Autor Wątek: Operacja oszczędzająca  (Przeczytany 28809 razy)

Offline ania01

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 61
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 22, 2013, 12:14:43 pm »

Największe okaleczenie powstaje w wyniku wycięcia węzłów, nie mastektomii.


Zgoda, jednak jak czyta się tego typu kwiatki jak powyżej to wątpliwości jakieś jednak są.

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwca 06, 2013, 10:10:31 pm »
Racja, że najwięcej szkody robi nie brak cycka (można go lepiej lub gorzej zrekonstruować) ale węzłów. Niestety w Szczecinie, nikt mi nie szukał znacznikiem wartowników. Wyciachano od razu wsie 22. W dwóch był raczek i to było wiadome przed operacją. Ale u męża węzły były czyste. Wyciachali wsio i niestety ma problemy ze spuchniętą ręką. Najgorsze, że nikt o to nas nawet nie pytał, nic nie sugerował. Prowincja, czy co  xhc
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwca 07, 2013, 12:34:26 am »
A tam ,już nie zastanawiajcie się nad tym co złego być może! Tyle znam amazonek z wyciętymi węzłami  i sprawną ręką! Te opuchlizny są w zdecydowanej mniejszości!  Trzeba stosować profilaktykę  ,masaże ,to zalecają i nie stresować się na zapas. Może po prostu cieszmy się każdym darowanym życiem! Zapewniam ,że i bez cycka  i bez węzłow można się tak samo nim cieszyc!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline ewawlo

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 38
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwca 08, 2013, 10:22:17 pm »
Amorku święte słowa. Ja osobiście nie mam żadnych problemów z ręką. Bardziej dokuczał mi obrzęk piersi po radio, ale na szczęście powoli odchodzi w zapomnienie.  :)
"O urodzie życia decyduje umiejętność cieszenia się chwilą" Marlena De Blasi

Offline Daisy

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 57
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 05, 2014, 08:03:57 pm »
ja również po operacji oszczędzającej... już dobre trzy latka. Wszystkie węzły były czyste wycięli tylko wartowniczy... żadnych przerzutów (T1G2) Jednak jak to lekarz ujął, ze względu na młody wiek to zaaplikowano mi 6 cykli chemii czerwonej. Oprócz tego obowiązkowo radioterapia i hormonoterapia. Ponoć to normalne ale chciałam podpytać jak to u innych dziewczyn wygląda. Otóż u mnie w operowanej piersi lekko nad blizna od razu po operacji utworzył mi się tzw. zrost pooperacyjny. Niestety ma on kształt wyczuwalnego guzka  :-[ wie za każdym razem jak go dotykam to od razu głupie myśli  ::(( Miałam już robioną mammografię  (3 razy) + USG i cały czas mi piszą, że to tylko zrost. Raz nawet udałam się na prywatne USG oczywiście w miejscu zrostu radiolog zatrzymał się, jeździł, jeździł tym swoim przyrządem i zalecił biopsje. Po badaniu wyszło: "w biopsji aspiracyjnej cienkoigłowej uzyskano masy białkowe. Podejrzanych komórek nie stwierdzono" Ostatnie badanie mammograficzne z września "w piersi operowanej zmiany bliznowate po leczeniu oszczędzającym...w polu operowanym skorupkowate zwapnienie o cechach łagodnych... W usg w piersi operowanej tuż pod skórą drobny wewnątrzsutkowy w.chłonny śr. 6 mm..." czyli teoretycznie wszystko ok. Ale mnie to ciągle nurtuje, tym bardziej, że od jakiś 2 miesięcy w miejscu tego zrostu skóra jest zaczerwieniona. Oczywiście na poprzedniej wizycie mówiłam o tym lekarzowi ale stwierdził, że to normalne. Zastanawiam się czy udać się z tym do innego lekarza??? ale czy nie jestem przewrażliwiona skoro wszystkie badania mówią, że jest ok? Czy ktoś ma coś podobnego????
« Ostatnia zmiana: Listopada 05, 2014, 08:06:10 pm wysłana przez Daisy »

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #20 dnia: Listopada 05, 2014, 08:16:07 pm »
jestem też po operacji oszczędzającej
koło blizny mam czysto, a więc nie mam  tak jak TY
ale znając siebie
gdyby mnie coś niepokoiło to zapewne poszłabym do jakiegoś chirurga_onka i podpytałabym czy nie dałoby się jakoś tego zrostu usunąć albo coś z nim zrobić
bo ja baaaaardzo nie lubię żyć w niepewności
Taaaaa, nie lubię, ale co mi się przypomni, że mam za mały margines cięcia,  to niepewność powraca,  pomimo, że pytałam ze trzech chirurgów - wszyscy mówią: nooo za mały, ale teraz to już nie ma potrzeby ponawiać cięcia
No i se tak żyję z tą niepewnością......


operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #21 dnia: Listopada 05, 2014, 08:21:20 pm »
Ja mam zrosta, ale w rekonstruowanej.
Też miałam cienkoigłową. Masy białkowe
Zawierzyłam i dałam spokój.
Myśli czasami wracają, ale tylko czasami.
Poczytaj w metodzie rekonstrukcji DIEP.

Offline Daisy

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 57
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #22 dnia: Listopada 05, 2014, 08:23:11 pm »
no tak właśnie chodzi mi po głowie jakaś wizyta u innego onkologa... a dokładnie to u tego co mnie operował... ale nie chcę wyjść na jakiegoś hipochondryka  ;) ale z drugiej strony to w końcu moje zdrowie i kto inny jak ja ma o nie dbać? Już sama nie wiem co robić  ???

