Autor Wątek: Żółta kartka od Pana Boga  (Przeczytany 383826 razy)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #510 dnia: Grudnia 20, 2015, 10:24:25 am »
W zeszłym roku robiłam łosie...a może to renifery?... renifery mają rogi?
maja,maja takie śliczniuchne, włochate :)
Anciu przytulam mocno, popatrz już dwa lata przeleciały , zdrowa jesteś i tak zostanie   amen :-* :-* :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #511 dnia: Grudnia 20, 2015, 02:26:14 pm »
Amen   :-* i tego się Anciu trzymaj :)
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #512 dnia: Grudnia 21, 2015, 02:39:28 pm »
Dziękuję dziewczyny.

I mam nadzieję, że te dwa lata największego ryzyka to były TE dwa lata i teraz mam z górki...

20 grudnia 2013.
Nie ma przeproś: ten dzień kiedyś musiał nadejść. Rozmawiam z małżem. Teście mają przykazaną ciszę. Ja też nie mówię, co się dzieje. Ma wystarczajaco ciężką...okrutną pracę. Od blisko 5 tygodni jest w trasie. Śpi w kabinie. Myje się na stacji lub jeśli na takiej się nie zatrzyma...w kabinie...Ot..życie nas zmusiło do tak trudnych decyzji. Niestety rachunki trzeba płacić. A Kielcowo to jednak Polska C :-(
Poziom agresji w nim rośnie, bo miał już być w domu. Ale co tam: dla właściciela firmy każdy jego kurs to kasa. Znacznie większa niż dostaje kierowca. Jest skazany na dobrą wolę właściciela. Musi dostać sygnał, że w dniu tym i tym ma się stawić tu i tu, bo przyjedzie zmiennik, a on sam wsiądzie do busa pełnego palących i pijących kierowców jadących do domu i jest szansa, że za 24h będzie w domu...Rozmawiam z nim najspokojniej jak umiem. Ale w głowie i sercu to ja spokoju nie mam. Przez kilka dni udawało mi się skutecznie zamykać temat słowami: badam się.
Ale dziś kapnęła ta kropelka przepełniając czarę goryczy. Niemal na mnie naskoczył, pytając w przerwach między warczeniem: I co z tymi Twoimi badaniami. O kant d... je potłuc...No i co nic ni mówisz?
- I co Ci mam powiedzieć? Mam raka.
tit....tit....tit... rozłączyła się.

A ja poczułam się źle. Bo nie dałam rady utrzymać tajemnicy aż do jego bezpiecznego powrotu. Bo się poczułam okropnie sama...

Po kilku minutach dzwoni: dzwoniłem do M. (szef). Mam jechać do granicy, a z Katowic też jedzie po mnie samochód. Wracam do domu. Damy radę. Nie wiem jak, ale damy radę...

To była najtrudniejsza trasa, jaką musiał spędzić sam...albo gorzej: z demonami ...
A ja tymczasem umówiłam się nad przedwigilijną wycieczkę do Lublina. Do polecanego (i znanego Wam osobistycznie) prof. Stanisławka...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline sasky7

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1003
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #513 dnia: Grudnia 21, 2015, 05:36:55 pm »
Znam M...ałża


Normalnie ........ łzy mi w oczach stanęły.
Twoje dylematy.
Jego szok ... i ta niemożność zrobienia czegokolwiek tu i teraz ...

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #514 dnia: Grudnia 21, 2015, 05:40:10 pm »
ja też miałam problemy z powiedzeniem synowi.Chciałam przemilczeć.Jak powiedziałam to na drugi dzień był już w Polsce.
Natalia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #515 dnia: Grudnia 21, 2015, 05:50:44 pm »
Pięknie piszesz o trudnej a pięknej historii. Tak wygląda miłość - potrzeba ochrony z Twojej strony i potrzeba bycia blisko z jego...

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #516 dnia: Grudnia 21, 2015, 05:54:59 pm »
Agawa a u Ciebie dobre wieści?
Natalia

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #517 dnia: Grudnia 21, 2015, 06:45:25 pm »
Anciu,
rzeczywiście trafiłaś z tym chorowaniem w same świąteczne dni, to zapewne podwajało grozę...
czekam aż całą historię będzie można dać na stronę główną - tak dobrze się czyta!

a dziś w Kielcach zakwitły stokrotki - widziałam przechodząc obok telewizora
  ;D


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #518 dnia: Grudnia 22, 2015, 08:51:33 am »
Pamiętam z jakim trudem wrzucałam świąteczne kartki do pocztowych skrzynek. Ostatkiem sił robiłam pierniki...To były jedyne święta bez choinki...
Qrczę, zawiało grozą i ....ostatnie takie smutne to chyba '81...gdy tata był świeżo po wojsku...

Oddycham z ulgą, ze to już przeszłość. Tonę w wiejskim błocie (wciąż nie ma asfaltu).... W pracy dziki szał, bo pierwsze szkolne jasełka, wigilia. Mają być rodzice, dziadkowie, podopieczni sąsiadującego domu opieki.
I ostatni dzień rehabilitacji. Szkoda, że na następne zabiegi znów trza czekać ze 3-4 miechy...

