Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 676789 razy)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #225 dnia: Maja 28, 2013, 10:20:58 pm »
Dzięki...

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #226 dnia: Maja 28, 2013, 10:22:06 pm »
Będzie dobrze  :D

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #227 dnia: Maja 28, 2013, 10:29:45 pm »
ojjj Aguś...jeszcze i to :o

na razie spokojnie...przytulam
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #228 dnia: Maja 28, 2013, 10:36:38 pm »
O_ja_pierdziu.  :o
Kurna, jak nie urok, to przemarsz wojsk_normalnie.
Czasem to by se człek w łeb szczelił.
Czymaj się.  :0ulan:

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #229 dnia: Maja 29, 2013, 09:46:34 am »
Stres jest ,ale i duża nadzieja ,ze jednak to nie to!! Ja tak miałam już kilka razy z siostrą! I jest w porządeczku ,chociaz za kązdym razem truchleję bo mam podobne obawy, jak bym dała radę!Bedzie dobzie, dobzie ,dobzie..
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #230 dnia: Maja 29, 2013, 10:17:36 am »
Po cichutku kciuki zaciskam..
Będzie dobrze
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #231 dnia: Maja 29, 2013, 11:11:04 am »
mikrozwapnienia najczęściej grzeczne są, ciche i nic złego nie robią;
dobrze, że masz kogoś kto mądrym okiem na to spojrzy;
ja kciuki potrzymam coby dobrze było


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #232 dnia: Maja 29, 2013, 11:12:29 am »
:-* będzie dobzie ,innej opcji nie ma  :)
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline magdap

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 171
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #233 dnia: Maja 29, 2013, 10:46:26 pm »
przytulam wirtualnie :-*-musi być dobrze - :)
co mnie nie zabije -to mnie wzmocni

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #234 dnia: Maja 29, 2013, 10:54:08 pm »
Dziś już spokojniej. Jak z każdą zaskakującą a niefajną wiadomością trzeba się poukładać ;)
Mama spokojniejsza; czekamy na wizytę u onka. I zobaczymy co dalej.
Jakoś to będzie. Przecież jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było, prawda? ;)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #235 dnia: Maja 29, 2013, 10:59:16 pm »
Otóż to Aguś otoz to.... wszystko się układa... :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #236 dnia: Maja 29, 2013, 11:37:21 pm »
Powolutku i na spokojnie wszystkie_klocki lepiej się układają.
Powodzenia  :-*
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #237 dnia: Maja 29, 2013, 11:58:53 pm »
Tak, Parabolciu, układają się :)

Właśnie przed chwilą wyjęłam ze skrzynki kartkę. Z Ciechocinka. Z bardzo miłymi podpisami. Zrobiło mi się ciepło na sercu. I mam nadzieję, że każda z osób podpisanych na kartce podpisała ją z ciepłymi myślami. Nawet, gdy tych osób tu nie ma...

Dziękuję :)
Gorąco wierzę, że wszystko się poukłada, tylko niektóre sprawy potrzebują więcej czasu...

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #238 dnia: Maja 30, 2013, 11:18:20 am »
Dopiero co wróciłam i czytam... i przytulam... i wierzę, że to fałszywy alarm... i kciuki trzymam :-*
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #239 dnia: Maja 31, 2013, 09:35:19 pm »
Sytuacja z mamą chwilowo opanowana - czyli mama nie płacze, a termin konsultacji wyznaczony. Czekamy.
Zawiesiłam martwienie się. Zawsze zdążę, nie? ;)

Dziś musiałam pojechać do pracy. Wawka wymarła w ciągu dnia. Nawet w niedzielne przedpołudnia ulice nie są tak puste, jak były dziś. Miałam wrażenie wakacji, wręcz odpoczynku. Pogoda też nareszcie się przetarła - nawet słoneczko trochę podsuszyło ulice i trawniki.
Po południu troszkę podziałałam w ogrodzie. Trawę nareszcie dało się skosić; popieliłam pomiędzy krzewami, powycinałam pozarastane krzaczory.
Jutro rano kupię kilka palet barwinka, posadzę głęboko pod iglakami. Na razie tam wieje pustką; trzeba zazielenić troszkę ;)

Wyciągnęłam rower; kilka kilometrów zrobiliśmy z mężem. Nawet nie spodziewałam się, że mam aż tak mięśnie sflaczałe  :o Bolą, oj, bolą...

A teraz sobie siedzę, sączę ciemne piwo (moje ostanie odkrycie: piwo Noteckie ;)), odpoczywam. I myślę, że życie jest piękne. Nawet gdy sens tego życia z lekka schowany. Byle nie dać się wciągnąć w wir smutków i beznadziei.
Codziennie walka na nowo.
Szukanie sensu. Każdego dnia.