Autor Wątek: Strzały Amora  (Przeczytany 394325 razy)

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2280 dnia: Grudnia 29, 2019, 09:55:03 pm »
Nie wiedziałam, czy się śmiać, czy współczuć, kiedy czytałam o firanach :) Może wkleisz fotkę? Trudno mi jakoś sobie wyobrazić firany demolujące pralnię ;D
Kiedy Ty znajdujesz czas na wszystkie swoje aktywności? Pewnie to kwestia dobrej organizacji. U mnie wciąż brak dyscypliny :(
Święty Krzyż- piękne miejsce z dobrą atmosferą.
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2281 dnia: Grudnia 30, 2019, 08:35:02 am »

Święty Krzyż- piękne miejsce z dobrą atmosferą.

Tylko braciszkowie Oblaci za bardzo się tam rozpanoszyli i samowolkę urządzają. Na całe szczęście udało się zastopować organizację akcji Polska pod krzyżem na Św. Krzyżu (przecież te dziesiątki tysięcy ludzi to by całą Puszczę Jodłową rozdeptali). Ale i tak mają na swoim koncie samowolki budowlane (konserwator zabytków w naszym województwie tak mętnie się tłumaczy, że aż żal). I chyba całe szczęście, że znalazł się taki Łukasz, który ma odwagę Oblatom wszystkie nieprawidłowości wytknąć i powstrzymać. Bo mam wrażenie, że oni by tam chętnie centrum religijno-komercyjne urządzili.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2282 dnia: Stycznia 01, 2020, 08:14:20 pm »
Kelu zapytam OLka o fotkę bo zrobił!!
Anciu dobrze, że byłam tam niecała godzinę i nic nie zauważyłam
za to fajną zywą szopkę mają
a to gołoborze niedaleko - marzenie ( cyt.Gniewko :D)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2283 dnia: Stycznia 01, 2020, 08:44:51 pm »
Amorku, w spacerowej porze przyjedźcie koniecznie. Wokół mnóstwo atrakcji dla dzieci (Bałtów, Kamionki, muzeum porcelany w Ćmielowie). A na spacer można przez całe Łysogóry (do Św. Katarzyny). Od wiosny 2019 jest nowa traca c.c 18 km. No i na Łysicę (choć już nie najwyższa w naszych Górach)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2284 dnia: Stycznia 01, 2020, 08:48:48 pm »
no, poczytaliśmy o tej okolicy, dużo atrakcji, chcemy wrócic!  tylko czasu mało by wszędzie być :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2285 dnia: Stycznia 01, 2020, 08:50:33 pm »
Maluchy pod palmami zostawicie http://basenytropikalne.pl/ , a Wy w teren :-)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2286 dnia: Stycznia 01, 2020, 08:56:29 pm »
super! muszę poczytac  o tym :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2287 dnia: Stycznia 01, 2020, 09:07:22 pm »
W 2004 roku, krótko po pierwszym leczeniu, zabrałam chłopa i dzieci - wtedy 9 i 10 lat -  na ciutkę ponad tydzień "w kieleckie". Początkowo nie chciał jechać, kręcił nosem, bo daleko, a tam nic ciekawego nie ma, ale po powrocie już zupełnie co innego wszystkim znajomym opowiadał :D Ale gołoborzy na własne oczy nie widział, choć był na samiutkim Świętym Krzyżu >:( - z tego to mamy wręcz rodzinną anegdotę :P
Muszę tam wrócić znowu... :)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2288 dnia: Stycznia 01, 2020, 09:19:21 pm »
Świety Krzyz odwiedzałam jako dziecko - moja mama pochodzi z kieleckiego
ale zupełnie nie pamietam co tam było, jak tam bylo

Amorku, ale miałas przeboje z tymi firanami - dobrze, ze ja jnie mam i nie musze tego prac
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2289 dnia: Stycznia 02, 2020, 09:00:16 am »
Tak w zasadzie Św. Krzyż to moja trauma z 1 klasy podstawówki. Bo tam pojechaliśmy na pierwszą szkolną wycieczkę. Miałam 10 zł kieszonkowego. W Nowej Słupii kupiłam obwarzanki na sznurku za 1 zł. A w drodze na górę zgubiłam portfel.
Na domiar złego zwiedzaliśmy podziemia, gdzie były ciała zmarłych Wiśniowieckich. Trumny pootwierane, w niektórych dzieci (a my po 7-8 lat), Między szybami były takie szpary, że można było palce albo nawet dłoń wsunąć. Do tej pory pamiętam te tkaniny, czaszki, zęby, puste oczodoły. Ciekawe jak by dzisiaj zareagowali rodzice uczniów, gdyby taką atrakcje pierwszakom zafundowano ( u nas było larum, że uczniów 3 klasy gimnazjum zawieźliśmy do Oświęcimia do obozu).
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.