No właśnie, trzeba brac co najlepsze, będąc jednak świadomym, że żeby sobie pomóc, czasem trzeba tez trochę "zaszkodzic".
Wszyscy zachwalacze "cudownych terapii alternatywnych bez skutków ubocznych" to albo ignoranci albo cyniczni oszusci.
Jako, ze tez dostalam niemal zawału na wieść o nieuniknionej chemioterapii szukałam równiez alternatyw. Dla baaardzo bogatych- doktor Burzyński z USA. Okazało sie jednak, że .... moja mama go zna! I że jego historia jest, hmmm, delikatnie mówiąc podrasowana. Skoro sciemnia w sprawach kariery zawodowej to czy nie ściemnia w innych? Chwali się wyleczeniami beznajdziejnych przypadków, a jednoczesnie... nie miał ani jednego pacjenta który nie bylby leczony jednoczesnie konwencjonalnie. No ale jego terapia przynajmniej nie szkodzi...
Słynny Ukrain. Tym się zainteresowąłam najmocniej. Drogi, ale w granicach mozliwości. Dostepny w sąsiednich krajach. Na stronach internetowych ochy i achy... dystybutorów leku. Kontakt z lekarzami zaowocował kublem zimnej głowy na glowę. "Guz 8cm? Proszę brac chemie, ukrain może powodowac gwałtowna apoptozę, przy tej wielkości guza to niemal pewna sepsa". No i dodajmy do tego, że trzeba by było znaleźc zaufana pielegniarke, żeby zrobiła wlew dozylny, bo w szpitalu nie podadza leku, którego w oficjalnym wykazie nie ma.
Vilcarora- ponoć "leczy raka". Przejrzałam wyniki szeregu badań klinicznych. Rezultaty? Sprzeczne. Zależnie od źródla pochodzenia surowiec może hamowac rozwój komórek nowotworowych lub... przyspieszać ich rozwój (vilcacora zawiera substancje ktore maja przeciwne działania, to które przeważają zalezy od czynników środowiskowych). Jak sprawdzić czy to co jest w sprzedawanej buteleczce nalezy do tej pierwszej kategorii? Ponadto może wchodzic w interakcje z chemioterapią, zwiększając jej toksycznośc. Podobnie było kiedyś ze słybnnym preparatem Tołpy.
Słynna grawiola czyli guanabana- owszem działa przeciwnowotworowo. Wysokie dawki podowuja jednak chorobe Parkinsona. No i co lepsze- Parkinson czy rak?
Kurkuma- ponieważ bardzo slabo wchania się w przewodzie pokarmowym działa głownie przeciw rakowi jelita grubego. Wysokie dawki moga powodowac kamice nerkową.
Witamina C. Działanie antynowotworowe ma we wlewach dożylnych. I nie na wszystkie rodzaje raka. Nadmierne spozycie doustnie grozi kamica nerkową i zwieksza ryzyko wylewu, nie ma zadnych badań potwierdxzazjących, że jedzenie pigułek z wit C hamuje jakiekolwiek nowotwory.
Aspiryna. Ma udowodnione działanie zapobiegania niektórym rodzajom nowotworów jak równiez atakom serca. Stałe zazywanie grozi jednak wrzodem zoładka, a ten może prowadzić do raka tegoz narzadu.
Soda oczyszczona- twórca tej metody został "wyklety" przez medycynę. Czy ona działa, któż to wie? On tiwerdzi, że tak. I jednoczesn ie grzmi na alarm, że to co tysiące stron powiela w necie na temat rzekomo wymyslonej przez niego metody, nie ma z nią nic wspólnego! Otóż ten pan nigdy nie zalecał zarcia łżeczki sody z łyżeczka miodu ani zadnego innego jej zazywania. On stosował
wstrzykiwanie do guza roztworu sody, który zreszta natychmiast wypłukiwał. Twqierdzi, że taki zabieg może byc wykonany tylko i wyłacznie przez lekarza, bo inaczej grozi smiercią
MMS- "cudowne minerały", czyli po prostu sprzedawany po 60$ rozcieńczony wybielacz, który z w sklepie mozna kupić dużo taniej
Tfurca tego cuda jest tak dalece przekonujacym psychopata, że nie widzi zadnego problemu, zeby w dziecinny sposób doklejac swój łeb na zdjeciach obok afrykanskich dzieci, ktre rzekomo leczy z malarii. No i jest "biskupem", załozyl swój kościół w Bułgarii
Jest jeszcze metoda na cieciorkę. Nie wiem czemu nie może byc soczewica lub fasolka szparagowa
No ale jako, że metoda wydaje się wybitnie absurdalna, nikt jej nie badał pod kątem naukowym. Moze szkoda? Bo przeciez do czasu wynalezienia chemioterapii najskuteczniejsza, choć najbardziej śmiercionośną, metodą leczenia raka było zakazanie drobnoutrojami wywołujacymi wysoka goraczkę. Może długorwałe zakażenie ropiejaca cieciorka jest równie skuteczne a mniej niebezpieczne?
No własnie- leczenie poprzez zakazanie patogenami zostało zaniechane w Europie. Jeszcze kilkanascie lat temu czy jakoś tak było dostepne w Niemczech, jako metoda nazyczenie dla tych, którym oficjalna medycyna nie potrafiła pomóc. Czemu to zarzucono? Osobiscie sądzę, że po prostu w porównaniu z latami 40-tymi i 50-tymi znacznie wzrosła ilośc zgonow wśród pacjentów. Jak wtedy to było ok.50 %, to teraz jesli zastosowano to na ludziach po kilkudziesieciu chemiach i radioterapii pewnie liczna zgonów siegneła niemal 100%. No i wylano dziecko z kąpielą...
Terapia Gersona- super droga i super niepraktyczna, własciwie niewykonalna dla zwykłej osoby, odbierająca radość życia.
No i znam(łam) pare przypadków, co sie przenieśli w zaswiaty. Nie pomogły Gersony i młode jęczmienie
Olej z konopii- może ponoć hamowac raka mózgu. U kolezanki na raka skóry nie podziałał.
Dieta dr Budwig- co nieco stosowałam. Tylko.... oryginalna dieta była ponoć zupełnie inna od tego co się teraz propaguje. I komu wierzyć? Nie wspominam dobrze tej mazi oleisto serowej. Chyba wole swoje omega 3 w kapsułkach
Jest tych alternatyw do licha i troche, jedne dziłaja inne szkodzą, a inne byc może tylko poprawiają samopoczucie. No ale to chyba najwazniejsze?