Autor Wątek: Żółta kartka od Pana Boga  (Przeczytany 381047 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #450 dnia: Grudnia 12, 2015, 09:33:19 pm »
Fajne som :D :oklaski:
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline sasky7

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1003
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #451 dnia: Grudnia 12, 2015, 10:02:58 pm »









Przyszłam powdychać pogodę ducha, którą wokół siebie roztaczasz



Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #452 dnia: Grudnia 12, 2015, 10:51:50 pm »
dobrze się czyta, też dlatego że mamy inne - choć z jednego źródła (choroba jako źródło nas łączące) - duchowe motywacje  8)
 a jak fajnie dodatkowo poznać siostrę_kartkową!
  ztx



rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #453 dnia: Grudnia 13, 2015, 04:47:58 am »
Ancia, a weźże napisz swoja historie do naszych historii
dobrze sie czyta, bo dobrze piszesz :)

tak dobrze czytało się dani .....

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #454 dnia: Grudnia 13, 2015, 09:04:12 am »
Ale miód na serce z samego rana :-)
Kawę gotuję...Zapach zupełnie inny. Robienie jej w kawiarce to dla mnie wspomnienie wspólnych z Sasky zlotów cromaniaków i Zoohę, która rano raczyła aromatem i kawą...
Może mnie postawi nieco na nogi, bo w Scyzorykowie szaro, leje, ołów na niebie...

A odcinki pozbieram do qpy i wyślę do odpowiednich władz ;-)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #455 dnia: Grudnia 13, 2015, 09:36:11 am »
prawda, prawda , pisz i wysyłaj bo talent pisarski masz
( wpadam  ostatnio  na chwilkę z braku czasu, ale z przyjemnościa rzucam tu okiem)
a w ogóle to jesteś fajna osobą :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #456 dnia: Grudnia 13, 2015, 11:25:20 am »
U mnie też leje,pieska pogoda.Wiatr ,ok 3 stopni .Nie chce się nosa z domu wystawić.
Natalia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #457 dnia: Grudnia 13, 2015, 11:31:10 am »
zapach kawy :) uwielbiam :)
a za oknem u nas też paskudnie; zbieram siły na spacer z psem do lasu. Coz zrobić; pies swoje prawa ma  8)
Na całość opowieści czekam  :-*

Offline sasky7

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1003
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #458 dnia: Grudnia 13, 2015, 03:57:21 pm »
Zoohhowa kawa

parzona w kawiarce, w warunkach domkowych, specjalnie "dla Cię"
(być może to ona trzymała na nogach do wczesnych godzin rannych zlotowego dnia następnego)





P.s. a za oknem ... nie wieje a ... duje, rozpryskując krople na szybach. Brrrrrrrrr ... . Mam wrażenie, że całkiem zwieje nasze piętro  :o

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #459 dnia: Grudnia 14, 2015, 06:27:44 pm »

 a jak fajnie dodatkowo poznać siostrę_kartkową!
  ztx

Przy Twoich rękodziełach mag, moje to jakaś domowa manufaktura...Ale i tak lubię. Teraz ręka nieco dokucza przy pracach wymagających skupienia i zginania. Ale że jestem w trakcie rehabilitacji, więc niech masują, masują, masują - ja sobie powymyślam robótki domowe ;-)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #460 dnia: Grudnia 14, 2015, 06:35:38 pm »
rękodzielniczki, normalnie
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #461 dnia: Grudnia 14, 2015, 08:27:13 pm »
bo w robieniu kartek najważniejsza jest przyjemność!
ja jak się rozkręcę, to mi kreatywność wzrasta wraz z ilością wyprodukowanych egzemplarzy  ;D

ale mogę się rękodziełować tylko z czystą, spokojną głową,
dlatego w tym roku produkcji masowej nie było - jako i w zeszłym,
choć pomysły nowe się pojawiają

ale od wczoraj cinam filc i robię chuinki ;D se może gdziesik postawię świątecznie


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #462 dnia: Grudnia 15, 2015, 08:32:31 am »


ale od wczoraj cinam filc i robię chuinki ;D se może gdziesik postawię świątecznie


Robiłam rok temu. Z białego filcu. Z kółeczek o różnej średnicy nabite na patyczek szaszłykowy.

Gdzieś na FB mam ich fotę...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #463 dnia: Grudnia 15, 2015, 06:40:46 pm »
Nie pamiętam. A przecież nie miałam wtedy zrytego beretu... Nie pamiętam kiedy miałam jakie badania. Nie pamiętam weekendu.
Może czułam się zwolniona z myślenia, skoro przemierzając niekończące się korytarze centrum onkologicznego musiałam iść za tropem mojego Anioła...

A tych badań i wizyt jednak trochę było...

Chirurg. Dużych rozmiarów kobieta. Zastanawiałam się czy przy takich gabarytach może być precyzyjna. Nikt inny czulej i dokładniej nie badał moich piersi. Pani doktor: czapki z głów!

USG. Dostałam ostrzeżenie, że lekarz, który mnie będzie badał nie należy do miłych. Ale za to należy do fachowców. Na tym bardziej mi zależało. Guz o średnicy 4,5 cm. Powiększone węzły chłonne – pod pachą i podejrzenie wzbudził podobojczykowy.

Biopsja cienkoigłowa. Badaniu poddane tylko węzły. W wartowniku komórki atypowe. W podobojczykowym komórki rakowe.

Mammografia. Upłakałam się jak bóbr. Wcisnąć twardego kalafiora pomiędzy „szybki”...kobietka prawie płakała ze mną...

Biopsja gruboigłowa. Ten sam dr, co USG. Znieczulenie. Strzały jak z kapiszonowca. Zaklejenie opatrunkiem. Kilka miesięcy później moja przyjaciółka miała robioną przez niego biopsję mammotomiczną. Zapytała z zachwytem: Widziałaś jego oczy? Mogłabym się non stop w nie wpatrywać.  A ja go nie pamiętam. Kojarzę, że wysoki i chyba z brodą i chyba łysy...
Wyszłam do pokoju po-zabiegowego. Przez 2 godziny nie mogłam się opanować. Wyłam jak zaszczute zwierzę. Próbowałam się wyciszyć, uspokoić. Zaczęłam grać w jakąś grę zręcznościową na komórce.
Po raz drugi w życiu przekonałam się, że negatywna adrenalina sprzyja mojemu myśleniu.
To mi nie pomogło.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #464 dnia: Grudnia 15, 2015, 08:37:51 pm »
O! Znalazłam.

Stały sobie w zaspach chorwackiej soli morskiej...kamyczki nawet w niej były. No nie nie była śnieżnobiała... Po sezonie choinki powędrowały do pudełka, a sól została spożytkowana ;-)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.