Autor Wątek: pączusie nie tylko lulowe  (Przeczytany 14400 razy)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
pączusie nie tylko lulowe
« dnia: Lutego 01, 2016, 08:45:14 am »
mnx
« Ostatnia zmiana: Lutego 01, 2016, 03:04:34 pm wysłana przez mag »
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 01, 2016, 09:03:24 am »
½ kostki drożdży
kilka (4 do 6) łyżek cukru
cieple mleko, około 0,5 litra, lub więcej, zależy od suchości mąki
0,5 kg mąki
2  lub 3 żółtka
¼ kostki masła rozpuszczonego, ciepłego
spirytus
tłuszcz do smażenia, olej lub smalec
 
Drożdże rozprowadzamy z cukrem, dodajemy trochę mleka, dodajemy trochę mąki, robimy z tego zaczyn i odstawiamy niech sobie rośnie. Jak urośnie, dodajemy żółtka, mąkę mleko, ale nie wszystko, tak ¾ objętości, wyrabiamy ciasto, powinno być dość luźne, regulujemy to dodawaniem mleka, jeśli trzeba. Jak już mamy połączone składniki, dodajemy roztopione masło, spirytus. Wyrabiamy aż wszystko się połączy a ciasto będzie odstawało od ścianek naczynia w którym wyrabiamy. Odstawiamy aby znów wyrosło. Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę. Ja robię taki wałek jak na kopytka, tylko o większej średnicy i odcinam równe porcje, każdy placuszek odrobinę przygniatam, na środek kładę marmoladę albo konfiturę z róży i zawijam kuleczkę. Takie pączusie układam aby podrosły. Jeśli w pomieszczeniu jest ciepło, to wystarczy około 15 min. Na rozgrzany tłuszcz wkładam pączki stroną wyrośniętą do góry. Smażymy na jasno brązowy kolor. Po wyjęciu posypujemy cukrem pudrem lub lukrujemy.
Pączki zawsze wyjdą, mają tylko być wyrośnięte zanim zacznie się je smażyć.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 01, 2016, 09:56:23 am »
Wykorzystam. Dzięki. Od maja czeka w lodówce konfitura z płatków róży. Pachnie obłędnie. Wygląda zachęcająco, choć pewnie po usmażeniu straci na kolorze...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 01, 2016, 05:09:40 pm »
Pączusie...szalone! Cukier, mleko...mąka też pszenna?  ;D
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 01, 2016, 05:34:06 pm »
Pączki zawsze wyjdą, mają tylko być wyrośnięte zanim zacznie się je smażyć.

sprawdzę w środę rano  mnx Dzięki Lulu  :-*

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 01, 2016, 05:47:26 pm »
Lulu, a mam jeszcze pytanie - bo napisałaś, że zawijasz nadzienie w placuszki, a wiesz, czy można nadzienie szprycą wcisnąć  ??? Bo ja się boję, że mi się rozwalać będą  ::)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 01, 2016, 05:52:02 pm »
Pewnie, że można, ale ja wolę takie razem usmażone. Agawa, ja te "placuszki" zaklejam tak jak pierogi i lekko utoczę w dłoniach i jest ok.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 01, 2016, 05:54:41 pm »
Aaaa, bo wciska się w już upieczone  ??? Bo ja pomyślałam, że w surowe wcisnę...

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 01, 2016, 05:55:59 pm »
No jak wciśniesz w surowe, to zostaje dziurka,
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 01, 2016, 05:59:19 pm »
Oki :) Intelektualnie czuję się gotowa ;)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 01, 2016, 06:20:20 pm »
lulu, ino dwa serwujesz  ??? ???
a nas tu cała zgraja do posmakowania  mnx
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 01, 2016, 06:28:58 pm »
Bo tylko tyle zostało od wczoraj.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 01, 2016, 06:34:05 pm »
zaklepuję tłusty czwartek w lipcu :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 01, 2016, 06:37:30 pm »
A śnieg też będzie?  xhc
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: pączusie nie tylko lulowe
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 01, 2016, 06:38:01 pm »
a u ciebie jest?? bo u mnie raczej deszcz! :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat