Autor Wątek: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"  (Przeczytany 7359 razy)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
"Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« dnia: Listopada 14, 2015, 04:00:00 pm »
dostałam od Oli, tej, która na warsztatach była tylko na relaksacji  ;)

przeczytam dokładnie, jak wrócę, bo akuratnie biegnę do kina,
ale to może być ciekawy temat do dyskusji:


http://mateuszkijowski.natemat.pl/161691,dlaczego-oszust-wygrywa-z-lekarzem


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 14, 2015, 05:04:54 pm »
"Dlaczego naukowcy i lekarze sprzeciwiają się propagowaniu „alternatywnych metod leczenia”? Czy jeżeli dorosły człowiek chce łykać duże ilości jakiejś witaminy albo wkładać w rany ziarna cieciorki, to trzeba mu w tym przeszkadzać? A jeżeli jemu to poprawia samopoczucie i daje przekonanie, że robi cos dla siebie?""J

"Jednak czy jest w pełni świadoma odmowa osoby, która wierzy, że istnieje prosta alternatywa do wyniszczającego leczenia onkologicznego?"


Ponieważ zdarzały się literówki w tekście, to podejrzewam, że i w tym wypadku tak jest. Wtym zdaniu powinno być nie "do", tylko "od". To bardzo zmienia sens zdania.

Nie jest to dla mnie temat do dyskusji, bo jestem na tyle ograniczona, że żaden Zięba itp., nie są w stanie dotrzeć do mojego móżdżku.
Alternatywę mam, czy zjeść mięso, czy ciastko, to tak a propos wątku "cukrowego" ;) w co się ubrać, gdzie pojechać. Wybór czy mam być zdrowa, czy nie, pozostawiam fachowcom. Nawet kiedy mam alternatywę, kiedy ja mam zdecydować, dokonać wyboru, to i tak w ostateczności wymuszam na lekarzu określenie, jak to wygląda zgodnie ze sztuką lekarską.
Pewnie jakieś odstępstwa znajdą się, to może dotyczyć diety, którą uznam że nie jest od czapy, ale nigdy nie poddałabym się leczeniu para-lekami.



No może gdyby to był lek na nieśmiertelność i z gwarancją, i gwarancja przechodziłaby na potomków ... xhc
« Ostatnia zmiana: Listopada 14, 2015, 05:13:00 pm wysłana przez lulu »
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 14, 2015, 06:10:24 pm »
Cóż za pewność siebie lulu... zazdroszczę . Fachowcy! A może rak już jest w pełni uleczalny, bo może coś mi umknęło?
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 14, 2015, 06:28:17 pm »
Ale kto mówi o całkowitym wyleczeniu, i nie tylko o raka chodzi. Chodzi o terapie, i ja istotnie, pisałam o sobie. Nie mam zamiaru przekonywać, że moje poglądy są jedynie słuszne. One są moje.
Ta pewność daje mi wewnętrzny spokój.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 14, 2015, 06:30:33 pm »
Lulu mam tak jak Ty  :)
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 14, 2015, 06:32:12 pm »
A ja mam inaczej...
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 16, 2015, 12:03:00 pm »
każdy ma wybór, mam kuzyna lekarza z tytulem dr , który twierdzi ,że medycyna wschodu świetnie pomaga na psychikę człowieka. poza tym w medycynie wschodu patrzą na człowieka holistycznie a czy medycyna zachodu tak??
Ja osobiście nie zreyzgnowałabym ze standardowego leczenia jakie daje medycyna  zachodu, ale że poznałam mnichów z tybetu pewnie wspomogłabym się medycyna naturalną
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 16, 2015, 09:52:08 pm »
No właśnie, trzeba brac co najlepsze, będąc jednak świadomym, że żeby sobie pomóc, czasem trzeba tez trochę "zaszkodzic".

 Wszyscy zachwalacze "cudownych terapii alternatywnych bez skutków ubocznych" to albo ignoranci albo cyniczni oszusci.

Jako, ze tez dostalam niemal zawału na wieść o nieuniknionej chemioterapii szukałam równiez alternatyw. Dla baaardzo bogatych- doktor Burzyński z USA. Okazało sie jednak, że .... moja mama go zna! I że jego historia jest, hmmm, delikatnie mówiąc podrasowana. Skoro sciemnia w sprawach kariery zawodowej to czy nie ściemnia w innych? Chwali się wyleczeniami beznajdziejnych przypadków, a jednoczesnie... nie miał ani jednego pacjenta który nie bylby leczony jednoczesnie konwencjonalnie. No ale jego terapia przynajmniej nie szkodzi...

Słynny Ukrain. Tym się zainteresowąłam najmocniej. Drogi, ale w granicach mozliwości. Dostepny w sąsiednich krajach. Na stronach internetowych ochy i achy... dystybutorów leku. Kontakt z lekarzami zaowocował kublem zimnej głowy na glowę. "Guz 8cm? Proszę brac chemie, ukrain może powodowac gwałtowna apoptozę, przy tej wielkości guza to niemal pewna sepsa". No i dodajmy do tego, że trzeba by było znaleźc zaufana pielegniarke, żeby zrobiła wlew dozylny, bo w szpitalu nie podadza leku, którego w oficjalnym wykazie nie ma.

