Autor Wątek: Żółta kartka od Pana Boga  (Przeczytany 381070 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #630 dnia: Stycznia 24, 2016, 01:10:49 pm »
Mirusiu, na 100% to by znaczyło, że jednak u wszystkich, a tak nie jest :-*

Nie wiem, czy jest sens, żebym jeszcze ja powtarzała to samo ???: też myślę /nawet pewna jestem/, że to kwestia charakteru, ogólnej podatności na traumy, stres, a nie sam tamoxifen.
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #631 dnia: Stycznia 24, 2016, 01:16:42 pm »
Nie, na 100 procent u mnie  :-*, tj na 100proc. na moją kondycję itd.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #632 dnia: Stycznia 24, 2016, 01:18:40 pm »
Fakt. Ona mocniej przeżywa i bardziej bierze do siebie wszelkiej maści niedogodności czy problemy.  Do tego mix leków i huśtawka na całego :-(
podczas mojej choroby była jak skała: ileż razy stawiała mnie do pionu... mnóstwo Jej zawdzięczam. Jakis czas po mnie zachorowała jej sąsiadka.  od kilku mcy choruje przyjaciółka... to też nie pomaga...

Dziękuję Wam za podzielenie się opiniami.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #633 dnia: Stycznia 24, 2016, 01:20:58 pm »
To ja odpiszę ze swojego doświadczenia! Leki te nie kojarzą mi się z niczym złym, wręcz odwrotnie. Przyjęłam je jak błogosławieństwo i czułam jak mnie chronią przed wznową. Oczywiście inaczej przyjmuje się nagłą menopauzę i związane z tym dolegliwości tuz przed 50, a inaczej 10 czy więcej lat wcześniej! BYły oczywiście nocne poty, nagłe wybudzanie itd. ale to normalne w menopauzie, a tamoś ją wywołuje ( ma działanie antyestrogenowe). Nie miałam kompletnie żadnych skutkow ubocznych! Czułam się świetnie, a chwilowe obniżania nastroju były raczej związane z traumą przebytych zachorowań i lękiem. Na pewno bardzo pomagał mi ruch i gimnastyka oraz dieta ją stosowałam, ponieważ wiedziałam, ze robię coś dla siebie , dla swojego zdrowia ! A wypocenie się, zmęczenie  podczas ćwiczeń doskonale wpływa na  poprawę nastroju! Najbardziej szkodliwie na mnie  działały i działają artykuły na temat rokowań, zagrożeń, rodzajow rakow i zachorowań . Tego unikam jak ognia. Interesuje mnie życie, zdrowie, ruch i przyszłość . Co ode mnie zależne chciałabym wykorzystać,  a nie babrać się w marazmie strachu, lęku i czekania na powtórkę- bo to nie  jest życie .
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #634 dnia: Stycznia 24, 2016, 01:23:47 pm »
Ot to, nic dodać, nic ująć  :)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #635 dnia: Stycznia 24, 2016, 01:26:03 pm »
I ja jestem tego zdania.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #636 dnia: Stycznia 24, 2016, 09:49:48 pm »
Byliśmy z juniorem na nartach. Spóźniłam się więc na naszą mszę na 18 na Karczówce. Poszłam do kościoła akademickiego. Siedziałam jak wryta (no bo jednak nie stałam), gdy ksiądz rozpoczął kazanie od czytania fragmentów "Cesarza wszech chorób"...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #637 dnia: Stycznia 24, 2016, 09:53:18 pm »
a potem było równie ciekawie?


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #638 dnia: Stycznia 24, 2016, 10:00:25 pm »
hehe akademickie msze zazwyczaj są ciekawe  ;)
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #639 dnia: Stycznia 24, 2016, 10:07:01 pm »
Tak. Choć nie ze wszystkim się zgadzam.

I pomimo pięknych wnętrz, wygodnych ławek, bardziej muzykalnego organisty, księdza wychodzącego poza formułki...tęskno do mojego miejsca na ziemi.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #640 dnia: Stycznia 27, 2016, 11:19:30 am »
Po raz kolejny, ubrana, spojrzałam w dół i stwierdziłam, że po utyciu moja pierś wyprzedza meduzę o jakieś 2 cm ;-)

Wróciłam z USG. Szybko poszło. Tarczyca też poszła. Młodzież płci męskiej przy aparacie stwierdziła, że widać od razu, że prawa pierś i że tarczyca wygląda jak po jodowaniu...

Jak będzie wynik i dotrę do pani dr to pewnie będę wiedziała coś więcej...

Ale wcale mi się to nie podoba. Wcale  >:(

Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #641 dnia: Stycznia 27, 2016, 12:39:52 pm »
ale co to znaczy - że wyglądają jak po jodowaniu  ???

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #642 dnia: Stycznia 27, 2016, 12:47:51 pm »
Agawo, jeśli jodowanie miało być sposobem leczenia, i okazało się skuteczne to ... może dobrze jednak wygląda? ;-)

Się okaże...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #643 dnia: Stycznia 27, 2016, 01:01:16 pm »
 :0ulan: będzie dobrze !!!!!!!!!!!!!
Natalia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #644 dnia: Stycznia 27, 2016, 01:48:05 pm »

Się okaże...

ma się właśnie tak okazać :)
Nie lubię lekarzy, którzy coś przy pacjencie gadają i nie wyjaśniają, tylko czasami mamroczą: lekarz pani powie  :-X I czekaj tu pacjencie…  :(