My dzisiaj kończyliśmy wczorajszy obiad. Cały filet z indyka kroję w plastry. Każdy popieprzony, posolony i najpierw w mące obtoczony, potem w jajcu. Potem delikatnie podsmażony. W żaroodpornym w kostkę pokrojone kortlandy, na jabłku ułożone, podsmażone plastry fileta, przykryte zaś pokrojonym w kostkę jabłkiem. Posypane ziołami prowansalskimi i do piekarnika (pod przykryciem) na 1/2 godz.
Wczoraj z ziemniaczkami i marchewką, dzisiaj z ryżem i anansem.