Autor Wątek: betty - nowe odliczanie..  (Przeczytany 254045 razy)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1260 dnia: Grudnia 15, 2017, 03:49:05 pm »
myslę, ze do  brania insuliny wcale nie musi dojść, tabletkami można to w odpowiednim czasie opanować.
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1261 dnia: Grudnia 15, 2017, 04:24:57 pm »
Beety, tulam. I co by najbliższe dni/tygodnie przyniosły dobre wieści i rozwiązania!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1262 dnia: Grudnia 15, 2017, 04:34:49 pm »
myslę, ze do  brania insuliny wcale nie musi dojść, tabletkami można to w odpowiednim czasie opanować.
i to jest ta dobra wiadomość
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1263 dnia: Grudnia 15, 2017, 04:55:05 pm »
Insulina to ostateczność.
Zapewne najpierw tabsy, glukometr, zmiana styli życia :)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1264 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:12:14 pm »
Tabletki maja być dobrą wiadomością? Laski, co z Wami?
Zmiana nawyków żywieniowych (przetworzone żarcie zastąpić "prawdziwym', naturalnym, jeść mało białka, ale wysokiej jakości), ćwiczyć regularnie, wysypiać się, zachować odpowiednią masę ciała...
Tak, tak...jasne...banały, ale jak inaczej można pozbyć się choroby?!!! Chyba nie wydziwiam, co? I kurwa, każdy normalny lekarz od tego powinien zacząć, nie mówiąc o samym zainteresowanym.
Przecież to, o czym tu piszesz betty, Twój cholerny, ciągły stres powoduje już niezły odpał w organizmie... O Twoim stylu życia nic nie wiem, ale to wystarczy, żeby nastąpiły dysfunkcje.
Taaa, tabletki -sretki, ja piernicze.
A łykajta sobie na zdrowie...
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1265 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:20:11 pm »
Perła Ty to  potrafisz wesprzeć! mistrzyni pociechy ! :)
jakby to było takie proste , że zmiana stylu zycia i pstryk nie chorujemy to już byśmy mieli panaceum na wszystko, a tak niestety nie jest. I ci ,którzy bardzo o siebie dbaja także chorują i umierają na wszelakie choroby.
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1266 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:22:20 pm »
Perła, masz absolutną rację.
Ale...
Ale najpierw trzeba się zmusić, aby zacząć wszystko robić inaczej, niż przez całe życie się robiło. Potrzeba zmiany. A zmiana jest czymś najtrudniejszym.
Łykam tabsy na tarczycę i cholesterol, a od niedawna i na obniżenie mocznika we krwi. Wierz mi - potrzebowałam 2 lat, aby się przekonać, że nie jestem w stanie systematycznie prowadzić takiego stylu życia, aby efekty były widoczne w wynikach. I - oczywiście, żem fujara, leń i nicpoń ;) Ale się nie dało.
I łykam.
I ciągle próbuję. Może choć te próby powodują, że dawek nie muszę zwiększać ;)

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1267 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:25:57 pm »
przez rok byłam na diecie, która miała zlikwidować moją niedoczynność
bez tabletek
kto chorował, ten wie, jak się czuje człowiek z niedoczynnością
czy mam pisać o ogromnym zmęczeniu, wpadaniu w sen podobny do utraty przytomności, depresji, skórze jak pergamin, paznokciach łamiących się nie przy skórze, raczej "w skórze", itp
dieta nie dostarczyła mi hormonu, którego nie wytworzyła połowa mojej tarczycy

rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1268 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:26:49 pm »
Ale trzeba zacząć to robić!!! Bez tego , to będzie błędne koło! Może na teraz jakieś tam leki, ale chyba trzeba patrzeć szerzej, przyszłościowo!
No, na pewno nie będę nie będę nikogo wspierać w tabletkożerstwie, tylko dlatego, że tak wypada.
Betty, będziesz zdrowa, naprawiona!!! Ale jak nie dasz się załatwić tylko od dupy strony!
Nie wiem...czy ja piszę coś złego?

Wy za to pocieszacie bardzo...rozmawiając głównie o lekarstwach.  :P
« Ostatnia zmiana: Grudnia 15, 2017, 05:30:53 pm wysłana przez Perła »
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1269 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:31:53 pm »
Nie, Perła, piszesz dobrze.
Tylko nie każdy/a tak potrafi i może.
Mi nie wyszło.
Determinacji zabrakło.

Kela  :-*

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1270 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:33:14 pm »
nic złego Perła  tylko bardzo naiwnego. Jasne, ze dobrze jest zmienić nieprawidłowy styl życia  to tylko poprawi jego jakośc, czasami udaje się całkowicie wyleczyć , ale niestety nie zawsze. Mój chłop schudł 25 kg, ćwiczy bardzo dużo, jada wg dietetyka a i tak jego cukier bywa taki sam jak na początku. Sukcesem jest  to ,ze nie rosnie , choroba nie pogłębia się. Na początku tez uważał ,ze bez tabletek się obejdzie ,ale niestety po dwóch miesiącach był zmuszony je łykac a potem jeszcze inne i dopiero te utrzymują cukier w jakiś ryzach. Sam doszedł do tego ,ze jeśli ćwiczy ( a to bardzo aerobowy wysiłek) koło 20-21 to wtedy jego poranny cukier jest prawidłowy!  ale i tak nie zawsze. Nie ma  tak lekko, nie ma takich łatwych recept na poważne choroby.
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1271 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:40:26 pm »
Wszyskie Twoje zalecenia Perła są świetne, tylko jeszcze daj przepis na życie bez stresu, na pracę bez stresu lub dobrego wujka co sfinansuje bezstresowe życie. Betty ma dzieciaki, dla nich musi pracować. Pracę  ma taką a nie inną, więc musi jakoś to pogodzić. Wyobrażasz sobie Betty lecącą teraz na dwa miesiące głodówki oczyszczającej, bo ja nie. Nie mogłabym zostawić tego na głowie męża, który też pracuje. Za kilka lat Betty też będzie mogła zaszaleć, jak dzieciaki się usamodzielnią.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1272 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:44:40 pm »
Za kilka lat Betty też będzie mogła zaszaleć, jak dzieciaki się usamodzielnią.

Moje się usamodzielniły, ale wybieram, że teraz mam swoje zadania skierowane na siebie samą, nie na innych. I ciągle to nie jest czas, abym mogła, tfuuu - chciała polecieć na 2 miesiące.
Choć nie ukrywam - brzmi ciekawie :)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1273 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:45:32 pm »
lulu nawet nie dla Betty głodówkowe wyjazdy
 przy cukrzycy głodówka to śmierć, a  na pewno pogłębienie choroby, tu jest potrzebne jedzenie 5 razy dziennie, małe porcje, ale dobrze zbilansowane , z białkiem,  odpowiednią maleńką porcją  zdrowego tłuszczu i odpowiednim zdrowym  węglowodanem
 i duuuuuuuuuuuużo wody
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: betty - nowe odliczanie..
« Odpowiedź #1274 dnia: Grudnia 15, 2017, 05:46:56 pm »
głodówką leczniczą leczą też cukrzycę; czytałam...