałby zamiast chirurgicznego cięcia - właśnie metodę KA.

Napiszę, co będzie dalej - może komuś się przyda  :)

P.s. Tu kilka szczegółów o metodzie cięcia i metodzie kostki.
« Ostatnia zmiana: Marca 12, 2015, 03:19:48 pm wysłana przez sasky7 »

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: wrastające paznokcie
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 12, 2015, 04:18:09 pm »
Mam ten sam problem Sasky, z tym, że "od zawsze". Wycinam po bokach ile się da, ale to błędne koło jest. Bardzo by mi pasowało załatwić problem raz, a dobrze. Są takie odginacze (to chyba nosiłaś), na lato nawet w formie paznokciowej biżuterii :D
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: wrastające paznokcie
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 12, 2015, 04:24:49 pm »
Polecam podologa- to specjalista od stop, taka pedicurzystka  o stopien wyżej. Nie korzystałam z jej usług, ale polecała ją  kiedyś znajomej moja kosmetyczka.
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: wrastające paznokcie
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 12, 2015, 07:55:26 pm »
Moja kosmetyczka zaleca mi po kapieli rozmasowywac boki przy paznokciu podobno to pomaga.czy na pewno nie wiem ,bo jeszcze nie zastosowalam
Natalia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: wrastające paznokcie
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 12, 2015, 08:11:27 pm »
u podologa można sobie takie 'prostowacze' przykleić, które wyprostowują paznokcie i te później nie wrastają; mogą być niewidoczne, które kryją się pod każdym lakierem, lub ozdobne
mnie bardzo pomogły

Zawsze mi powtarzano, że absolutnie nie można wycinać paznokci głęboko, bo to właśnie powoduje ich wrastanie. A ja zawsze to robiłam ;) Do czasu, aż już się nie dało. Podolog pomógł :)