Autor Wątek: walczę i mam nadzieję  (Przeczytany 92390 razy)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #405 dnia: Czerwca 14, 2018, 08:56:15 am »
ojojoj, współczuję i przytulam na te troski, bardzo niemiłe i stresujące są takie zdarzenia :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #406 dnia: Lipca 10, 2018, 12:21:10 pm »
A ja miałam kontrolne badabia, usg wszystkiego co sie dało, byłam wymazana od góry do dołu. Ale wszystko ok. w poniedziałek tylko na kontrole do mojej chirurg, ale tylko wyniki odbiore, bo jest ok. ztx
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #407 dnia: Lipca 10, 2018, 12:39:53 pm »
Super, eliza, tak trzymać ztx
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #408 dnia: Lipca 10, 2018, 01:13:22 pm »
Wiecie, że ja nadal nie mam tego samochodu, a wypadek był 18.05. Sprawa nie wiadomo kiedy będzie, a ja nie mogę nic zrobić, mimo, że ich wina. Był rzeczoznawca i powiedział, że dalszy ciąg jak dostarczę prawomocny wyrok. Czyli może jak dobrze pójdzie za pół roku. to jest skandal. Mam nadzieje, że choc mu dobrą kare przywalą za ten cyrk, który z jego powodu doświadczam.  A nie mam kasy na drugi samochód. Jeżdżę stara pozyczona micrą bez klimy i bez wspomagania, a to tragedia przy ręce bez wezłów.
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #409 dnia: Lipca 10, 2018, 01:19:47 pm »
Eliza ja po drugiej amputacji jeszcze przez rok jeździłam bez wspomagania. Pierwsze auto ze wspomaganiem kupiłam dwa lata temu, oj latała mi ta kierownica w łapach.  xhc
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #410 dnia: Lipca 10, 2018, 01:47:46 pm »
ja też dopiero od roku mam wspomaganie i klimatyzację  :P
ale kochałam moje stare seicento ...nawet szyby miałam na korbkę, która ciągle odlatała  ;) ...i na każdych światłach grzebałam pod siedzeniem, żeby dokończyć otwieranie szyby  ;D

za badania
:oklaski:
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #411 dnia: Lipca 10, 2018, 02:00:50 pm »
Super Eliza👏👏 tak trzymać😘
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #412 dnia: Lipca 16, 2018, 07:35:47 pm »
Byłam dzis po odbiór dobrego wyniku USG jamy brzusznej, Tu ok. Ale moja chirurg znalazła guzka w mojej drugiej piersi ok. 1cm. Zrobiła mi biopsję gruboigłową . Znowu czekam na wyrok, porza trzeci. jak zwykle 50 na 50.  ::((
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #413 dnia: Lipca 16, 2018, 07:56:57 pm »
Czekanie jest najgorsze  ::) No to czekamy z Tobą i trzymamy kciuki, żeby to się okazało jakieś najzwyczajniejsze na świecie gie :0ulan: :0ulan: :0ulan:
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #414 dnia: Lipca 16, 2018, 09:17:13 pm »
czekamy...oby to nic grożnego :0ulan:
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #415 dnia: Lipca 16, 2018, 10:44:39 pm »
Eliza, czekam z Toba i zaciskam kbiuki zeby to jakiś włókniak był  :0ulan:
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #416 dnia: Lipca 16, 2018, 11:08:14 pm »
ściskam kciuki, żeby to błahostka była


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #417 dnia: Lipca 16, 2018, 11:20:13 pm »
Życzę spokojności, z nadzieją, że to byle co  :0ulan:
Ja w ogóle nie czekałam. Po upływie półtora miesiąca od biopsji, wezwali mnie zwykłym listem
Może aż takiej beztroski, to niekoniecznie, odbierz wynik, ale do tego czasu rób co lubisz, czekanie szybciej zleci  :)

 
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #418 dnia: Lipca 17, 2018, 01:03:43 am »
Wynik ma byc za tydzień do 10 dni. Ja jutro , a własciwie dzis wyjeżdzam z męzem i najmłodsza córka i wracamy 3-go. Doktor powiedziała, że poda wynik przez telefon, albo jak córka przyjedzie na Wawelską. Nie wiem tylko czy będę miec internet na wyjeżdzie. Ale po powrocie odezwę sie napewno. Dzięki za wsparcie.
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #419 dnia: Lipca 17, 2018, 09:56:39 am »
odpoczywaj a my potrzymamy za dobry wynik :-*
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat