Autor Wątek: Ogólnie o chemioterapii  (Przeczytany 79585 razy)

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #75 dnia: Lutego 21, 2014, 04:27:47 pm »
To był arytmia serca i EKG też ma jakieś wady.Na 17 mam kardiologa a w szpitalu zostanę prawdopodobnie do poniedziałku bo chcą mnie w nocy .Powiedzieli że  z sercem ostrożni zęby w czasie operacji coś nie wyskoczyło.Dam wam znać co zdecydowali.Ja arytmie miałam już wcześniej i mam nadciśnienie Mozę to dlatego set e się buntuje???pozdrawiam
Natalia

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #76 dnia: Lutego 21, 2014, 04:29:26 pm »
Trzymam kciuki i czekam na następne wieści  :)

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #77 dnia: Lutego 21, 2014, 05:03:20 pm »
No to zostaje w szpitalu do poniedziałku na obserwacji i wtedy będzie podjeta decyzja.Tym razem czerwonej chemii nie dostane czy dadzą mi pozniej watpje.zostali mi czekac .buziaki
Natalia

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #78 dnia: Lutego 21, 2014, 05:04:31 pm »
Natalia, kciukasy zaciśnięte :0ulan:
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #79 dnia: Lutego 21, 2014, 06:08:58 pm »
I dobrze. Poleżysz w szpitalu, wszystko sprawdzą, wybadają. Możesz się czuć bezpieczna.
Ja wiem, że w domku fajniej, no ale czasem, niestety trzeba.
Trzymaj się.

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #80 dnia: Lutego 21, 2014, 06:57:06 pm »
Tak prawdę to nie mam wyboru >:( Jest tylko smuto bo jestem sama w pokoju ,bo sąsiadka dyszla do domu.Jestem na oddziale osób z białaczka wiec odwiedziny pod  nadzorem.Cale szczecie wcielam Tablet ze sobą bo oczy nie do czytania, po chemii.Nawet na spacer nie można wyjąc chociaż słoneczko grzeje.Pozdrawiam serdecznie Natalia
Natalia

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #81 dnia: Lutego 23, 2014, 02:32:54 pm »
Szkoda, że choć na zewnątrz nie możesz, Natalio, wyjść.
A może i dobrze. Lepiej w ciepełku niż teraz miałoby Cię zawiać  :)

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #82 dnia: Lutego 23, 2014, 02:57:39 pm »
Pogoda piękna ,w tym roku w Salzburgu prawie nie było śniegu i mrozu,kwitną już krokusy i wiosnę czuć na całość.Podobno mam być jutro wypisana ,martwię się tylko jak serce już odmawia współpracuj co będzie z dalsza terapia????Mój HER2 nie pozwoli mi się długo cieszyć życiem  :(do tego moja mamuśka w Polsce się przeziębiła i nie może zrozumieć dlaczego ja tak długo nie przyjeżdżam.No niestety dziś to nie jest mój dzień.Pozdrawiam Natalia
Natalia

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #83 dnia: Lutego 23, 2014, 05:12:57 pm »
Natalka nie denerwuj mnie z tym Herem. Ja mam HER +++ i żyję bez herceptyny ponad osiem lat.
Jak Ci będą musieli przerwać chemię to się nie kłopotaj. Brałam chemię (pierwsze 4 cykle) z panią która po drugiej wylądowała w szpitalu ze względu na coś z sercem. I spoko. Zrobili operację i potem radio. Bez długiej chemii się obyło i ma się dobrze. Organizm sam zastrajkował i pokazał jak mają ją leczyć. Natalko zawsze musisz stworzyć sobie scenariusz dobry dla Ciebie.
A mamie nie mówiłaś o swojej chorobie  ???
Może warto coś ogólnie powiedzieć, by się nie martwiła zanadto, ale by też nie myślała, że o niej nie pamiętasz  :-*
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #84 dnia: Lutego 23, 2014, 05:31:39 pm »
najlepszym przykłądem jest Krysia Wechmann - przewodnicząca Federacji Amazonek, która zachorowała jakieś 20 lat temu z hakiem
wtedy jeszcze herów nie badali - więc żadnego leczenia na nie nie miała
a później jak zbadała bloczki okazało, się że rak był herdodatni  O0

i jakoś w zdrowiu się buja do tej pory  O0
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #85 dnia: Lutego 23, 2014, 05:53:38 pm »
I to mi było potrzebne Wasze pozytywne myślenie DZIEKI!!!!!Macie racje Mozę mniej trucizny w organizmie dobrze mi zrobi tym bardziej ze raczys ko i tak !!.mama o mojej chorobie nie Mozę wiedziec ,jak już pisałam 6 lat temu marla moja siostra na raka pluć i mój problem by ja dobił.Lepiej potrzymam ja w nieświadomości.Dziewczyny jesteście SWIETNE .buziaki Natalia
Natalia

Offline tina1010

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #86 dnia: Lutego 23, 2014, 08:20:54 pm »
Natalka- bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki i zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowka :) buziale...

Ja jutro zaczynam 4-ty pojedynek... boje się, ze względu na to przyziebienie, już mnie niby prawie puscilo, bo wczoraj dostałam w szpitalu dość silny antybiotyk. W piątek poszlam do mojego lekarza rodzinnego, a ona wyskoczyla do mnie z kuleczkami homeopatycznymi, po których w piątek wieczorem myslalam już, ze się wykoncze, a w sobote rano nie mogłam wstać z lozka, a dziecko siusiu wołało, a ja całkiem sama....  :'( Pojechałam zaraz do szpitala i jakiś doktorek się nade mną zlitował i wreszcie dał antybiotyk. Mam nadzieję, że nie przesuną mi chemii, chce to jak najszybciej mieć za sobą.
Boję się tego tygodnia, bo wiem co mnie czeka, a coś czuję, że teraz za każdym razem będzie coraz ciężej, no i znowu jakaś deprecha mnie dopada....ryczeć mi się ciągle chce. Achhhh... ciężkie życie.

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #87 dnia: Lutego 23, 2014, 08:28:52 pm »
Tino, chyba rozumiem, jak Ci ciężko… Wygadaj się tu nam; może choć troszkę ulży…
I dobrze, ze jakiś skuteczny lek dostałaś; może chemia popłynie w terminie? a jeśli trzeba będzie odłożyć troszkę, to też nie dramat…

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #88 dnia: Lutego 23, 2014, 08:49:54 pm »
Tino jesteś w trakcie leczenia, nie ma co się dziwic twoim nastrojom , złemu samopoczuciu. Nie dość ,ze chemia to i antybiotyk. Daj sobie czas, za chwilkę lepiej się poczujesz, przeziębienie odpuści, chemia popłynie i znow będzie odliczanie. Nawet się nie obejrzysz jak leczenie się skończy i znow będzie normalnie. Pozwol sobie na chwilę załamki, to ludzie ,a potem zbierz się do kupy kopnij w cztery litery i powiedz- ide do przodu, zbliżam się do wyzdrowienia! Trzymaj się mocno! Będzie ok! :-* :-*
 Natalia i tobie czas biegnie i nie myśl o złych scenariuszach. Własciwie to my od urodzenia skazani jesteśmy, a zyjemy calkiem radośnie. To i teraz nie ma co sobie dokładać , a lepiej wierzyc ,ze wszystko dobrze się skończy! Tak będzie! :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline tina1010

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Ogólnie o chemioterapii
« Odpowiedź #89 dnia: Marca 05, 2014, 08:12:46 pm »
oohhhh dziewczyny, Wy to twardziele jesteście  ztx ztx 
Chemie dostałam w terminie, przeziębienie po antybiotyku przeszło, ze 3 dni byłam zdrowa i złapałam nowe... :) i znowu od poniedziałku na antybiotyku jadę... Następna chemia 17.03, także mam jeszcze półtora tyg czasu by całkowicie stanąć na nogi i już teraz sobie obiecałam, że czapkę schowam do szafy dopiero w maju, by po raz kolejny się nie przeziębić, jak tym razem było... za szybko wiosnę poczułam  ;)
Natalka- co u Ciebie? Lepiej ? Pisz....