Fajny film wczoraj widziałam

[aquila]

w wielu sprawach się aquilo zgadzamy
a tak wielka dzieli nas różnica....wieku he_he

oj czym jest te ileś lat wobec wieczności

mówicie, że przystojny? nie przypominam sobie przystojnego Bonda, albo ja mam gust zje..chany (zapewne to drugie)

[hamak]

albo ja mam gust zje..chany (zapewne to drugie)

To musi być to, aquila, na 100%

[aquila]

nie no pojszłam na filmweb jeszcze się przyjrzeć, no w którym miejscu on jest przystojny, no chyba, że przez spodnie nie widać
(jak by Armitage zagrał Bonda to rozumię)

[Perła]

Ponieważ Armitage jest kopią mojego ukochanego  Hugh Jackmana...może być.

[TOJKA]

(jak by Armitage zagrał Bonda to rozumię)

aż poszłam zobaczyć kto zacz ten Armitage - yes yes yes to ten co w Epicentrum grał, noooo tam mi sie najbardziej podobał (prawie_blondynem był )
noooo i ma w oczach te, no, te one (róża na to mówi qurwiki )

[aquila]

Ponieważ Armitage jest kopią mojego ukochanego  Hugh Jackmana...może być.

niby trochę podobni, ale Jackman dla mnie jezd fuj
to takie prawie, które robi wielką różnicę

[Perła]

No nie! To Armitage przy Jackmanie jest cienki bolek !!!! Fuj, co Ty gadasz?!!!

[b_angel]

a mi się podubuje i jackman i craig

[hamak]

Armitage przy Jackmanie jest cienki bolek !!!!

Obejrzałam sobie obu nieznanych mi dotąd panów.
Obstaję przy tym, że aquila powinna popracować nad gustem
Ten na A, rozumiem, Bonda nie grał? No to nadal twierdzę, że wsie Bondy dla przystojności można poobglądać

[ptaszyna]

też omijam Bonda, to są dla mnie wydumane filmy a z bajek to fajny jest Shrek     

[agawa]

Lubię sobie Bonda zobaczyć, gdy nowy wchodzi Bo bajki dla dorosłych lubię  Na ostatnim tez byłam; nastawiłam się niesamowicie na zobaczenie w akcji nowej 'kobiety Bonda', czyli pierwszej nie_odklejonej od rzeczywistości, czyli w wieku adekwatnym Kobiety Monika Belluci, którą uwielbiamy z moim starszym synowatym stadnie, niestety pojawiła się na ekranie na cale około 3 minut  Dawno nie przeżyłam większego rozczarowania w kinie. Chyba dłuższą rolę ma w reklamie wody 
A Craig, cóż - lata lecą, a on ciągle w formie 

[mag]

byłam na Bondzie 
można iść - pod warunkiem, że się woli takie bajki od tych, co opowiadają o stworach nie z tego świata,
poza tym Bond to taka sama bajka jak każda komedia romantyczna  - i dziś spełnił swe zadanie, na czas projekcji oderwałam się od rzeczywistości 

no i nadal mi się Craig podoba, Ralph Fiennes (któren to grał M) też przystojniak, tylko tu jakiś taki nadszarpnięty zębem czasu już, a chłopina przecież dopiero w moim wieku (czyli młodszy, bo te paskudy męskie starzeją się jakoś wolniej)

Jackman też ładny, ten aquilowy przystojniak może być, ale nie aż tak (on właśnie z Hobbitów bardziej, czyli bajek nie dla mnie)

no i ściema całkowita w reklamach, że Bond ma teraz starszą kobietę - fakt, Belluci jest od Craiga starsza i to niestety widać na ekranie, co nie zmienia faktu, że jest piękna, wg mnie oczywiście
no bo, jak agawa zaznaczyła właśnie, Belluci gra kilka minut, a dziewczyna Bonda nadal jest od niego o połowę młodsza
 

[Perła]

A co z 11-ma minutami? Czy która wie, o czym tu pikselujemy? 
No i ta "Chemia"...no pieją, że piękny, a u nas nic?

[mag]

Perło, ja o pikselku to myślę, że to niby my takie małe punkciki, co to czasem niewidoczne, a czasem będące jakąś plamą na czyimś malunku, albo i niczym istotnym w nawale miliona innych pikselków... no alem nic więcej nie wydumała...
ale skoro nas to intryguje, to może to jednak całkiem niezły film był 

na Chemię nie idę, poczekam na telewizję,
"Sufrażystkę" z Meryl chcę zobaczyć - no bo Meryl 

[agawa]

Chemii zobaczyć nie chcę. Programowo.
Na Meryl też się wybieram. Bo to Meryl