Udanego dnia Wam życzę!

Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #519 dnia: Grudnia 22, 2015, 05:37:01 pm »
W ramach obowiązków służbowych byłam dziś na polowaniu...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #520 dnia: Grudnia 22, 2015, 05:38:54 pm »
Najbardziej lubię emocje dzieciaków.
Osiołek rozkosznie delektujący się aromatem sianka i aniołek...lepiej nie pytajcie, co wówczas robił ;-)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #521 dnia: Grudnia 22, 2015, 05:54:21 pm »
To Twoja córeczka? Śliczna i to baardzo
Natalia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #522 dnia: Grudnia 22, 2015, 08:07:42 pm »
Ale jak: na polowaniu?… Polowaniu na dobre ujęcia? Bo jeśłi tak, to polowanie bardzo udane  :) :-*

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #523 dnia: Grudnia 23, 2015, 12:13:36 pm »
Polowanie z aparatem w dłoni.

To ujęcia z Jasełek organizowanych w szkole, gdzie pracuję www.verne-kielce.pl

Nieee Natalio,to nie moja córka. Ja mam wymarzonego Kapiszonka <3
To uczniowie z zerówki i chyba trzeciej klasy (osiołek).
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #524 dnia: Grudnia 23, 2015, 04:07:13 pm »
Facebook mi przypomniał wspomnienie sprzed 2 lat:
"Dojechał. http://www.youtube.com/watch?v=THcbQyFtCqg Jeszcze tylko jedna sprawa do załatwienia i trzeba będzie expressowo odnaleźć magię świąt ... Czego i Wam życzę!"

23 grudnia 2013.
Jedziemy do "Lublę", jak mawia czasami Wojciech Mann. Jadę na konsultację do profesora Stanisławka.
Junior został w domu z dziadkami. Wie, że choruję. Wie na co. Wie, że będą przechodzić trudne leczenie.

Tylko raz byłam w tym mieście. A że nie chcieli mnie przyjąć na studia uzupełniające to ...potem jakoś nie odwiedzałam.
Dziwne miejsce na gabinet lekarski. Pawilon a'la galeryjka handlowa....
W poczekalni kilka kobiet. Starsze i młodsze ode mnie...
Małż stoi obok. Gdy któraś z kolei kobieta wychodzi z gabinetu z bananem na twarzy mówię: "Ile ja bym dała, żeby wyjść uśmichnięta po wizycie"...

I wiecie co? Wyszłam. O czym poinformował mnie małż.
To w pełni zasługa profesora, który potraktował mojego ogromnego, przerażającego i spędzającego sen z powiek raka jak... zwykłego pypcia! Tu się wytnie, tu przyjedzie pani po 4 chemii, można by oznaczyć granice guza. Może nawet od razu zrobi się dwie piersi. O widzi pani (wyciąga komórkę i przewija zdjecie po zdjęciu) jakie ja śliczne rekonstrukcje robię?

Wracamy do domu. Za oknem noc. Dzwoni koleżanka. Od 3 czy 4 tygodni wiem, że jest w ciąży. Jej syn to przyjaciel juniora. Odbieram i słyszę: Co ten Kacper mówi, że masz raka???
- Bo mam. Nie chciałam Ci psuć świąt. A skąd wiesz?
-Kapi zadzwonił i zapytał czy może przyjść do nas sę pobawić, bo jest sam i mu się nudzi, bo mama ma raka i pojechała do lekarza....

Szczerość dzieci. Niebezpieczne narzędzie :-)


23 grudnia 2014r.
Wieczór. Do upieczenia ciasto. Do zrobienia sałatka czy cos w tym stylu. Siedzę i myślę: "Panie Boże, to już rok. dziękuję"

Czas to jakoś uczcić. małż otwiera butlę czerwonego (trzeba zasoby korkowe uzupełnić po produkcji reniferów)...

Mówię Wam...wigilia z kaczorkiem to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej.


23 grudnia 2015r.
Kapusta się rozmraża - jutro tylko podgrzeję. Buraki upieczone. Wieczorem nastawię barszcz.
Jeszcze tylko ciasto do upieczenia. I kurczak. I uprasowanie ubrań. No i choinka. Fiśka ją juz obwąchała - pasuje ;-)
Słyszę, jak za oknem po błotnistej drodze przejeżdżają samochody. Za oknem świeci łysy. To podobno pierwsza pełnia księżyca podczas Bożego Narodzenia od 38 lat...
Wczoraj składając życzenia pewnej innej młodej kobiecie o tym samym, co moje nazwisko (poznałyśmy się pod gabinetem cycko-chirurga) usłyszałam smutna informację...Coraz bardziej wiem, że radość dnia dzisiejszego to nasz wielki przywilej, i cenna umiejętność.

I tego Wam z całego serca życzę!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.