Autor Wątek: Postępy w leczeniu raka piersi  (Przeczytany 16689 razy)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #30 dnia: Listopada 04, 2015, 04:07:17 pm »
Ostatnią operację, gdyby to zależało od lekarzy, to pewnie zrobiliby oszczędzającą. Moja decyzja była jasna, amputacja. Po operacji usłyszałam, to była słuszna decyzja. Wygląda, że jak rozkroili, to zobaczyli co tam siedzi.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #31 dnia: Listopada 04, 2015, 05:05:46 pm »
Tutaj patrzą przede wszystkim co zrobić ,by była oszczędzająca.Jak pisałam u mnie były dwa ogniska i dlateg dostałam najpierw chemię ,żeby zmniejszyć do min powierzchnię operowaną.

nie jestem pewna, czy tak jest u nas dalej, ale do niedawna przy więcej niż jednym ognisku raka w piersi możliwa była TYLKO mastektomia, 



rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #32 dnia: Listopada 04, 2015, 05:17:19 pm »
Tutaj patrzą przede wszystkim co zrobić ,by była oszczędzająca.Jak pisałam u mnie były dwa ogniska i dlateg dostałam najpierw chemię ,żeby zmniejszyć do min powierzchnię operowaną.

nie jestem pewna, czy tak jest u nas dalej, ale do niedawna przy więcej niż jednym ognisku raka w piersi możliwa była TYLKO mastektomia, 


nie wiem jak to jest teoretycznie, ale wiem, że w praktyce robią oszczędzające w takich wypadkach (pamiętam takie przypadki z innego forum), ale na to łapią się raczej biuściaste
ale czy to jest zgodne z procedurami to nie wiem
oszczędzanie na siłę wg mnie jest bez sensu, pierś to nie ręka czy noga, miło ją zachować, ale nie za cenę bezpieczeństwa; statystyki przeżycia są takie same, ale wznowy po oszczędzających są chyba częstsze (?)

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #33 dnia: Listopada 04, 2015, 05:21:03 pm »
Tam, gdzie się leczę, raka wieloogniskowego traktują jako bezwzględne wskazanie do mastektomii, moim zdaniem słusznie. U mnie jednego malutkiego ogniska nie było nigdzie widać, dopiero w histo-pacie wyszło.
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #34 dnia: Listopada 04, 2015, 06:37:38 pm »
Mam znajomą też z 3- (2 m-ce wcześniej operowana) - zajęte 2 węzły a operacja oszczędzająca (guz mniejszy o 0,5cm od mojego, czyli nie taki mały - 4cm). U mnie w biopsji w wartowniku nie było komórek typowo rakowych - wyszły atypowe. Rakowe były w podobojczykowym...

Po operacji lekarz stwierdził, że całkiem ładnie węzełki wyglądały i nie musiał wszytskiego usuwać.. Fakt - usunął tylko 18...

Ja nie mam nic przeciwko uzasadnionym cięciom, ale niech tłumaczą, co i jak i dlaczego... Ja należę do tej grupy, która che wiedzieć i rozumieć... Argumenty w stylu: Niech pani zapomni albo jeszcze lepszy: takie są teraz trendy, przyprawiają mnie jedynie o delikatny wq...w...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #35 dnia: Listopada 04, 2015, 06:57:50 pm »
a ja całkiem sporego wqrwa dostaję na słowo procedury  >:(

10 lat temu moja chirurg wspomniała o oszczędzającej, ale musiała bym jechać z tym do stolicy
ale dodała, że tam kolejka i przynajmniej 2 miesiące bym czekała na operację.....a przy raku nie ma czasu
nawet nie rozpatrywałam tej opcji...chciałam już_teraz_natychmiast_razem z cyckiem to usunąć
i dobrze chciałam
przy dwóch zajętych węzłach i jak się okazało póżniej mutacji....na nic by się zdała ta oszczędność
;)
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #36 dnia: Listopada 04, 2015, 06:59:10 pm »
-przy małych piersiach efekt kosmetyczny po oszczędzającej może być różny a przy większych piersiach większości przypadków efekt jest super
-operacja oszczędzająca jest uzależniona od zaawansowania raka ,wielkości guza ,umiejscowienia guza , stanu węzłów chłonnych i histopatu ,w moim przypadku przy czystych węzłach i jednym ognisku zrobiono oszczędzająca ale po histopacie w Warszawie chciano zrobić docinkę lecz dzięki lekarzom ŚCO podjęto decyzje że docinki nie będzie ale będzie chemia z jednocześnie z radioterapią , brachyterapią
- Ancia osunęli Ci 18 bo tyle chochla zmieściła/ja tez tyle miałam usuniętych / :)
- myślę jak były pod obojczykiem zajęte węzły to trzeba ciachać to  co po drodze /na drodze /  ale ja nie lekarz ;)
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #37 dnia: Listopada 04, 2015, 09:24:36 pm »
Mój cyc po oszczędzającej jest prawie ładniejszy niż ten zdrowy.Zmiana była między 18-20 godz.Po naświetlaniu tylko brodawka jest jakaś wyblakła.
Natalia

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #38 dnia: Listopada 04, 2015, 09:39:17 pm »
Natalio moja tez  :)
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #39 dnia: Grudnia 08, 2017, 08:37:29 am »
I kolejne wyniki badań z dobrymi wieściami http://kopalniawiedzy.pl/disulfiram-Esperal-nowotwor,27425
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #40 dnia: Grudnia 08, 2017, 07:42:12 pm »
wow! ciekawe czy ktoś zdecydowałby się to przepisać już teraz


(i czy można by sobie wszyć profilaktycznie)
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #41 dnia: Grudnia 08, 2017, 08:40:21 pm »
Tylko, żeby było na NFZ to trzeba pewnie najpierw alkoholikiem zostać  ;D
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #42 dnia: Grudnia 08, 2017, 08:41:18 pm »
może być prywatnie. byle działało.
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #43 dnia: Grudnia 09, 2017, 09:11:51 am »

-operacja oszczędzająca jest uzależniona od zaawansowania raka ,wielkości guza ,umiejscowienia guza , stanu węzłów chłonnych i histopatu ,w moim przypadku przy czystych węzłach i jednym ognisku zrobiono oszczędzająca

nie do końca - zależy od lekarza i szpitala
miałam G3, potrójnie ujemny, zajęty węzeł, cycki raczej z tych mniejszych - zrobiono mi oszczędzającą  - decyzje zostawiłam lekarzowi
Jak niektóre z Was wiedzą, żałowałam tego bardzo i przez jakiś czas zastanawiałam się czy nie iśc coby mi tego półcycka ciachnęli całkiem, ale jakoś tak zeszło i teraz to mi wszystko jedno, bo i tak wiem, ze  nie ma najmniejszego znaczenia  czy mastektomia, czy oszczędzająca, bo i tak wszystko może się zdarzyć - tak czy siak bomba może w każdej chwili wybuchnąć.
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Postępy w leczeniu raka piersi
« Odpowiedź #44 dnia: Grudnia 09, 2017, 09:25:02 am »
I tu Tojka masz rację .W Bydgoszczy od razu chcieli u mnie ciąć po całości.W S. oszczędzająca z czego bardzo się cieszę ,bo jak czytam to rekonstrukcja  też do najprzyjemniejszych nie należy
Natalia