Vilcarora- ponoć "leczy raka". Przejrzałam wyniki szeregu badań klinicznych. Rezultaty? Sprzeczne. Zależnie od źródla pochodzenia surowiec może hamowac rozwój komórek nowotworowych lub... przyspieszać ich rozwój (vilcacora zawiera substancje ktore maja przeciwne działania, to które przeważają zalezy od czynników środowiskowych). Jak sprawdzić czy to co jest w sprzedawanej buteleczce nalezy do tej pierwszej kategorii? Ponadto może wchodzic w interakcje z chemioterapią, zwiększając jej toksycznośc. Podobnie było kiedyś ze słybnnym preparatem Tołpy.

Słynna grawiola czyli guanabana- owszem działa przeciwnowotworowo. Wysokie dawki podowuja jednak chorobe Parkinsona. No i co lepsze- Parkinson czy rak?

Kurkuma- ponieważ bardzo slabo wchania się w przewodzie pokarmowym działa głownie przeciw rakowi jelita grubego. Wysokie dawki moga powodowac kamice nerkową.

Witamina C. Działanie antynowotworowe ma we wlewach dożylnych. I nie na wszystkie rodzaje raka. Nadmierne spozycie doustnie grozi kamica nerkową i zwieksza ryzyko wylewu, nie ma zadnych badań potwierdxzazjących, że jedzenie pigułek z wit C hamuje jakiekolwiek nowotwory.

Aspiryna. Ma udowodnione działanie zapobiegania niektórym rodzajom nowotworów jak równiez atakom serca. Stałe zazywanie grozi jednak wrzodem zoładka, a ten może prowadzić do raka tegoz narzadu.

Soda oczyszczona- twórca tej metody został "wyklety" przez medycynę. Czy ona działa, któż to wie? On tiwerdzi, że tak. I jednoczesn ie grzmi na alarm, że to co tysiące stron powiela w necie na temat rzekomo wymyslonej przez niego metody, nie ma z nią nic wspólnego! Otóż ten pan nigdy nie zalecał zarcia łżeczki sody z łyżeczka miodu ani zadnego innego jej zazywania. On stosował wstrzykiwanie do guza roztworu sody, który zreszta natychmiast wypłukiwał. Twqierdzi, że taki zabieg może byc wykonany tylko i wyłacznie przez lekarza, bo inaczej grozi smiercią


MMS- "cudowne minerały", czyli po prostu sprzedawany po 60$ rozcieńczony wybielacz, który z w sklepie mozna kupić dużo taniej ;) Tfurca tego cuda jest tak dalece przekonujacym psychopata, że nie widzi zadnego problemu, zeby w dziecinny sposób doklejac swój łeb na zdjeciach obok afrykanskich dzieci, ktre rzekomo leczy z malarii. No i jest "biskupem", załozyl swój kościół w Bułgarii  O0

Jest jeszcze metoda na cieciorkę. Nie wiem czemu nie może byc soczewica lub fasolka szparagowa  >:D  No ale jako, że metoda wydaje się wybitnie absurdalna, nikt jej nie badał pod kątem naukowym. Moze szkoda? Bo przeciez do czasu wynalezienia chemioterapii najskuteczniejsza, choć najbardziej śmiercionośną, metodą leczenia raka było zakazanie drobnoutrojami wywołujacymi wysoka goraczkę. Może długorwałe zakażenie ropiejaca cieciorka jest równie skuteczne a mniej niebezpieczne?

No własnie- leczenie poprzez zakazanie patogenami zostało zaniechane w Europie. Jeszcze kilkanascie lat temu czy jakoś tak było dostepne w Niemczech, jako metoda nazyczenie dla tych, którym oficjalna medycyna nie potrafiła pomóc. Czemu to zarzucono? Osobiscie sądzę, że po prostu w porównaniu z latami 40-tymi i 50-tymi znacznie wzrosła ilośc zgonow wśród pacjentów. Jak wtedy to było ok.50 %, to teraz jesli zastosowano to na ludziach po kilkudziesieciu chemiach i radioterapii pewnie liczna zgonów siegneła niemal 100%. No i wylano dziecko z kąpielą...


Terapia Gersona- super droga i super niepraktyczna, własciwie niewykonalna dla zwykłej osoby, odbierająca radość życia.
No i znam(łam) pare przypadków, co sie przenieśli w zaswiaty. Nie pomogły Gersony i młode jęczmienie

Olej z konopii- może ponoć hamowac raka mózgu. U kolezanki na raka skóry nie podziałał.

