Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 679243 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3105 dnia: Stycznia 02, 2017, 10:47:22 pm »
 :) :-*
Uff, a myślałam, że tylko ja, wyrodnica, na rodzica swego jedynego psioczę (że tak nieśmiało, z niejakim wyrzutem sumienia zrobię  ;) )
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3106 dnia: Stycznia 02, 2017, 10:55:46 pm »
Mój nieżyjący teść był aniołem, a jednak, kiedy się wprowadził (zaledwie rok po wzięciu domu na kredyt), miałam wrażenie , że moje życie się skończyło. Serio...tak to odczuwałam. Potem taktownie wrócił do Radomia, bo sam stwierdził, że to falstart... I myślę, że nasza końcówka, ta bliskość i odejście z trzymaniem się za ręce była taka prawdziwa, bo...wrócił do nas w najwłaściwszym momencie.
Tak, że agawa...
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3107 dnia: Stycznia 02, 2017, 11:30:34 pm »
Mam kłopot ze swoją mamą, ale też z całą resztą swojej rodziny; i z siostrami ciotecznymi, i z ciotkami, i z wujostwem.... Jedynie babcie były w porządku, ale kładę to na karb mojego ówczesnego wieku ;)
Kiedyś któraś z moich sióstr powiedziała, że ja chyba od innej małpy pochodzę. I się muszę z tym zgodzić. Nie mogę  z nimi wspólnego języka znaleźć. To czasami boli, choć najczęściej o tym nie myslę, przynajmniej odkąd mam swoją rodzinę i mówię o sobie, że jestem 'dorosła' ;) cokolwiek to znaczy ;) Gdy podczas wakacji zaprosiłąm swoje siostrzeństwo na grila - mój nadzwyczaj spokojny pies, hehe, ugryzł jedną z nich  :-X
Zasłużyła  >:D

Tak, że - mamę swoją uwielbiam. Z daleka. Ona naprawdę aniołem jest. Ale mi jej skrzydła jakoś przeszkadzają ;)
I gdy jest niesprawna - wycofują się same wszelkie moje animozje i zajmuję się nią z troską i miłością. Ale gdy zdrowieje - niech patrzy na swoje kurze, a nie liczy moje  :D
Jestem pewna, że jej to służy i mnie  8)

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3108 dnia: Stycznia 03, 2017, 08:07:58 am »
mój nadzwyczaj spokojny pies, hehe, ugryzł jedną z nich  :-X
Zasłużyła  >:D


 
 xhc

ja robię test "kota"

przy wredotach moja kicia nie wychodzi z szafy
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3109 dnia: Stycznia 03, 2017, 09:43:21 am »
Mam kłopot ze swoją mamą, ale też z całą resztą swojej rodziny; i z siostrami ciotecznymi, i z ciotkami, i z wujostwem.... Jedynie babcie były w porządku, ale kładę to na karb mojego ówczesnego wieku ;)
Kiedyś któraś z moich sióstr powiedziała, że ja chyba od innej małpy pochodzę. I się muszę z tym zgodzić. Nie mogę  z nimi wspólnego języka znaleźć. To czasami boli, choć najczęściej o tym nie myslę, przynajmniej odkąd mam swoją rodzinę i mówię o sobie, że jestem 'dorosła' ;) cokolwiek to znaczy ;) Gdy podczas wakacji zaprosiłąm swoje siostrzeństwo na grila - mój nadzwyczaj spokojny pies, hehe, ugryzł jedną z nich  :-X
Zasłużyła  >:D

Tak, że - mamę swoją uwielbiam. Z daleka. Ona naprawdę aniołem jest. Ale mi jej skrzydła jakoś przeszkadzają ;)
I gdy jest niesprawna - wycofują się same wszelkie moje animozje i zajmuję się nią z troską i miłością. Ale gdy zdrowieje - niech patrzy na swoje kurze, a nie liczy moje  :D
Jestem pewna, że jej to służy i mnie  8)

