Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 672294 razy)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #450 dnia: Sierpnia 02, 2013, 10:16:02 am »
Nie są to jakieś fale, a fale, które uderzają w żywność z ogromną energią. I podobno na tyle deformują strukturę białek, cukrów...., że stają się nierozpoznawalane dla naszego organizmu i jest tylko wypełniaczem żołądka, a nie przyswajalnym pożywieniem. Nadto podczas uderzania tych fal, powstają wolne rodniki (o tym jestem przekonana). Co prawda mamy w otoczeniu moc ich, ale po kiego dokładać. Każdy zrobi jak uważa, ale ja zawsze byłam (nawet gdy nie docierały do mnie żadne informacje, że jest szkodliwa) i nadal jestem przeciwna mikrowelom.  xhc
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #451 dnia: Sierpnia 02, 2013, 10:20:57 am »
nie wiem czy mikrofale są szkodliwe czy nie, ale ja jakoś nie jestem do nich przekonana; jedzenie z mikrofali jest jakieś takie suche
pewnie te mikrofale kradną jedzeniu duszę :P

cóż, częściowo kuchnie gazowe, elektryczne, indukcje też kradną jedzeniu duszę
bo jedzonko ugotowane na prawdziwym ogniu, na kuchni węglowej inaczej (czytaj: o niebo lepiej) smakuje ;)
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #452 dnia: Sierpnia 02, 2013, 10:38:49 am »
Nie są to jakieś fale, a fale, które uderzają w żywność z ogromną energią. I podobno na tyle deformują strukturę białek, cukrów...., że stają się nierozpoznawalane dla naszego organizmu i jest tylko wypełniaczem żołądka, a nie przyswajalnym pożywieniem.



Ot,..to..to...
Dobrze Dana pisze  :0ulan:
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 02, 2013, 10:41:04 am wysłana przez MIRUSIA6625 »

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #453 dnia: Sierpnia 02, 2013, 10:41:32 am »
Oj tak Kelu ,jak poznałam mojego męża w ich mieszkaniu była właśnie kuchnia węglowa na której przyszła teściowa przyrządzała pyszne potrawy.
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #454 dnia: Sierpnia 02, 2013, 10:49:02 am »
Kelu zgadzam się. Je też wychowana na kuchni zwykłej, gdzie paliło się głównie drzewem. I wolno ugotowany na niej rosół ze swojej kury, to jest to  :P
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #455 dnia: Sierpnia 02, 2013, 11:26:33 am »
cóż, częściowo kuchnie gazowe, elektryczne, indukcje też kradną jedzeniu duszę
bo jedzonko ugotowane na prawdziwym ogniu, na kuchni węglowej inaczej (czytaj: o niebo lepiej) smakuje ;)

ba, na pewno, ale trzeba się jakoś dostosować do obecnych czasów i wybierać choćby mniejsze zło ;) a kuchenka gazowa wydaje mi się mniejszym złem niż mikrofala, przynajmniej jeśli chodzi o smak :)
a kuchnię węglową pamiętam jak przez mgłę, z domu dziadka, bo u mnie od zawsze była gazówka, byłam chyba za mała żeby poczuć różnicę ;]
ja generalnie lubię rzeczy jak najbardziej naturalne i naturalnie przyrządzane, ale raczej nie zdecyduję się na pieczenie ziemniaczków w ognisku rozpalonym w pokoju :P
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 02, 2013, 11:28:24 am wysłana przez aquila »

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #456 dnia: Sierpnia 02, 2013, 02:41:52 pm »
i jest tylko wypełniaczem żołądka, a nie przyswajalnym pożywieniem.
Eee, no to idealnie przy diecie, taki tylko wypełniacz xhc
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #457 dnia: Sierpnia 02, 2013, 06:39:29 pm »
Wy tu gadu-gadu, a sprawa jest poważna ;) muszę nowego lapka sobie nabyć; poprzedni zdechł na amen...
Dobrze, ze mikrofala działa bez zarzutu, bo bez niej nie potrafię gotować, a zaraz goście na taras przychodzą:)
W tej sprawie dokonałam cudów kulinarnych i przygotowałem kolacje dla wegetarian nie jeżdżących niczego pochodzącego od zwierząt oraz białej mąki... Się utyralam. Jednak nie ma to jak wrzucić jakaś padnie na grilla i mieć spokój... xcv

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #458 dnia: Sierpnia 04, 2013, 11:30:41 am »
agawa, widze, że jestes
PILNIE potrzebuję info
co było w środku ubiegłorocznych bystrowych sajgonek?