Dieta dr Budwig- co nieco stosowałam. Tylko.... oryginalna dieta była ponoć zupełnie inna od tego co się teraz propaguje. I komu wierzyć? Nie wspominam dobrze tej mazi oleisto serowej. Chyba wole swoje omega 3 w kapsułkach  ;D


Jest tych alternatyw do licha i troche, jedne dziłaja inne szkodzą, a inne byc może tylko poprawiają samopoczucie. No ale to chyba najwazniejsze?  :0ulan:





rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 16, 2015, 11:02:32 pm »
generalnie zgadzam się z brają, że okaleczanie się ziarnem czy wlewanie kawy do dupy raczej nie działa
ale też mam wiele zastrzeżeń do naszych "normalnych" lekarzy
czemu nie traktują pacjenta jak człowieka, tylko jak gupka, czemu proponują chemię nawet jeśli wiedzą, że ona. tylko pogorszy cierpienia, czemu w dupie mają konsekwencje leczenia i ważniejsze są procedury niż pacjent jako człowiek
ja całe naszczęście umiem w miarę czytać, nie tylko po polsku, umiem szukać i selekcjonować informacje, dzięki temu wiem na czym stoję, od lekarzy to się dowiem gówno; gdyby nie ten potępiany dr google, to bym wogle nie wiedziała co tak naprawdę miałam i czy właściwie ze mną postępowano; tylko dr google powiedział mi co może mi pomóc na obrzęk kiedy tradycyjne metody nie działają
ja się nie dziwię ludziom, że chodzą po znachorach, nie popieram tego, ale się nie dziwię

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 16, 2015, 11:17:02 pm »
Mam podobnie, jak aquila...! Gdyby nie gugl byłabym ciemna, jak tabaka w rogu...A oddanie się totalnie, z całą ufnością i jedynie w łapy tych "moich lekarzy", świadczyłoby o skrajnym braku szacunku do samej siebie :P
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 16, 2015, 11:56:56 pm »
ho, ho, jak tu się mundrze zrobiło  ;)
Braju, Ty już za oceanem ??? Skrobnij cosik, co tam zastałaś, jak podróż ???
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 17, 2015, 06:32:47 am »
Gdy w pewnym okresie przed gadem zaczęłam chorować to chodziłam do lekarzy.Wyszłam z zapalenia płuc ,ale czułam się coraz gorzej.Wszystko mnie bolało,nie mogłam się ruszać ,ob było koło 100. Lekarze i tu w Austrii i w Polsce nie wiedzieli co jest.Tak trwało ok 7-9 miesięcy.A to że wina przebytego zapalenia ,a to zatoki jakieś nieczyste itd itp.Zaczęłam chodzić po energoterapełtach,zapraszać ich do domu,szukać zielarzy.Nie dziwię się więc,że ktoś chwyta się ostatniej deski ratunku ,gdy nic i nikt nie może pomóc.
Sama poszłam w końcu do reumatologa i postawiłam przypuszczalną diagnozę.Dużo się nie pomyliłam ::(( ::((
Natalia

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 17, 2015, 03:48:10 pm »
wydaje mi się ,ze człowiek po usłyszeniu diagnozy łapie się wszystkiego i nie ma się co dziwić.
Kiedyś w jakimś watku pisałam o Jarzym Jurka, koles pochodzi z okolic Wadowic i właśnie w Stanach zajmował się badaniem nad wit. C jako antyrak.niestety sam zmarł na raka trzustki. Tyle ,że nie był żadnym znaochorem a wykształconym biologiem.znałam go osobiście i duzo o tym opowiadał, z tego co pamietam zajmowal się tez badaniami DNA  nowotwórów.
Co do znachorów, Mam kolezankę w pracy , która pochodzi z Białorusi, u nich bardzo oblegne sa Szeptuchy. Ona twierdzi,że wiele razy jej tak owa osoba pomogła:)
nie wiem co o tym sądzić ale nikogo nie będę negowac za to ,że w coś takiego wierzy.


niestety jest o nim  wiele ale po engliszu:)
https://en.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Jurka
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 17, 2015, 03:57:59 pm »
wydaje mi się ,ze człowiek po usłyszeniu diagnozy łapie się wszystkiego i nie ma się co dziwić.
np. moja mamusia była u Harisa (nie wiem jak napisać to nazwisko).
Spotkania z chorymi odbywały się w kościele, bodajże u Dominikanów w Poznaniu. Wcześniej zgłaszało się to, polski lekarz pisał nazwę choroby po łacinie lub angielsku (nie wiem, bo nie byłam przy tym, znam tylko z opowiadań) i gdy pacjent podchodził, na głos wyczytywał nazwę choroby, a Haris przykładał ręce. Mamusia opowiadała, że czuła ciepło przechodzące przez nią. Nie mam zupełnie zdania, co o tym sądzić, czy są takie cudowne uzdrawiające ręce.
W sumie mamusia na raka nie zmarła. Wiele lat później (około 20-stu) odeszła z powodu serca.
No ale to zbyt odbiega od nagłówka, dodam tylko, że wiara czyni cuda, lub wzmacnia nasz układ immunologiczny   :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: "Dlaczego oszust wygrywa z lekarzem?"
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 17, 2015, 04:28:24 pm »
aquila, czy mogłabyś mi przybliżyć coś na temat, leczenia tych obrzęków, też mam problem po usunięciu węzłów
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy