Autor Wątek: Fajny film wczoraj widziałam  (Przeczytany 279723 razy)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1125 dnia: Października 12, 2016, 03:19:31 pm »
Nie wiem...może za mocno, ale tę rodzinę śmierć wręcz napadła i w jej majestacie, w tym zdmuchnięciu wszystkich, w tej zamykającej ICH świat sile, wyświetla mi się jeszcze hasło: ostatnia wieczerza.
Opowieść o pożegnaniu.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1126 dnia: Października 12, 2016, 04:02:48 pm »
Bardziej przemawia do mnie drugie porównanie, coś w rodzaju pożegnania, ale i to nie do końca

Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1127 dnia: Października 12, 2016, 04:21:08 pm »
Coś się kończy...i jest w związku z tym ostatnie. I już.
A patrz... mnie tak naprawdę, to w ogóle ten tytuł nie intrygował.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1128 dnia: Października 12, 2016, 04:27:53 pm »
Ty umysł artysty, a mój ścisły, który chce wszystko zrozumieć, zinterpretować, nazwać, doświadczyć
Tytuł mnie intrygował jeszcze przed pójściem i po obejrzeniu nie dostałam odpowiedzi...
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1129 dnia: Października 12, 2016, 05:59:46 pm »
No jak nie dostałaś?  :) Teraz sobie myślę, że to jest właśnie proste, jak drut.
Dziewczyny, a co Wy na to?
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1130 dnia: Października 12, 2016, 06:16:10 pm »
Dla mnie proste i Twoje tłumaczenie idealne  8)
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1131 dnia: Października 12, 2016, 08:14:14 pm »
Dawno skończyły się już (dla mnie) lekcje z j. polskiego z odwiecznym pytaniem co poeta miał na myśli  :P  ;)
Po to tytuł, żeby właśnie trochę nad nim pogłówkować, a nie tak 2+2=4, i żeby różni adresaci, z różną wrażliwością,
sobie go odpowiednio odczytali, czyż nie  ;)

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1132 dnia: Października 12, 2016, 08:30:46 pm »
nie mogę dotrzeć jeszcze na film, ale widziałam zajawki i przeczytałam obie książki o Beksińskich
i tytuł jak najbardziej pasujący


Coś się kończy...i jest w związku z tym ostatnie. I już.

o_to_to....skończyło się życie wszystkich w tej rodzinie
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1133 dnia: Października 21, 2016, 10:38:05 pm »
Beksińskich mogłam obejrzeć w poprzedni piątek. Miałam iść ze starszą. Wysłałam jednak męża, chciałam aby poszedł i odpoczął od pracy i od ciągłego myślenia o niej.
Dzisiaj grali u nas Wołyń. Na ten film poszłam razem z mężem.
Zgadzam się z Mag, że to film złożony.
Byłam przygotowana trochę na to co zobaczę ponieważ moja podopieczna przeszła wszystkie etapy życia na kresach. Opowiadała mi nawet o dziewczynce żydowskiego pochodzenia jak uciekała ulicą i raptem ....strzał i dziecko leży zabite. W tym filmie była taka scena z chłopcem.
Opowiadała jak żyli wszyscy razem tzn Żydzi, Ukraińcy i Polacy obok siebie, czasami rodziny mieszały się aż nadszedł dzień kiedy Ukrainka ostrzegła matkę mojej Zdzisi aby uciekały bo zginą.
Zresztą od Zdzisi dowiedziałam się więcej niż od mojego taty, który również pochodził z tamtych stron. W swoim dowodzie miał już wpisane, że urodził się w byłym ZSRR .
Ale się rozpisałam ::)
Film polecam.

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1134 dnia: Października 21, 2016, 10:59:55 pm »
oglądanie tego filmu przez osoby, które znają temat z życia (swojego, bliskich) musi być niewyobrażalnie bolesne...


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1135 dnia: Października 22, 2016, 11:57:32 pm »
Myślę, że to bardzo potrzebny i świetnie zrobiony film.
Ale nie pójdę. Nie mogę/nie chcę w taki sposób uczestniczyć w wydarzeniach, na które wpływu nie miałam, a które budzą we mnie tylko rozpacz  :(
... że ludzie ludziom to zrobili...