Agawa w pełni Cię rozumiem.Moja mama mieszka parę przecznic dalej i wolę jednak wynająć opiekunkę niż być zobowiązana codziennie do opieki.Jadę kiedy chcę i jestem jak długo chcę.Kocham ją bardzo ,ale mieszkać z matką nie wytrzymałabym nerwowo.Gdy miałam 14 lat wyjechałam do internatu i już nigdy tak na prawdę w domu nie mieszkałam.Chybo to dlatego tak teraz jest.O rodzeństwie nie wspomnę.Została mi jedna siostra ale odpowiedzialność za matkę mam tylko ja.Nawet gdy byłam na leczeniu nie wykazała się zainteresowaniem ::(( ::((O finansach nie wspomnę ::(( ::((
Natalia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3110 dnia: Stycznia 04, 2017, 10:56:38 pm »
Opustoszał mi dziś dom :(
O mamie pisałam. Dziś wsadziłam w samolot młodszego młodego; kolejne miesiące z dala spędzi... A w niedzielę wyekspediuję w świat szanownego.
I tym sposobem zostanę sama.
Z psem.
I z kotem.
I z robotą. Nareszcie nikt mi nie będzie przeszkadzał.
Oprócz Was  :-*

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3111 dnia: Stycznia 04, 2017, 11:00:36 pm »
Lubię być sama (najlepiej jeszcze bez roboty ;) )
A tych kolejnych miesięcy to przewiduje się dużo na raz?
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3112 dnia: Stycznia 04, 2017, 11:05:56 pm »
ponoć do marca  :'( ponoć tyle mu potrzeba, aby coś tam dokończyć i dostać na to papier; ale jakoś mu nie wierzę...I jakoś nie do końca wierzę, że nie zaniedba przez to formalności tu na miejscu; już jeden rok zawalił; obawiam się kolejnego :(
Teraz, będąc tu przez te dni, miał zdać jakiś zaległy egzamin, ale - znowu 'ponoć' - mu nie pozwolono, eh... 

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3113 dnia: Stycznia 04, 2017, 11:09:30 pm »
Oj tam, oj tam - da(cie) radę :)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3114 dnia: Stycznia 04, 2017, 11:31:16 pm »
Coraz bardziej lubię być mamą nastolatka, który nigdzie daleko i na długo się nie wybiera, który wprost mówi "psitul"... Ale lubię też, gdy we dwóch znikają na kilka godzin...albo i dni ;-)
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3115 dnia: Stycznia 04, 2017, 11:51:53 pm »
mówi "psitul"...

ciągle do łez rozczula mnie wspomnienie młodego, który mówił: kociam cie najbajdziej na swiecie...
I nie moge się przyzwyczaić, że już nie mówi, i że znika na tak długo... Chciałabym cofnąć zegar...

Ale też lubię być sama. I lubię widzieć, jak moje dzieci sobie w świecie radzą, że są poukładane, zaradne, pełne chęci działania. Jedno nie idzie w parze z drugim...
Idę przytulić psa; zamiast ;) Bo właściele psów dzielą się na dwie kategorie - na tych, którzy ze swoimi psami sypiają, i na tych, którzy się nie przyznają, że z nimi sypiają  :P

Dobrej i spokojnej dla Was :) 

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3116 dnia: Stycznia 05, 2017, 11:35:03 pm »
w przeciwieństwie  do kociarzy, którzy się zawsze przyznają :P
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3117 dnia: Stycznia 05, 2017, 11:50:42 pm »
mówi "psitul"...

ciągle do łez rozczula mnie wspomnienie młodego, który mówił: kociam cie najbajdziej na swiecie...
I nie moge się przyzwyczaić, że już nie mówi, i że znika na tak długo... Chciałabym cofnąć zegar...
 



Moje bachory też mi tego juz nie mówią  ::)
Ale za to jak mówię do Karusia: chodz się przytul do babci, a on mocno mnie ściska za szyję i mówi kofam cię babciu !! .... bezcenne   ztx
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3118 dnia: Stycznia 06, 2017, 09:46:19 am »
Parabolu m.in. po to są wnuki, dziecka już mniej wylewne w okazywaniu uczuć (pewnie z naszej winy, bo sami ich w dorosłości też mniej przytulamy)
miód na nasze skołatane serca i zbolałe ciała, doskonale wiem, co czujesz Parabolu
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #3119 dnia: Stycznia 06, 2017, 12:56:04 pm »
z moją młodą często mówimy ,piszemy sobie że kocham Cię/zresztą gesty/ ,w ogóle dzieckom mówię i tym starym kocham ,no wnuczki są do zakochana ,ja sama pamiętam jak to moja babcia była powiernica i oparciem moim  :D
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc