Widać nie dało się wcześniej z tym portem.
Ja w to wierzę, same wiecie, ilu w CO jest pacjentów.
A do tej pory, aż do dziś, żyłki sprawowały się znakomicie, a kłute były wiele razy, bo i do chemii, i do innych wielu badań, i do izotopów.
Wytrzynały tyle, wytrzymają jeszcze ten jeden raz (no dwa, bo jeszcze pobranie krwi przed portem).