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #459 dnia: Sierpnia 04, 2013, 02:19:31 pm »
Muszę zapytać, bo mię to nurtuje.
Agawo, widzę Cię, nie raz, nie dwa, zalogowaną.
Jakosik mało ostatnio piszesz, a tak lubiem Twoje zielone literki  :)
Mam nadzieję, że wszystko ok ?

Przepraszam, że tutaj, ale takie samo pytanie mam do TOJI i Lulu:)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #460 dnia: Sierpnia 04, 2013, 05:30:14 pm »
aaaaaaaaaaaaaa bo ja jak się zaloguje to se nieraz tak wiszę  do wieczora/nocy :)
a w między czasie jadę na zakupy, robię obiad, sprzątam, pracuje, obrabiam farmę i takie tam różne......

a mniej piszę - to fakt  :-\
trochę się u mnie zadziało to i weny brak
ale obiecuje, że nadrobię
jak zwykle  ;D
MIRUSIU jeszcze mnie będziesz miała dość  ;D

sajgonki wg własnego widzi_mi_się zrobione, wyszły pyszniutkie  mnx

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #461 dnia: Sierpnia 04, 2013, 06:42:00 pm »
Wisze zalogowaniu na stałe przez telefon. Może jutro uda mi się kupić nowego lapka i wtedy będzie łatwiej...
Przez tefon pisanie jest hujowe :( w dodatku telefon ciagle poprawia mi liteterowki i z hujowe wychodzi hurtowe ;) eh..
Tojus - sajgonki to: papier ryzowy namoczonyo moment w wodzie a w środku cieniutenko pokrojona w słupki marchewki, papryka, kielki jakieś, a to wszystko polane np delikatnie winegretem, albo czym innym byle mokrym i smacznym, może być tez majonez ;)
Można tez do środka wsadzić mięsko jakieś jeśli padlinozercy są ;)
Albo tez papier ryzowy można mamoczyc w soku ubraczanym, jest cudnie czerwony oczywiście. A do tego można zrobić do Polonia całości jogurt z czosneczkiem. Pycha :)
Idę do lodówki zobaczyć, czy mam papier ryzowy.
Pa :)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #462 dnia: Sierpnia 04, 2013, 06:44:19 pm »
Buraczanym miało być! Nie licząc innych literowek...

Takie to stukanie przez telefon jest :(

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #463 dnia: Sierpnia 04, 2013, 07:01:56 pm »
zrobiłam trochę inaczej
hehe sajgonki po tojkowemu ;D
papier namoczyłam tak jak piszesz, zrobiłam "farsz": troszkę ugotowanego ryżu, dwa liście kapusty pekińskiej (samo zielone) marchewkę, cebulkę, seler, cukinie, bambus - wszystko starte na tarce na dużych oczkach - farsz zawinęłam w papier, obsmażyłam na oliwie na patelni,
do tego makaron ryżowy polany sosem słodko_kwaśnym, a na makaron kilka kawałeczków ugotowanej piersi z kurczaka
wyszło pyszniutkie
hehe w biedrze obecnie jest wiele produktów kuchni chińskiej
we wtorek albo w środę bedem kaczkę po tojkowemu robić  ;D

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #464 dnia: Sierpnia 04, 2013, 07:31:10 pm »
No to jeszcze jedna delikwentka co się nie odzywa chiba najdłużej nam została, Lulu  :o

Trzymam za słowo TOJA   :)

Agawa, bardzo mi się podoba ten hujowy w wydaniu Twojego telefonu  xhc    xhc    xhc