Autor Wątek: Agawowy świat  (Przeczytany 672156 razy)

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #960 dnia: Grudnia 16, 2013, 06:04:57 pm »
dołączam do ufffff radosnego  ztx

i fajnie opisujesz jak czerpiesz radość ze zdarzeń swego życia - dobrze się czyta  :)


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #961 dnia: Grudnia 23, 2013, 05:36:36 pm »

Szły, szły, szły i doszły. Mamy Święta :)
Więc pozwalam sobie tu złożyć Wam życzenia:

Życzę Wam wiary, że wszystko ma sens,
nadziei, która obudzi Wasze serca i z nowym zapałem pozwoli spojrzeć na to, co już gdzieś przygasło. Nadziei jak krztynka cukru w herbacie, bo nawet jak jest jej mało to i tak wszystko osłodzi…  Nadziei klucza do miłości, mostu wskazującego Wam drogę.
I choćby pogasły wszystkie światła nie pozwólcie jej zasnąć, bo gdzieś na dnie tej ciemności jest płomień, którego nie zgasi żaden wiatr.
Nadzieja bowiem przenosi góry, ale tylko wtedy gdy mocno w to wierzymy.

Życzę Wam takiej nadziei, która pokona wszystkie "nie da się", "to niemożliwe", "bez sensu", na drodze ku przyszłości. I tej nadziei pokornej, która nauczy Was zgody na to, że nie wszystko wiemy, nie wszystko jesteśmy w stanie zrozumieć i że nie na wszystko mamy wpływ. Przy tym szczypty cierpliwości też Wam życzę, bo ona pozwala nam oczekiwać. Wie, że wszystko ma swój czas.
I wytrwałości Wam życzę, by ćwiczyć cierpliwość, bo czasem bywa tak, że kiedy się poddajemy w jakiejś szczególnie trudnej sytuacji, być może rozwiązanie oczekiwało na nas pięć minut później.
Cierpliwość pozwoli Wam znosić to, czego naprawić już nie możecie. Nie poddawajcie się zniecierpliwieniu, nie poddawajcie się zwątpieniu. Temu, kto umie czekać, czas otworzy każde drzwi.
Ale przede wszystkim życzę Wam, aby każdy kolejny dzień był piękniejszy od poprzedniego, abyście wiedziały/li, że macie wpływ na swoje życie, a przynajmniej na wiele jego aspektów, nie tylko według logiki i rachunków, ale także do przekraczania siebie, swoich ograniczeń, do budowania wewnętrznych mostów pomiędzy sobą, a światem i ludźmi, do ciągłego poszukiwania tego, co dobre, piękne i szlachetne.

Życzę Wam, aby puzzle Waszego życia z wielu części się składały. Aby były pełne dobroci, życzliwości i wszystkie idealnie pasowały do siebie...
Wesołych i pogodnych Świąt Kochani/Kochane...

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #962 dnia: Grudnia 25, 2013, 11:09:12 am »
W nocy, niejako przy okazji, czyli idąc na Pasterkę, zahaczyłam o aptekę. Kilka dni wolnych przede mną więc o lekach na astmę sobie przypomniałam, aby wziąć. Kolejka na kilka osób, wszystkie zbolałe, wszystkie okutane pomimo temperatur powyżej zera.
- Coś na uspokojenie poproszę.
- ale na sen też, czy tylko na wyciszenie?  - docieka zmęczona pani w okienku
- wszystko jedno, byle przestało się trząść od środka po wieczorze z teściową…
- aaa, to proponuję Verdin :) - poda odpowiedź
Z kolejki odzywa się pan:
- Verdin za słaby, niech pani weźmie lepiej Neospasimę Max i do tego Persen; dla mnie też od razu ten sam zestaw…
Przy okienku kolejna osoba:
- Raphacholin poproszę, Deprim tez niech pani dołoży, przyda się…

Wniosek sam się nasuwa - w aptece nie spotkały się osoby, dla których Wigilia dobra i spokojna byla… Co ja robiłam w tym towarzystwie? Dobre pytanie ;) Chyba tylko przypominałam sobie, jak kiedyś Święta też nie były dla mnie dobrym czasem.
Jak dobrze, że to minęło :) Jak dobrze, że pomimo tak różnych osób, które zgromadziły się przy moim stole, potrafiliśmy rozmawiać, dzielić się opowieściami, śmiać się do siebie, przekazywać sobie radość i nadzieję.

Miłego czasu dla Was nieustająco :)

A ja zostawiam swoich mężczyzn ze sprzątaniem ze stołu po śniadaniu i jadę zawieść Mamę na cmentarze. Chcemy odwiedzić tych, którzy w tym roku nie mogli przyjść do nas….. Później mam obiecany marsz z kijami po lesie… 

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #963 dnia: Grudnia 25, 2013, 06:07:32 pm »
Fajne to Twoje świętowanie! :)

rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #964 dnia: Grudnia 26, 2013, 03:41:56 pm »
Taki moment:
dania wszystkie przygotowane, stół pięknie nakryty, kominek rozpalony, goście przychodzą za pół godziny.
Znowu się udało, znowu zdążyłam  ztx
Siedzę z lampką wina i czekam. Nogi wyciągnięte na stołeczku, obok mnie najnowszy, świąteczny, numer Zwierciadła. Chwila dla mnie :)

