Pastwiska renifera

[renifer]

Dziewczyny pomóżta
Idę jutro na wernisaż foto, tak pół_sluzbowo, pół_prywatnie
I mam głupie pytanie - czy coś się przynosi temu autoru ? Babie to można by kwiaty, a chłopu? Wino będzie ok?
Jak się ubiorę w małą czarną (o ile się zmieszczę  ) albo małą szarą to chyba dobrze będzie, nie?

[Parabola]

Wino OK  będzie    ... a szara czy czarna to i tak piękna będziesz 

[lulu]

Mój brat jak miał wystawę fotografii (kolejną zresztą, nie byłam na wszystkich) to przyniosłam mu kwiaty, przyjął, ale później mi powiedział, że nic nie daje się.

[agawa]

Ludzie teraz różnie się ubierają na takie imprezy mała czarna może być 'zbyt' Mała szara w sam raz, ew szal
A kwiat dla mężczyzny też może być. WYstarczy jeden. Chyba, że to wernisaż męża/przełożonego lub innej 'niezwykle ważnej osoby' Wtedy bukiet.
Miłego bycia
I podzielenia się wrażeniami poproszę

[renifer]

Nie, to młody fotograf - relacje raczej koleżeńskie. Nie znamy się dobrze, współpracowaliśmy parę razy.
Ogólnie raczej nie bywam na takich imprezach i pojęcia nie mam, jak się zachować
Agawa, ta mała czarna to taka nieprzesadnie elegancka.

[DanaPar]

Reniferku, nie często bywam na takich wernisażach, ale na tych co byłam sporadycznie ktoś przyniósł kwiatek.
Wg mojej oceny, na wernisażu najbardziej zależy autorowi, by zainteresować swoimi pracami i sprzedać coś. Wyluzuj i traktuj to jak zwykłe wyjście z domu (czyli nie dresy ) tym bardziej, że gość młody, nie będzie zbytniej elegancji

[agawa]

Reniferku, nie przejmuj się i nie stresuj To z pewnością będzie miłe zajście. Ludzie przychodzą najróżniej ubrani. Na luzie też.
A autor najbardziej będzie zadowolony z pochwalenia jego prac.

[oooAncia!]

Halo, halo, i gdzie jakowaś foto-relacja z wczorajszego wydarzenia?
Jak się bawiłaś?

[Perła]

Dopiero dziś  tu weszłam ( wracam z lasu, z jogi). Na wernisaż przychodzi się " normalnie"...  z reguły nic się nie przenosi. Kobitom- autorkom,  czasem ktoś wciśnie kwiaty. Ja tam nawet dresy widzę często.

[renifer]

No i poszłam normalnie, w spodniach, i dobrze! Prawdę mówiąc tyle ludzi przyszło, że mogłam być i w worku po kartoflac, nikt by nie zauważył, bo sala nieduża;)

[agawa]

 

[lulu]

Renifer jakoś zaginął.

[DanaPar]

Oj, już dawno.
Fejsowa dziołcha