Dziewczyny, spotkałyście się z czemś takim, jak porażenie kończyn u psa, spowodowane dyskopatią? Pies mojej mamy w piątek NAGLE stracił władzę we wszystkich czterech łapach
Pognaliśmy do weta, dostał leki, miał badania różniste i padła diagnoza dyskopatia. Z zaznaczeniem, że jak się nie poprawi, to...
Na dzień dzisiejszy poprawa jest spora, przednie łapy ok, czasem staje na chwilę na czterech, ale tył mu "leci" i się przewraca. Poza tym macha ogonem (a nie mógł) i w ogóle jest dużo aktywniejszy. Jak myślicie, jest nadzieja? Bo internety raczej nie są optymistyczne w tym temacie
Pies ma niecałe 10 lat, to taki średniego wzrostu kundelek.