No i jeszcze  - walizka spakowana :) Bo jutro do przyjaciół do Czech jedziemy na kilka dni. Dawno się nie widzieliśmy; wiele godzin opowieści przed nami…
Mam potrzebę powtórzenia za Amorkiem (i za panią Geppert szumiącą w tle) - ach, życie, kocham cię nad życie  ztx

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #965 dnia: Grudnia 26, 2013, 04:44:38 pm »
Aga....miłego świętowania i udanego wyjazdu
dobrze, że niektórzy sa szczęśliwi i radośni, to jest z kogo energię czerpać  :0ulan:

a zaglądaj do nas czasem z tej zagranicy 

2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #966 dnia: Grudnia 26, 2013, 07:19:33 pm »
Twój dziadeczek z filmiku był właśnie w faktach  ;)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #967 dnia: Grudnia 26, 2013, 10:17:28 pm »
Z dziadeczka czerpać nam trzeba  ztx wszystkim  ztx
Z zza tej granicy będę do Was zaglądać/podglądać  8)
Sprawujcie się tu dobrze, noooo  :0ulan:

Goście poszli. Nakarmieni. Mam nadzieję, że nie tylko zupą mojego syna i mięsiwem męża, ale też radością i optymizmem. Bo moi przyjaciele to moja adoptowana rodzina, bez nich życie jakby mniej smakowite :)

A ja teraz z nóg padam_padam_padam… niczym Edith Piaf  O0 http://www.youtube.com/watch?v=Kya3c4WJZAk
I do łóżka tanecznym krokiem się udaję. Jutro przed nami 700 kilometrów; znów znakomita okazja, aby mężowaty nie mógł przed moim gadaniem się schować za laptopem lub gazetą  >:D To będzie mój czas  ztx Powiem mu w końcu to wszystko, przed czym się zasłaniał przed ostatni czas. Powiem mu, że czas ucieka, że nie ma na co czekac, że życie mamy jedno, że trzeba być szczęśliwym. Po prostu.

Nieustającego najlepszego dla Was  :-* :-* :-*

Offline Monia_Lissa

  • Swojaki
  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 440
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #968 dnia: Grudnia 27, 2013, 02:19:52 pm »
Baw się tam dobrze.
...a pamiętam, ze jak kiedyś, chyba w Ameryce, pogadałaś z mężusiem, to było potem cudnie.

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #969 dnia: Stycznia 07, 2014, 03:35:52 pm »
Jutro przed nami 700 kilometrów; znów znakomita okazja, aby mężowaty nie mógł przed moim gadaniem się schować za laptopem lub gazetą  >:D To będzie mój czas  ztx Powiem mu w końcu to wszystko, przed czym się zasłaniał przed ostatni czas. Powiem mu, że czas ucieka, że nie ma na co czekac, że życie mamy jedno, że trzeba być szczęśliwym. Po prostu.

 :-* :-* :-*

Agawo i jak wyjazd i droga. Czy zrealizowałaś swój plan, wykorzystując sytuację :)
No i czy było choć ciut śniegu, by poszusować? Nic nie piszesz, jak było. Mam nadzieję, że wypad się udał :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #970 dnia: Stycznia 07, 2014, 05:43:14 pm »
Tak se pewnikiem pogadali, że se tera paczom nieustająco w oczęta i o bożym świecie zapomnieli ;D
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #971 dnia: Stycznia 07, 2014, 06:06:02 pm »
Życzę im tego z całego serca :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #972 dnia: Stycznia 07, 2014, 06:14:54 pm »
Tak se pewnikiem pogadali, że se tera paczom nieustająco w oczęta i o bożym świecie zapomnieli ;D

 xhc
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #973 dnia: Stycznia 07, 2014, 11:10:45 pm »
Uprzejmie informuję, że wróceni jesteśmy ;) Trochę rzeczywiście zapatrzeni, trochę rozmarzeni :) Było cudnie, było odpoczynkowo, relaksowo, beztrosko. Po prostu pięknie :)
Codziennie masaż, basen, spacer, no i gadanie wieczorową porą. Było to nam obojgu bardzo potrzebne. A Sylwester przy ognisku na polach, wysyłanie marzeń noworocznych w kierunku gwiazd, picie szampana z plastikowych kubeczków i zakąszanie go pieczoną kiełbaską, hehe, bezcenne  >:D

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Agawowy świat
« Odpowiedź #974 dnia: Stycznia 18, 2014, 09:45:24 pm »
Właśnie wróciłam z balu maturalnego młodszego młodego :) Było cudnie; wzruszenie wypływało mi spod powiek… Polonez odtańczony wzorowo :) Toast za młodzież, za nauczycieli, za rodziców oraz oczywiście za egzaminy - wzniesiony. Młodzież i nauczyciele zostali, rodzicie poszli pochlipując z cicha. A teraz siedzę i przełykam łzy… eh… skończył się w moim życiu czas dzieci. A inny się nie zaczął jeszcze. Mało tego - jakoś go na horyzoncie niespecjalnie widać…  :(
Taka smętno nostalgiczno smutno tęskna jestem.
Chyba czegoś potrzebuję…