Opowieść i miłości i mroku.
Czekałam na ten film. Nie zawiodłam się. Piękna opowieść pokazana delikatnie, półsłowami, muzyką, emocjami, absolutnie fantastycznymi zdjęciami. Po prostu świetne kino z miejscem dla widza na jego skojarzenia, metafory, jego myślenie.
No i sama Natalie Portman - piękna, ujmująca, mądra.
Dla mnie smak dodatkowy - od dawna interesuję się historią narodu żydowskiego, a intymna historia Amosa Oza i samej Portman dodała koloru temu wszystkiemu co już wiem.