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1136 dnia: Listopada 18, 2016, 11:32:21 pm »
Ha :) Byłam w kinie :) Bo ile można z nosem w literkach siedzieć ;)

Więc szybki luk na spis filmów - decyzja niełatwa, bo jakoś pustawo... ;) Ale znalazłam  >:D
"Pitbul. Niebezpieczne kobiety".
Ależ znakomicie się bawiłam. Pewnie dzięki odpowiedniemu nastawieniu ;)
Kilka znakomicie zagranych ról na krawędzi dobrej komedii a thrillera.
Maja Ostaszewska absolutnie wymiata. Bachleda Curuś - zaskakująco świetna. Magdalena Cielecka - bardzo prawdziwa. Joanna Kulig - rewelacja.
No i szereg facetów, ale to film o kobietach, więc nie wymieniam.
Historia oczywiście przerysowana, zamazana. Ale chyba nie o konkret w filmie chodziło ;)
Dla mnie - puenta w ostatniej minucie filmu: wymiana spojrzenia dwóch bohaterek - warto obejrzeć.

Dla bardziej wrażliwych: sporo przekleństw, sporo krwi, sporo okrucieństwa. Ale nie stanowi to sedna opowieści.

ps. - jeszcze Dereszowska; zapomniałam o niej, bo wg mnie - najsłabsza, choć rola niosła możliwości ;)

« Ostatnia zmiana: Listopada 18, 2016, 11:34:08 pm wysłana przez agawa »

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1137 dnia: Listopada 19, 2016, 09:14:43 pm »
Też się wybieram  :)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1138 dnia: Listopada 19, 2016, 10:16:17 pm »
Moje chęci skutecznie ostudziła Agawa. Nie lubię przekleństw w życiu, w filmie też  :(
Na ulicy u dzieci, młodzieży, dość się takiego żargonu nasłucham  >:(
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Fajny film wczoraj widziałam
« Odpowiedź #1139 dnia: Listopada 19, 2016, 10:31:03 pm »
Myślę, że czasami warto pobyć w klimatach, których nie znamy, czy nawet nie akceptujemy moralnie czy etycznie, aby zobaczyć coś, co gdzie indziej nie jest możliwe do zobaczenia. Ten film, moim zdaniem, to pokazuje.
Choć - powtarzam - jest kilka momentów trudnych, podanych w sosie absurdu.

Nie jest (dla mnie) to film, w którym najważniejsza jest narracja/fabuła. Najważniejsze (powtarzam: dla mnie) jest schowane pod spodem opowieści - to cienka nić snująca się w nieoczywistych relacjach, niesamowitych połączeniach - a dzięki temu naocznie widzimy jak głęboki może być porozumienie ponad podziałami - za to dzięki czemuś, co najprościej opisać: solidarność jajników  ;D

Ciągle mam w myślach tamto - ostatnie z filmu - spojrzenie pomiędzy dwiema bohaterkami; jakby pierwotna, ale odpracowana przez porozumienie, więź ponad wszystkim.

Ciągle polecam :)
Nie chcę pisać bardziej wprost, aby nie odebrać przyjemności/nieprzyjemności (  ;D ) oglądania tym z Was, które się zdecydują  C:-)

Daleka analogia mi się nasuwa:
spotkałyśmy się tu bo:
- jesteśmy kobietami
- jesteśmy po raku piersi (lub w trakcie)
Ale jesteśmy tu ciągle pomimo wielu różnic - stylu życia, okoliczności życiowych, wieku, rodzaju wykształcenia.
Coś nas łączy. I nie są to nasze jednostkowe cele, bo te mamy różne. Łączy nas - kobiecość, i to że coś (rak) chce/chciało ją zniszczyć.
Tak jak bohaterki film - są połączone, mają wspólny mianownik - choć są tak diametralnie inne, wiodą tak różne życia, z różnymi celami, różnymi motywami.