Autor Wątek: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!  (Przeczytany 16085 razy)

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« dnia: Grudnia 07, 2015, 10:00:02 am »
Dziewczęta drogie, chcę nabyć sprzęt jak w tytule, a ograniczenie mam poważne. Kupować będę mianowicie za punkty, w związku z czem mogę to zrobić tylko w empiku. Wartość tych punktów tyż mnie ogranicza - max mogę wydać 350 zł (no, ostatecznie więcej), choć lepiej mniej, żeby jeszcze na dzieckowy prezent świąteczny starczyło...
zależy mi, żebym mogła se bezproblemowo (no, w miarę), na przykład bakalie na zdrowe słodycze przemielić, żeby ruszył orzechy, migdały...
Na razie posiadam tylko rączkę w postaci dostawki do miksera, działa bardzo dobrze, ale niewygodne jest jak cholera.

Znalazłam takie cusie:
http://www.empik.com/blender-kielichowy-philips-hr2166-00-600-w-philips,p1110099531,elektronika-p
Ma młynek i jakiś mały rozdrabniacz, nie wiem, ile ten młynek wart.

http://www.empik.com/blender-stojacy-philips-hr7628-00-daily-collection-philips,p1085201614,elektronika-p

W sumie na razie mój faworyt, nie myślałam o malakserze, ale bezwysiłkowa produkcja suróweczek i inkszych placuszków kusi, oj, kusi... No i ma kielich, więc może przy okazji robić za blender kielichowy.

Ewentualnie zastanawiam się nad:
http://www.empik.com/blender-reczny-bosch-msm-88190-bosch,p1095748017,elektronika-p
Dużo funkcji, duża moc i dwie wady: CENA (ała) i trzeba to trzymać w łapie.

Generalnie, jako wyjątkowo leniwy człowiek, to bym chciała, żeby to robiło wszystko, a ja w tym czasie kawę bym se piła i na forum siedziała ;D
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 07, 2015, 10:17:10 am »
ja najsampierw dużo lat temu kupiłam se blender filipsa - taki jak na drugiej fotce - tylko miał jeszcze maszynke do mięsa - bardzom z niego zadowolona
no ale nim nie zblendujesz
więc później kupiłam blender taki jak na czeciej fotce
i powiem tak
trudno wybrać co lepsze
mają jednak inne trochę funkcje

pnieważ ni mam tele miejsca w domu malakser wyladował na działce - ale często mi go brakuje
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 07, 2015, 11:00:28 am »
http://www.salurion.pl/product/256058/Elektronika/AGD/Braun_MQ_5035_SAUCE.html?utm_source=Ceneo&utm_medium=link&utm_campaign=Promo
ja kupiłam właśnie córce taki BRAUN 5035  SAUCE
kupiłam w Saturnie za 259zł, wydaję mi się fajny
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 07, 2015, 12:21:28 pm »
u mnie tez sprawdza się taki Bosch jak u Danuty :) Nie brakuje kielicha, bo dobrze zastępuje go każdy garnek ;) Tylko trzeba trzymać w ręku, ale to nie przeszkadza; chwila-moment i już  :)

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 07, 2015, 01:08:30 pm »
ja mam BRAUNA, jeszcze innego niz w linku, który wkleiłam, słabszy, ma mniejszy pojemnik, ale jest tego typu blender bardzo użyteczny w kuchni, wszystko szybko zmiksuję, oczywiście gdyby chcieć robić koktail dla całej rodziny to wtedy taki stojący duży.
Ale ten, to coś co w kazdej chwili mozna użyć.
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 07, 2015, 04:09:12 pm »
Nie bierz pierwszego, szkoda tyle kasy na kielich.
Ja bym wzięła 2, moc 650 da radę orzechom, a kiedyś, w przypływie gotówki, dokupisz sobie jakiś blender ręczny (sama kilka dni temu nabyłam za 152 zł takie coś:http://www.avans.pl/blendery/blender-bosch-msm-67140,id-42613?utm_source=Ceneo&utm_medium=cpc&utm_content=736340&utm_campaign=2015-12&utm_term=Blendery&ceneo_spo=false&gclid=COiGgoOByskCFRG2cgodI-sJ9A&gclsrc=ds). A dobry blender solo, bez dodatków kupisz do stówki.

