Autor Wątek: Żółta kartka od Pana Boga  (Przeczytany 381000 razy)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1065 dnia: Kwietnia 15, 2016, 07:09:44 pm »
Jestem, jestem. Wariacki tydzień. Walczyłam z systemem wniosków, bo piszę projekt dla szkoły. Teraz chwila weekendowego oddechu. W ponidziałek go składam. Nie wiem czy przejdzie, bo jakoś tak cudacznie poustawiane wskaźniki ....brrrr....pewnie coś powaliłam. Poszedł do dobrej duszyczki do korekty.

No i postanowiłam co najmniej godzinę dziennie pracowac w ogródku. Lubię to...

Dziś w Trójce mówili o jutrzejszym amerykańskim dniu the art of digging. Co oni wiedza o kopaniu? ;-)

Buziaki. Miło wiedzieć, że ktoś o mnie pamięta.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1066 dnia: Kwietnia 15, 2016, 07:31:00 pm »
a ja postanowiłam codziennie godzinę przemaszerowywac z kijami ( chłopa muszę wyprowadzać bo sam nie wstanie z fotela)  ;)
A amerykanie kochają swoje ogródki wokół domów, weekendy właśnie spędzają na kopaniu, sadzeniu itp.
 nie widziałam tam na dodatek ogrodzeń , płotów więc  tym bardziej chwalą się swoimi wypielęgnowanymi rabatami ( ale pewnie nie dotyczy to wszystkich  :) )
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1067 dnia: Kwietnia 18, 2016, 12:13:43 pm »

No i postanowiłam co najmniej godzinę dziennie pracowac w ogródku. Lubię to...

Chyba muszę "kupić "ten pomysł, choć u mnie godzina to kropelka w morzu potrzeb. Po dwóch dniach nieobecności ogród (bardziej słusznie byłoby powiedzieć łąka) mnie zaskoczył feerią barw (otworzyły się tulipany, pachnąca kalina i duuuużo żółtego kwiecia. Skoro spóźniłam się z wytępieniem to poszukam przepisu na mleczowy miodzik (może Andziu coś podpowiesz?).  Choć pewności nie mam czy dobre to będzie, bo w sąsiedztwie mam parking...

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1068 dnia: Kwietnia 18, 2016, 12:23:00 pm »
Dziś wsadziłam maliny przywiezione od siostry. Przekopując ugór  wizualizowałam sobie spalające się kalorie i kilogramy  ;D

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1069 dnia: Kwietnia 18, 2016, 04:25:54 pm »
dziś widziałam żart rysunkowy - siedzą dwie pańcie i gadają o odchudzaniu; jedna mówi: u mnie  marchewka, buraczki, pietruszka… Druga pyta: ale gotowane czy pieczone. Pierwsza odpowiada: pielone  ;D

Miłego Wam  :-*

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1070 dnia: Kwietnia 18, 2016, 08:01:34 pm »
 xhc  xhc 
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1071 dnia: Kwietnia 19, 2016, 08:42:37 am »
Mlecz póki co blenduję z zieleniną w koktajlach. W sałatkach mi nie wchodzi. Gorzki jak diabli.

Za insipracjami można zajrzeć tu:

http://ziolowawyspa.pl/

http://zielonyzagonek.pl/

http://pinkcake.blox.pl/2010/05/Paki-mniszka-z-maslem.html
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1072 dnia: Kwietnia 19, 2016, 06:13:49 pm »
z FB obrazek poglądowy jak nie pomylić mniszka ze zwykłym mleczem:



rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1073 dnia: Kwietnia 19, 2016, 06:29:30 pm »
a mlecz to nie mniszek  ???
a to wiadomość…  ::)
całe życie człowiek się uczy ;)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1074 dnia: Kwietnia 19, 2016, 07:35:34 pm »
a mlecz to nie mniszek  ???
a to wiadomość…  ::)
całe życie człowiek się uczy ;)


No...mam to samo ;-)

Ale mniszka miksuję, mniszka.


Zimno jak sk...syn (jak mawiała kilkuletnia córka mojej sąsiadki).
Ale i tak "se pokopałam" przez godzinkę.

Po ponad czterogodzinnym walnym zgromadzeniu Amazonek (sprawozdawczo-wyborczym) było mi potrzebne ;-)

Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1075 dnia: Kwietnia 19, 2016, 08:03:18 pm »
mlecz od mniszka łatwo odróżnić po łodyżkach
mniszek ma takie bardziej mięsiste
w dzieciństwie jakżeśmy sie w sklep bawiły, to kwiatki mniszka na "sklepowych pólkach" były  "jajkami" - rozpoznawanie mleczu i mniszka mam w jednym palcu  ;) - "jajka" z mniszka były I gatunku  ;) , ale zawsze gadało się "mlecz"
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1076 dnia: Kwietnia 19, 2016, 08:11:32 pm »
I łodyżki naciskało się paluchem i rozrywało wzdłuż. Takie poskręcane loczki powstawały (zresztą kładło się to właśnie na czuprynie) i potem i paluchy brązowe od soku i włosy posklejane na maxa.
Widział ktoś bawiące się w ten sposób dzieci?


PS. Właśnie przypomniałam sobie, że mam chyba od 3 czy 4 lat w piwnicy nalewkę z mniszka. Kolor sikowy mnie zniechęcił ;-)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1077 dnia: Kwietnia 19, 2016, 08:16:38 pm »
Widział ktoś bawiące się w ten sposób dzieci?
teraz? nieeeeeee;
jakoś w ogóle nie wpadają mi w oko dzieciaki bawiące się na rozłożonych kocach, albo na ławkach pod blokiem
rzadko kiedy " w sezonie" spotyka sie dziewczynki w kolczykach z wiśni/czereśni, w koniczynowych wiankach i bransoletkach, umorusanych błotem (bo właśnie mielone były robione  ;)  )
w wakacje cięzko było sie dostać na boisko, a teraz przyszkolne super boisko odłogiem leży, dopiero po południu ktos sie raczy zjawić  ;)
ehhhhhh ino te komputery, laptoki, komóry

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Nastja1989

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 658
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1078 dnia: Kwietnia 19, 2016, 10:54:28 pm »
Tojka jakbyś opisala moje dzieciństwo ino ja korale i bransoletki robiłam z jarzębiny bo na podwórku rosla - wystarczyla igla z nitka. Teraz w dobie Internetu komputerów i tych innych wynalazków ułatwiających doroslym zycie gubimy dzieciństwo pociech. Przeciez można na dlugo zajac dziecko komputerem by miec spokój. Oj mogłabym pisac i pisac bo pedagog ze mnie :)) oczywiście pozytywne strony tez sa :)
Carcinoma mammae invasivum piersi prawej trójujemny,
Ki67 - >20%, T2N0M0, G3
4 x AC,8x paclitaxel, 6x cisplatyna
Mastektomia 21.03.2016
Radioterapia -maj-czerwiec 2016
Wrzesień ... kolejne starcie

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1079 dnia: Kwietnia 19, 2016, 11:43:33 pm »
a płatki chabrów kładłyście sobie na powieki, żeby mieć błękitne? ;) do tego właśnie czerwone korale z jarzębiny :)
Cudnie było :)
Biedne te dzieciaki teraz. Takie ubogie z tymi swoimi smartfonami...