Rozliczamy podatek

[oooAncia!]

Anciu spokojnie, nie musisz pytać 

Dana, a co mam zrobić? 

Bo za zeszły rok jakoś tej ulgi nie uwzględniono w moim PIcie, a ja nie do końca rozumiem jej zasady.  Przecież to zakrawa na absurd, gdybym za dojazd na swoje zabiegi mogła odliczyć ponad 2 tys. zł. No...taka jest prawda.  Ale mnie już nic nie zdziwi w naszych przepisach :-(

[DanaPar]

tworzący ulgę dał furtkę, bez konieczności wykazywania i udowadniania. Dla mnie to oczywiste. Masz grupę, to masz prawo do rehabilitacji i dojazdu na nią. Choć tyle dał nam ustawodawca. Nie widzę w tym braku logiki.
Nie rozumiem dlaczego w zeszłym roku nie odliczyłaś (zrób korektę - wolno do 5 lat, około 400 stów na drodze nie leży). Ja mam grupę: umiarkowany, co prawda jeżdżę na turnus każdego roku, na jakieś rehabilitacje (w tym basen) ale nie zbieram na to żadnych dowodów, z wyjątkiem turnusu (bo tu jego opłatę odliczam od dochodu)

[oooAncia!]

Dana, przyczyna jest bardzo prosta i już o niej pisałam: jestem w tym zakresie ciemna. A i pani z biura rachunkowego widać nie do końca zna przepisy związane z ulgą rehab. I wcale mnie to nie dziwi...znaczy dziwi, ale spotkałam się kilka lat temu z informacją, że i dziecka nie odliczę (ulgi) i swoich składek zdrowotnych od spółki (a ponadto miałam etat). Więc zabrałam kwity i poszłam do innej pani. I się dało :-)

[DanaPar]

Ściągnij sobie sama program do rozliczenia podatku z internetu i się rozlicz (jest wiele darmowych), a jak rozliczałaś się w zeszłym roku w biurze, to ta pani powinna bezpłatnie zrobić Tobie korektę. Uwierz, to nie jest naciąganie, a korzystanie z prawa nam przysługującego. Wydasz kasę na kolejne zabiegi.
W internecie znajdziesz całą informację o uldze rehabilitacyjnej.
Jak już zachorowałyśmy, to mamy choć tyle....

[oooAncia!]

A propos biustonoszy: http://www.amazonki-kielce.pl/index.php/aktualnosci/112-ulga-rehabilitacyjna

[lulu]

Ancia ale że co? O biustonoszach już pisałyśmy, że nie podlegają odliczeniu.

[oooAncia!]

Ancia ale że co? O biustonoszach już pisałyśmy, że nie podlegają odliczeniu.

Wiem,

pod linkiem jest uzasadnienie.

[mag]

ja, dawno temu, jak miałam umiarkowany, odliczałam co roku ulgę rehabilitacyjną,
w naszym miejskim klubie amazonek był kiedyś jakiś spec (urzędnik czy księgowy), który tłumaczył, że można to odliczać bez żadnych kwitów

[TOJKA]

Tojko, czyli jeśli np w roku jestem 3x na turnusach rehabilitacyjnych na onkologii (a więc zlecone, mam karty pobytu lub karty zabiegów),   to mogę odliczyć auto?

Anciu, spokojnie możesz odliczyć. Masz do tego prawo. Nie musisz pytać w biurze rachunkowym, bo w takich biurach NIESTETY bardzo często nie znają "nietypowych" spraw. W ub. roku np. biuro rachunkowe rozliczyło moja znajomą samotnie wychowująca dziecko, jakby była bezdzietnym singlem. Ale juz w PIT0 ulge na dziecko odliczono jej. Oczywiście widząc ten błąd powiedziałam jej o tym, zrobiłam korektę i kobita była 6 stówek do przodu 
Często osoby ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności odliczają ulgę na dojazdy na rehabilitację, nie mając żadnej rehabilitacji w danym roku. Podczas kontroli pokazują jedynie dowód rejestracyjny i wszystko jest ok.
Chciałam zauważyć, że urzędnicy z US sa coraz bardziej nastawieni przyjaźnie do podatników, a szzcególnie do niepełnosprawnych.

[lulu]

Tojka nie mając żadnych rehabilitacji i odliczając ulgę możemy trafić na służbistę i będzie draka. Urząd skarbowy nie może żądać podania poniesionych wydatków na rehabilitację, ale ma prawo zażądać zaświadczenia o odbytych rehabilitacjach.

[TOJKA]

lulu, ale ja o tym wiem 
napisałam po prostu co robią niektóry niepełnosprawni: np tak jak Dana jako dojazdy na rehabilitacje liczą dojazdy na basen 
i tu jest ryzyko, albo Cie skontrolują i trafisz na służbistę, albo Cie skontrolują i trafisz na przyjacielskiego urzędnika, albo Cie nie skontrolują i ponad 4 stówki masz w kieszeni 

ale gdy sie ma choć jedną, dwie rehabilitacje w ciągu roku to można odliczać i spokojnie spać 

[lulu]

No i właśnie dla tego stałam się fanką rehabilitacji, raz do roku, dla papierka.

[TOJKA]

he_he, chyba dla tych 4 stówek 

[lulu]

4 setki są ok, ale lubię mieć uzasadnienie. 

[DanaPar]

ToJka ja co najmniej raz w roku jadę na turnus, pisałam o basenie, bo wg mnie to najlepsza rehabilitacja.
Byłam wiele lat temu raz kontrolowana i wystarczyło orzeczenie i ksero dowodu rejestracyjnego.
A wzywali mnie, bo błąd zrobiłam matematyczny. Skorygowałam na miejscu, podpisałam i i o nic pani mnie dodatkowo nie pytała.