W tym trzecim MNIE np. się wydają zbędne trzepaczka i nóż do lodu - po co więc za nie płacić tyle kasy, już przydatniejszy ten kielich z 2. Co prawda kusi 12 prędkości, ale tak naprawdę różnica pomiędzy nimi prawie żadna, a używa się potem i tak jednej, max dwóch.

Tak że optuję za dwójką ;D - zwłaszcza że ma starczyć na dzieckowy prezent ;) A o blender ręczny napisz list do gwiazdki i wyjdzie  taniej ;D
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 07, 2015, 06:03:12 pm »
A orzechy? Muszę mielić orzechy...Który to zrobi? Czy może ta moja maszynka do mięsa z rożnymi nakładkami da radę?
http://www.ceneo.pl/8395845
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 07, 2015, 06:08:06 pm »
zwykły blender pokruszy orzechy na mąkę :)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 07, 2015, 06:13:46 pm »
Ale ja nie mam "naczyniowego" blendera, tylko te wajchę-pytkę do łapy , a ona nie bardzo się nadaje do aż tak twardych rzeczy. I nie chce mi się już nic kupować. Więc pytanie o tę maszynkę do mięsa...
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline latek

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 802
    • Arabia Saudyjska oczami Polaka
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 07, 2015, 06:20:21 pm »
A orzechy? Muszę mielić orzechy...Który to zrobi? Czy może ta moja maszynka do mięsa z rożnymi nakładkami da radę?
http://www.ceneo.pl/8395845

a nie mozesz zmielić w młynku do kawy ?
Motto
"Najlepszym sposobem korzystania z życia jest żyć w sposób niebezpieczny.
Życie przeżywa się intensywnie dopiero wówczas, kiedy ani na sekundę nie zapomina się, że można je w każdej chwili stracić"
pułkownik Thomas Michael Hoare
("Mad Mike" Hoare)

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 07, 2015, 06:22:11 pm »
Hamaczku, tak właśnie myślałam, żeby dokupić potem sam ręczny, bez dodatków. Na razie mam taką żyrafę do miksera, więc zupę w garze zmiksuję. Trochę jest niewygodna i z mocą nie ma szału, no ale to rozwiązanie tymczasowe :)

Znalazłam jeszcze taki, podobny do 2, a moc ma większą. Cena podobna.
http://www.empik.com/robot-kuchenny-kenwood-fpp220-750-w-kenwood,p1117481023,elektronika-p

Gdybym się nie wyprowadzała, to bym po prostu brała to, co najmniej miejsca zajmuje, ale tera mogę zaszaleć.
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 07, 2015, 06:53:17 pm »
Na razie mam taką żyrafę do miksera, więc zupę w garze zmiksuję. Trochę jest niewygodna i z mocą nie ma szału
Żyłam z taką blisko 30 lat i... żyłam ;)

Znalazłam jeszcze taki, podobny do 2, a moc ma większą. Cena podobna.
http://www.empik.com/robot-kuchenny-kenwood-fpp220-750-w-kenwood,p1117481023,elektronika-p

Moc też podobna, bo 300-400 to różnica, ale  100 wcale. Nie widać, jakie ma te tarki i inne pierdolety, trza by było gdzieś sprawdzić czy ma np. też ten plastikowy nóż do ciasta. jeśli nie, to stawiałabym raczej na ten nóż nic na 750 W :)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 07, 2015, 07:10:22 pm »
Perła - w maszynce do mięsa też da radę; weź najmniejsze dziurki w sitku :) Ale mąki z nich nie będzie, chyba…  ??? Młynek do kawy też dobry pomysł :) jeśłi kto ma ;)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 07, 2015, 10:21:02 pm »
Reniferku, 12.12 mają być w lidlu blendery ręczne po 66 - wyglądają całkiem dobrze :)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Blender ręczny/kielichowy/malakser - pomocy!
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 07, 2015, 10:26:50 pm »
Znalazłam w domowych zbiorach jakiś ruski sprzęt. Przedpotopowy blender, ryczy jak rodząca krowa, ale mieli orzechy w dwie sekundy. Robię chałwę! Nie wiedziałam, że to aż taka prościzna jest!
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat