Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 672318 razy)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #840 dnia: Listopada 19, 2013, 07:55:46 pm »
Ja też jestem na etapie rz........a  :-\

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #841 dnia: Listopada 20, 2013, 12:27:25 pm »
Szlag mnie trafił. I małe szlaczki też. Wczoraj mój samochód się znowu popsuł. Dziś zadzwonili z wyceną. Dupa blada…
Znowu zęby z ścianę i zapierniczać… na mechaników…  :-\
~Rozmyślam nad życiem bez samochodu. Bym musiała wiele przemeblować…

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #842 dnia: Listopada 20, 2013, 12:47:54 pm »
Aga w Twojej sytuacji raczej nierealne ale zamienic na lepsiejszy model ,nowszy  ;D ,ot ciotka dobra rada  :P/przecie TY TO WIESZ  O0
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #843 dnia: Listopada 20, 2013, 01:31:08 pm »
Mój się wczoraj zj..ał z wysokości przy zmianie opon. To nie była moja wina i warsztat z OC mi wybuli (no obiło się trochę autko). Ale wkurwiona byłam...
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #844 dnia: Listopada 20, 2013, 01:43:16 pm »
Rany!!! ::((
To coś takiego jednak się zdarza.
Ja sobie to zawsze wyobrażam, jak mi autko podnoszą..... ::((

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #845 dnia: Listopada 20, 2013, 01:51:33 pm »
Perła ja tyz sobie  nie wyobrażam takiej sytuacji ale jednak  ale wyobrażam sobie Twój wk.... ::((     
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #846 dnia: Listopada 21, 2013, 09:08:27 pm »
Ufff, odzyskałam samochód. W ramach dowodu sympatii nawet go wypolerowali na błysk  :D Chyba tylko po to, abym nie zagryzła wyciagając kartę kredytową  O0
Mieszkanie na wsi a praca w mieście, bez własnego samochodu, to strasznie uciążliwe. Dziś rano jechałam ponad półtorej godziny, w dodatku objuczona jak osioł  >:( Muszę przejrzeć w końcu swoją torebkę, torbiszcze, torbę, w której mam cały swój dobytek. Bo jak się poruszać bez kosmetyczki wypchanej po brzegi? No jak? Tak ruszyć w świat bez szminki, pudru, podpasek, dezodorantu, lakieru, cążek, pilniczka…  ;D ? niemożliwe  C:-)
A jak nie zabrać ze sobą książki, która właśnie mnie wciągnęła? ("Wyznaję" Jaune Cabre). A że opasłe tomisko to i waży swoje.
I jak nie zabrać parasola, obiadu w pudełeczkach, czapki na 'wszelki wypadek', butów na zmianę i całej masy drobiazgów, bez których czuję się jak bez ręki? Zazwyczaj jeździły sobie w bagażniku i było git. Dziś wiozłam je na ramieniu.
Więc w ramach konsekwencji - kręgosłup znowu napierdziela.
Natomiast w końcu zakupiłam sobie podkładki ortopedyczne na krzesła pod plecy. Na prawdę pomagają. Jedna do roboty, druga do samochodu, trzecia do domu. Lepiej mieć poduszki niż laskę trójdzielną  ;D

Jakby zreasumować swój dzisiejszy wywód? Może tak: jakby nie było, najważniejsze to dawać sobie radę; nawet wtedy, gdy sobie nie daję rady  :D I nie zapominać, że życie w swych przejawach jest przebogate, a w tej przebogatości po prostu piękne :)


Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #847 dnia: Listopada 21, 2013, 09:15:15 pm »
Świetnie ujęte podsumowanie!Swięte słowa!:) A ja właśnie rozśmieszam się  , by nie wpaść w przygnębienie. Oglądam chyba już 15 skecz MOnty Pythona! POlecam!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #848 dnia: Listopada 21, 2013, 09:19:45 pm »
"Muszę przejrzeć w końcu swoją torebkę, torbiszcze, torbę,"
A może mały zgrabny plecaczek, wszystko się mieści i ciężar równo rozłożony ... wydaje się wtedy lżejszy.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #849 dnia: Listopada 22, 2013, 10:50:13 am »
w mały, zgrabny plecaczek mogą się wymienione,niezbędne rzeczy Agi nie wmieść :P :))
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #850 dnia: Listopada 22, 2013, 11:28:10 am »
Polecam plecak ze stelażem. Ewentualnie walizkę na kółkach.

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #851 dnia: Listopada 22, 2013, 12:09:40 pm »
Widziałam już ( ale w TV) super modne duże torebki ,posiadające kólka i wysuwane rączki do ciągnięcia!:)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #852 dnia: Listopada 22, 2013, 02:32:43 pm »
jeszcze można kurierem rano wysłać, po co nosić ;D
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #853 dnia: Listopada 22, 2013, 05:38:46 pm »
Bo jak się poruszać bez kosmetyczki wypchanej po brzegi? No jak? Tak ruszyć w świat bez szminki, pudru, podpasek, dezodorantu, lakieru, cążek, pilniczka…  ;D ? niemożliwe  C:-)
A jak nie zabrać ze sobą książki, która właśnie mnie wciągnęła? ("Wyznaję" Jaune Cabre). A że opasłe tomisko to i waży swoje.
I jak nie zabrać parasola, obiadu w pudełeczkach, czapki na 'wszelki wypadek', butów na zmianę i całej masy drobiazgów, bez których czuję się jak bez ręki?


skądś to znam ... ale że nie mam samochodu, ani specjalnie silnych rączek, to kombinuję
czyli: parasolkę kupiłam taką leciutką malutką, buty na zmianę, szczotka do włosów i kosmetyczka_niezbędniczka se są na zawsze w miejscu pracy (drugom kosmetyczkę noszę ze sobą, ale w sumie nie wiem po co, bo makijażu w pracy i tak nie poprawiam), nawet portfel se zamieniłam z takiego wielgachnego ciężkiego na takom malutkom saszetkę, która mieści karty i trochę drobnych (piniędzów i tak prawie nigdy nie noszę)

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #854 dnia: Listopada 22, 2013, 05:44:06 pm »
Noszę ze sobą : portfel, klucze od domu i od samochodu, telefon i chusteczki higieniczne.
Jak się uprę to wszystko po kieszeniach upchnę. Choć w nich mam róóóżne rzeczy.
Mój mąż mówi, że jak czegoś nie mozna znaleźć to jest u mnie w kieszeni.
Kiedyś w kurtce zimowej znalazłam dwie stówy.
Kurtkę wyjęłam z szafy po sezonie letnio_jesiennym.
Miła niespodzianka to była.

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.