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #23 dnia: Listopada 05, 2014, 08:28:24 pm »
Daisy, dawno się nie odzywałaś, fajnie, że jesteś   :)

pewnie niewiele Ci pomogę, bo nie miałam operacji oszczędzającej tylko mastektomię,

ale się postaram:
wydaje się, że skoro miałaś tyle badań - mammografię, usg piersi i nawet biopsję cienkoigłową - które nic niepokojącego nie wykazały, to powinnaś być spokojna...
ale - jak pisze Tojka - to się tak łatwo mówi, trudniej wykonać  ;)

myślę, że możesz wziąć pod uwagę propozycję Tojki i zapytać prowadzącego Cię lekarza o możliwość usunięcia tego zgrubienia, które się ostatnio zaczerwieniło,
po pierwsze dlatego, że biopsja cienkoigłowa nie jest 100% potwierdzeniem, że NIC złego tam nie ma,
a po drugie - chyba równie ważne - komfort życia pacjenta, jego spokojność - też są bardzo istotne i skoro ma Cię to uspokoić, to dlaczego tego nie wyciąć?



rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline Daisy

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 57
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #24 dnia: Listopada 05, 2014, 08:36:48 pm »
Hej Mag cały czas jestem z Wami ;) tyle tylko, że nic nadzwyczajnego się nie działo więc nie pisałam :P
Nie wiem czy lekarze będą tacy chętni na usunięcie moich fanaberii bo ten zrost mam od razu po operacji i ciągle na to narzekam, że bardzo mnie nurtuje i jakoś nikt niczego nie zaproponował. A żeby tego wszystkiego było mało to jak byłam na ostatniej wizycie kontrolnej we wrześniu to się okazało, że moja pani doktor prowadząca już w szpitalu nie pracuje i był ktoś na zastępstwie, spojrzał na wyniki ostatniej mammografii, pomacał cycka i stwierdził, że to normalne i na kontrolę mam się zgłoscić styczeń - luty  :-\ nawet jeszcze nie wiem teraz do kogo???

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #25 dnia: Listopada 05, 2014, 08:46:17 pm »
oj to jest wkurzające, jak się ma swojego lekarza, a potem on nagle znika i trafiasz za każdym razem na innego,
mnie to spotkało w IO w Gliwicach - więc doskonale Cię rozumiem,

wracając do tematu - zanim się coś zdecyduje powinnaś może częściej robić sobie usg tej piersi, z dokładnym sprawdzeniem tego dziwnego miejsca, w sumie na usg też widać, co się w piersi dzieje



rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #26 dnia: Listopada 05, 2014, 08:51:15 pm »
Sorki, że się wtrącę  ;)
Pisałam o swoim, wprawdzie w rekonstruowanej.
Ale zrost to zrost.
Przedstawię swój tok myślenia.
Mam wynik, jest ok. Mam opis usg tego miejsca i przy następnym, i ja i robiący je, będziemy zwracać na to uwagę, tj. czy w stosunku do starego coś nie uległo zmianie.

Offline Daisy

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 57
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #27 dnia: Listopada 05, 2014, 08:51:52 pm »
no tylko problem jest w tym, że z poradni przyszpitalnej na takie USG jak skierują raz do roku to huk, owszem mogłabym od czasu do czasu przejść się prywatnie ale jak raz byłam, to radiolog od razy napędził mi stracha, że coś tu jest i trzeba by zrobić biopsję ale, żebym i za nią nie płaciła to odesłano mnie do lekarza prowadzącego w poradni przyszpitalnej. Ta jak mnie zobaczyła (wtedy jeszcze pracowała w szpitalu) to owszem na tą biopsję mnie wysłała ale z komentarzem, czemu chodzę robić badania prywatnie????
Po prostu ręce opadają  ::)

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #28 dnia: Listopada 05, 2014, 09:54:22 pm »
jestem też po operacji oszczędzającej

Taaaaa, nie lubię, ale co mi się przypomni, że mam za mały margines cięcia,  to niepewność powraca,
No i se tak żyję z tą niepewnością......


ToJka a masz taki mały jak ja ?? ..... 1mm od strony klatki piersiowej  ???
12 listopada stuknie mi 11 lat  :D ... i powiem Ci zupełnie o tym nie myślę, że taki mały był  8)
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Operacja oszczędzająca
« Odpowiedź #29 dnia: Listopada 05, 2014, 10:21:49 pm »
nie pamiętam dokładnie jaki, ale wiem, że mały
wzrokowcem jestem, i coś mi się kojarzy, że było napisane 0,01 cm (czyli wychodzi na to, że 1mm)
nie mam tego nigdzie zapisane w wynikach (tych, które mam w domu)
widziałam raz, gdy robiłam kserokopie wszystkich dokumentów z teczki chorobowej
Na pierwszej stronie były główne dane
że carcinoma ductale cos tam coś tam
że G3, że hery ujemne, że bez hormonów, że zajęty węzeł
noooo i że operacja oszczędzająca, margines 0,01 cm = i właśnie ten margines był mocno zakreślony w kółko i obok trzy ogromne wykrzykniki
Nooooooooo i te wykrzykniki mnie zaniepokoiły........
eeeeeeeeeee tam, trza zapomnieć, przecież to już ponad 6 lat .......

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym