Autor Wątek: Żółta kartka od Pana Boga  (Przeczytany 383617 razy)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #525 dnia: Grudnia 23, 2015, 04:28:57 pm »
 :-*
Anciu, talent pisarski masz, świetnie się Ciebie czyta  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline sasky7

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1003
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #526 dnia: Grudnia 23, 2015, 05:32:45 pm »
23 grudnia 2015

Wczoraj (chemia) i dzisiaj (Zomikos)
I za dużo złych emocji.
Ale ja nie o tym ...

... dzisiaj wracam z CO-I i co znajduję w skrzynce na listy?
CUDOWNE życzenia świąteczno - noworoczne od Ciebie  :)
I świetny/fioletowy zeszyt  :)

Sprawiłaś że ... znowu żyć się chce  :) :) :)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #527 dnia: Grudnia 23, 2015, 07:59:14 pm »
Coś mi się zdaje, że polubiłam Twój wąteczek  :)
Choć bywa on i bardzo smutny.
Ot nasze "fortece bezpieczeństwa". Walą się jak z kart karcianych.
Wtedy szybko zmykam, po czym tak samo szybko znowu zaczynam podczytywać  :)
I zdjęcia fajoskie Dziewczyno robisz, pisaj, pisaj, pisaj ......, a teraz wesołych, hej  :)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #528 dnia: Grudnia 23, 2015, 08:07:52 pm »
Dano, to chyba moja auto-terapia ;-)
Ale miło, że się podoba.

Sasky, cóż Ci mam powiedzieć. Zaopatrzę się w takie cudeńka i będę podsyłać... Albo nie. Po prostu powtarzaj sobie "I tak warto żyć!" :-) Linie zdziałają cuda, zobaczysz ;-)

Mirusiu...Smutki mijają. I na szczęście pozostawiają mniejsze blizny nich wspomnienia dobra.
Zaglądaj, czytaj. Odwzajemniam świąteczne życzenia!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #529 dnia: Grudnia 23, 2015, 09:45:32 pm »
No i masz. Przyglądam się choince. przyglądam.... Tak sobie myślę, że kiedyś to piekli prawdziwe ciastka - są z nami dłużej niż 12 lat i wciąż służą jako łańcuch choinkowy...Wspominam kupowanie czy robienie wielu z nich. O i ta ozdoba już wiekowa, i ta... Liczę bombki: jedna, dwie, trzy...

I nagle BAM!

Upadły Anioł złożył nam wizytę...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #530 dnia: Grudnia 23, 2015, 09:57:14 pm »
Liczę bombki: jedna, dwie, trzy...

I nagle BAM!

Upadły Anioł złożył nam wizytę...

nie wiem, czy to mój nastrój, ale ten zacytowany fragment powinien wg mnie być wierszem - brzmi jak Białoszewski  ;D

cytat z pamięci:


"Połamało się.
I to też forma"


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #531 dnia: Grudnia 23, 2015, 11:11:12 pm »
Nie mam siły dziś pisać, literek zbierać w słowa - daję znak, że czytam, że się podoba, że po_mojemu jakoś u Cię  :-*
A pisanie jako forma auto-terapii, hm…, bez niej nie dałabym rady  8)

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #532 dnia: Grudnia 24, 2015, 12:02:17 am »
Pięknie piszesz! Poezja!  :oklaski:

W moim dzieciństwie wieszalismy na choince takie długie cukierki, które z racji komunistycznych pustek w sklepie miały służyc wiele lat. Po jakichś 2 czy 3 latach ukradkiem zaczynałam je zjadać. łańcuchy z ciastek też nie miałyby szans  ;D

rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #533 dnia: Grudnia 24, 2015, 12:11:14 pm »
A papierki się zostawiało, tak, że imitowały cukierki  ;)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #534 dnia: Grudnia 24, 2015, 01:28:00 pm »
Mag, miło mi. Opinii nie podzielam, bo nie znam jego wierszy.
Dla mnie Hasieńka i jej wiersze...cała ścieżka życia od ponad ćwierć wieku...
Macie rację z tymi cuksami...pamiętam
I wiecie, najbardziej mi żal, że z czasem wyrzuciliśmy takie metalowe szczypce-świeczniki na choinkę. Ale dziś byłoby extra takie powiesić.
Na naszej choince są właśnie tylko 3 bombki: m&m'sowa, szaro-biała Fiśka, granatowa bombka ozdobiona przez juniora w czasach przedszkolnych... A poza tym jabłka, pierniki, orzechy, anioły, bombki, gwiazdy, gałgankowe serca, łańcuchy z ciastek, makaronu, filcowych choinek...
I odkąd jesteśmy na swoim - zawsze choinka w doniczce (już ich nie mamy gdzie sadzić, więc obdarowujemy znajomych...

Niezapomnianego wieczoru Wam życzę!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #535 dnia: Grudnia 24, 2015, 03:02:32 pm »
Piękna :)
Moja się dopiero ubiera ;)
Najlepszego Anciu  :-*

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #536 dnia: Grudnia 24, 2015, 05:06:11 pm »
Wszystko gotowe. Siedzimy i czekając na gości oglądamy zdjęcia.
12 lat temu. Gdy mój stan zmusił wszystkich do wymyślenia innych życzeń niż "i w końcu: potomka" ;-)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #537 dnia: Grudnia 25, 2015, 02:02:19 pm »
Wigilia AD 2013.
W oczekiwaniu na pasterkę ;-) Małż, junior, koty...a ja na nich spojrzałam i w sercu poczułam ukłucie: być może za rok po powrocie z wieczerzy wigilijnej wrócą do domu, położą się na kanapie, przyjdą do nich ko-córki...tylko mnie już nie będzie...Sięgnęłam po aparat...

Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Ewka_79

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1006
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #538 dnia: Grudnia 28, 2015, 02:16:05 pm »
Ancia, podobne przeżycia mamy. Ja dwa dni przed wigilią do domu przyszłam z bolącą klatą od operacji. Myśli straszne, doczekałam wigilii 2015 i znowu zaciągnęłam doła, czy doczekam następnej. Marzę o tym aby uczestniczyć jeszcze w życiu dzieci.
Ty już masz za sobą te DWA lata a ja jeszcze 8 miesięcy do dwójki.
Rak pierwsi lewej potrójnie ujemny G3 -mastektomia podskórna piersi lewej z rekonstrukcją - grudzień 2014
chemioterapia 6xFEC, 3xTaxoter - 21.01.- 31.07.2015
radioterapia - 10.08. - 15.09. 2015
olaparib
profilaktyczna mastektomia piersi prawej i usunięcie jajników - X-WOMEN BRCA1

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #539 dnia: Grudnia 28, 2015, 04:53:56 pm »
Ewko, nawet się nie obejrzysz, a dwa lata zlecą  :-* a potem kolejne i tylko tak masz myśleć, to polecenie służbowe, starszej siostry  C:-)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++