Autor Wątek: Żółta kartka od Pana Boga  (Przeczytany 383256 razy)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1455 dnia: Grudnia 25, 2016, 09:42:35 pm »
Anciu  :-* :-* :-*
Panu Teściowi z pewności u już lepiej... Jeśli można wybierać moment odejścia, to ten jest jednym z lepszych - tyle modlitw w powietrzu... Niech mu dobrze będzie, gdziekolwiek jest.

Pamiętam dzień, gdy moja przyjaciółka odeszła. Był środek sierpnia, żar lat się z nieba, bezchmurne niebo - siedziałam na tarasie i zalewałam się łzami  żalu, tęsknoty. Nagle chmura naszła na słońce, a wraz z nią na mnie spłynęła myśl bez słów: jest dobrze i spokojnie... A za nią wyobrażenie, że mojej X jest już dobrze, bezboleśnie, wiecznie spokojnie...

Anciu  :-* :-* :-*

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1456 dnia: Grudnia 25, 2016, 10:47:26 pm »
Anciu przytulam
 :-*


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1457 dnia: Grudnia 26, 2016, 11:37:19 am »
Anciu przytulam i życzę sił na dopełnienie tych smutnych obowiązków
a Teść niech spoczywa w pokoju wiecznym
Pożegnał się z wami w Wigilię, skosztował potraw
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1458 dnia: Grudnia 26, 2016, 12:48:16 pm »
Ja w tych dniach też myślę o moim Teściu, który zmarł nam 20 stycznia i w Wigilię ( co na zdjęciach widać w jego oczach!)był już w innym świecie. Nie wiem dokąd ludzie " idą"...jedno jest pewne: po prostu fizycznie znikają z naszego życia.Pyk...i koniec. A my se tu zostajemy.A rok okropny...użyłabym bardziej dosadnego słowa, ale święta...

rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Barbara

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 313
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1459 dnia: Grudnia 26, 2016, 04:19:41 pm »
Anciu, przytulam Was mocno
Mastektomia -09.2011
Rak piersi przewodowy inwazyjny, G2, Er i PGR dodatnie, HER2 (-), p T1b
Tamoxifen
Egistrozol

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1460 dnia: Grudnia 26, 2016, 04:52:42 pm »
Anciu, przytulam :-*
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1461 dnia: Grudnia 29, 2016, 08:48:05 pm »
Siedzę i piszę podziękowanie na jutrzejszą uroczystość....echhhh....
Ale teściowa dzielna. Nadzwyczaj dzielna...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1462 dnia: Grudnia 29, 2016, 09:30:21 pm »
podziękowanie?
jestem rodzinnym twórczynią - wspomnień...
Się wyspecjalizowałam; niestety... Kiedyś, jeszcze z 8-10 lat temu, miałam problem w kościele, aby ksiądz wyraził zgodę na odczytanie. Od jakiegoś czasu sami zachęcają.
Dla mnie ogromny stres przy czytaniu, zawsze ryczę i czytam przez łzy, a wszyscy ryczą ze mną. Łkanie jest bardzo zaraźliwe...

Trzymaj się Anciu  :-*

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1463 dnia: Grudnia 31, 2016, 10:24:43 am »
zawsze ryczę i czytam przez łzy, a wszyscy ryczą ze mną. Łkanie jest bardzo zaraźliwe...


Aguś  :-*, pełna zgoda.

Ale dziś nie o tym.
Siostry moje cyckowe, niech nam się dzray. Co byśmy w przyszłym roku narzekały, że ten super dobry 2017 ma się już ku końcowi.
By nam nie zabrakło nikogo i niczego. A zdrowia przede wszystkim.

Życzę Wam sylwestra, którego nie będziecie pamiętać  ztx
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1464 dnia: Grudnia 31, 2016, 07:22:28 pm »
interesuje mnie co to jest dzray ???? bo chciałabym wiedzieć jak powinnam się czuć? :))
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1465 dnia: Grudnia 31, 2016, 07:25:27 pm »
może tak: :0ulan: >:D xhc ztx mnx bxu
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1466 dnia: Stycznia 01, 2017, 11:04:52 am »
darzy, darzy... xhc
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1467 dnia: Stycznia 05, 2017, 01:24:12 am »
Jakoś niełatwo "wejszłam" w ten 2017... Lektura Śmiertelnych nieśmiertelnych (wcale niełatwa), profilaktyczne upuszczenie porcji łez podczas oglądania filmu Już za Tobą tęsknię, słuchanie Topu Wszech Czasów skłoniło do powrotu upodobań sprzed lat (chyba nawet ćwierć wieku albo więcej). Więc zasłuchuję się w Dead Can Dance, U2, Guns&Roses, The Cure, Genesis, Petera Gabriela, Marrillion (z czasów Fisha)....
Czarno mi się w środku zrobiło...tak na duszy, może i w serduchu...

I biały śnieg jakoś tej aury nie rozjaśnia. Może dlatego, że we wsi czarno jak w d... (od 2 nocy znów nie świecą w ogóle latarnie). Bo pi...ło jak w Kieleckiem ;-) i coś się zepsuło.

Z Anią_Pszczółką gadałam (bywała na paliacji jako wolontariuszka u teścia). Jej mama miała operację piersi w grudniu (oszczędzajacą). A wczoraj wróciła na oddział na docinkę węzłów (od razu mam skojarzenie Atojkowe :-( ).

Madzia za to zmieniła pracę. I jest z tego powodu bardzo, bardzo zadowolona....

Buziaki dla wsiech!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1468 dnia: Stycznia 05, 2017, 10:50:45 am »
Anciu a ja już nauczyłam się nie rozmyślać nad zmianą w kalendarzu, nad biegnącymi  miesiącami, latami. Wolę nie wdeptywać w melancholię i wiążący się z tym ( u mnie) smutek. Ma być dobrze, chcę czerpać z każdego dnia i roku, cieszyć się tym co mam, co jeszcze będzie, marzę by nic złego się nie zadziało. Chyba dlatego w Sylwestra upieram się by z nami byli przyjaciele czy znajomi , tacy z którymi dużo mogę się posmiac ( to lubie najbardziej, najlepiej na mnie działa) . W innym wypadku na pewno bym się poryczała.
Nie dopuszczaj czarnego do siebie..
U nas już bielutko i mroźniutko, u Ciebie już może tez , zaraz będzie przyjemniej ( no chyba , że trzeba gdzies jechać brrrrr) .
Oj, pozdrow Pszczólkę , to przykre  co piszesz, oby mama tylko zdrowiała ! całusy zostawiam :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #1469 dnia: Stycznia 05, 2017, 11:01:06 am »
Amorku,dzięki za wsparcie  :-* Akurat zmiana roku nie ma na mnie wpływu. Nawet mnie cieszy, że kolejny witam (na żywo). Dziś wyjrzało słońce, w śniegu rozbłysły diamenciki...ale tylko wyjrzało.
Pewnie mi przejdzie, wystarczy czekolada. I wino. I jakaś komedia. I jutru na koncert kolęd idziemy - uwielbiam je śpiewać, a ostatnie święta niestety temu nie sprzyjały :-(
Dzisiaj i muzyczka inna - winter chillout... I idę na szkolne jasełka. Oby były tak słodkie jak zeszłoroczne (Maryja ma 5 lat ;-) ).
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.