Autor Wątek: Żółta kartka od Pana Boga  (Przeczytany 381059 razy)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2460 dnia: Maja 17, 2019, 10:15:27 am »
Suchalku, ta babcia skradła mi serce. Może dlatego, że od 8 lat moja mama już nie żyje. A byłaby prawie w jej wieku obecnie. Poza tym była taka radosna. W nocy budziła się w niej energia. Otwieram oczy i widzę jak babcia siedzi i zamaszyście wywija swoją laską. Więc wstaje i pytam co się dzieje. "A, paniusiu kochana. Bo ja se tak pomyślałam, że bym laską przyciągła to krzesło do łóżka i bym przeszła przez (już nie pamiętam słowa, ale chodziło o tą odniesioną barierkę, aby nie wypadła z łóżka) .. i poszła do kibla. Tak mi się szczać chce".

Mag, serce mam jak po operacji plastycznej ;-) Póki co puls nie wzrósł powyżej 90. A ja leżałam to nawet spadł do 58!
Zabawiałam się monitoringiem. Alarmował, gdy liczba oddechów spadała poniżej 9/min. A bawiłam się rysując szlaczki: raz płytko więc linia delikatnie pofalowana, potem góry wysokie, a ziewanie to były prawdziwe arcydzieła (jak osławiony red rock).

Bolą mnie pachwiny. Są w lewej szczególnie spore krwiaki. Nie mogę siedzieć. Jestem skazana na leżenie ;-)


Jakieś 2 tygodnie przed akcją wstawiłam ocet jabłkowy. I sobie dojrzewał. W szpitalu całkiem o nim zapomniałam. A przecież trzeba codziennie zamieszać. Małż w poniedziałek pyta: "A co zrobić z octem, bo tak bulgocze, że zaraz ze słoja wyskoczy". Na szczęście nie spleśniał. Nadal pięknie pracuje. I coraz piękniej pachnie.

A wizja plaży i spacerów bardzo mnie cieszy. I fakt, że pojadę tam korzystając z transportu jak dla VIPa (akurat dyrektor jedzie tam, aby sprawdzić przygotowanie ośrodka na zieloną szkołę). No i z powrotem też chyba dam do autokaru dużą walizkę a soie na te 2 dni i pociągu zostawię jakąś małą torbę.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2461 dnia: Maja 17, 2019, 11:19:19 am »
😱 Dobrze, że tak szybko poszło to naprawianie serduszka. Ancia, Ty już sobie nie wyszukuj więcej żadnych chorób, na które statystycznie można umrzeć, dobra?

A co to sa te węzły, co je trzeba wypalać?
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2462 dnia: Maja 17, 2019, 12:05:42 pm »

A co to sa te węzły, co je trzeba wypalać?

Nie mam pojęcia.
Braju, chyba zacznę kodować, że można umrzeć że śmiechu. Albo z zachwytu. I po 90.tce :-)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2463 dnia: Maja 17, 2019, 03:14:16 pm »
O to to! Takie kodowanie mi się podoba! :)
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2464 dnia: Maja 17, 2019, 06:48:45 pm »
😱 Dobrze, że tak szybko poszło to naprawianie serduszka. Ancia, Ty już sobie nie wyszukuj więcej żadnych chorób, na które statystycznie można umrzeć, dobra?

A co to sa te węzły, co je trzeba wypalać?
Braja są to zgrubienia( jakby narośla) na drodze przepływów impulsów kierujących skurczami( pracą) serca i one blokują( zakłucają) przepływ tych sygnałów.Trzeba tę drogę po prostu udrożnić.Tak mi tłumaczył lekarz przed moim zabiegiem .
Natalia

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2465 dnia: Maja 18, 2019, 09:00:41 am »
Ancia, mój mąż smarował miejsce wkucia altacetem- żelem.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2466 dnia: Maja 18, 2019, 03:59:40 pm »
Ancia, mój mąż smarował miejsce wkucia altacetem- żelem.

Dzięki.  :-*
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2467 dnia: Maja 18, 2019, 07:27:15 pm »
Kuźwa, a skąd się taki coś Ci zrobił? Toż Ty młoda dupka jesteś, Anciu :o :-*

A panie Gienie szpitalne to super są. Też taką miałam  :) Nie może to być ta sama, bo tamta w 2012 roku miała właśnie 87 lat  ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2468 dnia: Maja 18, 2019, 10:44:56 pm »
Mojej znajomej syn 10 - cio latek też miał ablasję.To jest wadą serca.Całe szczęście że teraz potrafią to naprawić
Natalia

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2469 dnia: Maja 19, 2019, 01:45:34 pm »
 Dokładnie tak jak mówi Natalia. To wada serca. Dopóki uderzenia nie były zbyt silne, a ataki zbyt częste to...ignorowałam. Bo po takim ataku bardzo szybko wracałam do normalnego życia. Ot, 5 minut walenia serca a potem spoko. Więc czym tu się denerwować?
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2470 dnia: Maja 19, 2019, 03:11:07 pm »
Ja też to miałam od zawsze .Mijało szybko i nie było tak gwałtowne.Dopiero ostatni atak w Austrii był tak silny,że elektrowstrząsem pobudzali mnie do życia.Usłyszałam jak lekarz mówił do drugiego: już jest ok , znów jest wśród nas. :oklaski:
Natalia

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2471 dnia: Maja 19, 2019, 06:39:21 pm »
A to się da jakoś zbadać? Mialam jeden taki epizod w życiu, który pamiętam. Myslałam wtedy, że piorun we mnie strzelił bo to było w Madhuvan podczas burzy, właśnie po bardzo bliskim "strzale" co wyrwało mnie ze snu. Tak normalnie to puls mam raczej powolny
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2472 dnia: Maja 19, 2019, 08:17:30 pm »
Braju, u mnie to łomotanie serca. Czuję je. A czasami widzę - cały lewy cyc aż się porusza.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2473 dnia: Maja 19, 2019, 08:36:16 pm »
Aniu, też mam takie łomotanie. Serce mało nie wyskoczy. Po czym mija i wraca do normy. I tak co jakiś czas.
Jakie badanie zrobić? Echo serca?
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Żółta kartka od Pana Boga
« Odpowiedź #2474 dnia: Maja 19, 2019, 08:54:16 pm »
Tak prawdę mówiąc to nie wiem.Ja kilka razy trafiłam z tym R-ką na sygnale w szpitalu i wtedy to stwierdzili.Najlepiej spytać lekarza
Czy przy badaniach EKG to  widać?Raczej zawsze mówiono ,że jest ok .
Natalia