Fajny film wczoraj widziałam

[agawa]

siedziałam wbita w fotel - efekty specjalne rewelka

sam zwiastun wbija
Wybieramy się jutro

[Mirusia]

właśnie wróciłam z kina....

Były inne plany, mniałaś jechać ku amadkowi.

[mag]

amada pewnie załatwiła za dnia 

a ja czytałam, że Sandra taka świetna w tem filmie, tylko ja nie lubię tych hollywodów - a już na 3D to mi się ciągle chce rzygać...na avatarze ledwiem wysiedziała,

anioł, bardzo mgli?

[b_angel]

amada pewnie załatwiła za dnia 

za dnia 
ślubny powiedział, że mogłabym za kuriera robić, takam szybka
 
film nie jezd typowo holiłoood - akcji porywającej tam nima  ani za dużo aktorów

i nie mgli bardzo bo nima tak nachalnych efektów 3d jak w awatarze 

[agawa]

w okulularkach zawsze mgli 
ale Awatara warto było wytrzymać, kilka opowieści stamtąd we mnie zostało.

[dani]

.... na 3D to mi się ciągle chce rzygać...

anioł, bardzo mgli?

Jeden zofranik przed seansem i rzyg nie podskoczy. Ani nie wyskoczy. 

[mag]

agawo, we mnie z awatara pozostało głównie pytanie: co by z tego filmu zostało, gdyby nie 3D?
pisałam o tym zresztą kajsik 

dani, sądzisz?mnie mgli jak za szybko się ruszają i są bliskości w tle mające odległości - jakoś tak ...
statycznie daję radę,
zaś na samo hasło "zofran" mnie mgli... fuj...

[dani]

zaś na samo hasło "zofran" mnie mgli... fuj...

Mię tesz.

[agawa]

co by z tego filmu zostało, gdyby nie 3D?

nie pamiętam, cóż... starość  a bym w dyskusję się wdała. bo we mnie opowieść o przekaraczaniu swojej natury pozostała. I jeszcze metafora spójności istnienia. I ujarzmienie czegoś/kogoś. I w ogóle wrażenie pięknego świata pozostało

I na szczęście nazwa Zofran niczego we mnie nie wywołuje. I niech tak pozostanie Wolę mglinenie w okularach 

[dani]

http://www.filmweb.pl/film/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87-2012-610244
Właśnie ogladam na Canal+.
Warto.

[Mirusia]

Niestety, nie mam 

[Perła]

Oglądałam w kinie...teraz też. Mam problem z tym filmem...Lubię i nie lubię jednocześnie. Ja wszystko rozumiem...to oparcie w drugiej osobie do końca, to trzymanie się za rączkę...ale jakaś drętwość w tym wszystkim...

[dani]

Dla mnie jest prosty i czytelny.
Drętwości nie czułam.
Przerażający, ale mocno realistyczny.

[b_angel]

no ja niestety też nie mam tego kanału
a na ten film mam smaka już od pewnego czasu

[mag]

oglądałam "Miłość" i nawet mi się wydawało, że coś o tym gdzieś pisałam...
tylko gdzie?
chyba dawno to było 

mnie się bardzo podobał, nie wyczułam ani milimetra fałszu - uwierzyłam w miłość tych ludzi i wzruszała mnie ich starcza nieporadność,
no i odwaga, bo to raczej odwaga była...

poza tym ta scena z gołębiami - wtedy już oboje nie żyli prawda?