Autor Wątek: Makarony:)  (Przeczytany 40990 razy)

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Makarony:)
« dnia: Kwietnia 06, 2013, 04:14:01 am »
uwielbiam makarony..
i chociaż wiem, że tuczące i niezdrowe, to prawdą jest, że wystarczy dodać byle_co i mamy gotowy posiłek..
lubię dania nieskomplikowane i nie wymagające ode mnie długiego stania w kuchni;)
noo, to się przyznałam..
  :-[
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 06, 2013, 10:43:35 am »
ja uwielbiam od dziecka makaron z serem na słodko

odkąd są w sklepach serki typu wiejski_ziarnisty...//bo w dzieciństwie moim takich nie było//....polewam tym makaron.....słodzę...mniam

ale ponieważ moja druga połowa nie lubi na słodko.....to szpinak z czosnkiem i troche papryki na patelni podsmażam......to na makaron......a na wierzch serek wiejski....też mniammm
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 06, 2013, 11:33:22 am »
z serkiem wiejskim nigdy nie jadłam - muszę spróbować:)
ja na słodko nie lubię - w zasadzie w ogóle słodyczy nie lubię..
szpinak uwielbiam - jako że w mojej rodzinie nikt go nie tyka, dla mnie zostaje więcej;)
nie wiedzą co dobre;)
tu przepis na moją ulubioną zapiekankę makaronową - rodzina twierdzi, że niech się makarony w Pizza Hut pochowają:D

- 1 opakowanie makaronu penne (ugotować aldente)
- podwójna pierś z kurczaka (pokroić w kostkę, podsmażyć na patelni z przyprawami jakie kto lubi - ja preferuję włoskie)
- 1 brokuł (podzielić na różyczki, obgotować na osolonym wrzątku około 5 minut, ostudzić)
- pół kilograma pieczarek (pokroić w niezbyt cienkie plastry, obsmażyć, po czym dodać do kurczaka - wymieszać)
- 1 mała śmietanka kremówka
- około 20 deko sera żółtego w kawałku - może być mniej
- 1 jajko
- przyprawy

do śmietanki dodać jajko (roztrzepać), potem zetrzeć i dodać żółty ser, przyprawy - wymieszać

Naczynie żaroodporne (dość duże, bo porcja jest pokaźna) posmarować leciutko tłuszczem, wysypać tartą bułką. Układać warstwami:
- marakon
- kurczak z pieczarkami
- cząstki brokuła
- znowu makaron
- znowu kurczak
- znowu brokuł
- i na koniec warstwa makaronu

Całość polać śmietanką z tym wszystkim co ma w środku, zapiekać około 20 minut.

Pycha:)
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 06, 2013, 02:41:03 pm »
ja też kocham makaron, ale jem tylko pełnoziarnisty lub orkiszowy,
a właściwie teraz, kiedy mam bandzioch za duży, to staram się jeść go bardzo rzadko - raz w tygodniu, choć mogłabym codziennie  ::)

oprócz szpinaku z czosnkiem i np. serkiem dor blue (wersja na tłusto) lub 0% jogurtem (wersja dietetyczna),
bardzo lubię makaron z brokułami, serem mascarpone i sosem pomidorowym - ale to też wersja na tłusto

na patelnię wrzucam opakowanie 250g mascarpone, on się rozdziabia, dorzucam zblanszowane brokuły i pomidory z bazylią i oregano, albo te z kaparami (to taka ciapaja  z tekturki)
wyśmienite!!!
pierwszy raz jadłam to u amadka ze 3 lata temu, mniam_mniam //oblizuje się ze smakiem


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 06, 2013, 04:25:41 pm »
ja też kocham makaron, ale jem tylko pełnoziarnisty lub orkiszowy,

kłamczuch  :P najnormalniejsze w świecie też jadasz, widziałam  :D

Ja makaronów ogólnie to nie lubię, ale zdarza się, że jadam, jak nie ma nic inszego  ;)
Jednak jest wyjątek od mojej reguły nielubienia makaronu
lubię wg wersji rózy3 i lubiem jeszcze "
makaron (obojętnie jaki, byle nie spaghetti i nitki) ugotować al dente
bardzo dojrzałe truskawki pokroić, dodać śmietanę i troszkę cukru - lekko rozmiksować
takim sosem polać makaron / mniamniuśne toto jest w upalne czerwcowo_lipcowe dni i wieczory
ło_jejuńciu, ale mi ślinka cieknie, a do sezonu truskawkowego jeszcze baaaaaardzo daleko

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 06, 2013, 04:28:02 pm »
ja uwielbiam makaron

ale mam tak jak betty ino na pikantno a ze śpinakiem uwielbiam  ;D

zapiekanki koniecznie spróbuje
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 06, 2013, 05:28:32 pm »
Ja właśnie podjadam sobie makaron ... z dżemem.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 06, 2013, 05:34:34 pm »
o matuchno  ???
chiba by mnię zemgliło  :-X
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 06, 2013, 05:40:47 pm »
Oj tam, oj tam, zemgliło ... dżem jagodowy, lato w gębie tej zimy.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 06, 2013, 10:24:55 pm »
makaron wg. przepisu Betty robiłam i wszystkim smakował.

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 07, 2013, 07:24:23 pm »
Ja tez i moja rodzinka uwielbiamy makarony w szczególności penne i tagliatelle,nie raz eksperymentujemy  z dodatkami ,co się nawinie z lodówki,kocham sosy ,uwielbiam warzywa z makaronem i uwielbiam do makaronów sosy serowe -ementaler ,oscypek ,z pleśnią niebieski ,parmezan,albo z kawałkami łososia z mleczkiem  kokosowym ,abo makaron kokardki z suszonymi pomidorami i uprawowymi ziarnami słonecznika -pycha
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 07, 2013, 07:32:27 pm »
powinno być uprażonymi 
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 07, 2013, 08:45:46 pm »
Ja ostatnio kombinuję z wyżywieniem syna, co się wegetarianinem zrobił  ::) Ale na moje wyraźne żądanie 2 razy w tygodniu jada coś_z_ryb, coby rosnący organizm trochę białka jednak dostawał ;) A matka miała czyste sumienie ;)

I wykombinowałam makaron z owocami morza; wiem, wiem - nie wszyscy lubią. Ale ci co lubią powinni zasmakować :)

Kupuję mieszankę owoców morza mrożoną na wagę; są tam i krewetki, i kawałki krabów, i pocięte ośmiorniczki. Rozmrażam od razu na patelni, odlewam wodę. Gdy podsmażone -solę i pieprzem ziołowym traktuję.
Mieszam dokładnie z jakimś sosem z sera zrobionym. Na przykład pleśniak z jogurtem. Lub mascarpone z jogurtem. Zazwyczaj dodaję sporo posiekana natki pietruszki.

Ugotowany makaron (staram się wybierać razowy) mieszam w powyższym.

Młody Vega wsuwa aż się uszy trzęsą. A ja mam spokój duszy  :D

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 07, 2013, 09:15:08 pm »
można jeszcze rybne kotleciki usmażyć:) pyyycha:)
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Makarony:)
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 15, 2013, 07:11:06 pm »
U mnie makarony na porządku dziennym! Ostatnio znow opanowało mnie makaronowe wariactwo. Przed laty to był makaron z czosnkiem i brokułami posypany parmezanem.  Aktualnie z Zuzą jadamy  3 razy w tygodniu ciemne spagetti plus warzywa. Na oliwę  wrzucamy około 10 ząbkow przeciśnietego czosnku, do tego pokrojona cukinia, papryka, pokrojone suszone pomidory , moze byc bakłazan ,pieczarki ( co jest w lodowce - czyli  warzywa), szybko podsmazamy sol ,pieprz zielona pietruszka i łaczymy z makaronem al dente. Mozna posypac twardy serem ,albo utrzymac dietę Montiniac czyli bez białka. DZis jeszcze popiłam piwem i tak mi sie potem dobrze spało ,ze ho,ho!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat